dwudziestolatki do boju! 10-15kg w dół

witajcie:) do wakacji około 4 miesiecy więc czas zrobić przemeblowanie w swoim ciele.. od dzisiaj zero słodyczy i białego chleba, a także 3h przed snem ostatni posiłek. nie jem smazonego!!!:) jem co 2,5-3h małe porcje około 5 posiłkow dziennie, staram sie duzo pić. około 5-6 razy w tyg aeroby po minimum 30 minut- studiuje a w mieszkaniu mam orbitrek, a jak wracam do domu to biegam lub basen w zaleznosci jaka pogoda..:) generalnie przebudowuje swoje menu..:) duzo warzyw, jogurtów itd..:) 10 kg w ciagu 4 miesiecy myślę, że mi się uda. zapomnialabym sie przedstawic- 21 lat 19 czerwca skon cze wiec idealnie 4 miesiace na 10 kg!!:) i nazywam się Kaśka:) zapraszam wszystkich ktorzy potyrzebują rozmowy i wsparcia w walce..:) mam troche kg za soba wiec wiem, ze topik nie upadnie bo motywacji mi nie zabraknie:) waze sie tak mniej wiecej co 2 tyg:) czy jest ktoś chetny?:) pamietajcie ze sukces jest mozilwy miedzy innymi dlatego ze kladziemy sobie małe kroczki.. nie z 100 schudne do 70, ale np mam teraz 78 kg wiec pierwszym celem jest 75:) stopniowe pokonywanie siebie.. zapraszam, bo naprawde was potrzebuje:) bede bardzo aktywna na tym topiku wiec potrzebuje dziewczyny, dla ktorych ten topik rowniez bedzie bardzo waznym elementem w diecie:)

Hej:) probuje sie przylaczyc do jakiegos topicu ale kiepsko mi towychodzi wiec moze ty mnie do siebie przygarniesz? Ja chce schudnac ok7kg bo tyle mi brakuje by byc zadowolona z siebie. Jestem typem gruszki wiec moja dieta mz plus glownie cwiczenia. staram sie tez jesc w miare o stalych porach, ale na studiach to roznie wychodzi! Nie jem tez po 18 a przynajmniej probuje, ale moim najwiekszym problemem sa slodycze:/ musze jakos nauczyc sie bez nich zyc

hey moja imienniczko, jestem rok młodsza od Ciebie, też od jakiegoś czasu jestem na diecie 1000kcal i ćwiczę, jak wrócę na drugi semestr do mojego studenckiego miasta to zapisuje się na aerobic, poza tym co tydzień siłka, no i od ćwiczeń w domu/mieszkaniu już się uzależniłam, tzn przyzwyczaiłam sie do nich. no bardzo ważne jest,by małymi kroczkami dążyć so osiągnięcia wymarzonej wagi. Ja zapomniałam hasła i nawet stopki nie umiem zmienić:P na początek 55. :) powodzenia:) ja Ci polecam- chrom, wodę z cytryną(szczególnie na czczo), nie jedz żadnych light produktów(chyba, że lubisz). i Kupo sobie dużo różnych herbatek owocowych, zielonych, czerwonych, teraz jest tyle tego, że....a najważniejsze, że na mnie to działa, zaparzę sobie coś i ten aromat sprawia, że nie chce już jeść tylko zmieniam te herbatki. polecam też kawę Astra, podobno jest najzdrowsza, obniża cholesterol i takie tam...poczytajcie sobie o niej. ja jak się uczę to pije mega dużo kawy, teraz mam wolne, to biorę magnez w tabletkach, ale też przerzucam się właśnie na ta kawę.

Witam ... zaczęłam dietę już jakiś spory czas temu ... przy wzroście 172 cm ... ważyłam 76 kg ! to była rekordowa waga w moim życiu :/ ( rekordowa ... w tą gorszą stronę ) jednak diety ... odżarstwo itp ... momentami załamania i wżeranie ... jakas porażka - nieudany egzamin, czy cos - obżarstwo ... pokusa ( impreza, urodziny i znów to samo ) ... jednak dziś ważę już 68 kg, wazyłam już 67,5 kg, jednak po okresie pewnie temu podskoczyło lekko. nie biorę żadnych leków, bo uważam że te 10 kg zrzucę i bez tego ... zdrowo się odżwiam, tj. : - 0 ziemniaków - kasza, soczewica - mięso, ryba, kalafior tylko i wyłącznie na parze - jogurty naturalne 0 % itp. - nie jem po godzinie 18 - 0 słodyczy ... Pomyślałam że napiszę do Was i jak będę w kontakcie z ludźmi o takim samym problemie jak ja to będę miała większą motywację ... więć ... ZACZYNAMI Mała Mi.

mala mi- o ktorej chodzisz spac?? bo jesli pozno to ten posilek przed 18tą to za malo.powinno sie zjesc ostatnio ok 2-3h przed spaniem.

Chodzę spać różnie ... czasem 23 , czasem 1 ;) ale całkiem mi się nie chce jeść po 18, a jeśli już zechce mi się cośpiję szklankę mleka;)

małaMi, pudełko i I wanna.. - witajcie, strasznie sie ciesze, że wybrałyście ten topic i wierze, ze bedzie to jeden z głównych wątkow mobilizujacych was do walki:) serdecznie pozdrawiam!:)

też mam taką nadzieję;) dodałam ten wątek do ulubionych i jego będę się trzymać, jest tu stosunkowo mało ludzi i to plus;) nie lubie przepełnienia

mam nadzieje, że będzie także miła atmosfera:) wiec Mała Mi 10 kg planejsz zgubic? jakie ramy czasowe sobie wyznaczasz??:)

do wakacji:) chcę ważyć 58 kg ;) i będę bardzo szczęśliwa ... Ty również do wakacji?

Dołaczam sie 70 kg teraz chce 55

jak juz pisałam dokladnie za 4 miesiace- 19 czerwca mam urodziny wiec chcialabym w tym czasie zgubic te 10 kg.. mam nadzieje, ze zobacze na urodziny 6 z przodu:) kawiorena witam serdecznie:) jakie Ty masz zalozenia odnoście diety i cwiczen?:) wiecie co kochane ja uwazam i tak ze najwazniejsze sa cwiczenia systematyczne minimum 30 minut i spokojnie sie spali zbedny tluszczyk, biegalam 2 tyg bez diety praktycznie i wszyscy mi marudzili ze schudlam wiec mysle ze duzo nie trzeba.. orbitrek i bieganie i bede piekna i szczupla, bez tluszczu!:) aha moja figura jest jablko wiec glownie problem mam z brzuchem, ale wewnetrzna strona ud rowniez wymaga plastyki, ale przy cwiczeniach na pewno to zlikwiduje:)

Witam dziewczyny ! :) Przyjmiecie do swojego grona trochę starszą koleżankę, która też chce się zmienić do wakacji ??? :) Moża najpierw się przedstawię :) Na imię mam Agnieszka, mam 23 lata (za 2 tygodnie już 24) i mieszkam na południu Polski. Jestem mamą 2-letniej dziewczynki i jak się pewnie domyślacie walczę z pociążowymi kg :) Dietę zaczęła już jakieś 2 tygodnie temu i ubyło mi już 2,5kg. Zaczynałam z wagą 67 kg a teraz waga pokazuje 64,5 kg. Mam 170cm wzrotu i moja wymarzona waga to 55kg. Moja dieta nie jest zbyt skomplikowana ... zrezygnowałam ze słodyczy, białego pieczywa, makaronów, ziemniaków i ogólnie tłustych potraw. Niestety nie mam czasu na ćwiczenia, ale mam trochę roboty przy córci :) Jeśli chodzi o pielęgnację to 2 razy w miesiącu odwiedzam solarium (byłam okropnie blada), zabrałam się za mocne odżywianie włosów (zrezygnowałam z blond pasemek i przefarbowałam włosy na ciemny blond czyli kolor bardzo zbliżowny do mojego naturalnego) i ciała. Wzięłam się też za wybielanie zębów :) To może tyle o mnie :) Pewnie razem będzie nam łatwiej dojść do sukcesu :)

ja bez ćwiczeń schudłam z 76 -> 68 ... nie mam chwilowo czasu, jak będzie cieplej rower , bieganie ;) więc myślę ze wtedy jeszcze szybciej zacznie mi spadać waga !

Aha ... zapomniałam dodać, że nie jem już nic po godz.18.00 :)

Witamy Cię ... glamour :)) ojjj to i tak gratuluję wagi pociążowej:) czyli wszystkie do wakacji i plus minus 10 kg ;) mi mówcie po prostu Mała Mi. :)

Mała Mi ... chyba nie ma czego gratulować, bo do porodu szłam z wagą 85kg (w ciąży przytyłam 27kg :o) ... dopiero po 2 latach udało mi się dojść do 67kg :( Ale niestety muszę się przyznać, że nie starałam się zbytnio żeby zrzucić ten "balast" ... ale teraz postanowiłam się wziąć ostro za siebie :)

mi bez cwiczen nie drgnie, ale to dobrze, wole cwiczyc zeby potem mimo optymalnej wagi nie miec ciala jak galaerta, chce byc ubita i umiesniona, jedrna:) witaj glamour ciesze sie ze wpadłas:) tak wiec hmm do wakacji walczymy i nie ma rezygnacji z topkiu, to juz ostatni dzwonek..:)

No i to się liczy ;) razem damy sobie radę ... i żadne tam diety typu szwedzka czy kopenhadzka ... żadna głodówka ... zdrowe odzywianie, zero jedzenia 3-4 h ( lub jak kto woli 2-3 h ) przed snem ... no i ćwiczenia ;) do których chyba dorosnąć ;P w sensie psychicznym oczywiście:)

Zgadza się;) tak też codziennie tu wchodzimy i piszemy jak u Nas !

No to zaczynamy :)

Ja teraz zmykam zrobić córci obiadek ... a potem jeszcze zajrzę do Was :)

no pewnie..:) ciesze sie, bo dodatkowo jest niedługo post i bedzie wieksza mobilizacja, dodatkowo 23 marca jade na turniej do francji i chcialabym jakos wygladac... przydaloby sie w nieco ponad miesiac z 4-5kg zrzucic.. dam z siebie wszystko i za was równiez bardzo mocno trzymam kciuki choc wiem, ze i tak beze mnie dacie sobie swietnie rade.. aha i kochane nie obchodzimy zadnego tłustego czwartku!!:D

To wykluczone ... nawet 1 pączka nie zjem ;) bez nich też da się żyć!

eee ja to paczka nie jadlam od ostatni9engo tlustego czwartku..:P w marcu jak dostane pieniazki to zrobie sobie zakupy- krazki ryzowe ktore ubóstwiam, jogurty, serki wiejskie, owoce i warzywa..:) tylko ze ja wlasnie nie mam problemu z jakoscia jedzenia bo moge sie odzywczaic i od slodkiego itd tylko ja mam problem z iloscia.. poniuewaz duzo cwicze kupie sobie l-karnityne, ktora z cwiczeniami spelnia swoja role i przy okazji obnizy apetyt wiec bede ja brac przez miesiac i zobaczymy efekty hehe:) jak sie sprawdzi kupie na nastepny miesiac ale naraize musze sobie radzic bez niej:) wlasniem pije herbatke o smaku rooibos:)

Właśnie herbatki smakowe, zapachowe, te zielone mają takie bombowe zapachy i smaki:) a przy tym jak taka wypiję to od razu mi się jeść nie chce :) świetna rzecz ! ja mam jeszcze jeden sposób na mój głód, ale to tylko chyba ja tak mam ... jak jestem np. na uczelni głodna to biorę gumę jakąś miętową, np. orbit, ale słyszałam że innym po nich się bardziej chce jeśc ... no cóż - widać jestem INNA:)

powiem Ci, ze guma na mnie tez dziala.. ja nie lubie generalnie herbaty ale jak widac bede musiala sie przestawic i pic jakas jedna zielona raz dziennie bo to nie tylko wspomaga niby odchudzanie ale takze dziala dobrze na ogolny stan organizmu:) ale kurcze ja widze ze ty juz mam 6 z przodu.. jezu jak ja juz bym chciala.. od wielu lat trenuje siatkowke, jestem dosc umiesniona i zbita, ale nigdy nie widzialam 6 z przodu..:( zazdroszcze

No mam i dumna jestem z tego, ale trochę mnie to kosztowało, jednak ja marzę o 5 z przodu:) Ty wyższa jesteś sporo ;)

bynajmniej, cel mamy ten sam :* 10 zrzucić do wakacji :D i musimy dać sobie radę;))

pewnie.. ja kiedys schudlam z 91 do 73, ale wtedy strasznie spadly mi miesnie i mialam biulimie, na szczescie teraz juz zdrowa jestem i umiesniona dlatgo jest 78, ale mam nadzieje, ze zejde w tym roku w koncu z tej pieprzonej 7!:) a nie sadzisz ze dla ciebie do optymalnej wagi brakuje zaledwie 6 kg?:)