Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ejmi, Agulinia świetne pomysły z takim wyszczególnieniem wypowiedzi :) Mnie też już wkurzały takie zlane posty :) Emi mi po tym przedszkolu tak wykończona wraca i normalnie żyć nie daje do wieczora, jest też tak u Was ? niby tam śpi jakąś godzinkę ale potem jest zmierzła i nie do zniesienia...teraz już biedactwo śpi... A tak wogóle to dopiero teraz mamy całkowite wybijanie piąteczek :( i jak w takim tempie to pójdzie to chyba jeszcze dobre kilka miesiący potrwa :( może stąd też ten ciągły katar i zmierzlota... --->la mariposa a miałam napisać jeszcze do Ciebie, ale zapomniałam :) Piszesz że z południa jesteś, ja też jestem z południa :) a mieszkasz w jakimś większym mieście ? :) Imię synka bardzo ładne, dawno nie słyszałam tego imienia u dziecka :) --->Ejmi moja córa też do domu nie chce przychodzić, po śniegu by latała, a to taka chlapa jeszcze, naszczęście jakiś większych ryków nie odstawia --->Agulinia pewnie z tymi przedszkolami na wyspach różnie, wiem że w Irlandii koszty są też wysokie i dla trzylatków kiepskie godziny bo tylko od 8:00 do 12:00 i nie ma możliwości aby dziecko zostało dłużej, a jeśli już to każda godzina to grube pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Moje dziecko dziś poleciało do przedszkola w podskokach :) Ale mina mu się zmieniła jak zobaczył, że dziś jest inna pani. Swoją drogą to ciekawi mnie to, że raz w tygodniu wchodzi do nich wychowawczyni innej grupy zupełnie. I dziś zapisy były w przedszkolu, kto przyjdzie w piątek, bo pewnie będą robić grupy łączone. My robimy długi weekend sobie i jutro jedziemy do Teściowej, a piątek też zaliczamy wschód, w sobotę i niedzielę zobaczymy. ---------> Agulinia - pogoda mnie nie natchła...bo trudno, żeby ona tchała do czegokolwiek oprócz spania ;) ale natchnęło mnie poczucie obowiązku i wszędobylki syf ;) I najlepsze, że wczoraj sprzątane, odkurzane i pomyte podłogi, a dziś już znaku po tym nie ma. Proponuję Kingę póki co zabrać do siebie do sypialni, po co ma Malinę budzić w nocy? A z jedną nie śpiącą zawsze lżej. Krzysiek jakoś ze zmianą czasu sobie poradził, ale po całym dniu o 17-18 ma konkretny zjazd formy i o 19 już śpi mocno, zatem nic dziwnego, że wstaje wcześnie. Co w sumie nie jest źle, bo na spokojnie do przedszkola się wybieramy. Ja zdążę koło siebie wszystko zrobić i potem mu śniadanie przygotować...wszystko ma swoje plusy ;) I 5 gorszy wyszło, wczoraj :) Czyli u nas też 3 doby to trwało....całe szczęście kasa odzyskana ;) ---------->La Mariposa - przepraszam, nie chcę, żeby to zabrzmiało niemiło, albo niegrzecznie, ale czy nie uważasz, że takie zachowanie prywatności, jest troszkę nie w porządku w stosunku do nas? Bo z racji otwartego forum Ty wiesz o nas sporo - jak nie wszystko, jeśli czytałaś na bieżąco, no my niestety o Tobie nie wiemy nic :) I wydaje mi się, że jeśli chce się zaistnieć w grupie, to trzeba choćby troszkę uchylić rąbka tajemnicy :) Poza tym myślę sobie, że skoro wyjawiłaś imiona swoich dzieci, to chyba nic się nie stanie, jeśli poznamy Twoje. Ale mogę się mylić :) i jeśli tak proszę wyprowadź mnie z błędu :) ----------> Listku, Krzyś też jest zmęczony po przedszkolu, tym bardziej, że nie ma tam drzemki. I pół biedy było jak można było na dworze biegać więcej, teraz niestety widzę, że jest coraz ciężej. Wczoraj wybraliśmy się na spacer po nocy już, ale ten spacer go ożywił i wieczór nie był ciężki. Mogłabym go kłaść spać jak przychodzi z przedszkola, ale wtedy hula mi do 22-giej :/ Ale myślę sobie, że najgorszy jest taki okres przejściowy, gdzie trzeba się przyzwyczaić do siedzenia w domu i wynajdowania sobie zajęć. Zimą już będzie lepiej, bo zawsze można będzie pójść na sanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LISTEK, tak tak mieszkam na poludniu, a raczej na poludniowym wschodzie bo w tarnowie EJMI, rozumiem o co chodzi, ale myslalam ze po to sa pseudonimy na forum zeby nie musiec uzywac wlasnych imion, chyba ze ktos chce. Ja osobiscie nie chce, a jest to chyba dosc powszechne i naturalne na forach tego typu. Moze tez dlatego nie chce bo bardzo nie lubie swojego imienia? Zreszta chyba nie kazdej imie jest tu znane? A o sobie co moge powiedziec? Jestem na razie na wychowawczym, siedze w domu z chlopakami, za rok pojda hurtem oboje do przedszkola. Czy dobrze zrobilam to sama juz nie wiem, ale organizacyjnie byloby troche ciezko gdybym teraz poslala jednego do przedszkola i poszla do pracy, szczegolnie ze mam jeszcze studia w innym miescie na glowie (moze przed 30 sie uwine i napisza ta prace :P) Jak masz jeszcze jakies pytanie to sie nie krepuj, serio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! O, nowa koleżanka! Witam serdecznie, La mariposa. Patrzcie co znalazłam na mapie mojej okolicy: http://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&q=przedszkole+nr+63+gda%C5%84sk&fb=1&gl=pl&hq=przedszkole+nr+63&hnear=0x46fd731c14d4fa6f:0x9bb9fbf163b7be8d,Gda%C5%84sk&cid=0,0,16697503195110020912&sa=X&ei=p-yQUOjvDc3PsgbAy4E4&ved=0CHIQ_BIwAg . Można też wygooglać "przedszkola Gdańsk Zaspa" i potem kliknąć na mapę. Chyba ktoś lansuje nową nazwę dla przedszkola nr 63 ;D. A może znane wam miejsca też mają jakieś opisy? (Od razu piszę że przedszkole 63 to nie nasze.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki. Sorki za milczenie, ale najpierw kupa roboty, a teraz dół psychiczny jak do Chin :( Nie ma to jak dostać konkretnego kopa od życia :O Nie będę się rozpisywać na forum o co chodzi, bo to nic przyjemnego i nie do pisania na forum publicznym. Czasem się trafi w życiu takie niespodziewane zgnile jajo tak więc weny i humoru mi brak totalnie. Dzis jedziemy do Łodzi, w sobotę robimy Zuzce rodzinki. Kupiliśmy jej w końcu to Lego fotosafari. Mam nadzieje, ze sie dziecko ucieszy. Chrzestna tort zamówiła, będzie pszczółka Maja. A tak po za tym to u nas jako tako. Zuza do przedszkola chodzi, choć od poniedziałku cos zaczęła katarzyć i lekko pokasływać. No ale co się dziwić, jak dzieciaki zasmarkane i zakaszlane chodzą razem z nią. Tak więc nie wiem jak to będzie po dłuższym weekendzie czy się rozłoży czy wykuruje. Pożyjemy zobaczymy. Szefowa już zawczasu uprzedziłam, że różnie może być. Przepraszam, ale się nie odniosę. Przyznam, ze tak tylko przeleciała, wzrokiem co tam u was. Ogólnie zycze zdrówka i spokojnego dłuższego weekendu. Może po niedzieli mi humor troche się poprawi. Trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej długo mnie nie było. przeleciałam was pobieżnie. Madzialińska trzymaj się. dziś w drodze do pracy mąż się pytał kiedy nas odwiedzisz :) odnośnie buntu to u nas trochę lepiej. już nie mamy scen histerii w sklepie. przed każdym wejściem do sklepu ostrzegamy że jak będzie niegrzeczna to wychodzimy. na razie działa. wczoraj mnie rozbroiła swoim tekstem. oparła się o mój brzuch, ja do niej Olga uważaj a ona: przepraszam cię braciszku. za 2 tygodnie idę na zwolnienie. w 3 trymestrze już nie chce mi się pracować. mam mego napady złości i złego humoru, jeszcze trochę a pokłócę się ze wszystkimi. nie pisałam wam ale byłam tydzień w Barcelonie. tam 23 stopnie a na lotnisku śnieg. było okej , tylko kolejny raz dochodzę do wniosku że zorganizowane wycieczki to nie dla mnie. podczas mojej nieobecności Olga dostała zapalenia jamy ustnej i już ponad tydzień nie chodzi do przedszkola. Ejmi możesz wysłać mi zdjęcia Krzysia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,my już u dziadków. 0 micha,no proszę,wyjazdy,kwiaty,wizyty w zakładach pracy,bankiety...ale ludzie to mają życie.dawaj foty!ale żeby słońca było na nich dużo! 0 mariposa,ale agnieszka to śliczne imię,nie wstydz się hihi.i nie dość,że z południa to jeszcze młodzież:-) ale jak nie chcesz szczegolow pisać,to oczywiście rozumiem. i podziwiam żeś taka zorganizowana.i jeszcze studia.brawo:-) ale tarnów faktycznie drugi kraniec:-) do toszi masz najbliżej:-) dokąd jeździcie nad morze? 0 wiem,że chaotycznie,ale zasypiam nad tel. 0 Madzia,nie daj się! a co Ty nie wiesz co się z takim jajem robi?do kimbela natentychmiast i spuścic,a potem zalać domestosem:-) i pójdzie zle w 3diabły! i tort z mają,no pięknie! 0 ejmi,już nam się nie chce łożeczka znów przenosić.ale jest plus rannego wstawania,co karola dziś z tata poszła do sklepu po świeże bulki,tak po 6 rano kwadrans hihi.i tatuś śniadanie wszystkim zrobił przed prac,ale że karola z wielkim katarem wstała to została w domu dziś. dzięki Bogu,bo jakiś bałwan wjechał Przemowi w bok,akurat w karoli drzwi.świniak jeden,moje autko tak urządzić. ale wszyscy żyją i da się jeździć. 0 dobranoc. i jeszcze pozwolę sobie życzyć najlepszego, naszemu pierworodnemu , Adaśowi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment! ADASIU kochany wszystkiego najlepszego! rośnij zdrowo, łobuz na potęgę i zdobywaj świat :) 🌻 i od Martysi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł:) U nas stara bida. Tydzien przedszkola i dziś Olga znowu ma goraczkę w połączeniu z katarem i kaszlem.:( Pewno jutro lekarz nas nie ominie. Wiecej popisze w wolnej chwili bo w tej chwili weny brak. I co najważniejsze! 100 lat dla Iwi i Adasia :) Dużo zdrowia i uśmiechu na codzień. Ściskamy cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! U nas dziś dzień jak co dzień... ;) cmentarz szybko zaliczyliśmy, Szymuś się "dotlenił" i tyle... Jakoś wszystko bez emocji i entuzjazmu w tym roku :). Jutro ja niestety pracuje :( i Szymuś jedzie ze mną na 11, zjemy obiad "posiedzimy" trochę i wrócimy do domu :). Szymus zobaczy się z Kingą, już jest cały happy bo nam już w domu powtarza ze ja "kocha bajdzo"... no ładnie :) :) :)... Ciastoliną dalej się bawimy :) entuzjazm nie zmalał, nic a nic ;) zatem latam dalej z odkurzaczem i szufelką :) a pewnie, niech się dziecko rozwija i ćwiczy zdolności manualne :). ADASIU nasz kochany pierworodny.... wszystkiego najlepszego :). Aguś to ładnie Przemowi auto gość załatwił :(. Dobrze, że Karola został w domu. Niema jak zrządzenie losu... Madzia, każdy myślę ze taki poważny kryzys z różnych powodów czasem przechodzi, ale grunt to się nie dać :). Po burzy zawsze przyjdzie wcześniej czy później słonce... Trzymam kciuki za wytrwałość i silę... :). Mariposa,czyli masz na imię Agnieszka. Witam w klubie :) i aż się boje co ta nasza Agulinia jeszcze o Tobie wie ;). Dobra tyle na szybko. Buziaczki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym dziwnym,ale pełnym nadziei dniu wskakuje by złożyć życzenia radości i zdrowia dla Olguni i Zuzaliny:-) buziaki od K2,znaczy K do kwadratu:-) 0 tata z samego rana pojechał do szpitala.ale będzie przecież dobrze:-) 0 pozdrawiam. 0 Agus,nie mam pojęcia jak la M ma na imię,z ta Agnieszka sobie zażartowałam:-) w końcu imię wyjątkowe:-) 0 reszta potem.bo teraz kawa i śniadanie.my już od 5działamy,a Wy? jak nie to koniecznie musicie sobie drugie dziecko zrobić,wtedy nie ma obawy,że wątroba komuś zgnije od nadmiaru spania:-) a ja tylko zazdrościć mogę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGULINIA - no nie Agnieszka, choc to imie mi sie bardzo dobrze kojarzy, mialam w szkole zawsze duzo Agnieszek, wszystkie fajnie, w tym moja dobra przyjaciolka, teraz juz kochana pani lekarka :) Nad morzem to bylam zaledwie 2 czy 3 razy w zyciu i to z rodzicami jeszcze :D wole gory, kocham! a mam blisko, mieszkam w takim miejscu ze przy ladnej pogodzie widac pieknie Tatry, a ile razy tam bylam to nawet nie liczylam Moje chlopaki wstaly cos 6.30, ja nie wiem bo spalam :P ale jeszcze rok temu pobudki o 5 byly codziennoscia, teraz to bajka! Pieke wlasnie chlebek bananowy, dziadkowie przyniesli bananow tyle ze nawet moje chlopaki nie dali rade ;) juz szukam tez pomyslu na fajne ciasteczka, uwielbiam piec :) Maz ma urlop wiec fajnie, ale do konca nie bylo wiadomo bo z kilkudziesieciu pracownikow tylko jemu szef urlopu nie podpisal :o podobno przez przypadek, taaa, nie takie numery juz byly wiec rozmowe ma nagrana na dyktafon Najlepsze zyczenia dla dziesiejszych jubilatow 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja się melduję tak na bardzo szybko, bo na więcej sił nie mam...ja znów jestem chora, wczoraj trafiłam zaś na oddział laryngologiczny...mam wirusowe zapalenie gardła...koszmar...czeka mnie wizyta u immunologa bo prawdopodobnie mam jakieś zaburzenia w układzie odporonościowym, muszę iść na jakieś badania immunoglobulin, zresztą przy Hashimoto to się powinno robić...ehh, dziasiaj urlop na żądanie wzięłam w pracy bo w nocy miałam tak wysoką gorączkę że rano nie umiałam się zwlec z łóżka... 0 0 Chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia naszym solenizantom, spóźnione buziaki dla IWY i ADASIA a życzenia dla dzisiejszych jubilatów OLGI i ZUZI !!! 0 0 Mariposa możesz rzucać jakimiś przepisami bo ja też uwielbiam piec i gotować :) A Tarnów to tak ponad 200km od nas, myslałam że może bardziej przy Katowicach mieszkasz :) 0 Agulinia trzymam kciuki żeby z tatą było dobrze I ojejciu jak dobrze że Karola nie jechała w tym aucie i że nic się nie stało, czasemi naprawdę takie szczęśliwe zbiegi okoliczności w życiu się układają... 0 toszi zdrówka dla Ogli !! 0 michaaa Barcelony normalnie zazdroszczę :) Na kiedy masz termin ? 0 madzialinska mam nadzieję, że Wam się wszystko ułoży !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguniu i Zuzio - skarbki nasze kochane! wszystkiego co najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń! rośnijcie zdrowo!!!!!! Wczoraj zasnęłam razem z młodą przebudziłam się o 22 pogasiłam światło i komputer i poszłam spać dalej dziś od rana młoda do przedszkola, ja na zakupy (wczoraj listy nie zrobiłam, bom zasnęła, ale nawet udało mi się wszystko kupić jeszcze tylko świeczki na tort ale to zaraz pójdę i będzie z głowy) jutro rano przy garach nie cierpię tego! część rzeczy porobi mi mama u siebie na całe szczęście posprzątałam też mieszkanie. niby za tydzień się wyprowadzamy, ale przecież goście by mi się do podłogi przykleili my juz przywykliśmy ale szkoda mi dzieci przy okazji popakowałam zabawki Martyny i wywiozę zaraz troszkę do mamy troszkę do garażu. jutro dostanie nowe, a dziś mam nadzieję, nie zauważy braku starych Pozdrowionka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! My już wczoraj wrócilismy. Mama moja mówi,ze Kinga przez 2 tyg zrobiła niesamowite postepy. bo Kinga wyznaje zasadę, siedzenie to nasz wróg. zasadniczo,jak nie trzeba to nie siedzimy,bo kochamy stanie hihi. 0 Dziś byłam z Karolą na badaniu słuchu, no niestety ma lewe ucho gorsze, pani dwukrotnie sprawdzała. otolaryngolog ją jeszcze obejrzał i za miesiąc kontrola. bo jest nadzieja, ze to po zapaleniu uszu jest i może jest to jeszcze odwracalne. oby. ale ze zapalenie uszu było niedawno,to lekarz chce ją jeszcze za miesiąc widzieć. oczywiscie pojdziemy. 0 i wczoraj mój ojciec udał sie do szpitala. wyniki,które mu na wejscie zrobili wyszły duzo gorzej niż 3 miesiące temu. do tego doszedł tetniak aorty i okazuje się,ze operacja,którą mu mają zrobić,bedzie dużo rozleglejsza i ogólnie lekarze nas wszystkich nastraszyli,ze dobrze nie jest. ale cóż i tak odwrotu nie ma. trzeba ratować co się da i modlić o dobre zakonczenie. 0 gawit, jak imprezka, to dziś już? pewnie własnie się zaczyna! :-) a dziś Oliś się urodził od Barbasi, szkoda,ze się nie odzywa, bo nadal pamietam te bałwanki haftowane całą ciaże i po ciąży hihi. I tak sobie Gawitku pomyslała,ze daremny Twój trud, powynosiłas zabawki,a tu nowe przyjdą i znów bajzel zabawkowy hihi 0 LIstku, juz przestań się wygłupiac z tym chorowanie, Ty zamiast Emi to sama tę szczepionkę przyjmij, profilaktycznie! Serio! Zdrówka życzę! A szczęście chyba mój miał,bo kolega z którym jechał w kupę psią pod garazem wszedł hihi bo innego wyjasnienia nie ma:-) 0 la mariposa, też kocham góry, moja babcia Karolina była góralką i całe dzieciństwo i studia jeździłam w góry,teraz niestety nie,bo za daleko i jakoś tak wychodzi,a ze nad morze mam 1,5godz to smigamy duzo częsciej. A jeżdzicie latem np na Wegry na baseny? i gwiazdki nie wskakuja,krzyzyki tez, tylko cyferki lub literki przejda! A chlebek bananowy to taki na słodko jak mufinki? bo chlebek też piekłam - o ludzie do porodu z Kinga,czyli już prawie rok jak porzuciłam to zajęcie,ale taki normalny zakwasowy i dawaj fajne przepisy, Listek dobrze pisze! cdn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! My już wczoraj wrócilismy. Mama moja mówi,ze Kinga przez 2 tyg zrobiła niesamowite postepy. bo Kinga wyznaje zasadę, siedzenie to nasz wróg. zasadniczo,jak nie trzeba to nie siedzimy,bo kochamy stanie hihi. 0 Dziś byłam z Karolą na badaniu słuchu, no niestety ma lewe ucho gorsze, pani dwukrotnie sprawdzała. otolaryngolog ją jeszcze obejrzał i za miesiąc kontrola. bo jest nadzieja, ze to po zapaleniu uszu jest i może jest to jeszcze odwracalne. oby. ale ze zapalenie uszu było niedawno,to lekarz chce ją jeszcze za miesiąc widzieć. oczywiscie pojdziemy. 0 i wczoraj mój ojciec udał sie do szpitala. wyniki,które mu na wejscie zrobili wyszły duzo gorzej niż 3 miesiące temu. do tego doszedł tetniak aorty i okazuje się,ze operacja,którą mu mają zrobić,bedzie dużo rozleglejsza i ogólnie lekarze nas wszystkich nastraszyli,ze dobrze nie jest. ale cóż i tak odwrotu nie ma. trzeba ratować co się da i modlić o dobre zakonczenie. 0 gawit, jak imprezka, to dziś już? pewnie własnie się zaczyna! :-) a dziś Oliś się urodził od Barbasi, szkoda,ze się nie odzywa, bo nadal pamietam te bałwanki haftowane całą ciaże i po ciąży hihi. I tak sobie Gawitku pomyslała,ze daremny Twój trud, powynosiłas zabawki,a tu nowe przyjdą i znów bajzel zabawkowy hihi 0 LIstku, juz przestań się wygłupiac z tym chorowanie, Ty zamiast Emi to sama tę szczepionkę przyjmij, profilaktycznie! Serio! Zdrówka życzę! A szczęście chyba mój miał,bo kolega z którym jechał w kupę psią pod garazem wszedł hihi bo innego wyjasnienia nie ma:-) 0 la mariposa, też kocham góry, moja babcia Karolina była góralką i całe dzieciństwo i studia jeździłam w góry,teraz niestety nie,bo za daleko i jakoś tak wychodzi,a ze nad morze mam 1,5godz to smigamy duzo częsciej. A jeżdzicie latem np na Wegry na baseny? i gwiazdki nie wskakuja,krzyzyki tez, tylko cyferki lub literki przejda! A chlebek bananowy to taki na słodko jak mufinki? bo chlebek też piekłam - o ludzie do porodu z Kinga,czyli już prawie rok jak porzuciłam to zajęcie,ale taki normalny zakwasowy i dawaj fajne przepisy, Listek dobrze pisze! cdn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie to wkurza, klikam i nie chce nic iść,a jak pojdzie to w duecie! w koncu strony jakoś się musza tworzyc hihih 0 Kinga się buja w Karoli huśtawce, rozbawiona jak nie wiem co! zajada jabłko i coż jej do szczęscia potrzeba. :-) a daje jej jabłko w całości, tylko obrane. bo jak tarłam to nie chciała jesc, jak kroiłam na cwiartki to odgryzała połowę takiej cząstki i się krztusiała,a tak jest optymalnie, ile da radę odgryźć to tyle sobie je i jabłko meczy aż zje całe. :-) 0 mariposa, czekam,az młoda bedzie mieć 2 lata i sobie pospimy więcej :-) 0 choć nie wiem czy to nastapi,bo moja Karola ostatnio gorzej śpi, ma jakieś małe schizy i czegoś, niezindentyfikowanego, się boi. sama nie zasnie, sama nie posiedzi wieczorem w pokoju, zreszta w dzien też na drzemkę sama nie chce iśc do pokoju. nie mam pojecia o co chodzi. Ma może któraś podobny problem? 0 a w ogóle na dawnych stronach trafiłam na panią z Philipsa która chciała Ejmi jakies zelazko dac, pamietacie tę akcje? ,ze niby Ejmi taka porzadnicka a my to brudasy hihi..ależ to była smieszna sprawa wtedy :-) 0 toszi, a jak tam Wasze imprezki? oby nie z katarem i kaszlem, i gorączka! 0 Agulinko, no to Szymus wpadł po uszy, Kinga musi być niesamowita hihi.takie love story u 3-latków hihi no i trafił się Tobie dyżur, ale ktoś musi pracować, u nas odgórnie było napisane,ze 2-go przedszkole zamknięte. Ja się ciesze,bo Przem miała dziś wolne i mamy długi weekend razem! dobra, zmykam. :-) pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia sęk w tym że nie mogę wogóle brać leków na odporność z powodu Hashimoto, no i ten brak odporności to poniekąd też z tym związany bo to choroba autoimmunologiczna...no taki syf...mam iść na prostowanie przegrody nosowej i mam wizytę w lutym u immunologa ale sama nie wiem już czy to wszystko ma jakiś sens No i my też mamy taki problem że Emi w nocy gorzej śpi w nocy, od jakiegoś czasu musi spać przy zapalonym świetle...kiedyś zasypiała i spała przy zgaszonym a teraz nie ma rady...boi się ciemności i w sumie też sama nie wie czego, w pokoju też sama nie posiedzi, bardzo się boi że zostanie sama w mieszkaniu co nigdy się nie zdarzyło więc urazu jakiegoś nie ma, po za tym ma koszmary senne i się wydziera czasem w nocy...w sumie nie wiem jak jej pomóc, tłumaczę że nie ma się czego bać, że jestem obok ale ona i tak swoje 0 0 gawit jak tam urodzinki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też padnięta. ostatni goście wyszli pół godziny temu! dzięki temu kto wymyslił zmywarkę bo mam już wszystko sprzątnięte. zmywarka zmywa, jutro tylko stół i krzesła cioci oddamy ja zmęczona, ale radość Martysi z przyjęcia, gości, prezentów - bezcenna i dla tego warto było! Agulinia brawo za postępy Kinguli :) A Martyna też ostatnio gorzej śpi i jak spała zazwyczaj do 8-9 , potem z racji przedszkola budziłam ją o 7, tak teraz o 6 jest wyspana i śpiewa :o a dziś dostała pianino z mikrofonem i już wiem jaka będzie jutro pobudka ;) Listku u nas ze spaniem Martysi identycznie :( często popłakuje, coś tam gada, czasem krzyczy przez sen. w sumie póki co sama zostaje w pokoju, ale musi być widno. jak jest ciemno to woła, że się boi potworów, mimo, ze tłumaczę jej, że potworów nie ma! no, ale widać, że bardzo przeżywa w nocy sprawy z dnia i obawiam się, że dzisiejsza noc też będzie taka przepłakana, bo wrażeń miała moc! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku, no to fatalnie. to jak masz się bronic przed chorobami? Ale musisz chyba pogadać z Deseo,bo ona ma tez tę chorobę i jakoś się trzyma,ale miała ją pewnie wczesniej zdiagnozowaną i dlatego. może coś Tobie podpowie w kwestii poprawy odpornosci. I dzieki,bo całkowcie zapomniałam o tej lampce. u nas też Karola się domaga,by było swiatło i nie wolno go gasic. Tak jak u Was i Gabi, czyli nie jesteśmy odosobnione w tym problemie. może to taki wiek,ze się zaczynają strachy. ja się boję ciemności całe zycie i wdługo bałam się chodzić w bloku do piwnicy,by wisielca nie spotkać, w mojej miesjcowości dużo ludzi się powiesiło. kumpeli mama w piwnicy własnie,ale nie w moim bloku, jednak wyobraznia działa ,oj działa. Iteż nie wiem jak jej pomóc. wczoraj po prostu wzielismy materac i poszlismy sapć do dziewczynek do pokoju i Karola spała cała noc ładnie. oczywiście mini światelko było. 0 Gawit i po imprezie! hehe, pianinko z mikrofonem, już Wam współczuje! hihih, Karola rok temu na mikołaja dostała magnetofon,radi z mikrofonem. niestety do tej pory kocha to urządzenie. A te strachy i potwory to staramy się w zart obracać i się wyglupiamy. ale czasem to kompletnie nie pomaga. Trzeba chyba coś poczytać o rozwoju 3latka i tej sferze emocjonalnej. bo musi być coś na rzeczy. 0 Aguś, podpowiedz coś. moze dysponujesz jakimiś wiadomościami w tej kwestii! 0 Cały dom śpi. hihi.. ja się chyba za klasówki wezme,bo cały tydzien nie miałam kiedy usiaść do nich. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja już kiedyś z deseo właśnie rozmawiałam na temat hashimoto i pisała że ona aż tak często nie choruje ale jej siostr która też to ma to bardzo często zapada na infekcje, więc jak widać wszystko zależy od człowieka. A bronić się chyba jako tak nie da, jedynie witaminy można brać w większej ilości, no a niestety przyznaję bez bicia że sobie troszkę to ostatnio zaniedbałam, ja głupia myślałam że jest już lepiej i odpuściłam...no i mam za swoje :( No a z dziećmi to chyba naprawdę taki wiek bo córa mojej siostry w tym czasie miała dokladnie to samo, zresztą ja jako dziecko też okropnie bałam się ciemności i zostania sama w domu, a teraz sobie nie wyobrażam spać przy lampce, no nie da rady nie zasne :) 0 0 deseo bierzesz jakieś dodatkowe witaminy, jeśli tak to w jakich ilościach ? 0 0 gawit ohh bez zmywarki to ja sobie życia nie wyobrażam :D u nas to były najlepiej wydane pieniądze nigdy nie żałowane :D A jak tam w nocy po urodzinkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) u nas baardzo cieplo, przynajmniej z 15, za to wieje i leje, rano myslalam ze ktos wlaczyl wiertarke a to okna tak wibrowaly od wiatru :D AGULINIA - ja zazwyczaj pomysly czerpie z blogow mojewypieki albo zpiekarnika. Raczej pieke rzeczy prostsze i malo czasochlonne ;) i bardzo lubie takie zdrowsze rzeczy, z maka razowa, roznymi ziarnami, pestkami. Chlebek bananowy wzielam stad http://zpiekarnika.blogspot.com/2010/07/chlebek-bananowy.html tylko daje mniej masła, i duzo mniej cukru, bo dojrzale banany to sama slodycz, a my nie lubimy za slodko. Ale swietny, prosty i megaszybki sposob na wykorzystanie zbyt dojrzalych bananow :) LISTEK - przerabane masz z tymi chorobami. Moja siostra ma 'tylko' niedoczynnosc, choc podejrzewali u niej hashimoto. Generalnie nigdy za bardzo nie chorowala, ale zle sie czuje ciagle, wyniki badan miala zawsze kiepskie. Jakim szokiem wiec byla dla mnie wiadomosc sprzed tygodnia ze jest w ciazy! Wszyscy mysleli ze kiedys bedzie miala problemy a tu wpadka w wieku 20 lat :o no coz, bede ciocia :) A z tymi strachami przed ciemnoscia i innymi rzeczami to podobno normalne w tym wieku. Robertowi nie przeszkadza ciemnosc ale umiarkowanie boi sie miksera, malaksera itp. Za to wiertarki juz bardzo, ucieka wtedy na kanape i siedzi w bezruchu ;) Wyczytalam tez ze podobno osoby leworeczne czesciej i bardziej sie denerwuja i zloszcza. To juz wiem skad mam w domu takiego nerwusa :P choc mam nadzieje ze to tylko taki wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja tak na chwilę, bo w robocie nadal sajgon :O A już myślałam, że będzie trochę spokojniej... Cos mi się zdaje, że normalnie będą darmowe nadgodziny w domu wyrabiane :( Pogoda za oknem okropna. W nocy zaczęło lać i tak lalo chyba do 12. Dobrze, że męzu Zuzę do przedszkola wystroił w kalosze! Dzięki za życzenia dla Zuzanki :) My również składamy najserdeczniejsze życzonka dla Adasia i jutrzejszych 3-latków - Martynki i Tomka! Rośnijcie zdrowo dzieciaczki na pociechę dla rodziców! U nas urodzinki wypadły spokojnie. Torcik z Mają był super, Zuzi sie bardzo podobał. Ale jeść go nie chciała. Czy Wasze dzieciaczki tez tak niechętnie torty jedzą? Prezenty też dużo radości wywołały. Ogólnie pobyt w Łodzi męczący. Zresztą pogoda tez jakoś pozytywnie nie nastrajała. Dzisiaj Zuzka powędrowała do przedszkola z uśmiechem na buzi. Trochę się jeszcze smarcze i czasem zakaszle, ale tragedii nie ma. W ogóle to coś jak znów tak pogryzło u teściowej, że aż strach. Na łydkach ma wielkie czerwone bąble i stwardnienia. Już w nia wapno pakuję i smarujemy na zmianę Sanofilem i fenistilem. Ale chyba muszę wejść do apteki i coś się poradzić farmaceutki. Może spotkam w przedszkolu mamę Zuzi kolegi z grupy... Sorki, że sie nie odniosę, ale na serio czasu brak i nastrój nadal kiepski. Może jak w końcu poradzę się jakichś naprawdę mądrych głów co z tym badziewiem zrobić to mi będzie trochę lepiej. Ale ogólnie to jest byle jak... jestem w kropce i na razie nie wiem jak z tego wybrnąć, żeby było choć trochę lepiej. Ale mam nadzieje, że jakoś sie uda. Obiecuję, że w końcu napisze coś więcej. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Na wstepie dziekuje za zyczenia dla Adaski i wstyd mi ze dopiero teraz mam chwile by napisac, takze dziekujemy raz jeszcze za pamiec U nas urodziny podwojne - jedne dla rodzinki, drugie dla dzieciakow - moze to przesada ale mamy taka zgrana paczke gdzie dzieciakow multum a szczegolnie w wieku 2-5 lat, stad zawsze cos ciekawego organizujemy. Co do prezentow to tez zarzadzilam by za duzo ich nie bylo, stad Adas dostal statek piratow z bajki Jake i piraci z Nibylandii, woz policyjny i zestaw lego. Radosc byla ogromna, nawet dzis Pani w przedszkolu mowila ze Adas caly dzien opowiadal o swoich urodzinach i prezentach. Poza tym trzymamy sie jakos zdrowotnie, jedynie Hania z glutem do pasa. No ale teraz zalatwilam recepte na mucofluid i krople z antybiotykiem wiec moze jakos wreszcie sie go pozbedziemy. Poza tym Hanka powoli zaczyna stawiac pierwsze kroki, wstaje sama a przy meblach juz chodzi. Mezu ma ostatnio goracy okres, wiec teraz np tydzien go nie ma stad - pojechal do gdanska, potem wraca na weekend i znowu wyjezdza, no nic musimy przetrwac. Listku dobrze pamietasz, ze ja nie mam problemow z odpornoscia ale moja siostra tak - jakis czas temu jak mocno chorowala - miala wlasnie non stop problemy z infekcjami w ukladzie oddechowym, to okazalo sie ze przypaletal sie jej gronkowiec w gardle i kazda infekcje potegowal do zapalenia oskrzeli. Co do witamin to ja jedyne jakie bralam w ciagu ostatnich lat to witaminy ktore przyjmowalam w ciazy. Natomiast ja jesli na cos choruje to tez sa to zatoki - raz w roku w sezonie jesien/zima/wiosna musze przejsc ropne zapalenie zatok, ktore moge wyleczyc tylko 1g augmentinem czyli konska dawka. Moze warto jakis wymaz zrobic przy okazji infekcji z tych zatok?! I dziekuje za fotki - Emi slodka :) i widac ze pasowanie sie udalo. Madzia mam nadzieje ze wszystko ulozy sie po Twojej mysli i humor wroci. A te bable to kurcze cos dziwnego, znikaja juz? No i spoznione najlepsze zyczenia dla pszczolki Zuzi :) La mariposa witaj! Ja ostatnio rzadko tu bywam - 2ka dzieci + praca + zapracowany maz, ktorego wiecej nie ma niz jest niestety skutkuje brakiem czasu dla siebie. Swoja droga ladny masz nick - znasz hiszpański? No i bable rok po roku to naprawde odwaga :) Ale piszesz ze jeden jest przeciwienstwem drugiego wiec w sumie los Ci sprzyjal :) A co do takiego buntowania starszego to u nas tego nie ma, no moze z rana czasem ciezko go zachecic do ubrania sie, ale dzis poskutkowalo zostawienie Adasia samego w pokoju i po 5 min jak weszlam byl ubrany :) Tyle ze ja to jestem matka hetera - sa zasady ktorych nie lamie i moje dziecko wie ze niewiele wskora jesli bedzie sie buntowac. Dlatego odkad mozna mu wiele wytlumaczyc to problemu nie ma. Agulinia u nas tez kiedys byl problem z ciemnoscia i kupilam Adasce bardzo fajna lampke-przytulanke, swieci i sie nie nagrzewa, dzieki czemu dziecko moze z nia spac. Jest droga jak jasna cholera ale super sprawa. No i u nas jest tak samo - jak zetre Hance jablko to nic pluje, jak pokroje w cienkie plasterki to potrafi jesc i jesc. Wspolczuje uszczerbku auta, a katar jednak bywa zbawienny :) Ach i Jaga Hupallo bardzo mi sie podobala - dziekuje za zdjecia :) Gawit wszystkiego naj dla mojej synowej :) Super ze urodziny udane i widze ze tez sie w kuchni spelnialas :) Agulinka oj pamietam te sprzatanie po ciastolinie, u mnie Adas przez 3 tyg dzien w dzien bawil sie ciastolina, a ja latalam i non stop zbieralam z podlogi, bo maly odkurzacz - Hanka uznaje ze to co na podlodze to jej :) Michaa ale ten czas leci , juz niedlugo i Ty bedziesz podwojna mama :) No i Barcelony tez zazdroszcze, ale juz niedlugo bo bilety leza i czekaja :) A moze polecisz jakis fajny hotel? Ejmi z ta 5-groszowka to normalnie zachowalas spokoj jak przy drugim dziecku - zapewne znasz ta anegdotke - ze jak pierwsze dziecko polknie 5zl to lecisz na pogotowie, jak drugie polknie to czekasz az wys.a, a jak trzecie polknie to odejmujesz z kieszonkowego. No i Tobie tez dziekuje za fotki - Krzys to duzy chlopak, pamietam jaki byl z niego paczus jak byl malutki, a teraz wyciagnal sie i wymeznial :) Swoja droga nigdy nie zapomne tego widoku jak ogladal teletubisie i krecil obiema stopkami :) Postaram sie zaraz wyslac Wam fotki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dalej czuję się kiepsko, byłam u lekarza i mam zwolnienie do końca tygodnia, idę jutro na wymaz z gardła, dostałam to skierowanie do immunologa i termin mam na lutego. Poza tym w lutym mam iść na prostowanie przegrody nosowej...jestem tym przerażona... 0 deseo dzięki za info, ja właśnie dzisiaj byłam u lekarza po skierowanie na wymaz z gardła, bo stwierdziłam że nie będę się truła antybiotykami różnymi jak nawet nie wiem czy one pomagają, chyba już wolałabym żeby coś wyszło bo wtedy bym mogła jakoś to leczyć i zrobić mają antybiotykogram więc będzie wiadomo co może pomóc 0 madzialinska mam nadzieję że się wszystko dobrze poukłada u Was 0 lamariposa ja też właśnie bardzo często korzystam z tych blogów o których piszesz :) gratulacje na ciocię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej listek i Ejmi dziękuję za zdjecia. dzieciaki super. jeśli chodzi o mnie i zdjęcia to z pracy trochę trudno wysłać a u mamy rzadko bywam. postanowiłam że na zwolnieniu zmobilizuje się i założę neta w domu. deseo hotelu nie polecę ten w którym byliśmy to najgorszy w jakim do tej pory nocowałam. jeśli ktoś chce balować całą noc i słyszeć co mówią w pokoju obok to spoko. spóźnione życzenia dla jubilatów i dla Tomka i Martyny. u nas okej tylko mi zęby w weekend dały popalić. odezwała się ósemka, wczoraj miałam ją zatruwaną, jeszcze z nerwami. nie powiem jak bolała, dziś jest okej ale zęby w tej ciąży się sypią. listek mam nadzieję że wyjdziesz na prostą z tym chorowaniem, jak piszesz to już na całe życie ale może się unormuje. Gawit super ze macie mieszkanie zastepcze a wasze stare to wielkości małego domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej listek i Ejmi dziękuję za zdjecia. dzieciaki super. jeśli chodzi o mnie i zdjęcia to z pracy trochę trudno wysłać a u mamy rzadko bywam. postanowiłam że na zwolnieniu zmobilizuje się i założę neta w domu. deseo hotelu nie polecę ten w którym byliśmy to najgorszy w jakim do tej pory nocowałam. jeśli ktoś chce balować całą noc i słyszeć co mówią w pokoju obok to spoko. spóźnione życzenia dla jubilatów i dla Tomka i Martyny. u nas okej tylko mi zęby w weekend dały popalić. odezwała się ósemka, wczoraj miałam ją zatruwaną, jeszcze z nerwami. nie powiem jak bolała, dziś jest okej ale zęby w tej ciąży się sypią. listek mam nadzieję że wyjdziesz na prostą z tym chorowaniem, jak piszesz to już na całe życie ale może się unormuje. Gawit super ze macie mieszkanie zastepcze a wasze stare to wielkości małego domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo i Agulina wam też dziękuję za zdjęcia. Karola z nową nieplanowaną fryzurą super. Adaś to już mały mężczyzna a Hania widzę ze zabiera się ostro do marszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziękujemy pięknie za wszystkie życzenia :) Martysia z urodzin zadowolona, dziś do przedszkola pomaszerowała z cukierkami, dzieci śpiewały jej sto lat, zrobiły jej taką książkę z laurek które dla niej namalowały :) więc znów cala szczęśliwa 0 No i mam bardzo kochliwe dziecko :o pani mówi, że ma nowego narzeczonego - niejakiego Jasia :D za rączkę się prowadzają :D a w domu non stop o jakimś Wojtku opowiada :D normalnie po mamusi taka kochliwa :D 0 ja dziś pierwszy dzień w nowej pracy (wczoraj byłam tylko na moment) i na razie wydaje się być ok, choć zmęczona jestem, bo pracy było sporo! ale tak tylko ponoć we wtorki i czwartki, a reszta dni nie taka straszna :D 0 zmykam zagrać sobie w grę swoją ukochaną :D odkryłam niejakie diamenty http://zone.msn.com/gameplayer/gameplayer.aspx?game=bejeweled&instance=default o te i wciągnęło mnie na maksa :D 0 Dobranoc PS. wszystkiego naj dla Tomka :) rośnij zdrowo na pociechę swoim rodzicom 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×