Misja-Zostac Mamą

Zapraszam wszystkie dziewczyny, ktore po raz pierwszy staraja sie o dziecko. Wiem wiem ;-) jest juz tyle topikow na ten temat,ale nieco przerazaja mnie te zawierajace po kilka tysiecy wpisow. Milo byloby stworzyc nowa paczke staraczek.

witam :-). Mam 29 lat, jestm mezatka od 3 lat i teraz obydwoje dojrzewamy do decyzji o dziecku. Mamy zamiar sprobowac w tym cyklu... Mam nadzieje ze jeszcze w tym roku urodze...

powodzenia dziewczyny i wszystkiego dobrego :)

ja bardzo chciałabym być już mamą, ale niestety mój chłopak nie chce na razie dzieci... a ja za każdym razem, gdy widzę kobietę z brzuszkiem albo pchającą wózek, oglądam się z zazdrością... jak myślicie, czy to fanaberia? on cały czas mówi, że jestem za młoda, bo mam dopiero 22 lata. czy uważacie, że to za wcześnie na dzieci? dodam, że instynkt macierzyński czuję od kilku już lat... :(

A dlaczego twoj chlopak nie chce miec dzieci? Czym to tlumaczy? Wiesz, decyzja o dziecku powinna byc swiadoma i dojrzala decyzja obojga ludzi. Postaraj sie z nim porozmawiac, zapytac, dlaczego wzbrania sie przed tym. Moze po prostu nie czuje sie jeszcze gotowy? Wiek nie ma tutaj wiekszego znaczenia. Jedni dojrzewaja do tej decyzji szybciej, inni wolniej, inni wcale.

Hej. My też staramy się o dziecko. Za 6 dni mam mieć @. Ale raczej mam nadzieję, że jej nie będzie !! Staramy się już 6 cykli. Życzę Powodzenia !!!!

A i cieszę się, że założyłaś ten temat ;) Ja jakoś nie miałam odwagi. Na innych topikach dziewczyny znają się czasami już po kilka miesięcy i ciężko komuś nowemu jest do nich dołączyć. Zawsze tylko podglądałam ;)

Witam cie diabelku :-). U mnie wlasnie skonczyla sie @ wiec juz nie moge sie doczekac kiedy przystapimy do dzialania ;-). To bedzie nasza trzecia proba i mam nadzieje ze tym razem sie uda... A co do innych topikow. Kiedy podczytywalam zwierzenia i starania innych dziewczyn to uderzalo mnie, ze w koncu kazda (predzej czy pozniej ) obwieszczala,ze jest w ciazy. Mam nadzieje,ze i nasz topik okaze sie rownie szczesliwy.

no właśnie problem w tym, że mój chłopak na każdy mój argument odpowiada, że jeszcze za wcześnie na dziecko. a jak pytam, dlaczego za wcześnie, to mi mówi: bo za wcześnie! i ja myślę, że po prostu jest niedojrzałym dzieciakiem... przykro mi to mówić o moim chłopaku, ale obawiam się, że to właśnie jest powodem. ale dobra uciekam, bo nie chcę Wam zaśmiecać topiku moimi żalami, bo temat miał być o staraniach, a mój facet nawet nei chce się starać... życzę wszystkim POWODZENIA!!!!!! :):):)

Tez mialam taki problem z moim mezem. Obydwoje juz na poczatku naszego zwiazku ustalilismy ze bedziemy miec dziec,ale kiedy i jak, to czas pokaze. Minely 3 lata,wybudowalismy dom, mielismy ustabilizowana sytuacje materialna,a wiec teoretycznie zadnych przeszkod. Problemy zaczal stwarzac moj maz. Ze jeszcze za wczesnie,ze chce sie jeszcze mna nacieszyc itp.Na szczescie dosyc szybko mu minelo, tym bardziej,ze wiekszosc znajomych ma juz dzieci. Kolejnym argumentem dla mojego meza byl fakt,ze nie jest juz taki mlody ;-) (ma 30 lat hehe) i ze kiedy dziecko pojdzie do szkoly to bedzie mial prawie 40 na karku.

życze wam powodzenia

Wiele ludzi, ktorych znam, odklada decyzje o dziecku na "potem". I pozniej okazuje sie ze nie zachodzi sie w ciaze tak od razu,po pierwszej probie. Ze czesto trzeba kilku a nawet kilkunastu miesiecy staran...

co tam eeeehhhhh instytut od kilku lat, mój instynkt trwa prawie całe życie, mam 18 lat a już 17 lat i 11 miesięcy go czuje, to jest instynkt.

sama jestes instytut ;]

witam wszystkich serdecznie przylaczam sie do was bo od tego cyklu zaczynam sie starac moze sie uda wiem ze mam zle nastawienie i z tym walcze bo ciagle o tym mysle odkad podjelismy z mezem decyzje o drugim dziecku :)

Witaj Pumka :-). A na czym polega to twoje zle nastawienie? bo jesli na tym,ze bardzo tego chcesz i ciagle o tym myslisz, to to jest chcyba problemem niestety kazdej z nas. Czy dobrze zrozumialam,masz juz jedno dziecko? Jesli mozna wiedziec w jakim wieku?

mam coreczke w maju skonczy 7 lat i bardzio chce rodzenstwo wiec czas dzialac :) tak bardzo bym chciala zajsc w ciaze ale nie wiem czy mi sie to uda tak od razu az sie tego boje bo wiem jak sie cierpi i czeka na kazda miesiaczke co miesiac gdy sie planuje , pierwszej ciazy nie planowalam dowiedzialam sie ze jestem w ciazy jak nie dostalam miesiaczki i tyle no a drugie jest raczej zawsze planowane :) i tak to wyglada :)

znam ten bol z oczekiwaniem od kolezanek ktore przez to przechodzily - to straszne

Jesli chodzi o bol to znam to uczucie. Kolejna miesiaczka - kolejne rozczarowanie. Poza tym moja najblizsza przyjaciolka jest wlasnie w 2 miesiacu ciazy i kilka innych dziewczyn z mojego otoczenia takze wiec troche mi przykro...Jednoczesnie cieszysz sie szczesciem innych,a z Adrugiej strony chcialabys podzielac to szczescie... Chociaz musze przyznac nigdy nie bylam tak blisko z mezem jak teraz. To ze mamy siebie,ze jest przy mnie,wspiera,dAJE poczucie bezpieczenstwa sprawia,ze czuje sie lepiej.I mam ochote i sile probowac dalej.

Ja tez znam to uczucie ktore opisujesz moja siostra jest w 8 miesiacu ciazy do tego mojego meza siostra tez jest w ciazy ma na wrzesien i juz nie wspomne ile moich kolezanek albo niedawno urodzily albo tez sa w ciazy jakis wyz normalnie :)

Mathea czy ty masz juz dzieci? i ile masz lat jak mozna wiedziec ja mam 27

Mam 26 lat i nie mam jeszcze dzieci. Pracujemy nad pierwszym ;-).

Pumka, a przygotowywujesz sie w jakis specjalny sposob do ciazy? Pytam o kwas foliowy,witaminy i inne tego typu sprawy.

ok no ja mam jeszcze jedna obawe bo przy pierwszej ciazy przy koncu mialam gestoze wiec mam troszke obawy czy i tym razem mnie dopadnie ale staram sie o tym nie myslec i tak chcem miec dzidzi :)

nie zyje tak jak do tej pory a moze powinnam o tym własnie pomyslec masz racje najgorzej mi bedzie z paleniem papierosków :(

a ty długo sie juz starasz?

Mathea ide lulu jutro sie odezwe napewno pozdrawiam papa :)

Staramy sie od trzech miesiecy. Jesli chodzi o palenie to pochwale sie:nie pale od 5dni hehe (tylko w nocy sciagam sobie czasem kilka buszkow,tak zeby maz nie widzial,chociaz sam kopci ;-). Dobrej nocy zycze.

A moze to jest powod dla ktoorego wam sie nie udaje.Palenie zle wplywa na plodnosc

ale ja nie szukam powodow,dla ktorych nam sie nie udaje :-). staramy sie dopiero od 3 miesiecy i jesli przyjdzie pora to udamy sie do lekarza i przeprowadzimy badania. A poki co po prostu probujemy... :-).