Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna_

Dojrzewa facet czyli ile czasu trwa przekonanie faceta,że już czas na dziecko

Polecane posty

Gość do Kachny
nie chce byc pesymistka, ale twoja historia odzwierciedla moja, w pewnym momenice mojego zwiazku 3,5 roku zaczelam naciskac na zareczny, zaczelam oczekiwac czegos wiecej deklaracji, i tak jak ty nie dawalam mu spokoju ciagle rozmawialam o nas o naszej przyszlosci, i nagle w pewnym momencie on powiedzial mi ze w wakacje sie oswiadczy ze chce zeby to bylo piekne miejsce i w ogole, tyle ze koniec tej historii byl smutny - okazalo sie ze powiedzial tak zebym dala mu spokoj, wakacje minely, a ja odeszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ... Irytuje mnie to , że ktokolwiek może oceniać mnie nie znając sprawy . Sugeruje , że jestem głupia , a wprost że infantylna i żałosna ... W dodatku pisze , że kamię , że mój facet siedzi koło mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z zaręczynami było śmiesznie , bo poszlismy jak co wieczór na zachód słońca nad morze . Oświadczył mi się a mój pies zaczął obszczekiwać spacerujących ludzi i czar prysl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miej to gdzieś ten element ma satysfakcję, że Cię tu właśnie irytuje!!!!!!!!!! Cieszmy się tym co dzisiaj osiągnęłyśmy!!!!!!!!!!! :-):-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejmy teraz nadzieję , że dotrzyma slowa . W każdym razie na to wygląda i mam nadzieję , że Idź do banku spermy się myli i Mój nie mói tego dla świętego spokoju . Na tym ślubie mi nie zależy ale ten dzidziuś :):):) chyba dzisiaj nie zasnę :) Wczoraj z nerwów po rozmowie napisałam chyba z 5 piosenek . poszłam spać po 5 rano a o 8 obudził mnie pies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kachny
ja oczywiscie zycze Ci jak najlepiej, trzymam kciuki i mam nadzieje ze final twojej historii bedzie diametralnie inny od mojej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie równiez życzę szczęścia :) Nawet nie wiecie jak mi się ryjek cieszy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata walczyłam . Wszystko wydaje mi się takie nierealn . Boje się , że znów mnie zawiedzie , ale wedy już nie podaruję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę spać Kachna_ bo już mnie oczy bolą od monitora ;-) Jutro się zgadamy na pewno!!! Bardzo miły wieczór, dochodzę do wniosku, że my babki wcale nie jesteśmy takie kruche istotki ;-p i potrafimy wstrząsnąć naszymi chłopami ;-p Jestem szczęśliwa razem z Tobą!!! Śpij dobrze pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodkich snów kochana :) Ja siedzę i twrzę nowe kawałki :) mam wenę :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jestem jestem............ bardzo to przeżywałam razem z Tobą, bo wiem jak boli :-( dziś jestem cholernie ;-p szczęśliwa i obyś poszła w moje ślady z tym szczęściem :-) a no to jak piszesz, to poproszę jakąś kołysankę dla mojej fasiolki :-) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makutra
Kachna_ - nie czytam tych kilku stron tematu a odniosę się tylko do Twojej wypowiedzi skierowanej do mnie. Nie oczekuj, że będę znać historię Twojego życia, skoro wiem tylko tyle, ile sama piszesz. I nie pisz o moim życiu, bo też nic o nim nie wiesz i nie znasz sytuacji, w których ja się znalazłam. Dla mnie decyzja o posiadaniu dziecka musi być wspólną decyzją. Jeśli mężczyzna z jakiegoś powodu nie jest gotowy na dziecko i tylko odwleka taka decyzję, to trzeba poważnie i szczerze porozmawiać, co na pewno nie raz robiliście. Tak to już niestety jest, że jedna osoba w związku może nie chcieć dziecka czy to teraz, czy to w ogóle, co z pewnością jest bardzo przykre. Może spróbuj innej taktyki, której może jeszcze nie próbowałaś - odwróć sytuację i spraw, by Twój Luby mówił, czego oczekuje od Ciebie, pokaż, że interesuje Cię jego zdanie - ale takie naprawdę, naprawdę dogłębne, szczere i od serca. Może Twoje słowa są już dla niego męczące i przygnębia go fakt, że Ty mówisz, czego chcesz - a czy sama znasz do końca jego potrzeby? Spytaj, jak sobie wyobraża bycie ojcem, jak wyobraża sobie dom, dziecko. Nie pytaj, czy chce, ale po prostu spróbuj się dowiedzieć, jak on widzi sprawę. Później wyciągnij z tej rozmowy jakieś wnioski. Nie mów, że chcesz dziecko, nie pytaj kiedy - po prostu spytaj, czy chce i jak on to widzi. Może dla niego jest teraz ważniejsza kariera (pisałaś o tym w jednym z pierwszych postów), a nie dziecko? Szczerze współczuję sytuacji i pisząc to, co piszę, nie chcę obrażać. Tylko trzeba zdać sobie sprawę, że tutaj kobieta jest uzależniona od mężczyzny - jeśli to z tym konkretnym chce mieć dziecko. I niestety, jedna ze stron musi kiedyś popuścić i pójść na rękę. Kto to będzie - musicie sami zdecydować. Plus dla Was taki, że jesteście młodzi, macie jeszcze czas na dzieci. Gorzej, jeśli byłby to dla Ciebie ostatni moment. Aha, i jeszcze jedno - piszesz, że chciałabyś mieć kogoś, dla kogo chcesz żyć, komu chcesz się poświęcić. Wiadomo, że chodzi tu o dziecko. Może Twój TŻ boi się, że przestanie być "tym jedynym", wokół którego się skacze i którego się dogląda, że zamiast niego będzie dziecko a on zostanie zepchnięty na drugi plan. Może to Twój narzeczony chce być tylko jeden, to on chce być tą osobą, dla której żyjesz? Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makutra
Widzę, że zaczyna się układać. Trzymam więc kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makutra : postawiłam sprawe w ten sposób : Nie wytrzymałam i kazałam Mu się wyprowadzić , po czym stwierdził , ze nie chce , że kocha i chce ze mna spędzic resztę życia ... zmiękłam , zapytałam kiedy bedzie gotów . Nie chciałabyś widziec mojej miny jak powiedział , że za 3 miesiące :) chyba zbladłam ze szcześcia :) a po tym jak powiedział , że weźmiemy slub w lipcu zakręciło mi się w głowie :) Jak już pisałam , nie zalezy mi az tak na ślubie , bo jestesmy pół roku zaręczeni i dobrze mi z tym :) ale ten dzidziuś ... Moje największe szczęście , moje marzenie :) Jeśli w jakis sposób Cię uraziłam to serdecznie przepraszam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Spytaj, jak sobie wyobraża bycie ojcem, jak wyobraża sobie dom, dziecko. Nie pytaj, czy chce, ale po prostu spróbuj się dowiedzieć, jak on widzi sprawę. Później wyciągnij z tej rozmowy jakieś wnioski." Ależ robiłam tak i wychodziłam z siebie jak słyszałam , że znowu miał sierść kota na swetrze , albo , że pies chodzi po domu ... to nie są argumenty . U nas kot i pies mają swoje miejsce i nie uważam , żeby były przeszkoda w posiadaniu dziecka ... On ich zwyczajnie nie lubi , a ja kocham . Zawsze się kłócimy o nie . Musimy w tej sprawie dojść do konsensusu , ale kiedy się poznaliśmy te zwierzaki były już u mnie w domu , kiedy się wprowadzał wiedział co bierze , więc uważam , że powinien je w jakis sposób akceptowac , nawet dla świetego spokoju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak spałaś??? pewnie nie mogłaś zmrużyć oczka hm??? ;-P dzisiaj zajadam się pączusiami i o niczym nie myślę miłego dzionka buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam spać o 2:30 i dopiero wstałam . Zaraz jadę z mamą do fryzjera i powiem Jej wszystko :) Ależ mi się chce spać . Listę gości na ślub ustalaliśmy aż Zasnął i gadałam sama do siebie . A i imiona wybralismy :) Ariel Aleksander albo Faustyna Aleksandra :) W połowie marca mam rzucić fajeczki ;| Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa bym zapomniała :-p chciałam Ci powiedzieć, że jesteśmy w jednakowym wieku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oświadczyny to jeszcze nie wszystko, ja byłam zareczona, szło wszystko do ślubu i co...rozleciało się. Także kochane pamietajcie nie naciskajcie na mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siva
kachna , nie obrazaj sie ale nie wierze w te slowa twojego faceta , w jednej godzinie placzesz bo on definitywnie nie a za chwile sie cieszysz bo juz slub dziecko chrzciny ... Kobieto , ja bym sie zastanowila czy faktycznie mozesz sie juz cieszyc sukcesem czy poprostu nawija ci temat zebys w koncu przestala mu biadolic za uszami ... ile razy cie zwodzil ? ile razy mowil "nie ' i wymyslal bezsensowne argumenty ? myslisz ze co , tak hop siup i juz ? zmienil zdanie ? ja bym taka pewna nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siva : dzisiaj powiedział swojej mamie :) w głębi duszy wiem , że to spory postęp :) I przy mojej mamie dzisiaj mówił , zebyśmy Mu garnitur znalazły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz... Daj mi swój nr. gg to pogadamy , bo tutaj to nie miejsce na inny temat niż wyżej wymieniony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siva : myślisz , że mógłby mówić o ślubie dla świętego spokoju ? Ja myślę , że nie ... Teraz wydaje mi się , że bronił się przed dzieckiem właśnie z powodu braku ślubu , tylko nigdy nie powiedział mi tego wprost ... Datę wstępnie wyznaczyliśmy na 25 lipca . W przyszłym tygodniu pojedziemy zapytać czy jest w ten dzien wolny termin . I o dziwo mówi o tym z usmiechem . Mam nadzieję , ze już teraz jak jest takie postanowienie razem NA SPOKOJNIE doprowadzimy sprawę do końca . widzisz... a Wy jakie macie imiona dla Fasoleczki ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chłopczyk to Szymonek, Filipek, albo Kubuś Dziewczynka Oliwka najbardziej Paulinka może nie wiem podoba mi się też Jagódka, ale nie wiem czy to nie krzywda, bo pózniej jak dorośnie............. a sama jeszcze nie jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz uciekam, bo mąż mnie wygania chce pogadać na skype z kuzynem z Niemiec zgadamy się pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz... Jagódka piękne imię . Mam ciotkę Jagodę i koleżankę z podstawowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×