Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

I my tez po spacerku juz, cieplo dzisiaj na dworze, porownujac temperatury jakie ostatnio byly. Deseo dworek bardzo ladny, my slub wstepnie planujemy w przyszlym roku latem, a chrzciny kolo kwetnia o ile uda nam sie je zalatwic bez slubu. Thekasia a skad zamawialas te tabletki na laktacje, z angielskiej strony czy od nas z polski? Moze i ja powinna sobie takie sprawic, choc dzisiaj jak po spacerze patryk sie do piersi dossal to tak mu lecialo,ze biedak sie krztusil i pelna buzka mleka od razu, ale to pewnie dlatego ,ze mialam jakies 5 h odstepu w karmieniu ta piersia, bo wczesniej mu 1 starczyla.No i mam nadzieje,ze bunt na cycka minie jak najszybciej. gawit ja to myslalam,ze bede mogla od razu malemu taka smakowa dac, bo przeciez pelno jest po 4 miesiacu,ale pediatra mnie uswiadomila,ze na poczatek lepiej ten sinlac a na inne kaszki jeszcze czas przyjdzie. zenek dobrze ze na usg wszstko w porzadku wyszlo.niepotrzebnie sie martwilas. Moj maluch czayna mi sie przekrecac z brzuszka na plecki, raz mu to sprawniej wychodzi raz mniej,ale walczy chlopak:) No i glowke jzu trzyma super mocno i do siadania to tearz jzu calkiem sie rwie. Jak go na kolanach trzymam to caly czas glowke w pionie unosi, skubaniec nie chce sie juz nawet oprzec o mamusie:) Wtrancajaca jak sie nie podoba o czym piszemy to po co czytasz, jakbys poza tym nie zauwazyla to temat pod jakim mamy swoj listopad 2009 to ciaza, porod, macierzynstwo i wychowanie dzieci, wiec jak najbardziej w temacie. Ide mlodego polozyc bo juz jego pora na drzemke.Tfu, tfu zeby nie zapeszac juz 3 dzien udaje mu sie samemu w ciagu dnia usnac , nie na raczkach i nie w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wszystko wiem. doczytalalam. otoz te 3 ziola dziala super na laktacje. pobudzaja prolaktyne. tylko ze jakis madrey czlowiek sprzedaje je jakos ziola na wzrost piersi. sklad to koper, kozieratka, saw palmetto. wto ostatnie ziolo jest super tez na inne dolegliwosci jak nop bolesne okresy itd. zaraz wam wkleje linki tutaj o tym saw palmetto na stronie polskiej http://www.butikdlazdrowia.pl/shop/product_info.php?products_id=222 a tu tam gdzie zamowilam http://www.homeherbs.co.uk/0/product/0/26-Enhancement_Kit.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek, aha, no tak. w takiem razie nie wyglada to badanie groznie :) tak sie pytam tez bo moze bym chciala zrobic tomkowi tez usg na tego guza co ma, ale nie wiem czy na guz usg jest dobre, moze lepiej nawet zrobic biopsje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrancająca
wypierdalam, bo od Matek Polek najszczęśliwszych na świecie tylko jadem można się zarazić. myślałam, że to mit.hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wtrancajaca idz sobie poczytaj slownik ortograficzny i odwiedz psychologa po drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i my po spacerku, ale po prostu na chodnikach sajgon :o nie były odśnieżane, więc teraz chlapa jak sto diabłów! no i przemokły mi buty, a były dopiero co kupowane i są ze skóry, więc będę je reklamować! poczekam na koniec zimy ;) bo nie będę miała w czym chodzić, a gwarancję mam na 2 lata, więc luzik ;) madzialinska my nie mamy pokoiku dla małej, ale jakbyśmy mieli to pewnie mieszkałaby w nim od początku, ale ja spałabym razem z nią. właśnie z obawy, że nie usłysze jej kwękania albo że mi się zakrztusi (co się zdarzało), uleje się jej itd.! teraz jej łóżeczko stoi w "nogach" naszego łóżka i ja mam ją cały czas na oku :) a jak mąż wychodzi do pracy to sobie Tysię przynoszę do łóżeczka (choć zarzekałam się , że nie będę ;) ) i sobie razem jeszcze drzemiemy do 9-10 :) ona zazwyczaj dłużej ;) ale jak wstaje to okładam ją poduchami, co by mi z tego łóżka nie spadła thekasia widać człowiek do wszystkiego jest się w stanie przyzwyczaić ;) nawet do częstego nocnego wstawania :D moja Martynka przesypia nocki i jak którejś tam obudziła się o 2 z płaczem, to byłam w szoku, bo zapomniałam, że dziecko może się w nocy obudzić ;) i kurdę zazdroszczę Ci tego karmienia piersią! strasznie żałuję, że nie było mi to dane, że moje cycki nie produkowały mleka, a ponoć to takie naturalne :o ja wiem, że najważniejsze, że mała najedzona i szczęśliwa, ale fajnie byłoby choć troszkę mieć tego mleczka! no nic! może przy kolejnym dziecku się uda ;) co do usg główki to my nie byliśmy, lekarz, a nawet 2 powiedziało, że nie widzi sensu i morfologii też nie robiliśmy, chociaż zastanawiam się czy nie zrobić jej na własną rękę. z drugiej strony nie widzę ku temu powodu :) ładnie je, ładnie śpi, przybiera na wadze :) deseo bo zapomniałam - dworek śliczny! fakt cena spora, ale przecież to nie same chrzciny tylko jeszcze weselicho, więc w sumie cena powiedziałabym, że w porządku :) a koniecznie musisz nam się w tej sukni pokazać! natalie82 moja niunia w dzień ma trudności z zaśnięciem w łóżeczku! najczęściej zasypia w naszym łóżku i przenoszę ją do łóżeczka :) dobrze, że nie musze jej nosić czy kołysać, chociaż są dni, że trzeba :) próbuję ją przyzywaczajać i w dzień do łóżeczka, ale jak się bardzo złości to wyciągam! np. dziś 2 razy już kimała u siebie :) wtrancająca a czego Ty się tu spodziewałaś? bo nie rozumiem! rozmów o czym? jak Ci się kultury zachciewa to idź do teatru , opery czy czegoś w tym stylu! a tu jest dział "ciąża, poród, macierzyństwo i wychowywanie dzieci"!!!!!!!!! więc rozmawiamy o sprawach dla nas w tej chwili najważniejszych, czyli naszych dzieciach! więc jak nie pasi, to nie musisz się "wtrancac"! A wiecie co wczoraj zrobiła Martysia? z racji tych jej bioderek na ubranko zakładam jej jeszcze drugiego pampersa (chociaż teraz pan doktor już nie kazał, ale jak ona nie chce ćwiczyć, to zakładam jej tego pampka ;) na dzień) no i wczoraj tak sobie leży i w pewnym momencie patrzę na nią, a ona sobie tego pampersa odpięła :) fakt te rzepy nie trzymały już mocnawa, bo pampek uzywany na wierzch już kilka dni, ale normalnie mnie rozwaliła :) i leży z miną "co złego to nie ja" ;) A i jeszcze odnośnie psucia postów, to ja zanim wyślę zawsze sobie całość kopiuje, bo już nie raz mi się zdarzyło, że internet mnie rozłączał ;) więc miałam nauczkę na przyszłość ;) teraz kopiuję i nie ma problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo znalazlam jakies ulotki i filmik i mailam isc na miasto (ale tomke zasnal mi w ogrodzie wiec juz nie ma sensu zebym szla) i pomyslalam ze jak chcesz to ci wysle po drodze. niop ale obejrzalam ten filmik i duzo tam smecenia o witaminach i taka cyckowa propaganda troche ze w sumie jak chcesz. albo po prostu przepisze tu te tableki co tam sa z tym zywienie dziecka a z tym karmieniem piersia to mam mieszane uczucia. ja tez mleka nie mialam prawie wcale i duzo sie stresu najadlam przez to no i teraz tez ciagle mi sie wydaje ze on moze nie rosnie, nie tyje, nie je itd itd. a na butelce to jakos pewnie. karmie tylko i wylacznie piersia ale nie mam komfortu i jakos brak mi tej pewnosci. a powiem ci ze o moim karmieniu zdecydowalo nie tyle to tzw. 'dobro dziecka 'ale lenistwo ;) jak widzialam te sterty butelek co dnia, jak szykowalam na noc ten caly 'sprzet" , wode nosilam na gore, mleko, butelki, podgrzewacz ...przynajmniej nie mam teraz co myc ;) chociaz taka mala nagroda za te moje zarwane noce ;) GAwit a ty mialas cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu tak miałam cc! ginka mi powiedziała, że problem z pokarmem mógł u mnie wystąpić po lekach hormonalnych, które brałam przed ciążą. troszku się tego ciaradajstwa nałykałam, ale dzięki temu mam Tysię, więc nie smęcę ;) co do żywienia to fajnego linka któraś już tu podała :) do tej strony hippa :) fajnie tam wszystko opisane , ale jeżeli Ci się chce to możesz mi wysłać bądź wkleić tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili, no dzięki, co za plama, ale to chyba przez ten brak snu, hehe, Thekasia – ja odmrażam tak jak Ty, to znaczy wkładam do gorącej wody i w 5 minut jest rozmrożone a podgrzewacza nie mam, ale pewnie trzeba będzie zakupić. Jesteś zadowolona ze swojego?? A jaki masz model tommmee tippeee? Szkoda, że czyszczenie gąbki nie pomogło. gawit mi dziś pediatra powiedziała, a karmię głównie piersią, że jak mały skończy 4 miesiąc, to można właśnie dawać kaszkę ryżową albo kukurydzianą (jak są problemy z kupkami to lepiej kukurydzianą) w ilości jedna łyżeczka na 100 ml mleka a po jakimś czasie jak się przyzwyczai do konsystencji przecierów warzywnych i owocowych, można tę kaszkę stopniowo zagęszczać. Madzialinska – dzięki za info o słoiczkach, chyba już zacznę się zastanawiać od czego zacząć, a mogę już za 2 tygodnie, mój Adaś śpi pod kołderką ale podusi jeszcze mu nie daję, w sumie nie wiem kiedy można zacząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuck...napisalam sie i diabli wciali wrrrrrrrrrr wiec w skorcie GAwit nam na pewno nie ciezej a to za sprawa tego ze u nas nie wytwaraz sie taka ilosc oxy jaka powinna ladnie mleko wywolac i nawet jesli sie potem pojawi to na pewnoe nie tyle ile trzeba (chyba ze byly juz skurcze przy cesarce wtedy moze i jest latwiej). z drugiej strony to wmawiaja nam zeby karmic w pierwszych 2 dobach jak najwiecej...ale to nie bardzo mozliwe!!! kurcze, sorry, ale jesli lezych coanjmniej 2 dni w bezruchu, nie mowiac juz o tym ze dziecka dluzej nie mozesz sama sobie przyniesc do karmnienia to jak do choinki masz karmic? niby sa polozne, nieby przynosza ci dziecko....ale mi jakos glupio bylo je prosic non stop o przynowszenie malego za kazdym jego jęknieciem...a i jak plakal to nie mialam jak go uspokic np. noszac go na recach...z tego stresu ze placze juz wolalam mu dac butelke... moja ciotka polozna sama miala kupe lat temu cc. mowi ze mnie podziwie ze ze po cc nie jest latwo karmic. a juz wogole zeby karmic ponad 3 mies jak ja do tej pory to podziw dlatego nie miej zalu. tak musialo byc- bo na prawde nie jest latwo po cc Domi ja mam tomee ale nie wiem jaki typ. musialabym zerknac za chwilke - kupialam go w zestawie z butelkami i sterylizatorem. ale on jakis beznadziejny jest. sprawdze typ to sobie popatrz. bo strasznie dlugo sie nagrzewa a jak juz sie nagrzeje- np dasz na nr 3 to podgrzewa az za mocno i mleko za gorace jest i trzeba je studzic. powiem ci ze podgrzewacz sie prawie nie przydaje. najlepsza jest dla dziacka naturalne temp , choc sa dzieci ktore wola cieple mleko i juz sie do niego przyzwyczaily , ale nie zleca sie podgrzewania mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a madzialinska moja Tysia śpi od początku pod kołderką (najpierw rożek za nią robił), bo ona nie cierpi być skrępowana ;) nie może wtedy kopać nóżkami ani machać rączkami :) od jakiegoś czasu śpi też na podusi, ale ja mam taką przeciwulewaniu - klin się chyba nazywa :) no i oprócz tego materacyk też ma troszkę uniesiony (podłożyłam pod nieg 2 ręczniki zawinięte w rulon) Domi no dzięki za info odnośnie zagęszczania mleka kaszką :) to będę tak robić na początek :) co do podgrzewacza to ja mam jakiś taki "bezfirmowy" kupiłam na allegro za 50 zł, ale ma wejść do zapalniczki samochodowej, a takie bez tego wejścia były po 27 zł :) jestem ze swojego zadowolona! i w ogóle nie wyobrażam sobie nie mieć podgrzewacza :) strasznie ułatwia mi życie :) mam coś takiego http://www.allegro.pl/item913260701_sterylizator_podgrzewacz_butelek_pokarmu.html tylko z przejściówką samochodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu masz rację. po cc jest trudniej, ale są mamy którym się to udaje :) uciekam obiado-kolację szykować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOmi nie ma typu napisanego na tym moim podgrzewaczu. ale znalazlam przykladowy link to zobacz jak on wyglada http://images.google.co.uk/imgres?imgurl=http://cn1.kaboodle.com/hi/img/2/0/0/151/6/AAAAAtJ7W6IAAAAAAVFrPw.jpg&imgrefurl=http://www.kaboodle.com/reviews/tommee-tippee-bottle-and-food-warmer&usg=__DgucElsihZ8qdiobKH6VxZixkWY=&h=300&w=252&sz=9&hl=en&start=2&um=1&itbs=1&tbnid=mN2Awjc5FDc6EM:&tbnh=116&tbnw=97&prev=/images%3Fq%3Dtommee%2Btippee%2Bbottle%2Bwarmer%26um%3D1%26hl%3Den%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DEjq%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:en-GB:official%26tbs%3Disch:1 jak juz mowilam moj cos nie dziala jak powinien, chyba ze ja zle go ustawiam czy cos. moja kumpela ma troszke inny tommee i jest bardzo zadowolona . jej to ten http://images.google.co.uk/imgres?imgurl=http://picnica.ciao.com/uk/98775966.jpg&imgrefurl=http://www.ciao.co.uk/tommee_tippee_new_improved_bottle_warmer__Review_5860346&usg=__d-J6GwNNhnmy0sReqtU8fkAokTM=&h=300&w=400&sz=24&hl=en&start=3&um=1&itbs=1&tbnid=CGKVNHY6LRnHdM:&tbnh=93&tbnw=124&prev=/images%3Fq%3Dtommee%2Btippee%2Bbottle%2Bwarmer%26um%3D1%26hl%3Den%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DEjq%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozilla:en-GB:official%26tbs%3Disch:1 wiec moze jakbyc kupowala to sie przyjrzyj zeby lepiej wygladal jak ten drugi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki linki nie dzialaja juz szukam innych moj to ten http://www.kaboodle.com/reviews/tommee-tippee-bottle-and-food-warmer a mojej kumpeli http://www.ciao.co.uk/tommee_tippee_new_improved_bottle_warmer__Review_5860346 a wiec ten jej jest jaby wyzszy, ma takie siwe u gory, i jej pokretlo jest siwe a nie srebre jak moje. wiecej typow raczej nie ma obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i my po szczepieniu. W sumie Krzyś zniósł to bardzo dobrze, zapłakał przy wkłuciu i to też nie tak mocno, jak on czasem potrafi w domu, zaraz potem gadał i uśmiechał się do męża, więc ok, traumy nie było. No teraz tylko czekamy na reakcje, bo myślę że gorączkę będzie miał. Oprócz tego dostałam książeczkę i ulotki od pediatry na temat dokarmiania, wiec w sumie mnie zaskoczyła bo nie musiałam o nic pytać wszystko wytłumaczyła, wiec fajnie. Myślę ze zaczniemy od kaszki kukurydzianej i od jabłuszka ale to myśle z początkiem marca. Poza tym to chrzciny mamy załatwione. Dziś mąż wreszcie dorwał księdza i mamy termin 25.04 godz 11.00. Po szczepieniu też podjechaliśmy do lokalu, podpisaliśmy umowę, wpłaciliśmy zaliczkę, więc mamy wszystko ustawione. Odniosę się wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi super, że Krzyś taki dzielny ;) My mamy już na chrzciny wszystko załatwione, nawet gości poproszonych ;) no, ale my chrzcimy w Święta :) tylko msza jest dość późno, bo dopiero o 13.15 :o, no, ale z jednej strony to dobrze, chociaż Tysia nie będzie aż tak wymęczona ;) musimy tylko jeszcze dokładnie omówić menu :) no i iść do kościoła z tymi wszystkimi "pozwoleniami", że chrzestni mogą być chrzestnymi ;) eh paranoja! jak to kiedyś powiedział taki facet jak się kłócił z księdzem, a ja byłam świadkiem "kościól to odrębne państwo w tym naszym państwie" :D a wiem, ze to już wczoraj było, ale po ki diabeł ten kod? nie doczytała któraś czemu ma to służyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi no to buziak dla Krzysia, dzielny chlopczyk...i jeszcze sie smial po wszystkim:) no my tez sie ostro zabieramy za zalatwianie chrzcin bo odkladam odkladam az mi dziecko urosnie, wiecie,ze mojej mamy znajomej znajoma:D chrzcila dziecko jedno jak mialo 6lat drugie 8 i to dlatego ze do komunii by nie dopuscili:o moj maz zdecydowal ze jesli tylko bedzie wolny termin to przyjecie bedzie w hotelu, ktory jest dla nas sentymentalny bo tam sie zareczylismy tam spedzamy kazda rocznice no i o maly wlos tam bysmy mieli wesele ale niestety nie bylo wolnego terminu, a do tego zawsze maz mnie tam wyciaga na bilard:) wklejam wam linka, sliczne miejsce...http://www.prezydent.spala.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m81
gawit ja karmiłam synka rok piersią a że wracałam do pracy jak on miał 5,5 miesiąca to zaczęłam mu dawać zupkę jarzynową już od 3,5 miesiąca- zastąpiłam tą zupką 1 cycowanie w dzień (o 12 jadł), kaszkę wprowadziłam po 2 tygodniach od wprowadzenia zupki -zastępowała mu 2 cycowanie (to o 10), dodatkowo dostawał tarte jabłuszko-wcinał je o 16 ale popijał je już cycusiem. Pediatra oczywiście mówiła żeby po 6 miesiącu wprowadzić zupkę ale ja nie mogłam czekać przez pracę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykapalam i polozylam spac Adasia wiec mam chwilke :). Maz juz polecial na imprezke a ja mu posciele w pokoju na kanapie co by nam nie zional alkoholem :) Kasia dziekuje ze pytasz o moje kamienie, jeden urodzilam bo czulam a reszta pewnie siedzi :/ musze zrobic badania - usg i rtg ale ciezko jak ma sie male dziecko i meza pracocholika pojechac na takie badania bo moge je zrobic tylko rano w tygodniu, no ale musze sie za to zabrac bo jak znow jakis wpadnie w moczowod to chyba zejde.. Madzia niestety w Warszawie ceny za slubny talerzyk dochodza do 250zl a srednio sa wlasnie w okolicach 180-200zl. A co do karmienia to u nas wyglada to tak - Adas budzi sie ok 7 i wtedy staram sie dac mu cycka, bo jest jeszcze nierozbudzony i wtedy go chwyta i nawet je, ale nie zjada za duzo wiec sciagam mleko z nocy i mam na nastepne karmienie, dostaje jesc ok 9.30 i to tez jest moje odciagniete mleko. Kolejne karmienie jest w okolicach 12 i tez jest to odciagniete mleko. Nastepne karmienia czyli w okolicach 15 i przed snem ok 19 dostaje butle, czasem jeszcze domaga sie jedzenia w okolicach 17 i wtedy tez jest to butelka. Zauwazylam ze moj synek je coraz wieksze ilosci im blizej wieczora, rano wystarcza mu to odciagniete mleko ale jak kiedys probowalam podac mu popoludniu moje mleko to i tak wtrabil po tym 120ml mleka modyfikowanego. No i jedno posiedzenie to wlasnie 120ml, jedynie przed snem potrafi wtrabic 150ml, no i po basenie tez mi tyle jadl. Wieczorem sciagam mleko i mam na nastepny dzien. Tym sposobem 3karmienia sa z mojego mleka a 4 z mleka modyfikowanego. A co do podusi to u nas jej brak, a Adas spi w spiworku bo czesto macha nogami a tym sposobem sie nie odkopuje. Gawit zdolniacha z tej Martynki :) A co do kodu to ja nic nie wpisuje i posty mi sie wklejaja wiec nie kumam po co ta cholera. Domi ja mam podgrzewacz Canpola i jest ok, choc jesli za dlugo butelka w nim siedzi to mleko robi sie za gorace. Mi dopiero teraz sie przydaje podgrzewacz - podgrzewam swoje mleczko, ale mysle ze przy sloiczkach bedzie bardzo ulatwiajacym zycie urzadzeniem. Ejmi - brawo dla Krzysia! Mili fajne miejsce, mialam sie Ciebie zapytac - i jak kupiliscie dom w konstancinie? :) Sukienka napewno sie pochwale, a jak ktoras z Was bedzie chciala to moze przyjechac i mnie zobaczyc na zywo - zapraszam :) Ciekawa jestem co u naszej Prezesowej, pewnie siedzi jeszcze w Pile ale brak tutaj juz latajacych scier :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m81
aha i jeszcze co do mleka-może ta pediatra się pomyliła,bo jeszcze chyba z rok temu nan 1 był do 3 miesięcy a nan 2 był od 4 miesięcy-a ostatnio jak patrzyłam na opakowanie nan-a 1 to napisane jest,że jest przeznaczone do 6 miesięcy-może dlatego się pomyliła:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wieczorowo Dziecko śpi. bez awantury się nie obyło :O chciałam go położyć o 18-stej na drzemkę ale się nie dał, skubany nie spał od 13-stej do 20-stej ( w przychodni spał 15 minut) i nawet nie był bardzo marudny tylko awanturował się przy próbach usypiania. W końcu zrobiliśmy normalnie kąpiel, dostał butelkę, ale wypił tylko 90 ml i padł. Na razie temperatury nie ma, ale poprzednim razem zagorączkował 12 godzin od zastrzyku więc spodziewam się ze około 3 rano będą atrakcje. Mam w pogotowiu czopki więc jak coś będziemy zapodawać. Madzialińska - u nas Krzyś od samego początku śpi u siebie w pokoju, przez pierwsze 2 tygodnie ja spałam u niego w pokoiku na kanapie, żeby być blisko, ale potem przeniosłam się do sypialni bo nie było sensu przy nim spać. A sypialnie mamy na przeciwko jego pokoju więc jak sa drzwi otwarte to słychać jak mały oddycha w nocy. Niestety mamy cycowe mają inaczej z dziećmi, dzieci nauczone są bliskości, a ja z moim Krzysiem spałam może 3 razy w nocy i to też na czuja. Co do kołderki to ja jeszcze mu nie założyłam, śpi pod kocykiem, kołderka jest trochę sztywna a on w nocy potrafi się skopać a kocyk bardziej przylega do ciałka. Śpi na poduszce przeciw ulewaniu - Klin, i malutkiej płaskiej podusi, bo my podkładamy wałek z prawej strony, żeby głowy nie przekręcał. Deseo- cena bardzo umiarkowana jak na Warszawkę i tego typu miejsca, myślałam, że co najmniej 200 zł od osoby sobie życzą :) Dziękuję Ci za informację odnośnie szczepionek. Dziś zadzwoniłam do mojej dobrej koleżanki, która pracuje na uniwersytecie medycznym ma doktorat trochę z innej dziedziny, ale generalnie obraca się w środowisku lekarzy i ona mi powiedziała właściwie to co Ty. Ona swoje dziecko szczepiła skojarzonymi szczepionkami a też robiła rekonesans wśród kolegów lekarzy i znajomych, wszyscy byli jednego zdania, szczepionki skojarzone, są oczyszczone zawierają mniej zanieczyszczeń i są nowszej generacji i są bezpieczne. Co do MMR to mówiła, że ludzie piszą bzdury o tym autyzmie bo po prostu jego objawy najczęściej są widoczne po skończonym roku u dziecka a wtedy też szczepi się tą szczepionką i ludzie po prostu kojarzą to z szczepieniem. Autyzm ma podłoże genetyczne i żadna szczepionka go nie powoduje. Ale reakcje poszczepienne po tej szczepionce są - najczęściej w postaci trzydniówki. Wtedy radziła, żeby jeszcze przed szczepieniem profilaktycznie dać dziecku czopek przeciwgorączkowy. Tak więc trochę jestem uspokojona, ale i tak nie do końca bo wiadomo, że różnie to bywa. Mili - bardzo ładny hotelik, oby impreza była udana, na kiedy planujecie? Nasz hotel jest w stylu staropolskim i ma swój klimacik :) Najważniejsze że właściciele są konkretni i udało nam się wynegocjować tort w cenie za talerzyk więc fajnie :) Wiecie co zauważyłam? Że moje dziecko jest spokojniejsze, jak oboje z mężem jesteśmy w domu. Jak mąż miał służbę to niby było ok, ale Krzyś mniej się uśmiechał i był taki mniej żywotny, a jak tylko mąż przyszedł na chwilę do domu to zaraz inne dziecko. Nie wiem może on to wyczuwa ode mnie bo ja też dużo lepiej się czuję jak Tomek jest w domu. No i inaczej się zachowuje jak są u nas goście, niby jest fajny grzeczny ale wyczuwam, że rozluźnia się jak już goście wyjdą, jest spokojniejszy. takie maleństwo a tak wszystko wyczuwa :) Jutro sobota i ja zabieram się za gruntowne sprzątanie w domu bo w tygodniu jakoś sie zebrać nie mogłam. Muszę też wyskoczyć na miasto w celu zakupienia kurteczki dla Krzysia i nowego smoka. Chłopaki będą się sobą zajmować a ja będę jeździć na szmacie :) teraz kąpiel i do wyrka bo pewnie nocka będzie z atrakcjami. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Ja to zawsze wiem kiedy się zjawic. hihi Deseo :-) Wrócilismy, zyjemy.. plany były,ze jakoby na 3 dni,ale sprawy rózne nas zatrzymały na dłużej..i powiem,ze z radością weszłam wieczorkiem (bo o 19 dojechalismy) do domku... Kochany domek mój...;-) Na razie poczytałam dwie strony, biezącą i poprzednią, bo zobaczyłam,ze wyzywacie kogoś! jakąś biedną dziewuszke.. ;-) no wiecie co? wstydzcie się hihi. Tak się dać podpuscić pomarańczce... hihih.. Dziś nie doczytam chyba,ale już czuje ze straciłam wątków wiele, bo tu juz jedzenie nowe, kaszki, słoiczki, banany i wesela!!!! i chrzciny.. Napiszę Wam tylko ze ogólnie po wyjexdzie jestem dość zmasakrowana.. bo to nie był wypoczynkowy wyjazd.. - wypoczynek miał byc nad morzem,ale tam nie dojechalismy i nie wiem czy dojedziemy.. pewnie nie.. hihi.. A propos... Jejuś ile mi fotek przysłałyscie - jutro odpisze! Ale zachwycona nimi jestem... (nimi- czyli dzieciątkami naszymi i Waszymi) Ale załatwiłam co miałam.. mieszkanko moje ukochane wystawione na sprzedaż i czekamy... Przy okazji odwiedziłam rodziców (choć ze względu na ich urok osobisty i miłość do mnie, obiecałam sobie ,ze do Wielkanocy noga moja tam nie stanie... (a byłam ostatnio gdy jeszcze w ciazy chodziłam) i po godzinie pobytu już wiedziałam ,ze to był błąd... moj przyjazd.. Ale musiałam jechać po dokumenty rózne i teraz to chyba na Boże Narodzenie mnie zobaczą i wnusie. Bo to nie na moje nerwy i wiek... ;-) Coś tu się pozmieniało.. nową "twarz" widzę i witam! Domi... I jakiś kod mam wpisac? czemu? Przecież mnie tylko kilka dni nie było! Ja PROTESTUJĘ! Skandal! Ejmi - Krzyś jest wielki! Nie dał się igle! hihih Jutro tu zasiądę , jak nie rano to w nocy i poczytam i popisze (ze 3 dni mi pewnikiem zejdzie i kafe się na tydzień po moim poscie zblokuje hihi), a teraz Drogie Panie :-) pozwólcie,ze się oddale wreszcie do mojego łózka , bo dzieci moje sztuk dwie (Duzy i Mała) już spią.. Ale senna to jestem dlatego,ze wczoraj do 2 w nocy rozmrażałam lodówkę ,a moj odsypia.. bo wczoraj tak zabalował w gościach,ze ho,ho... a nawet ho,ho,ho. A najlepsze było,ze potem przez pół nocy mnie przepraszał,ze się tak upił... hihih. Słodziak! Na szczęście my dziś do pracy nie szlismy,ale znajomi tak.. i im współczułam dwa razy bardziej niż mojemu hihi bo zgon zaliczyli niehybnie! :-) Tak że nudno nie było... działo się wiele.. odpocząć nie było kiedy.. No! Ale na mnie pora.. Werzę,ze macie się dobrze i pchły pod poduchy! I powem,ze na moim pilskim osiedlu króluje wózek roan marita w róznych odsłonach kolorystycznych.. chyba na sklep jakiś dali... bo co druga pani z takim chodziła.. W ogóle to osiedle się rozmnożyło nieziemsko, bo pod oknem na minute 5 wozków się przewijało wte i we wte.. normalnie jakby matki z dzieciaczkami z całego powiatu ściągneli do nas.. hihi tłumy na chodnikach. :-) Dobra, dobra.. bo zostanę do rana,a spać musze! Obowiązkowo! I strasznie się za Wami steskniłam... az się moj smiał,ze pierwsze co jak Małą uspiłam to komp i kafe.. hihih.. Ale nie było kiedy i gdzie się podłączyc pod net... wszyscy sąsiedzi hasła wstawili i do nich tez się nie dało ;-) DOBRANOC! Moje Kochane! (nudziary...tylko by o kaszkach i kupkach zielonych... masakra ;-) i to tak bez końca! o zgrozo! może by tak raz o tomikach poezji, impresjonistach, fotografice.. lub ostatecznie o układaniu ikebany..:-) lub (jak wyczytałam dziś na kwiaciarni...) o kwiaciarniach florystycznych...? (ki diabeł...) Pa, pa, pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pokłóciłam z moim chłopem :o normalnie mam dość :o do tego Tysia standardowo marudzi :o i w ogóle rwie mi się do siadania. jak podałam jej rączki to normalnie usiadła. swoje rączki miała zgięte! ja nie wiem, ale mi sie to nie podoba! za wcześnie na takie ćwiczenia :o w przyszłym tygodniu idę do pediatry! najwyżej wyjdę na rozhisteryzowaną mamuśkę! zmykam małą ululać, chociaż czuję, że będzie wojna! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hooo witamy Panią Prezes na stanowisku :) wreszcie kochana jesteś i będziesz porządku pilnować :) A pomarańczowym czasami trzeba nosa utrzeć bo inaczej to ustrojstwo będzie się panoszyć na całego ;) Gawit - wypij sobie melisę, chłopa olej i idź spać a jutro będzie lepiej :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia wreszcie jestes!! :) Madzia my mamy tylko 2 pokoje i poki co jeden stanowi sypialnie dla naszej trojki :), pewnie bedzie tak jeszcze dlugo, az albo zmienimy mieszkanie a jak to nam nie wyjdzie to wyprowadzimy sie z mezem do salonu. Ale w planach mamy zakup domu. Ejmi dobrze ze kolezanka Cie uspokoila, nie mysl o zlych rzeczach, trzeba jak najdalej trzymac takie mysli. Szczepionki to naprawde dobra sprawa!! A moj Adas potrafi zdrowo marudzic jak mamy gosci a jak wychodza to sie uspokaja - chyba poprostu ma dosc towarzystwa :) Gawit nie denerwuj sie, co bedziesz sobie nerwy szarpac przez chlopa!! No to lece i ja spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas po kąpieli był straszny koncert, aż w uszach dzwoniło i mała się tak darła, że myślałam, że bębenki mi popękają :/ A ona po prostu była śpiąca :/ Ale za to jak zasnęła o 19.30 to obudziła się o 6.40 :) i to ja się budziłam w godzinach jej karmienia po )) i o 5 wcisnęłam jej cyca na siłę pociumkała na śnie i spała dalej ....ja chce każą taka noc :( A mój rok na studiach od dziś ma zjazdy letnie, a ja miałam zamiar wrócić na ten semestr ale mi sie nie chce, a po za tym walczę o laktację (chyba tabletki pomagają, bo mała wczoraj cały dzień i w nocy była tylko na cycach) więc nie śpieszno mi wracać - a, że mam to podanie ważne do końca tego roku to chyba je wykorzystam na maxa :) Oj powiem Wam, że ja byłam bardzo za Kościołem od 13 roku życia latałam co niedziela i na każde inne święta, potem w czasie ciąży nie byłam w stanie i tak troszkę odeszłam od tego praktykowania ale to jak mnie potraktowano w tym Kościele to mnie odepchnęła na maxa! Jeszcze nie pomyślałam, co zrobić ale chyba zacznę od opisania tej sytuacji w lokalnej gazecie! madzialinska moja już od dawna śpi na podusi i pod kołdrą :) Tylko podusię ma taką "spłaszczoną" hehe a z kołderką to jest tak, że ona śpi i na niej i pod nią :) jest taka zawinięta, żeby się mi nie rozkopywała. wtrancająca pierwsze słowo bardzo trafne! Żegnamy i płakać nie będziemy! Co do karmienia to mam podobne myśli do thekasi :/ Nawet nie tak bardzo lenistwo jak moje ego, że chcę być taką super mamą i karmić piersią, a jak już zaczęłam i tego posmakowałam to chcę więcej :( Jak musiałam robić butelki w dzień to jeszcze uszło ale w nocy masakra :( Ejmi widzę, że jest nas coraz więcej na tego 25.04 :))) A to tez fakt, że jak mąż jest w domu to mała jest spokojniejsza w dzień ale za to mało śpi bo mąż ciągle z nią gada :/ Udanego weekendu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja na chwilkę napisać co u nas i uciekam, siedzę prawie cały czas u mamy a tam nie mam internetu. Miałam iść z Majką na szczepienie i byłam, ale babce nei spodobały się wyniki ostatniego moczu i kazała powtórzyć, no i się okazało, że są bakterie, dziś dałam mocz do badania jakie to bakterie wyniki dopiero może koło środy w przysżłym tygodniu. :( mam nadzieję, że szybko zwalczymy je. Oczko dalej ropieje ale zmieniliśmy leki i dalej czekamy na poprawę We wtorek jedziemy na usg bioderek oby było wszystko ok. Maja skończyła dziś 3 miesiące waży 5 kg ma 62 cm, 39 główka 39 brzuszek. Mało przytyła przez miesiąc bo tylko 400 g ale pani doktor nic nie powiedziała. Więc jeszcze nie panikuję. :) Pozdrawiam Was kochane, lecę sprzątać bo przed południem znów muszę być u mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×