Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiula86

Przegięłam z wagą tym razem.Kto ze mną chce powalczyć?Samej trudno...

Polecane posty

Trezba sie wspierac.To forum naprawde jest fajne ...ja od wczoraj 300g mniej a ciesze sie jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula jak cie czytam to mam, wrażenie że piszesz o mnie heheheheh może i troche za póxno troche za tłusto... ale kto by pomyslał wcześniej zę spagettii czy czekolada aż tak mnie utuczą :-D kasiula ale ja tam w Ciebie wierzę:p mi też się nie chce ćwiczyć ja sobie tylko dietkuję:p przede wszystkim trzeba się pilnowąc żeby nie jesc zbyt pozno-ja staram sie jak moge oczywiscie zdarzaja mi sie wpadki, ale walcze ze soba:D no i w ogole nie uzywam cukru ani innych wegli:D powiem ci kasienka ze ja tez uwielbialam slodkie wrecz bylam od slodkiego uzalezniona i doslownie wychodzilam z siebie jak mialam ochote na slodkie a nie moglamgo zjesc!!! na atkinsie sie totalnie wyleczylam ze slodkiego!!! w ogole nie mam na slodkie ochoty:D gorzej z chipsami ktore uwielbiam:D te czasem snia mi sie po nocach hahahahahha no akle nie czarujmy sie cos za cos... nesteea a jaka dietke stosujesz jak dlugo i jak dlugo waga stoi w miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesteea to co marudzisz ze waga stoi:p GRATULUJE UBYTKU WAGI ja tez sie ciesze jak dziecko z kazdych 10dag:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na diecie 1000kcal, ale korzystam tez z tych przyzwyczajeń po diecie niełączenia. ja też w sumie się zastanawiałam, po jakim czasie ruszy chociaż trochę ta waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Czy mogę się do was dołączyć?? Mam podobny problem... waga wieloryba.. ok.89kg... :/ Dwa lata temu schudłam z 83 na 68... obiecałam sobie że już nigdy nie zobaczę na wadze liczby 8 z przodu.. a tu proszę jeszcze troszkę i 9 zobaczę :| Nie wiem dlaczego ale jakoś trudno mi się zabrać za dietę... dawniej postanowienie dieta wychodziło.. teraz nie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze się nie zaczełam odchudzać.. codziennie sobie obiecuję.. i codziennie ta sama historia.. :| Myślę o diecie south beach.. bo na niej dużo schudłam.. polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny myslicie ze waga przez okres moze staC w miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,jak ci pomogła to warto stosowac. Ja tam wiem ze ja sie nie nadaje do stosowania jakiejkolwiek konrtetnej,opracowanej diety bo bym sie tego nie trzymala.Jak narazie to sama wymyslam co moge,a czego nie moge jesc i staram sie jesc to co kupuje mniej wiecej dla swojego faceta.Tyle ze gdzies juz bedzie ok 2tyg jak nie jem bialego chleba wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula to właśnie na south beach nie je się chleba.. i ogólnie ogranicza się węglowodany... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nestee- z tego co doczytalam wczoraj na innych postach wynika ze jak najbardziej TAK. Zreszta poniekad widze po sobie ze mi waga wariuje w zwiazku z okresem.Przedwczoraj znowu 91kg (2dni przed bylo juz 89,5) a dzisiaj spadla mi do 89-89,5kg choc okresu jeszcze nie dostalam.Ale przynajmniej nie mam takiego brzucha jak balon,co pare dni temu.Tylko martwi mnie ze jeszcze nie dostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odp bo sie juz prawie zalamalam ale nie poddam sie tym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanczi- no popatrz :) wogole to nawet nie slyszalam nigdy o takiej diecie...Zreszta sa setki diet i wiele z nich jest zblizonych do siebie wiec probuje cos wymyslic sama.Pewnie nie raz nie jest to super najzdrowsze czy zbilansowane wg jakis kryteriow dietetycznych ale staram sie dziubac minimalnie mniej wiecej to co przedtem.Tzn przedtem ale z normalnego jedzenia typu jakies soki warzywne,warzywa,owoce mniej bo duzo cukru maja chociaz jak zjem np banana,to choc wiem ze ma sporo kalorii to przeciez zaraz sie nie powiesze-w koncu to zawsze owoc i lepsze to jak kawalek tortu czy czekolada :) nie jem slodyczy wogole,zadnych frytek,pizzy - bo niestety ostatni czas to bylo moje jedzenie nie mialam czasu na co innego,a to to do mikrofali pyk i gotowe....No i teraz mam - pyk i 90kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja tez wlasnie m.in przez zarcie z mikrofali tak sie spaslam jak wieloryb jeden.ale zagranica zarcie to masakra tuczace na maksa.Zrezygnuj z kolacjj nie jedz po 18 mi pomaga i lykaj chrom na zahamowanie apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo!! I też większość kg złapałam zagranicą... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolacji wogole juz nie jem.Obiad jako tako troche podziubie ale wole jakies cienkie zupki jesc (troche) raczej.Jezeliby mi nie wzroslo tylko zostalo to 89,5 (z tendencja w dol oczywiscie :D ) to i tak juz by byla dobra droga bo z 95,5 na 89,5 w ok 2tyg (tym bardzizenej ze bez cwiczen) to chyba niezle? Moze to nie jest wiele biorac pod uwage ugolna wage ale dla mnie to i tak juz jest powod do radosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula pewnie że super!!! każdy nawet najmnijeszy ubytek wagi jest ważny bo to sa przecież takie nasze małe kroczki w drodze do doskonałości:* także ja Ci ubytku wagi gratuluję!!! czesc wam tak w ogóle:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem w kraju i tez przytylam.Na to nie ma reguly, trzeba sie tylko pilnowac. A jak za granica jedzenie jest takie jakie jest to tym bardziej.I trudniej utrzymac wtedy wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,że tak jedzenie wszędzie jest tuczące i nie ma co sobie szukać wymówek:p trzeba mieć odwagę i przyznać się przed samą sobą, że się noga potknęła i się przytyło:p to jest tak naprawdę 30% sukcesu w walce z nadbagażem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×