Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

U mnie zaczynają się problemy, oby to nic poważnego. Już wcześniej wydawało mi się a dziś, z całą pewnością zauważyłam, delikatne plamienie na bieliźnie, do tego czuję dość ostry, nieustający ból w dole brzucha. Bardzo mnie to niepokoi. Przewertowałam tysiące artykułów na ten temat i wszędzie radzą aby nie lekceważyć plamień. Na pierwsze badanie myślałam żeby pójść troszkę później, gdzieś po 20-tym marca (6-7tc) ale w tej sytuacji plany się zmieniły i wyprosiłam wizytę na jutro u mojej pani profesor. Martwi mnie również to, że dolegliwości, które do tej pory odczuwałam, przeszły, nie mam już nudności, piersi już tak bardzo nie bolą, właściwie prawie wcale... może to dobry objaw, łatwiej będę znosić ciążę ale nie mogę się oprzeć odczuciu, jakby mi ktoś coś zabrał. Ojej, będę myśleć pozytywnie. Migotka_23, nie katuj się dłużej, zrób test, będziesz wiedziała na czym stoisz. Witajcie nowe listopadowe mamusie i wielkie dzięki, że listopadówki z poprzednich lat doglądają nasz topik, chętne służyć nam radą i pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limeona, najlepiej idź do lekarza, skoro jutro wizyta to wszystko będzie jasne i na pewno lekarka CIe uspokoi albo da jakies leki żeby było dobrze. Głowa do góry! Zjedz sobie coś pysznego i nie zamartwiaj się :) A jeśli nie mozesz wytrzymac z nerwów to zasze można pojecha na izbę przyjęc ale rozumiem, że z lekarką skonsultowałaś ze jutrzejsza wizyta wystarczy... A z tym jedzeniem to nie żartuje... jakaś sałatka z pomdorami sałatą i cebulką. Wczoraj zjadłam taką na kolacje i nie miałam dziś rano mdłości. :) CUdowne uczucie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renacia, dzięki za wsparcie. Dziś już jestem spokojniejsza. Wizyta dopiero za kilka godzin (o 19:30) ale plamienie wydaje mi się, że ustępuje a na pewno się nie nasila, to dobry znak. Wydaje mi się, że przyczyną było to, że przedwczoraj bardzo się zdenerwowałam, kilka razy poczułam bardzo ostre ukłucie w brzuchu, jakby mnie przebijano szpikulcem. Morał z tego taki, że trzeba o siebie dbać i nie dać się wyprowadzić z równowagi. A ta sałatka, skoro taka smaczna to podziel się z nami przepisem, robisz ją ze śmietaną, jogurtem? czym doprawiasz? Może i dla naszych dziewczyn będzie antidotum na poranne nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... W niedziele zrobilam test-wynik poztywny. Niestety moja radosc nie trwala dlugo. W poniedzialek zaczelam plamic, tak na bezowo...dzis pojawila sie krew:( W klinice kazali przyjechac w piatek i powtorzyc test. Tuta w Anglii testuja tylko mocz, nie robia bety:( Ciagle mam nadzieje, ze jeszcze nie wszystko stracone, ale bardzo, bardzo sie boje, ze moze moje aniolki poszly juz do nieba:( Ciezko zapanowac nad tymi emocjami, nad tym strachem. Wiem, ze powinnam myslec pozytywnie, ale strach o moje kruszynki skutecznie mi to uniemozliwia. Jeszcze dwa dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mojej "Gieni" zawsze długa kolejka a i ona, bardzo zapracowana kobieta, zawsze się spóźnia minimum 30 minut, jednak warto na nią poczekać bo jest świetnym specjalistą. Tym właśnie sposobem wizyta przesunęła się o dobrą godzinę więc późno wróciłam do domku ale już śpieszę pisać co i jak. Zbadała, pobrała cytologię do badania, mojemu mężowi kazała na mnie chuchać i dmuchać, i żeby pilnował żebym przynajmniej do niedzieli leżała i tylko na siusiu mi wolno, żadnego wysiłku, najlepiej jak będę poruszać tylko palcem wskazującym... :) :) :) Zapisała 3x1 duphaston10 (-progesteron na podtrzymanie, jeśli dobrze się będę po nim czuła to przyjmować mam go przynajmniej przez miesiąc, później może zmniejszy się dawkę albo przejdę na luteinę) i feminatal800 zamiast foliku, który do tej pory brałam. Feminatal jest podobno lepiej przyswajalny i oprócz kwasu foliowego zawiera dodatkowo metafolinę i jod. Zaleciła usg ale mam je zrobić dopiero za 2 tygodnie, będzie już widać serduszko, po usg mam podrzucić jej wyniki żeby mogła sprawdzić czy wszystko ok i wydać dalsze zalecenia. Mam też skierowanie na badania krwi i moczu ale nie kazała się z tym spieszyć tylko wstrzymać do usg i dopiero potem zrobić. Niestety po wizycie moje plamienie się wzmogło, myślę że to w związku z pobraniem wymazu do badania cytologicznego i żebym się nie myliła. Tyle u mnie. Dominika_1981 chyba Cię ściągnęłam myślami. Wczoraj bardzo intensywnie o Tobie myślałam, jak wyszedł test i w ogóle. Świetna wiadomość, że pozytywny. Przykro, że krwawisz ale na tym świat się jeszcze nie kończy, nie poddawaj się bo, jeśli się poddasz, Twoje kruszynki nie będą miały dla kogo walczyć. Wydaje mi się, że w związku z tym krwawieniem, jeśli jeszcze nie skontaktowałaś się ze swoim lekarzem w klinice, to powinnaś zrobić to jak najszybciej i wcale nie czekać do piątku bo nie można ignorować żadnego, nawet najmniejszego krwawienia, na pewno są jakieś środki zaradcze. Ty pewnie jesteś na jakiś progesteronowych wspomagaczach ale może w takiej sytuacji należało by zwiększyć dawkę, Twój lekarz powinien wiedzieć co robić. No i przede wszystkim żadnego wysiłku - każdej kobiecie, u której wystąpiło nawet lekkie plamienie, lekarze zalecają leżenie, leżenie i jeszcze raz leżenie. Ściskam Cię mocno, to bardzo trudny dla Ciebie okres ale jak już tak daleko zaszłaś nie możesz się teraz załamać, wyobraź sobie że rośnie w Tobie życie i tego się trzymaj, nie dopuszczaj do siebie innych myśli; uda się, uwierz w to, głęboka wiara naprawdę potrafi czynić cuda. Ja jestem z Tobą i bardzo mocno w Ciebie wierzę. Informuj na bieżąco co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolek44
Cześć Dziewczyny, Ja miałam nadzieje na dołączenie do listopadówek. Jestem w 35dc zrobiłam dwa testy i wyszły pozytywnie, ale krecha była słabiutka. Wczoraj pokusiłam się na wizyte u gina i niestety na USG nic nie zobaczył. Nie wiem czy to za wcześnie, ale mocno mnie nastraszył. Pierwszą ciążę miałam usuniętą bo zarodek się nie rozwijał i dlatego teraz zaraz po pozytywnym teście pobiegłam do lekarza. Dzisiaj rano robiłam bete, ale wyniki dopiero po południu. Do cierpliwych osób nie należe i to czekanie mnie dobija:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia1285
Witam!!! Chyba dołącze do szczęśliwych listopadówek:) @ miałam dostać 9.03 ale jak narazie zadnych objawów przed okresowych:) Dzisiaj rano robiłam test, wyszły mi dwie kreski ale ta druga troche słabsza wiec jestem dobrej mysli:) Do Gina jestem umowiona na 31.03 i mam nadzieje ze zobacze wtedy serduszko naszej kruszynki !!. Jestem już mamą 8 - miesięcznego Filipka, który dostarcza nam codziennie dużo radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsza jest ta niepewność ale takie już jest nasze życie - składa się głównie z czekania. Aniolek44, skoro są dwie krechy to na bank jest dzidzia, gratulacje wielkie, i nie strachaj się bo to na tyle wczesna ciąża i dzidzia jest bardzo malunia, że można na usg nie zobaczyć. Dużo zależy od sprzętu jakim dysponuje Twój gin i czy robił usg dowcipne czy przez brzuch (nie sądzę żeby robił przez brzuch bo by się wygłupił). Poza tym pierwsze badanie usg robi się zwykle między 6 a 8 tygodniem ciąży. Sprawdza się wtedy, czy zarodek znajduje się w macicy (można już zauważyć bijący punkcik – serduszko), określa wiek ciążowy oraz czy nosisz w sobie jedno, czy więcej dzieci. Twój 35dc świadczy o tym, że jesteś na przełomie 4/5 tygodnia więc dzidzia ma w tym czasie około 1 mm, pomyśl jaka to malutka Kropeczka. Beta sporo Ci powie a usg powtórz gdzieś najlepiej za 2 tygodnie, wiem, wiem tyle czasu... ale zaufaj, będzie dobrze, to że za pierwszym razem się nie powiodło, nie znaczy, że teraz spotka Cię to samo. Monia1285 podwójne gratulacje: i synka i dobrej nowiny. Dbajcie o siebie mocno dziewczyny. Dominika_1981, co u Ciebie, nadal krwawisz? Mam nadzieję że wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia6661
Hej...!Ja również miałam dostać okres 9.03 ale tes zrobiłam już cztery dni przed spodziewaną miesiączką i i kreseczki były dwie tylko że ta druga bardzo słaba...Okresu nie dostałam także dołaczam się do listopadówek 2009....I gratuluje Wam wszystkim kochaniutkie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Dziewczyny! @ miałam mieć 7.03. Dzisiaj zrobiłam sobie test i wyszły dwie piękne krechy :) Według jakiegoś internetowego kalkulatora wyszło mi, że termin mam na 14 listopada. Martwi mnie tylko powtarzający się co jakiś czas ból brzucha - taki jak w czasie miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziś znużona jak mops tym leżeniem bo ileż można patrzeć w telewizor, w komputer czy gadać przez telefon... Gdybym nie musiała leżeć pewnie bardzo bym marzyła o takim wypoczynku a tak masz, z nudów odleżyn dostaję ;) ;) ;) jednak grzecznie się stosuję do zaleceń, bo już nie wyobrażam sobie świata bez mojej Kropeczki, niech zdrowo rośnie. Witajcie monisia6661 i miśka1803, gratulacje i żeby brzuszki przyrastały regularnie i bezproblemowo. Miśka ja też odczuwałam ból i wiele innych dziewczyn. Dopóki nie skręcasz się z bólu albo nie towarzyszy mu krwawienie, to raczej nie jest to niepokojący objaw. Twój organizm zaczyna działać na bardzo wysokich obrotach, zachodzą w nim ogromne zmiany i najbardziej prawdopodobnym uzasadnieniem jest to, że ból powoduje rozrastająca się macica. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Dominika życzę ci żeby wszystko było ok. Daj znać jak tylko będziesz coś wiedziała. Ja też byłam w takiej sytuacji i to dwa razy: za pierwszym razem cieszyłam się z dwóch kresek 4 dni a za drugim razem jeden dzień nim dostałam krwawienia, niestety u mnie nie skończyło się to dobrze. Mam nadzieję że u ciebie będzie inaczej. aniołek44 ja też uważam że za wcześnie poszłaś na usg to naturalne że jeszcze nic nie było widać. Poczekaj jeszcze trochę i nie przejmuj się na pewno wszystko jest ok. Monia1285, monisia6661, miśka1803 gratulacje!!!!!!!!!! Robi się tu tłoczno:) Lime-ona najważniejsze żeby z dzidzią wszystko było ok więc leż grzecznie i korzystaj z tego wypoczynku bo potem jak maleństwo się pojawi na pewno nie będziesz miała na takie poleżenie czasu:) Lime w którym jesteś tygodniu? Wybieram się dziś do lekarza. Mam nadzieję że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolek44
Hej Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy. Wczoraj wieczorem odebrałam wyniki z bety i było 450. Z norm jakie były podane na tym wyniku wszystko jest w normie i odpowiada 4/5 tydzień:) Chyba bez potrzeby było tyle stresu. Znowu odzyskałam humor i zaczekam jeszcze 2 tygodnie i dopiero pójde do gin. Trzymajcie się cieplutko bo dzisiaj nas zasypało śniegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lime-ona dzięki za uspokojenie :) Może zaczniesz rozwiązywać sudoku albo staroświeckie krzyżówki? Co do odleżyn, to najlepsze są mężusiowe masaże i duuużo przytulania :D Na razie czekam grzecznie, bo podobno do lekarza za wcześnie lepiej nie chodzić, bo i tak nic na usg nie widać. Może w sobotę dla pewności zrobię sobie test z krwi. Moja ciąża jest absolutnie nieplanowana i niespodziewana, ale już bardzo chciana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniolku44! Mnie też dzisiaj kompletnie zasypało. Samochód odśnieżałam z 10 minut, a i tak był cały biały :) Miłego dzionka życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia6661
Witam kobietki!!!Dzwoniłam do przychodni i zarejestrowali mnie na 9 kwietnia,bo wcześniej nie ma miejsc....Czy nie uważacie że to za późno na pierwszą wizyte u gina...? A u mnie świeci słoneczko...:)Pozdrawiam cieplutko....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolek44
Monisia 6661, jak się nic nie dzieje to spokojnie możesz czekać i cieszyć kruszynką. Wiem to ze swojego doświadczenia że wcześniej to nie znaczy lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny wspierajcie mnie bo jakieś fatum chyba nade mną i jak tu się nie denerwować. Wczoraj nie wyrobiłam z tym leżeniem i wieczorkiem postanowiłam wyjść sobie na krótki spacer z psem, przecie to żaden wysiłek a mąż zmęczony po pracy już słodko chrapał. Na spacerku bardzo przyjemnie, rześkie powietrze aż miło, już wracałam a tu dwóch kolesi plądruje mi samochód. Zwyzywałam ich więc uciekli, niestety szyba do wstawienia i trzeba nowe radio kupić a później policja, protokoły, ech szkoda gadać. Brzuch mnie tylko z tego wszystkiego rozbolał niemiłosiernie i zrobił się bardzo twardy, jak tak dalej pójdzie to moją dzidzię może tylko uratować ogromna chęć życia bo takie nerwy i stresy na pewno nie służą ani mnie ani maleństwu, które jest na mnie skazane. Ale już się nie denerwuję, piękne słoneczko za oknem znakomicie poprawia mi nastrój. Dziewczyny gdzie tak śnieżno bo ja już zapomniałam jak śnieg wygląda? Mycha, to mój 5tydzień 4dzień (39dc), termin na 9 listopada. Aniolku, widzisz, wszystko dobrze, nie ma sobie co wkręcać :) Miśka, świetnie, że wpadłaś a jeszcze lepiej, że sprawiło Ci to ogromną radość i czujesz powołanie do macierzyństwa, kiedy tak sobie myślę to trochę żałuję, że mnie się nie udało wpaść bo z każdym rokiem coraz trudniej było mi się zdecydować na dziecko a teraz mam 32 lata i trzęsę portkami czy szczęśliwie donoszę ciążę. Monisia, jeśli czujesz się dobrze, nic się nie dzieje, to spokojnie możesz poczekać, łykaj tylko kwas foliowy żeby dzidziuś mógł się zdrowo rozwijać. To Twoja pierwsza dzidzia? Bo jeśli tak to nie wiem czy będziesz miała tyle cierpliwości żeby wytrzymać do kwietnia i nie pójść wcześniej do Gienka. Buziole dla Was dziewczyny i super, że jest nas coraz więcej bo coś się na tym forum dzieje a ja znużona leżeniem przynajmniej mogę sobie poczytać co się u Was dzieje. Piszcie często i gęsto. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lime-ona trzymaj się! Tak sobie myślę, że jak dzieciaczek na początku przetrzyma te wszystkie Twoje stresy, to później będzie nie do pobicia :) Ja za kilka dni skończę 30, wiec w sumie najwyższy czas na dzidzię. A martwię się każdym najmniejszym skórczem i bólem - pewnie jak każda w swojej pierwsze ciąży. Do tego złapałam jakieś przeziębienie i jestem pociągająca, kaszląca i z lekką gorączką. A tu leków nie można wziąć żadnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się, trzymam, już się nie emocjonuję, nie jestem materialistką więc szyba rzecz nabyta a bez radia można jeździć, poza tym okradli busa a tym samochodem jeździ mój mąż. :D Na przeziębienie polecam Ci Misiu stare sposoby babci: mleko z miodem, syrop z cebuli, czosnek (ręczę Ci, że po czosnku już nie będziesz taka pociągająca ) a na gorączkę herbatkę malinową i leż jak ja, tylko szczelnie okryta; w najgorszym wypadku, gdyby temperatura była bardzo wysoka, możesz zażyć lek przeciwgorączkowy, który zawiera paracetamol, na pewno nie wolno brać żadnych pochodnych ibupromu a jak poczujesz, że Ci się pogarsza to biegusiem do lekarza. Zdrowiej szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie na dworze słonko wyszło, to moze uda sie wyjsc na popołudniowy spacerek z synkiem . Już w domku siedzimy ponad 2 tygodnie i już można zwariować .Mały miał wirusa i musial wybrac 18 zastrzyków. Naszczęście od poniedziałku jest już dobrze, choć to ciepło jest troszkę zdradliwe bo znow moga jakies bakterie sie przypałętać. lime - ona - trzymaj się ! miśka1803 - zdrówka życze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia6661
Hej dziewczyny....! Do lime-ona:tak grzecznie łykam kwas foliowy i nie jest to moja pierwsaz ciąża,mam juz córeczkę,która 22 marca skończy cztery latka...Trzymajcie się cieplutko i nie denerwujcie się,wszystko będzi dobrze....Buziaczki...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia6661
Miśka 1803 zdrówka życzę....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Byłam dziś u lekarza. To 6tc 4dn Założono mi kartę ciąży termin porodu wyznaczono na 3 listopada. Przebadano mnie ginekologicznie, zbadano mi piersi, zmierzono ciśnienie, wzrost, wagę i przeprowadzono wywiad. Z wizyty wyszłam zadowolona, Dostałam skierowanie na usg i skierowanie na wykonanie badań: morfologi, glukoza, wr, hif, toksoplazmoza, mocz. Czy jeszcze jakieś badania powinnam zrobić? Grupę krwi mam zrobioną. Ginekolog zasugerował że jeżeli miałam wcześniej problemy to dla uspokojenia dobrze by było zrobić usg dopochwowe żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Niestety na fundusz terminy są odległe więc muszę je zrobić prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8111
Miśka wracaj szybciutko do zdrowia. Polecam mleko z miodem, herbatkę z cytryną, kanapeczki z czosnkiem, syrop z cebuli od kaszlu. Lime-ona dbaj o siebie i staraj się nie denerwować wiem że w takiej sytuacji jaka przydarzyła ci się wczoraj to prawie nie możliwe. Miejmy nadzieję że dalej wszystko będzie szło po twojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafaszerowana czosnkiem (tak na marginesie gdzieś przeczytałam, że to podobno afrodyzjak...), opita malinowa herbatką z miodem leżę sobie w ciepełku pod kocykiem :) Katar powoli puszcza, brzuch wreszcie przestał boleć. Mycha, ale przeszłaś przegląd :) Dziewczyny kiedy najlepiej iść do lekarza, żeby już coś było widać na usg? Jestem najprawdopodobniej w 5tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis znowu bylam w klinice. Zrobili mi badanie krwi. Nie jestem juz w ciazy. Trzy lata czekalam, a gdy juz myslalam, ze spotkalo mnie najwieksze szczescie to...odebrano mi je. Powtarzam sobie, ze musze byc silna, ale lzy same plyna... Jedna za druga, a ja nie umiem ich powstrzymac. Zycze Wam wszystkim, by Wasze szczescia zostaly z Wami i byscie w listopadzie tulily swoje dzieci. Mnie nie bedzie to dane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika, nie wiem co powiedzieć, wiem że żadne słowa nie ukoją Twego bólu. Wypłacz się. Pozwól łzom płynąć aż same wyschną. Rzuć się w czarną otchłań swojego smutku i leć do dna a kiedy już dosięgniesz dna, poczujesz grunt, będziesz mogła się wreszcie odbić. Jestem pewna na tysiąc procent, że wkrótce dla Ciebie zaświeci słoneczko. Boziu, strasznie mi przykro. Łączę się z Tobą w bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaasia123
hej dziewczyny! czytam wasze posty i widze że dużo teraz z was dowiedziało się o ciązy wiec jesteście na bierząco... GRATULACJE!! ja staram się z mężem od jakiegos czasu o dziecko i chciałam się was zapytac czy przed terminiem @ miałyscie jakies objawy ciążowe?? ja dzis mam 28 dc a cykle mam 32 dniowe, ale poza delikatnym pobolewaniem jajników, czułych sutków nie mam żadnych innych objawów :( czyli moze to świadczyć również o @ testu narazie nie robie bo nie chce się zrobić go za wczesnie... dziękuje z góry za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×