Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Mój dzieć na "spacerze" więc ja szybko ogarnęłam chałupę i kończę obiad. Dziś Krzysio ma muchy w nosie, śpiący jak cholera a usypianie to dla niego droga przez mękę :O Dziś tak się roił w wózku, że go zaniosłam do łóżeczka i zostawiłam....usnął..na całe 15 minut ;) Teraz wciągnął 150 ml (wow), zrobił mega kupę, która oczywiście wylazła z pampersa nr 4 ( ja już nie wiem czy to wina pampersów czy zdolności mojego dziecka) i zasnął przy otwartym balkonie... Ale wiecie co, ja już zaczynam się uodparniać na te jego marudy...po prostu przyjmuje to co jest, staram się tylko tak sobie czas organizować żeby coś w domu zrobić - efekt jest taki że latam jak kot z pęcherzem i wszystko szybko, no ale jak mus to mus ;) Agulinia - co do domu to my zastanawiamy się nad jednym w sumie nie daleko nas, facet go ogłasza już długo i ceny w tych ogłoszeniach też różne, widać nie ma chętnych, ale niestety to dom w stylu kanadyjskim, a mi takie nie bardzo się podobają, ja chciałabym mieć piętro i nie musi to być duży dom, ale ważne żeby miał górę. Na budowę to my jesteśmy za wygodni tak na prawdę... Ale w tym wszystkim to jest jedno wielkie ALE..jak kupimy dom i nagle mi męża przeniosą do innej jednostki..to będzie padaka.... Na razie bardzo po cichu coś takiego rozważamy, ale czy to w ogóle dojdzie do skutku to pojęcia nie mam. Póki co ja skupiam się na Krzysiu i do póki nie pójdzie do przedszkola a ja nie pójdę do pracy to pewnie kwestia domu będzie mało realna... Deseo - mój też chodzi do pracy w koszulach - normalne przy mundurze, ale przeważnie sobie sam szykuje garderobę. Tzn ja ogólnie robię prasowanie w domu, ale np spodni mundurowych mu nie wyprasuję bo nie potrafię zrobić wojskowego kantu....a mój prasuje te spodnie 40 minut ale tak, że normalnie one stoją na baczność hehe ;) Zenek - brawa dla niuni za pomyślne kąpiele ;) Natalia - co z tym Twoim moczem? pokaż się po wizycie u lekarza! Natalie82- wyspana? ;) Młodamamuśko - ja też w nocy Krzysia nie przewijam bo on teraz mniej siusia w nocy niż kiedyś i na bank mi się rozbudzi wiec nie tykam, ale jak był młodszy to zmieniałam co karmienie... Czekam tylko jak męż wróci z roboty i wybywam na miasto. Musze wpaść do rossmana w celu zakupienia perfum na prezent dla siostry i może jeszcze jakieś ciuszki dla Krzysia upoluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, witam i ja! dzis u nas piekna pogoda i słonko jest ( zachodniopomorskie ), więc korzystamy i cały czas na dworze. Co prawda rano mielismy jechać do okulisty, bo mały juz dawno skończył 3 miesiące, ale wyjechaliśmy, stanęłam jeszcze coś załatwić i mąż dzwoni, że zauważył na posesji plamy oleju. No i dawaj z powrotem. Pęknięta miska i trzeba spawać. Cóż, pojedziemy w przyszłym tygodniu, bo jest zalecenie, że we wtorki i w czwartki, a to do szpitala na tę wizytę i jechać muszę od siebie jakieś 25 km. A Wy nic nie piszecie o wizycie okulistycznej. U was takowa nie obowiązuje, bo może do tylko wymysł naszej kasy chorych... I tak jak o 10 tej małego ubrałam, to już mi się potem go ubierać nie chciało i tak na dworze zostaliśmy, bo ciepełko pięknie. gdyby jeszcze nie ten śnieg i błoto, eh... Bo ja tez w domku mieszkam i to sam jeden, jedyny w polu stoi, więc tego mokradła u nas tu pełno. Nie wiem czy do maja sie osuszy. ale na szczęście mam dobry wózek i niegroźne mu te przeszkody. A mały jak załapał "cug" tak śpi i śpi, z jedną przerwa na karmienie. O i teraz się budzi juz, bo już mam cyca pełnego aż czuję jak mrowi. No i już niejadł ze 3,5 godz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znów ja. Obiad zjadłam, Mała oporna na sen i Tatuś z nią teraz walczy.. Monia, my rozważamy Rudnicę - ok. 22km od Gorzowa..Ale dla mnie to daleko. :-) Jednak duzo ludzi się tam buduje i to znajomych Przema i jemu się tam podoba bardzo.. pod samym lasem działeczka.. cudo! :-) A jakże.. było by super razem.. Miałybysmy komu dzieci podrzucać i z kim na wakacje jeździć. I zawsze ktoś by do miasta jechał i mógł zakupy zrobić hihi.. Ja to myślę przyszłosciowo.. hehe.. I powiem Tobie,ze mnie się marzyły też domki z bali.. (bo ja taka prosta dziewczyna jestem i najchętniej w chatce góralskiej bym zamieszkała). Pod Gorzowem lub moze nawet w Gorzowie takie są.. ogladalismy,ale z zewnątrz.. O i w Łosnie takie są do kupienia. Ale tam nie dojechalismy jeszcze. Ale prawda taka,ze poki pracy na stałe nie znajde (pewnie 3 lata nam akurat zejdzie) to nici z planów. Nikt nie da kredytu. I nadal się nie zapisałam na zajęcia w Askanie.. chyba mają już komplet,bo ciągle błąd się pojawia na stronie.. :-( Zenek w Trójmieście - w Gdyni, mój kumpel stawia domy.. i sobie blok postawił.. jednopietrowy,ale zawsze.. i oni z żona jakoby wzieli sobie jedną klatę schodowa - normalnie szok.. w wakacje jadę zobaczyc to cudo.. Teraz tak sobie Was czytam i patrzę: Alex- kolejna noc koszmarna, Gawit - kolejna noc super... I ja mam proste rozwiązanie.. czas się zamienić dzieciaczkami.. Alex odpocznie, Gawit się potrudzi troszke. hihi.. Trzeba sobie w końcu pomagać! ;-) Mili - Ty normalnie z grubej rury... ja u się zastanawiam nad łyzeczką - dwoma, a Ty całą miche jabłek Nikosiowi zaserwowałaś i juz.. I dobrze, nie ma się co certolić.. z nowym produktem poczekaj.. I marchew gotowana.. , chociaz jakbyś chciała soczek wycisnąc to tez nie było by zle.. Ola - no teraz już u mnie za póxno.. bo wysypało mnie na maksa,ale spróbuję:-) innym razem.. i w dodatku miałam plastry Compeed ,czy jakoś tak i chciałam przykryć opryche,a tu dopiero pod tym plastrem się dziadostwo rozpleniło.. gorzej wygląda niż normalnie.. do dupy ! a tabletek nie bede brac.. choć przyznam się Wam,ze ja to jak zwykle zakręcona jestem i jak Ola pisałas kiedys ,ze jakies tam miałas pomyłki w lekach u Iwi, to mnie się też zdarzyło.. zamiast zelaza, przez 3 dni rano brałam Heviran (na opryszczke..) ja nie wiem jak mogłam pomylic opakowania.. ale rano na spiocha biore i pewnie mnie zamuliło kompletnie,ze nie zauważyłam pomyłki.. ale licze,ze Mała tego za bardzo nie odczuła.. I super,ze wyniki Iwi wyszły idealnie, bo przeciez jest co swiętowac i to podwójnie- za 2 dni 4 miesiące kończycie! I bedzie strata.. bo może nie piszesz epopei,ale zawsze rzeczowo i na temat. :-) i na wesoło tez.. i widze,ze o północy wpis spadam pilnowac dziecka.. czyżby Iwi znów na balangę szła? hihih Zdrówka Dziewczyny i nie pijcie za duzo.. ;-) A w ogóle to wszystkie trzymajcie kciuki, bo jutro planuję iść do księdza pogadać o chrzcinach.. a wiecie, nie dość ,ze slubu zadnego nie mamy, to jeszcze kolęda nie została jakoby przyjeta.. ,ehh.. cykora mam. I jak jeszcze cudów zażąda od chrzestnych, to bedziemy ugotowani.. Ale nie miałabym nic przeciwko, gdyby przy okazji dało się załatwić slub koscielny.. może przynajmniej uzyskam info, jak się do tego zabrac i do kogo trzeba pisac po pozwolenie.. Mała pospała 25min - i to ma być najdłuzsza drzemka? to ja dziekuje. :-) Miłego dnia - u nas słńce świeci.. jesienna szaruga odeszła na chwile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ja planuje Mai wprowadzic nowe jedzonko w 5 miesiacu, gdzies w polowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w nocy małego nie przewijam. I również chwalę biedronkowe Dady. I w nocy bez problemu wytrzymują. Kupuję nr 3, bo one jakoś większe od prawdziwych pampersów. I takie fajne kolorowe i wygodniejsze chyba niż te prawdziwe. Poprzedniego syna też na Dadach wychowałam. Po co to wydawać kasę, ja i tak potem do pieca trafiają. A mały nieuczulony na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja tez musze pojsc najpierw do pracy, bo juz jeden kredyt na mieszkanie splacamy. Ja siedze z Maja do skonczenia przez nia roczku, pozniej zobacze, bo Marcin chyba na misje pojedzie do Afganu, wiec chyba dluzej z nia posiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - broń Cie Panie Boże...nie daj mu jechać do Afganistanu! Mój też chciał, ale mu to wybiłam z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na temat rozszerzania diety, fajnie opisane wszystko jest w marcowym "Mam dziecko" . Jak Was tak czytam, to też mam ochotę z jabłuszkami i marchewkami poeksperymentować, ale mój cycowy i niby wszystko trochę później trzeba. A i na Allegro widziałam coś fajnego do podawania kawałków owoców czy warzyw firmy chyba Nuby - t taka siateczka na patyku, w którą się wkłada te kawałki i dziecko to ssa gryzie i co tylko. Pewnie pomocne również przy ząbkowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia - a co to są te zajęcia w Askanie? to jakieś ruchowe? Toszi - dzięki serdeczne za zdjątka. Twoja mała taka drobniutka, oczywiście ja porównuję do swojego kloca, więc nie obraź się. Z pewnością rozwija się zdrowo. A z tym jedzeniem a raczej jej niejedzeniem, to pewnie jeszcze zdąży nadrobić i nie ma co na siłę wciskać i się stresować. Dzieci same wiedzą ile potrzebują ( nie to, co my he,he.. ). Ale OCZY! piękne ma. Po mamie czy po tacie? i fajnie, że wiem jak wyglądacie, łatwiej skojarzyć. Mój pierwszy synek ma moje oczy, też takie ładne duże niebieskie ( ale Olgi piękniejsze ), natomiast drugi - po tacie brązowe mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po prawie 2,5h spacerze :), no ale jak szmata w powietrzu to trza korzystac :) Zreszta cale osiedle wyjechalo wozkami :) No i my dzis znow po jabluszku a wlasciwies soczku ale z miazszem bo wyciskalam w sokowirowce, oblizywania bylo co nie miara :) Nadia Ty mama butlowa to od 4 miesiaca napewno mozesz zaczac :). Moj Adas lezy na macie, przed chwila lezal na wznak a teraz lezy na boku - akrobata jeden :) Lecem na obiad ale jeszcze tu przylecem sese :) (jakas glupawka mnie dzis trzyma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - to świeże powietrze hihi ;) A u mnie dopiero teraz słonko wyszło :O ale na spacer to już za późno, Krzyś jeszcze na tym udawanym dosypia...ale to kwestia kilku minut jak się obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi wiem, ja nie cche zeby on jechal, ale cos mu wspominal jego dowodca ze chce go w swoim zespole, boje sie cholernie. Kiedys bylam u wrozzki, wyciagnely mnie dziewczyny i powiedziala mi ze bede miala drugiego meza, boje sie strasznie od tamtej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia to ze tomke nie zyskuje na wadze to moje podejrzenia na podstawie tego ze kiedys mial pyzaty brzuszek , taki okraglutki, pelny a teraz wisi mu skora. do teog jak go wayzlam to wyglada na to ze od 3 czy 4 tyg zyskal 100 gram... no ale to sie jutro zobaczy u pediatry. ta wizyta to nie ze wzgledu na wage ale na ten jego guzek na glowie. nie wiem co na ten temat powie lekarz ale jesli nie odniesie sie do tej tomkowej niecheci do cycka to w sobote wezwe do domu little angels czyli tutejsze doradczynie laktacyjne ktore za darmo o kazdej porze dnia sa do dyspozycji i pokaze im jak on sie zachowuje wobec cycka... w sumie od kilku dni chodze do tylu. tomek wstaje w nocy jak w zegrarku co 2 godziny..ja zanim zasne mija sporo czasu wiec wychodzi na to ze spie cosbie moze 3 razy po godzince w ciagu caelj doby. rano jeszcze jakos pomga mocna kawa ale nie wiem jak dlugo tak mozna... Alex ehhh fajnie masz z tym bezbunotwym maluszkiem :))) z takim dzieckiem to karmienie to przyjemnosc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my też po spacerku :) szmata pełną gębą się rozgościła :) mała troszkę spała, troszkę się rozglądała! a dziewczyny czy przy jedzeniu dzieci się Wam pocą? bo Martynka tak! i wczoraj jak głupia matka ubrała ją na dwór jak w zimie, to jak przyszłyśmy to też była mokra :( chyba powinnam to zgłosić pediatrze, bo ponoć takie dziecko nie powinno się pocić? Eh dziewczyny dom to i nasze marzenie, a właściwie męża, bo ja tam mogę mieszkać w bloku bylebym miała ze 3 pokoje co najmniej ;) po prostu zdaje sobie sprawę ile roboty jest w domu i wszystko byłoby na mojej głowie :o Ejmi ja jak rano za długo z mała pośpię to potem nie mogę z niczym zdążyć i też latam jak kot z pęcherzem ;) no i u nas problem z zasypianiem ! oczy się zamykają, ziewa, a usnąć nie może i się mega złości i denerwuje :o Mój na szczęście do pracy łazi w ciuchach warsztatowych ;) nie chce mu się przebierać, zresztą po całym dniu grzebania przy autach to musiałby prysznic w pracy przed przebraniem brać, a nie ma na to warunków, więc jeździ w tych ciuchach! dobrze, że autem, bo nbyłby wstyd w komunikacji miejskiej ;) Martynka też w nocy mniej sika! czasem ten pampers po nocce jest dość ciężkawy, czasem to mam wrażenie, że nic nie nasikała! pieluszki DADA kupione. własnie mała ma pierwszą na pupci :) kiedyś używałam rosmanowskich, ale mi nie podeszły. faktycznie DADA 3 są większe niż zwykłe pampersy. no zobaczymy czy przede wszystkim mała się nie uczuli! są troszkę sztywniejsze niż pampersy, ale nie tak twarde i sztywne jak te z rossmanna Nadia ja jeszcze nic, oprócz soczku Martynce nie dałam, dam jej jak skończy 4 miesiące :)oprócz kaszki, którą dam dziś i myślę, że jak Twoja Amelka butelkowa to spokojnie po 4 miesiącu możesz dawać! zaczęłabym od jabłuszka bądź marchewki, a troszkę wcześniej możesz zacząć dodawać do mleka kaszkę. ja dziś dam po raz pierwszy kaszkę kukurydzianą. dodam do mleka na 150 ml wsypę półtorej łyżeczki kaszki Agulinia też żeś wymyśliła z tą zamianą ;) Mili ma grzeczniejsze dziecko niż ja ;) mieszkają z Alex w tym samym mieście, więc może się zamienią ;) hi hi! a na poważnie to doceniam te przespane noce małej! za rozmowę z księdzem trzymam kciuki! jak trafisz na człowieka to wszystko załatwisz! zawsze możesz mu powiedzieć, że dlaczego broni Twojemu dziecko dostępu do wiary? to ponoć przeważnie działa ;) monia1312 matko umaqrłabym ze strachu jakby mi mąż chciał na jakąś misję jechać! ja rozumiem, że taka praca, ale może nie będzie to konieczne? może uda Ci się go przekonać, żeby został? no chyba, że to Wasza wspólna decyzja to podziwiam! bo dla mnie żadne pieniądze nie są warte, żeby ryzykować życie ! albo jest to jakiś przymus? znaczy wiem, że chyba nikt go zmusić nie może, ale może sytuacja Was zmusza? w każdym bądź razie zrobiłabym wszystko, żeby chlop nie jechał deseo ja dziś małej dam soczek w kąpieli ;) nie mam zamiaru przebierać ją, siebie i myć wszystko dookoła ;) wygodna jestem ;) Eh dziecko marudzi! pewnie głodna, ale jeszcze nie pora ;) wyrodna matka każe bidulce czekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1312 mam nadzieję, że jednak Twój mąż nie pojedzie! wiesz ja we wróżby za bardzo ie wierzę, ale też bym się bała na Twoim miejscu! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moniamoni my byliśmy u okulisty jak mała miała miesiąc. ze względu na to , że miała tą żółtaczkę i leżała pod lampami. wszystko jest ok i teraz mamy przyjść jak mała skończy rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki absolutnie nie zmusza nas sytuacja , po prostu on chce jechac, ja nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda spi po spacerze juz 1,5h wiec mam chwilke na kafe i kawe:) piekne slonce u nas na wsi hihi, moj termometr pokazał w sloncu 18stopni!!! oby taka pogoda sie utrzymała i juz ten parszywy snieg nie wrocił przynajmniej do grudnia:D dzis dałam małej łyzeczke marchewki - cała buzia była pomaranczowa ale widze ze zdecydowanie bardziej odpowiadał jej ten smak niz wczorajsze jabluszko. Zabawa na całego, nie wiem kto ma wieksza frajde poki co z tego jej jedzenia:D no i oczywiscie mamusia zaliczyła cały sloiczek marchewki (bez jednej łyzeczki:) ) Ejmi fajnie masz ze facet sam sobie prasuje te zołnierskie kanty, moj sie nie dotyka w domu do takich rzeczy, czeka az "wrózka bieliźniarka" upierze i uprasuje hehe monamoniii - wizyta u okulisty u ciebie jest obowiązkowa? nigdy nie slyszałam o takiej wizycie z takich maluchem, co do gryzaka NUBY to czytałam same pozytywne opinie o tym wynalazku i jak tylko mloda zacznie chwytac w łapki to zakupie jej ten gryzak Agulina - tzrymam kciuki za wizyte u ksiedza, w koncu nie moze odmówic "zblakanym owieczkom":):):) Monia1312 - podziwiam takich ludzi którzy decyduja sie pojechac na misje, ja bym sama nigdy sie nie zdecydowala a i mojego "starego" tez bym nie pusciła gawit - u nas po kazdym karmieniu Basia ma spocona główkę, ja karmie ją trzymajac w rożku, tak mi jest najwygodniej i za kazdym razem ma włoski z tyłu spocone. Ale po spacerze nigdy nie zauwazyłam zeby sie tak zgrzała. No i mała spi dalej to ide sobie zrobic "pore karmienia":) buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas spotkanko sie udało :) Koleżanka siedziała u mnie 2 godz., a potem poszłyśmy na spacer na kolejne prawie 2 godz. i Marci ciągle spała :) Byłam w szoku! Jej córeczka jest 2 tyg. starsza od Marci ale jest o wieeele większa :/ a waży 7500g :/ szok... thekasia no fakt moja Marci to na cycu by chętnie siedziała co godzinkę, chociaż dzisiaj strajkowała i nie jadła od 8 do 12, bo spała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wróciłam :D fajnie było, ale nie ma to jak u siebie w domku! Wpadłam teraz na chwilkę skrobnąć do was kilka słów, bo trzeba się w domku ogarnąć Zuzia ogólnie zachowywała się bez zarzutu :) No może w pierwszy dzień się nie popisała, bo jak ja babcia wzięła to urządziła taki koncert, że wyła ponad godzinę… jeszcze tak płaczącej Małej to nie widziałam :O Ale w sumie babcia sama sobie winna, bo ja przestraszyła :( Nowe miejsce, nowe twarze (bo przecież widziała ich 2 miesiące temu i na pewno nic nie pamiętała) i do tego jakaś obca kobitka ja zaczęła rozbierać i na rekach zaraz nosić hihihi Ale z czasem się oswoiła ze wszystkim i wczoraj już u babci na kolanach była bardzo zadowolona :D No i musze powiedzieć, że Zuzia rwie się do siadania… Jeszcze nie z leżenia, ale jak jest w takiej pozycji półleżącej na kolanach to się podnosi ;) i ma przy tym wielka radochę :D Natworzyłyście Kochane 10 stron!!! Musze to teraz nadrobić i postaram się cos odpisać… może nie osobowo do każdej z Was ale ogólnie się odniosę do tematów :D Ale to już jutro… Na razie buziaczki i znikam! Normalnie się za Wami stęskniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na chwię deseo moja olga je tak jak odas od 6 tygodni dodaj do tego jeszcze wrzask. my po szczepieniu. olga przytyła w 17 dni uwaga całe 200 gr teraz prosze o brawa i wedłu ich mierzenia nadal ma 61 cm wiec nic nie urosła. wizyta to masakra nic o wprowadzaniu posiłków sie nie dowiedziałam. toszi nie widze zadnej marioli u deseo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie doradzili odnośnie przybierania i tych krzyków. ale jest juz troche lepiej olga dostaje infacol. przepraszam za literowki ale mam olge na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o dom to my wlasnie budujemy jestesmy w trakcie robienia instalacji. wedlug naszych planow budowe mielismy zakonczyc w 2009 a olga miala sie urodzic w 2010 a wyszlo odwrotnie. hihi. powiem wam tylko ze budowa plus niemowle to zle polaczenie. w wakacje olga bedzie z mama zwiedzac markety budowlane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micha jestem jestem- popatrz dobrze:) Jestem trzecim od końca dodanym znajomym. Dwojga nazwisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o biedronkowe pampki to mamy pół paczki i wywalimy je. dla mnie one ani troche nie przypominaja pampersów. nie maja elastycznego zapiecia i sa za twarde. na razie zostaniemy przy pampersach. w realu są 3 za 95 zł 186 sztuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia- powiem Ci że mój mąż chciał bardzo jechać na misje, ale ja od początku byłam przeciwna, całe szczęście póki co nie ma rozkazów i wyjazdy nie są przymusowe. Mój mąż ma przyjaciela, który pracuje w wywiadzie i skutecznie ostudził zapały mojego, bo powiedział mu o tym o czym nikt w Polsce nie mówi i o czym nikt nie ma pojęcia co tam na prawdę się dzieje. Mi powiedział tylko jedno (ten przyjaciel),że pod żadnym pozorem mam nie pozwalać mu jechać. Żadne, podkreślam, żadne pieniądze nie są tego warte....a poza tym to ta kasa wcale nie jest taka duża biorąc pod uwagę ryzyko jakie ponosi żołnierz, który jedzie na misje do Afganistanu. W tej chwili Irak jest już spokojniejszy. Twój jest oficerem? jaki ma stopień? Gawit - mój Krzyś poci się niemalże przy każdym posiłku, poci się jak go za grubo przykryje na noc i poci się na spacerze jak jest za bardzo opatulony. Ja czytałam, że to normalne bo jak wszystko gruczoły potowe także nie funkcjonują jeszcze prawidłowo u małych dzieci. Dziś w rossmanie kupiłam młodemu kaszkę sinlac, tak więc marcu będę już mu mieszać z mlekiem, ciekawe jak będzie reagował. A dziś Krzyś dostał 3 łyżeczki soczku z miąszem jabłkowego, ale nie widziałam, żeby mu specjalnie to smakowało, krzywił się, wypychał języczek, pomlaskał, nie wypluwał, wiec myślę ze się przyzwyczai i polubi nowości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Nie pisalam caly dzien, bo tak mi zlecial ze nie wiem kiedy. Bylismy dzisiaj z malym na usg bioderek,pierwsze mial w szpitalu po urodzeniu zaraz no i teraz to drugie, wszystko ok, wynik I a ,wiec super. Maluszek lezal sobie spokojnie i nawet mu nie przeszkadzalo ze mu pan doktor zimny zel na bioderka daje, ale w ogole dzisiaj mial super dzien, chyba ani razu mi nie plakal.No ale za to jesc mi cos dzisiaj nie chcial ,cycka to w ogole a i z butla cyrki robil, tzn, wypluwal wszystko jezykiem,wiec mu na sile to mleko dzisiaj dawalam ale w sumie i tak niewiele wypil, no ale skoro grzeczny i nie placze to chyba nie glodny.Teraz jeszcze drzemie ale bede go chyba za 20 minut na kapiel budzic, bo za wczesnie zeby mi na noc poszedl spac, bo wtedy to ja juz wcale nie pospie. No a nocka ostatnia nawet nie najgorsza, 3 razy sie budzil wiec w porowniu do poprzednich nocy to luksus:)A jutro mam 2 wizyty kolezanek , jedna z nich z 7 miesieczna coreczka przyjdzie,wiec dzien zapowiada sie ciekawy;) Poczytam teraz co tam u was, spokojnej nocki dziewczynki. do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×