Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dylemat...

czy zdecydować się na dziecko?

Polecane posty

Odpowiedż brzmi: zdecydoawnie tak. Poprostu dlatego, że jesteś kobietą i wcześniej czy później odezwą się w Tobie prawdziwa chęć posiadania dziecka. Ja osobiście jestem mamą prawie dwuletniego chłopca i odkąd jest na świecie to On jest moją największą pasją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesadzeee
a widzisz jednak sama sie przyznalas do pozytywnych odczuc kiedy brat byl malutki wg mnie juz same watpliwosci swiadcza o tym ze pozniej mozesz zalowac ze nie podjeliscie staran o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co innego babrać się w kupach cudzych dzieci a w kupach swoich dzieci które są częścią ciebie! a z kup wyrosną raz dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to prosta sprawa, nie chcesz dziecka, pozniej jak sie zdecydujesz to zawsze mozesz sprobowac in vitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
pain: właśnie tego się obawiam. Że TO się czuje, a ja nie jestem jeszcze gotowa, stąd te dylematy. Tylko boję się, że gdy będę gotowa, będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy wy baby zrozumiecie ze nie dla kazdej kobiety kupka swojego dziecka czy nie swojego nie jest jedynym pragnieniem! zrozumiecie to? i przestaniecie wkoncu wmawiac wszysctkim na oko ze kazda kobieta musi miec dziecko bo jestesmy do tego stworzone? kuzwa herezje jak w radiu maryja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje, nie czuje... jedne czują, inne nie instynkt macierzyński, to przychodzi z czasem, ale jak nie jesteś pewna to lepiej się nie decyduj... zajmijcie się sobą, podróżujcie, korzystajcie z życia . Na siłę nic się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
To nie jest tak, że nie chcę, TYLKO ;-) , że nie mogę się zdecydować w tej chwili (tzn. trudno mi podjąć taką decyzję). W bracie byłam po uszy zakochana, trakowałam go jak matka swoje dziecko i uwielbiałam to uczucie, stąd, jak ktoś zauważył, moje obawy, że będę załować :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Jesteś kobietą i dlatego wcześniej czy później odezwie się w Tobie prawdziwa chęć posiadania dziecka. Ja jestem mamą prawie dwuletniego chłopca i odkąd pojawił się na świecie jest moją największą pasją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dylemat poczekaj jeszcze troche ...nie masz 50 lat....jeszcze rok czy dwa lata cie nie zbawia...zaraz ci tutaj zaczna wmawiac ze dałna urodzisz w tak poznym wieku;) usiadz i pomysl na spokojnie nie myslac o tym ze zegar tyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak masz juz 34 lata wiec rok w jedna czy druga jest bez roznicy ;) ale moim zdaniem za rok rowniez nie bedziesz wiedziala czego chcesz. Jestes po prostu takim typem. Mysle ze i z dzieckiem i bez bedziesz szczesliwa. Decyzja zalezy od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
pain au chocolat ma sporo racji..... tez uwazam, ze nie kazda kobieta musi miec dziecko. I powtorze to, co napisalam wczesniej: jezeli majac 34 lata nie czuje potrzeby zostania matka, to prawdopodobnie tego nie poczuje..... A jezeli w wieku 45 lat stwierdzi, ze cos stracila, to trudno, za wszystkie decyzje sie placi.... Cos za cos, moze w czasie gdy my bedziemy zmienialy pileuchy i chodzily na wywaidowki, ty bedziesz podazac sladami Cejrowskiego.... rozne sa sposoby na zycie... nie dla kazdej kobiety musi to byc macierzycnstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje że potrzebny jest ktoś kto by ci uświadomił że chcesz dziecka, bo tak chyba jest, inaczej byś tu nie pisała! kurcze 34 lata to dużo, ja bym się nie zastanawiała jakbym miała tyle lat, fajnego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
ale skoro ona sie zastanawia, to mmoze oznaczac, ze wcale nie chce dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
też myślałam o tym, żeby poczekać z rok. Tylko, że w mojej rodzinie jest kilka przypadków problemów z zajściem w ciążę. Więc zdaje się, że to naprawdę ostatni dzwonek. Wcześniej nie myślałam o dzieciach, miałam problemy w poprzednim związku i główne moje wysiłki poszły na jego wieloletnie reanimacje (aż się zakończył).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym na twoim miejscu
ja tez myslalam, ze bede miala problemy z zajsciem w ciaze, bo mialam cholernie nieregularne cykle. tymczasem w obie ciaze zaszlam za 1. podejsciem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że do tej pory nie poczułaś instynktu macierzyńskiego nie oznacza, że nie chcesz mieć dzieci. Każda z nas dojrzewa do tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Jak się ktoś zastanawia to znaczy, że po prostu nie wie, co zrobić. A nie, że nie chce lub chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Ja czułam taki instynkt, ale w wieku 11-12 lat :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty powinnas podjac ta
decyzje , powinnas to czuc ze to juz czas czyli tzw instynkt macierzynski . ja w wieku 30 lat poczulam ten instynkt i zapragnelam miec dziecko . uwazam ze dziecko to najpiekniejszy dar jaki mozna dostac . pokochalam je od razu jak je zobaczylam i kocham miloscia bezwarunkowa . to duza opowiedzilanosc miec dziecko ale mnie to nie przerasta . jesli ciebie to przerazsta to znaczy ze jeszcze do tego niedojrzalas . co prawda w twoim wieku coraz trudniej zajsc w ciaze i czasami bardzo dlugo to trwa to ze jedni maja dzieci nie oznacza ze inni tez musza je miec . to ze nie lubisz ogolnie dzieci nie oznacza ze swojego kochac nie bedziesz . zadaj sobie pytanie dlaczego chesz miec dziecko ? dlatego ze inni mają i tak wypada ? dlatego ze masz juz swoje lata ? dlatego ze po prostu chesz ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Ja nie napisałam, że nie lubię dzieci, tylko, że kochałam mojego brata jak matka. Od tego czasu moje życie było bardzo niestabilne i nie było miejsca na myślenie o dzieciach. Teraz jest. W dodatku mam swoje lata. Dlatego uważam, że wkrótce powinniśmy z moim narzeczonym podjąć decyzję. Wasze opinie są pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Decyzję, czy zdecydować się na dziecko, czy nie. To nie jest łatwe, bo jestem bardzo odpowiedzialną osobą, stąd te dylematy. Jeśli bym w tej chwili czuła instynkt na pewno zdecydowałabym się na dzieco. Ale obecnie mam mieszane uczucia. Jestem raczej na tak, ale mam swoje obawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaa32
Poczytałam sobie co tu pisałyście i postanowiłam się dołączyć. Nigdy nie chciałam mieć dzieci. 8 lat temu z pewnych powodów musiałam usunąć ciążę. 1.5 roku temu dowiedziałam się że mam takie problemy z jajnikami że nigdy nie będę mamą (problemy nie miały nic wspólnego z aborcją, której zdecydowanie nie żałuję) mimo to zaszłam w ciążę i załamałam się, mój partner sugerował usunięcie ale ciąża sama zdecydowała bo obumarła. Po tym przeżyciu zupełnie pozmieniało mi się w głowie. Kilka miesięcy później znów zaszłam w ciąże która była całkowicie zaplanowana i wyczekiwana, dziś jestem już na początku 4 miesiąca :) Obawa, strach, wątpliwości wszelkiego rodzaju są rzeczą naturalną. Ta która nie ma wątpliwości ani się nie boi jest wyprana z jakichkolwiek ludzkich uczuć (słowa mojej psycholog) chciałam tego dziecka razem z partnerem z całego serca, musiała się wydarzyć tragedia żebyśmy do tego dorośli. Mimo iż bardzo się cieszymy nadal mamy wątpliwości, boimy się czy podołamy być dobrymi rodzicami i zapewnimy mu byt, ale to wszystko wynika tylko i wyłącznie z poczucia wielkiej odpowiedzialności i miłości do dziecka które noszę w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam misji nakłaniania na dziecko ale widzę co autorka tu pisze! a dylematy będą ZAWSZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Magda: mam wrażenie, że w pewnym sensie wyraziłaś to, co mnie hamuje. Ja po prostu jestem bardzo odpowiedzialna i stąd te wszystkie obawy. Dlatego chciałam się dowiedzieć, czy wszystkie kobiety miały takie wątpliwości przed zajściem w ciążę, czy były pewne tego, że chcą mieć dzieci. stąd pytałam o powody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
Czy wszystkie miałyście wątpliwości? (nie wliczam kobiet, które czuły silny instynkt macierzyński)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaa32
jak zaszłam w ciążę która mi obumarła poszłam do znajomej, jest psychiatra i to dzięki niej inaczej spojrzałam na rodzicielstwo i bardzo jej za to dziękuję. Dlatego też polecam Ci wizytę u psychologa czy psychiatry on Ci w sposób obiektywny i bardzo mądry wyjaśni Twoje obawy i dzięki temu może sama podejmiesz decyzję bez pytań na forum i czasem głupich odpowiedzi. Oczywiści skonsultuj sie z partnerem, ta ma być wasz wspólna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję ze wiecie
mi też czegoś brakowało. Zdecydowałam się na dziecko i cóż.... teraz brakuje mi znów czegoś - wolnosci, swobody, wolnego czasu, a za to miałam kupki, płacz, pobudkę z samego rana i godziny latania, bo dziecko już do szkoły, a ja chciałabym gdzieś wyjechać, lecz teraz nie ma jak. Na dodatek mały mi pyskuje. Eh, stwierdzam, że mam teraz więcej kłopotów, obowiazków, no i przez to czuję bezsens mojego istnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat...
rozmawiamy o tym z partnerem, to on podsunął mi pomysł napisania tutaj, więc piszę :-) Może rzeczywiście dobrze by było porozmawiać z kimś niezależnym np. psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×