Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ach i mialam Was zapytac - czy myslicie juz o wakacjach? gdzie bedziecie jechac z maluchami? Ja myslalam nad mazurami, bo w miare blisko. Nad morze moj maz nie chce jechac bo nie lubi tych letnich nadmorskich tlumow. Moze znacie jakies fajne miejsce na mazurach na wakacje z maluchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa podaj maila Ejmi nikt nie dostal zdjec;) bo sie nie wyslalo nie wiem dlaczego, zaraz powysylam.. powiem ci ze nikodem tez nie przejawia najmniejszej checi na przekrecanie sie, ale nie panikuje bo i na to przyjdzie czas, ja i tak wiem ze to silne dziecko tylko troszke leniuszek... jak kiedys lezal na brzuszku to podnosil pupe na kolankach a ja mu zapieralam nozki i on sie tak fajnie odpychal i pelzal do przodu.. wysle wam fotke jak moj syn chodzi hehe... madzia.. zuzka ma super wloski a oczko bomba:D no i moj synus zrobil sie cwaniaczek bo najlepiej jakbym go ciagle nosila, baterie sa na wykonczeniu od hustawki i musze jak najszybciej kupic bo mi rece odpadna od noszenia...za to rekompensuje mi nocki i to juz chyba tak zostanie, bo od dluzszego czasu spi od 22 do 8 rano bez pobudki na karmieniei nie budzi mnie placzem tylko gadaniem:)i nie wiem co on wyprawia przez sen, zawsze rano zastaje go w drugim koncu lozeczka w poprzek:D powiem wam ze ja sie staram przetrzymac malego, wtedy dluzej mi spi czyli ok 21kapiel mleczko troche zabawy i tak zeby mi usnal ok 22... a jak mi kiedys usnal o 20 to sie obudzil o 4 na karmienie...ale na szczescie odplynal w mig...on musi miec bardzo mocny sen, ze spi razem z nami do rana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki, u mnie nocka tez dziwna byla, bo zawsze przesypia nocki a dzis pobudka o 1, 5, 8. Ejmi masz meza wojskowego????, ja tez i powiem Ci ze w marcu zostaje sama na dwa tygodnie bo ma poligon, koszmar. Deseo my teraz w kwietniu jedziemy nad morze a pozniej w sierpniu chyba do Jastarni. Jestesmy w trakcie wyboru miejsca do spania, bo w niektorych pensjonatach miejsca sa juz zajete, niestety na cale wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde my dziś mamy na prawdę nie fajny dzień :O Gdybym nie miałam poczucia humoru to pomyślała bym, że mój Krzyś jest wredny! Obudził się po drzemce do karmienia 1.5 h zostało więc poćwiczyliśmy brzuszki- wreszcie zaczął się porządnie dźwigać mam milion fot z tej okazji to Wam jakoś wyślę (chyba po prostu nastał jego czas) potem polataliśmy samolotem, zmęczył się więc chciałam go przepoić żeby w spokoju dotrwał do karmienia - nie chciał, zrobił scenę, ponosiłam go i ok, uspokoił się na leżaczku, zaczęłam go bujać, patrzę śpiący, więc bujam bujam bujam, ten się miendoli no i nagle tfu smok wypluty i uśmiechy do mnie i gadanie. No więc konwersacja....potrwała zaledwie 5 minut i znowu zadyma. Znowu noszenie, zbliżała się godzina karmienia wiec mówię OK, dam mu 15 minut wcześniej, zmęczony, to i głodny. Podczas robienia mleka dym, wył tak że mu łzy ciekły i oczywiście zanosił się od płaczu. Dostał flaszkę i znowu ryk, nie chciał pić na początku, nie wiem może myślał że to picie ale pociągnął raz i chyba zatrybił, że to mleko no i zaczął pić. Pił sobie pił, jeszcze łzy z polików spływały no i nagle jeb! Zarąbiste parcie i trzeszcz w pieluszce - KUPA! Stękał z minutę, chciałam mu dać jeszcze mleka no i znowu ryk - nie chciał. No ale widzę, że ziewa no to szybko na przewijak do przewinięcia. Patrzę a tam całe plecy w kupie!!!! całe calutkie żółte, piękny biały bodziak przesiąkł okropną żółtą kupą!!!...co najlepsze w pieluszce tej kupy prawie wcale nie było. Dziewczyny nie wiem jakim cudem ta kupa wylazła, pampers był założony dobrze! Matko...no to szybko rozbieram go, ten się drze bo śpiący. Zużyłam pół paczki chusteczek zanim mu te plecy wyczyściłam, sama ręce miałam w kupie po łokcie...ehhhh ubrałam go, zapakowałam w wózek, zrobiłam wietrzenie i ŚPI!!!!!!! Matko kochana normalnie mam dyskotekę z tym dzieciakiem :D Deseo - ja o wakacjach na razie nie myślę, myślę że po chrzcinach zrobimy podsumowanie naszych finansów i zadecydujemy, ale chciałabym pojechać z małym nad morze na tydzień co najmniej. Moi rodzice maja działkę w Karwi i tam pewnie pojedziemy - znany pewny teren. Monia - tak mój wojskowy, na szczęście poligony go nie obowiązują, ale często też wyjeżdża na jakieś szkolenia, kursy i w ogóle. No i te służby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi no to niezle przeboje, u mnie dzisiaj podobnie, maly ciagle marudzi nie chce ze mna gadac bawic sie, jedyne co go uspokaja to jak na kolankach przytulam i lekko kolysze, a przed chwila tez walczylismy na przewijaku chyba z 40min i pol paczki husteczek poszlo:) tyle ze u nas kupa nie chciala pojsc, a nie robil juz kilka dni, nawet picie wody nie pomaga a do tego od kilku dni steka i widze ze nie moze zrobic, wiec mowie chocby nie wiem co to bede mu tak dlugo masowala brzuch i dociskala nozki az zrobi....maly juz wnerwiony tym wszystkim jak nie wiem i w koncu udalo sie kupke zrobic na poczatku taka suchawa:o ale 3razy robil za 3 juz byla rzadka.... dziewczyny chyba w zwiazku z duza zawartoscia mail ze zdjeciami moze dojsc pozniej... bo pisze ze list zostal wyslany... jesli nie dojdzie do was dzis to jutro rano sprobuje jeszcze raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi mojego tez czeka mniedlugo kurs, szkolenie ktory trwa 2 miesiace, nie wiem co wtedy zrobie, ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - mnie wkurza to, że już od kilku dni jest tak że on podczas jedzenia robi kupę :O przerywa wtedy flaszkę a potem już nie chcę w efekcie zjada mało i zaraz potem znowu jest głodny :O W ogóle ostatnio to zjada mi średnio po 120 ml na karmienie i jak wcześniej udało się nam zejść do 5 karmień na dobę tak teraz jest 6, 7 karmień i w ogóle jest nieznośny ostatnio. Wczoraj miał dobry dzień a dziś to już mi ręce opadają :O Do tego jeszcze całe dnie muszę się nim zajmować bo dziś mąż ma karty a jutro służba...chyba niedługo się wk...... i powiem basta.... I w ogóle ostatnio do nerwów to mi nie wiele brakuje. Dość często wpada do mnie była sąsiadka, bo ona uwielbia małego no i niekiedy to fajnie bo mnie odciąży i sie z nim pobawi, ok. Ale ostatnio była jak mały był marudny no i ona z takim zdziwieniem, że co mu jest, bo nie śpi bo marudzi, może chory, a w ogóle to on upierdliwy, a jej dzieci to miały tak, czy srak. Do tego jeszcze ostatnio go nosiła i klepnęła bo ręką po pupie aż on się wystraszył i popłakał. Powiedziałam jej że to co lubiły jej dzieci nie znaczy że mój to lubi i że musi uważać, bo on ostatnio jest strachliwy i boi się wielu rzeczy. Stwierdziła, że to nie jest normalne. Irytują mnie jej rady, bo ona doświadczona tylko że małe dzieci to miała 15 i 17 lat temu, często opowiada że jedna córka była grzeczna druga była okropna, a potem jeszcze się dziwi co jest Krzysiowi jak on się wierci w leżaku i nic mu nie pasuje :O Skoro sama miała upierdliwe dziecko to nie rozumiem po co ta głupia gadka. Chyba niedługo bezie tak, że nie będę jej wpuszczać bo jak ma mnie wkurza to dziękuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek - heeee jakie super foty :D dzięki bardzo, śmieszna ta Twoja Oliwka, minki boskie no i te włosy! szopa the best :) Mili - gdzie są fotki Nikosia?!?! - domagam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jak dzisiaj sobie sprawdzalam to na dobe ma 6 karmien po 130ml... i tez jakos mi marudzi, malo spi, ma takie bardzo krotkie drzemki, ale to moze dlatego ze przespal cala noc, a w sumie nawet wole zeby w dzien bykl marudny, przemecze sie za to mam cala noc przespana.. no i tez jestem caly dzien sama, maz wraca pozno, zmeczony to juz mu nie truje zeby sie zajmowal dzieckiem, na szczescie jest takim typowym domatorem, nigdzie nie wychodzi, nie spotyka sie z kumplami, nie zaprasza nikogo hehe, w calym malzenstwie tylko raz wyszedl z kolega na bilard bo ja juz bylam z wielkim brzuchem i nie dalam sie wyciagnac:Dkazda wolna jego chwile spedzamy razem w domu badz sobie gdzies jedziemy... a co do kolezanki to takie madrowanie sie jest najbardziej wkurzajace, jak mi sie ktos wtraca to beszczelnie mowie ja wiem wszystko najlepiej...:) a to ze dziecko sie teraz wszystkiego boi to jest jak najbardziej normalne, bo jest na takim etapie... ja jak podchodze do lozeczka to juz z daleka zaczynam cos mowic zeby nie wyskoczyc malemu z nienacka bo tez zauwazylam ze teraz jest bardzo strachliwy, jakis ruch badz dzwiek i sie zrywa, nawet jak mu macham czym s przed oczami to mruga jak nie wiem:D, bo juz coraz lepiej widzi i i reaguje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja bym nie dala mezowi zeby sprowadzal kolegow do domu na karty a ja zebym siedziala z dzieckiem, o nnie napewno nie. Jezeli by tak zrobil to bym wyszla z domu, ciekawe ile czasu by spedzil z kolegami wtedy , hehehhehe. On wie ze jak przyjdzie do domu to ma zajac sie dzieckiem, no ewentualnie pobiega wiecczorem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! postanowiłam, żadnych kart i kolegów! Zadzwoniłam do męża powiedziałam, że sory, ale dziś mam zły dzień i ma się zająć dzieckiem a ja wychodzę z domu! Jak siema miękkie serce to ma się twardą du... pozwoliłam mu na luz bo sama wszystko muszę zawsze zrobić i teraz mam... ale koniec z tym! ja też mam swoje potrzeby i potrzebuje oddechu. Mili - muszę być bardziej asertywna w stosunku do sąsiadki, bo ja rozumiem że można lubić dzieci i jest mi miło, że ona Krzysia lubi bo ciągle jakieś prezenty przynosi...ale bez przesady, nie można też komuś narzucać postępowania. Tak więc chyba niedługo będzie tak, że poleci suchy tekst i skończą się odwiedziny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodamamuska
hello dziewczynki, czytam was na bieżąco ale komletnie nie mam czasu pisac. prosze podeslijcie i mi te zdjecia swoich szkrabów b bardzo jestem ciekawa jak urosły!!!!!!! mamabaski@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodamamuska
nie wiem czemu mnie zrobilo na pomaranczowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wysiadam... tomek od kilku dni marudzi tak ze szok. przebrany, nakarmiony i tylko wyje i marudzi....nie moze usnac, a jak usnie to tylko na 5 minut. i dzien i noc tylko eeeee i eeeeee. raczej nic go nie boli, bo jak sie zabawi go to sie usmiechnie a po chwili znowu eeee i eeee. juz nie wiem co z nim robic...wyc mi sie chce....w dodatku nie chce jakos jesc za bardzo wiec cholera nie wiem czy on ma jakis skok wzrostu??? czy moze ja mam kryzys lakatacyjny??? mam dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Moja Myszunia "rozmawia" z pozytywką z leżaczka więc mam chwilkę :) hehe U nas noc ... hhhmmm nawet niezła. Po kąpieli mała domaga się butli więc jej daję i wypija mi tak 120-150ml po czym po 20 idzie spać i budzi się ok.00 na cyca potem koło 4 na cyca i od tego karmienia już zostaje u mnie w łózku i śpimy tak do po 7 więc jestem zadowolona, bo chociaż mi się nie rozbudza tylko je na śnie. Dziś byłam u fryzjerka i na te moje czarne hairy zrobiłam sobie pasemka blond aż moja znajoma fryzjerka była w szoku że wyszły :) Do tegho lekkie obcięcie i nowa mamuśka :) hehe Uwielbiam zmieniać image :) Jakoś lepiej się wtedy czuję. Aha i chrzciny ustaliliśmy z mężem na 25.04.2010 r. :) Musze pojeździć po sala aby się podowiadywać ale zimna jest taka u nas że strasznie mi się nie chce :( Od wczoraj to u nas chyba z 20cm śniegu nasypało :/ gawitku przednie koła mi się rozjeżdżały i amortyzatory skrzypiały :( deseo moja Myszka kolorek oczek ma teraz taki szaro niebieski już nie ma takich granatowych :) U mnie też god\ziny cyców są policzone ale nie poddaję się i będę dawać jak najdłużej-może to tylko okres przejściowy taki bunt mały :) W nocy Marci dostaje samego cyca i śpi mi ładnie jak na razie :/Co do wakacji to ja kocham morze i chciałabym tam też jechać ale na pewno nie chce jechać w sezonie tylko albo przed albo po sezonie bo nie przepadamy za takim przepychem :( i chyba to będzie 3-miasto. Ale musimy też skołowac kogoś bo samemu z małym dzieckiem i psem to tak lipnie :( Jeśli chodzi o Bebilon to ja sprawdziłam Bebilon Pepti i z ręką na sercu go polecam. Mała miała problem z kupkami a odkąd daję jej to mleko to robi codziennie regularnie oczywiście cyca też dostaje ale modyfikowane tez daję bo mam strasznego żarłoka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas nocka dziwna :o i to już druga taka :o Martynka do 3.00 śpi spokojnie, a od 3 zaczyna się jazda! ona śpi, ale ja nie, bo ona się bardzo kręci, pojękuje, płacze przez sen! nie wybudza się tylko śpi bardzo niespokojnie :( daje jej herbatkę, bo myślę, że chce pić. owszem wypije, ale dalej jęczy. daje jeść i to samo :( nie wiem co jej :o kopie nóżkami jakby bolał ją brzuszek, ale kupki robi ładne 2x dziennie bez większego wysiłku, więc nie mam pojęcia co się dzieje :( jak płacze przez sen to wystarczy, że ją pogłaszcze po buzi bądź bujne łóżeczkiem i jest spokój! śni jej się coś złego? ale kolejną noc? wybudzenie też nic nie daje, bo jak dziś ją wybudziłam, to jak zasnęła, to dalej było to samo :o madzialinska Martynka jeszcze z plecków na brzuszek się nie przekręca, ale już raczej jej samej na łóżku nie zostawiam, bo nie wiadomo kiedy to zrobi ;) Ejmi to i widze, że i u Was nocka ciężkawa :o moja Martynka na całe szczęście, albo może i nie ;) nie lubi być noszona ! jeszcze w pozycji pionowej to owszem, ale inaczej to się zaraz denerwuje! więc chociaż tego problemu nie mam, ale jak tak leży czy to w łóżeczku, czy na macie, czy w moim łóżku to wymaga mojej obecności :o nie muszę się nią zajmować, ale musi mnie widzieć i takim oto cudem nie mogę za wiele zrobić, bo jak znikam jej z pola widzenia to zaczyna płakać. Moja Martynka kupke najczęściej robi po jedzeniu :) a no i jeszcze nigdy nie było 5 karmień na dobę! od paru dni mamy po 6, a tak do tej pory było 7! no i plus herbatki, bo bez nich to chyba by z 10x na dobę jadła ;) co do męża to mój też mnie zaczyna wkurzać! chyba znów mu się opierdalanto należy! w nocy oczywiście nie słyszy jak mała płacze! kuźwa łóżeczko obok łóżka stoi, a on nic nie słyszy! jak wraca z pracy, to pobawi się z nią z pół godziny i woła do mnie, że już nie ma siły 😡. teraz awantury nie robię, bo jest przeziębiony i w sumie sama nie chcę, żeby za bardzo się do małej zbliżał, ale niech no tylko wyzdrowieje, to znów będzie awantura! toszi szmata póki co zawitała do marketów 😠 dostałam dziś ulotki w stylu "przygotuj się na wiosnę" i szlag mnie chciał trafić, bo za oknem pochmurno i pada śnieg 😠 deseo my będziemy jechać nad morze, najprawdopodobniej do Władysławowa, bo fajnie się tam można z dzieckiem na plaży poruszać. jest położona kładka i nie trzeba wózka po piachu ciągnąć :) mili ja też przetrzymuje mała, ale jak zasypia o 22 , to najdłużej bez jedzenia wytrzymuje do 6.00. niby nie płacze, ale bardzo się kręci i zaczyna ssać rączki i rękawek od piżamki :) więc wiem, że już czas na jedzonko :) thekasia wiesz kolejny skok dzieciaki mają między 14 a 19 tygodniem, więc Twój Tomuś się łapie i może to to! Alex ja też musze się wybrać do fryzjera, ale jak pomyślę, że mam tam spędzić co najmniej ze 2-3 godziny to mi się wszystkiego odechciewa! ale musze, bo moje włosy wołają o pomste do nieba! sa jakieś takie wypłowiałe, matowe! no okropne! na szczęście jeszcze nie wypadają ;) a wózek wysyłałaś kurierem czy gdzieś u siebie w mieście zanisołaś do naprawy? my mamy tako i w razie co, to muszę go do serwisu aż do Częstochowy wysyłać. mam nadzieję, że nie będzie takowej potrzeby! Eh powinnam się za jakiś obiad wziąć, ale mam lenia! mała lezy koło mnie i tak się zapatrzyła w to co tu piszę, że zaraz mi odpłynie ;) o już oczka zamyka :) oby pospała choć z godzinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit co do wózka to oddałam go do sklepu w którym kupowałam i oni go reklamują, ale jak jeszcze raz coś się z nim zacznie robić to żądam zwrotu kasy. A co do małej to przelej na nią jajko. Wiem, że to może głupie ale na moją zadziałało a wyprawiała w nocy to samo co i Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex jak mam przelać to jajko? może i głupie, ale na bank nie zaszkodzi! ja tam czasem stosuję takie babcine metody, ale o przelewaniu jajka nie słyszałam, dlatego pytam :) zrobię wszystko byleby mała spała spokojnie, bo i ja się denerwuję i ona też !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - pisała kiedyś Alex jak się przelewa jajko, normalnie jak do ciasta jak chcesz oddzielić żółtko od białka i na końcu wyrzucasz żółtko, to trzeba zrobić nad głową dziecka do jakiejś miseczki. Dobrze zapamiętałam Alex? Ja jeszcze nie próbowała, ale jak jutro będzie taki sam dzień jak dziś to cały 10-pak jajek przeleję! Ja chłopu za dużo popuściłam od początku i teraz mam za swoje. Ale koniec z tym bo można się samemu zarypać :O Prawda jest taka, że rzadko który facet na prawdę przejmuje się ojcostwem i chce sam z siebie pomagać przy dziecku, większość się miga! Mój Krzyś też nie lubi być noszony na leżąco, ja go nosze tylko w pionie, on na leżąco to tylko je ;) Do fryzjera idę w przyszłym tygodniu w środę, Tomek będzie po służbie więc cały dzień ma wolny, rano tylko na szczepienie podjedziemy z Krzyśkiem (już robię w gacie) a popołudniem ja idę zrobić odrosty bo już jak ulęgałka wyglądam z 5 cm odrostami :O Może to mi chociaż samopoczucie poprawi, może jeszcze do kosmetyczki wpadnę... Alex - to będziemy chrzcić w jednym terminie :) oby pogoda dopisała! deseo - ja mam do Ciebie pytanie w związku z tą asymetrią. Widziałam zdjęcie na nk jak Adaś śpi - identycznie główkę trzyma jak mój Krzyś na prawym boczku, czy pediatra mówiła Ci coś na temat jakiejś rehabilitacji? Moja to tylko czepiła się tej odleżanej główki no i powiedziała żeby go jak najwięcej brzuszkować. Ehhh kiepsko się czuję, nęci mnie podbrzusze chyba okres się zbliża....i pewnie mam PMS-a :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja nie doczytałam o tym przelewaniu jajka :o słyszałam o przelewaniu wosku, ale to też nie wiem jak :) póki co stosowałam jajko na kolki Martynki :) stawiałam je w miseczce pod łóżeczkiem. miało te kolki "wyciągnąć " ;) nie wiem czy to coś dawało, no, ale nie szkodziło ;) Ejmi ja też za dużo popuściłam Pawłowi :o fakt on nigdzie po pracy nie wychodzi, wraca do domu, jak gdzieś idziemy to zawsze razem. i było mi szkoda, bo on pracuje, musi rano wstać, no, ale Martynka jest też jego dzieckiem i jakieś obowiązki musi mieć! ostatnio poprosiłam go, żeby jej mleko zrobił, to zapomniał jak 😠 nie pamiętam kiedy ją przewinął 😠, nakarmił, bo o wstawaniu w nocy to nawet nie wspominam! ale już dość tego dobrego! Właśnie wrócił z pracy! zajrzę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis nie moge, Maja nakarmiona, pielucha zmieniona a ona przez caly dzien marudzi, eeee i eeeee. Nie wiem o co jej chodzi. Dzisiaj juz mam wszystkiego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Widze ze nie najlepszy dzien mialy dzis nasze forumowe dzieciaczki. Moj byl calkiem znosny - tylko ok 18 zaczal marudzic bo byl juz zmeczony, ale jakos dotrwalismy do 19 i padl po kapieli. Widze tez ze temat mezow i ich opieki zostal podjety - u mnie jest identycznie, w tygodniu tatus wraca jak Adas zasypia bo ostatnio moj syn o 19 zamyka juz oczka. A w weekend tez to glownie ja niancze syna.. Ostatnio uslyszalam ze taka rola matki :/, na szczescie potem uslyszalam przepraszam. Ja czasem tez musze postekac mojemu ze mam juz dosc i ustawic go do pionu ale z reguly konczy sie to jakas klotnia, a ja cenie sobie spokoj.. Dziekuje Wam za odpowiedzi co do koloru oczu i wakacji. Ja chce jechac na mazury - blisko i nie ma takich tlumow. Troche tylko komary mnie przerazaja no ale jakos damy rade :). Wlasnie poszukuje miejsca. Gawit - ja w zeszlym roku bylam we Wladku i masz racje ze fajnie jest na tej plazy z tym drewnianym deptakiem ale na plazy sa takie tlumy ze o 12 nie ma gdzie koca rozlozyc a to juz nie dla mnie tymbardziej z dzieckiem. Wieczorami tez na miescie jest glosno bo przyjezdza tam mnostwo mlodych osob szukajacych wrazen. Alex - zazdroszcze fryzjera, ja chyba tez powinnam sie przejsc, bo juz odrost spory ale kiedy?! No i my tez chcemy zabrac jakis znajomych na wakacje bo to zawsze razniej :) Zenek - super fotki, malutka slodka a te wloski :) Ejmi - mnie tez wkurza jak przychodza do mnie znajomi i sa wielce zdziwieni ze moje dziecko placze wiec im mowie ze to jest dziecko i ze jak to dziecko czasem placze bo tak komunikuje swoje potrzeby. Kiedys od kolezanki co jeszcze rodziny nie ma i poki co wogole nie planuje uslyszalam ze mi wspolczuje ze moj syn sie tak drze, wiec podziekowalam jej "ladnie". A co do asymetrii to pediatra jej nie stwierdzila, powiedziala ze widac ze Adas czesciej spal z glowka po prawej stronie bo jest bardziej plaska, ale ja tego zupelnie nie widze. Jedynie co to gdy jej powiedzialam ze Adas sie przekrecil kilka razy z brzuszka na plecy to stwierdzila ze to moze byc wynik asymetrii bo jeszcze nie powienien sie przekrecac. W sumie to sama nie wiem o co jej chodzilo, bede teraz w marcu to niech go pooglada. Mowila ze najlepiej dla takiego malucha to wlasnie brzuszkowac i brzuszkowac. Kasia to pewnie skok i pocieszajace jest to ze napewno minie:) U nas byla prababcia Adasia i dala mu banknot do raczki bo nie wiedziala co kupic maluchowi, a Adas jak go scisnal tak nie chcial oddac!! materialista jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my po wizycie dostała olga probiotyki i ma pić bebilon pepti. zobaczymy czy pomoże. jeśli was to interesuje to ten pediatra wyjaśnił mi ile ma dziecko pić . liczy się to tak: na każdy kilogram ciała 100 ml więc jak olga waży 5,5 kg to dla niej normalna ilość to 550 ml i mówimy o wszystkich płynach czyli mleko plus herbatki i woda. deseo my nigdzie nie jedziemy ale w przyszłym roku chcę jechać za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa o matko! to wg. teorii Twojego pediatry, moja Martyna je + herbatki 2x tyle ile powinna! zjada około 900 ml + 100-200 herbatki! ale wg. siatki centylowej jest na połowie, więc ani za dużo ani za mało nie waży. zresztą kurde jakbym jej dawała mniej, to by mi się dziecko z głodu zadarło ;) widać tyle potrzebuje. w sumie to mi się wydaje, że sporo spala, bo ona jest dość ruchliwa :) jak nie śpi to cały czas się kręci, kopie nóżkami, macha rączkami :) nie poleży w spokoju ;) Eh moje dziecko ma dziś "dzień dziecka" ;) znaczy nie kąpe jej , ot taka niedobra ze mnie matka ;) ale właśnie wróciliśmy od moich rodziców , mieliśmy przymusową wizytę u nich ;) no i nie chce mi się jej już kąpać. zresztą ona zaraz będzie jadła i pewnie padnie, bo widzę, że jest zmęczona ;) (mam przynajmniej taką nadzieję :D ) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×