Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pinezkaaaaaa

Mam 28 lat i jeszcze nie chcę mieć dziecka...

Polecane posty

Gość Pinezkaaaaaa

A jak to jest u Was? Ja jeszcze kompletnie nie czuję potrzeby bycia matką. Kiedyś może chciałabym mieć dziecko (chociaż nie mogę tego powiedzieć z przekonaniem). Ale niby ten słynny zegar biologiczny tyka i co? Robić dziecko bo tak by wypadało? Bo lekarze twierdzą, że przed 30stką najlepiej?... Ale ja jeszcze nie chcę :( Mój mąż też raczej się do tego pomysłu nie pali... Oboje zakładamy, że dziecko ostatecznie może być, ale jak go nie będzie to nie będziemy z tego robić tragedii. Ale czasami martwię się że może kiedyś nam się zachce i będzie za późno.. Z drugiej strony jednak wizja dziecka mnie przeraża i nie chciałabym żeby się okazało że jak już będzie w drodze to będę marzyć aby się z tego wycofać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
nawet jeśli być miała urodzić przed 30 - to masz jeszcze trochę czasu :) Poza tym - jak nie chcecie, to nie macie :) Lepiej tak niż zrobić sobie dziecko bez przekonania i nie chcieć go. No stress - może ochota przyjdzie, a moze nie - ważne, że jest wam razem dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie myślenie , dziecko jest najwiekszym skarbem , bedziesz pozniej na starosc sama , dziecko sprawia ze jestes szczesliwa i masz dla kogo zyc , pewnego dnia sie obudzisz zapragniesz dziecka i okaze sie ze juz jestes stara i z apozno albo bedziesz sie bala ze urodzisz chore po 30:( przekre ze ludzie niektorzy nie chca dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
mogotka! Idź sobie stad, bo głupoty gadasz! Nie każdy jest stworzony do posiadania dzieci i tyle.Wiele ludzi ma pasje, hobby, sa leniwi, maja poczucie odpowiedzialnosci- nazwij to jak chcesz, ale nie masz prawa takich głupot gadac!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
wybacz migotka- ale nie dla wszystkich dziecko jest spełnieniem i szczęściem. I nie należy mieć dziecka na siłę teraz, bo kiedyś może być za późno. Jestem w ciąży - i bardzo czekam na moją dzidzię ale nie wyobrażam sobie zdecydować się na dziecko nie z pragnienia ale dlatego, że najwyższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinezkaaaaaa
Dzięki dziewczyny za pocieszenie - tak właśnie nie uśmiecha mi się wizja ciąży a potem wychowywania dziecka tylko dlatego że tak by wypadało z jakichś racjonalnych powodów: wiek, bo wszyscy mają, bo co na starość itd. Nie chciałabym później przelewać frustracji na dziecko. Swoją drogą najbardziej rozwala mnie argument o egoiźmie i podawaniu szklanki wody. No wątpię żeby egoistą był ten co nie chce dziecka na siłę. Egoistą jest ten kto rodzi dziecko z myślą o opiece na starość - taką osobę to to dziecko powinno na starość kopnąć centralnie w d.... migotka na starość to sobie na pielęgniarkę uzbieraj a nie bedziesz dziecku zatruwać życie wymagając wiecznej opieki na sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrewre
To samo mówie. Sama mam 30 lat i tez jakos nieszczególnie mi sie spieszy. I tez mam nastawienie, ze moze kiedys, ale niekoniecznie. I co to za magiczna granica 30 lat? Znaczy ze jak sie ma 29, to jest ok, a jak sie ma 30, to juz nie jest ok? Mysle, że dziecko w wieku 29 a 31 lat to zadna różnica. I też mnie rozwala to pierdolenie o szklance wody. Potem siedza te dzieci, nie wiedzac, co robic, bo właściwie mają swoje życie, ale mamusia wymaga, zeb7y czatowały z nią cały swój wolny czas, bo ona teraz jest sama. To trzeba było dbac o znajomosci i utrzymywać kontakty, a nie odrzucic wszystko dla dziecka i potem zamknać je w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka ale powiedzialas
Swietnie myslenie, ze dzieci ma sie po to, zeby nie byc samemu na starosc! Sorry, ale dla mnie to jakies chore! Pinezka - nie chcesz, to nie miej jeszcze, w czym problem?? Ja w twoim wieku tez nie chcialam :) , az nagle nie wiadomo skad przyszedl ogromny instynkt macierzysnki. Teraz mam 29 lat, rodze w sierpniu, we wrzesniu skoncze 30 lat :D Juz wiele wiele razy pisalam na tym topiku, ze to typowo polskie myslenie doprawdza mnie do bialej goraczki. A kto u licha powiedzial, ze najwazniejszym zadaniem kazdej kobiety jest urodzenie dziecka? Jedna chce, a druga nie i kropka! I obie moga byc szczesliwe i spelnione! Poza tym dziecko mozesz spokojnie urodzic po 30-stce. To juz nie te czasy kiedy koniecznie trzeba bylo rodzic majac lat 20-24. I jeszcze ci powiem. Ja mieszkam w Holandii juz 9 lat. Kiedy o mojej ciazy dowiedziala sie holenderska czesc mojej rodziny, to reakcja byla "Juz? Tak szybko? Nie szkoda ci w tak mlodym wieku pakowac sie w pieluchy?", natomiast moja rodzinka w Polsce powiedziala "No nareszcie! Dziewczyno, najwyzszy czas!" Taka o to prosze roznica kultur i mentalnosci :) Dodam, ze ja nie znam ANI JEDNEJ mamy holenderskiej, ktora urodzila po 30-stce (a znam ich naprawde sporo), ktora mialaby chore dziecko (to do Migotki), a widze, ze te mamy maja bardzo duzo cierpliwosci dla swoich dzieci, bo ich macierzynstwo bylo po prostu przemyslane, wyczekane, a nie na sile, bo "tak trzeba". (zebyscie mnie nie lapaly za slowa, nie mam na mysli tego, ze kazda mloda mama zaliczyla wpadke. Po prostu uwazam, ze na kazda kobiete przychodzi czas w innym momencie, albo wcale i trzeba to uszanowac!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
Po prostu uważam, że nie ma co unieszczęśliwiać siebie, dziecka i potencjalnego ojca - bo z tych obowiązków nie wychodzi nic dobrego. Frustracja kobiety - nieszczęśliwe dziecko - zagubiony facet. Czemu nie mówi się, że na spełnianie marzeń też kiedyś będzie za późno? Bo nie będzie - tylko od nas zależy co jest naszym marzeniem - dziecko czy np. skok ze spadochronem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
ja tez jestem w ciazy- rodzę w maju, ale takie texty w stylu Migotki tak mnie denerwują!! Grrrr!!! W zyciu nie ocenialabym nikogo, bo dzieci nie chce miec! Ludzie, dajcie zyc innym i tyle. A juz jak slysze text o szklance wody to ahhhhhhhhhhhhhh!! Grrrrrrrrrr!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
magda240777 - ja rodzę w lipcu. I powiem Ci, że ogólnie to jakie my, kobiety, same na siebie nakładamy obowiązki i ograniczenia - doprowadza mnie do szału. Właśnie przechodzę etap wysłuchiwania niemal od wszystkich (na szczęście poza moją Mamą) dzieciatych kobiet co ja powinnam w ciąży, a czego mi nie wolno.I dziwią się, że robię po swojemu mając w nosie tysiące absurdalnych ograniczeń. A ja chcę być szczęśliwą przyszłą mamą a nie organiczoną słowami "muszę i nie wolno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka ale powiedzialas
Oxy - ja rodze na poczatku sierpnia i w 100% sie zgadzam z kazdmym twoim slowem :Dh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
NIECH żYJą SZCZęśLIWE KOBIETY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
No dokladnie! Odkad jestem w ciazy stworzylam nowe powiedzenie: "Kobiety kobieto zgotowaly ten los".Wiem, wiem moze nie powinnam parafrazować ale kurcze tak mi to pasuje, że ło! Ja juz przebrnęłam etap dobrych rad wszystkich matek wokół- a mowia, ze kobiety w ciazy nie powinno sie denerwowac:-) Jak powiedzialam mojej mamie, ze to, co dla niej dobre niekoniecznie jest dobre dla mnie to sie obrazila!! Na 2dni!! Tesciowa z kolei texty o pracy sadzi, mine i oczy wielkie robi jak slyszy o nartach- noż ludzie!! Mozna raz powiedziec ale bez przesady! A to, ze powinnam juz zostac matką też słyszałam chyba tysiąc razy przed ciążą! teraz słysze ze ślub powinnismy wziac, bo jak tak bez Boga życ! IMatko kochana! Tragedia i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie jesteś przekonana do bycioa mama do lepiej czekaj to ze ;epiej przed 30 no moze ale nie zawsze jest to reguła mam znajomą która pierwsze dziecko urodziął w wieku 34 lat ( zdrowe ) drugie urodziła w wieku 38 ( ZDROWE ALE WPADKA !)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie śpiesz sie . To samo przyjdzie i sama zobazysz że już nie długo , a chociażby dlatego że o tym myślisz , że wchodzisz na dział "ciąża" , itp. Ja jak miałam 28 lat - owszem myślałam że będę mieć dzieci , dokładnie jedno , przez rok z tygodnia na tydzień nie tyle co chciałam ja pragnęłam mieć już maleństwo , swoje zycie układałam pod kątem że będzie dziecko niedługo . Jestem szczęściarą ze nie musielismy sie z mężem długo starać jak co poniektóre kobiety. Teraz już nie myśle że bede mieć jedno dziecko teraz wiem że chcę mieć następne :) Dziecko zmienia cale życie , do momentu pojawienia sie na świecie córki nasze życie było leniwe wręcz egoistyczne. Ale idzie sie przyzwyczaić :) Najgorzej jest na początku :) Teraz w życiu nie zamieniłabym tego co mam ,nawet tych nie przespanych nocy na poprzednie zycie, bo moja córcia jest najukochańszą istotką na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np od zawsze chcialam miec dziecko ale szanuje takie osoby ktory dziecka nie chca i napewno nie jest wyjsciem "zrobic sobie dziecko" bo ludzie mowia ze juz powinnam :O ludzie nie beda dziecka wychowywac i to ty musisz wiedziec czy jestes na to gotywa czy tez nie :) ja np urodzilammajac 20 lat ciaza byla planowana i jestem szczesliwa mamusia :) i tutaj ludzie tez pewnie powiedza ze to za mlody wiek itd ale ja sie nie przejmuje wazne jest to co ty czujesz a nie co ludzie mowia :) tak wiec sluchaj jedynie swojej intuicji :) Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FREGTBHYNKJ
Ja bede miala w tym roku tez 28 lat i nie wyszlam za maz i zerwalam z chlopakiem ze strachu przed malzenstwem a przedewszystkim MACIERZYNSTWEM! strach przed bolem porodowym jest tak wielki ze NIE CHCE MEIC DZIECI! zreszta i tak sie nie nadaje na matke i zone :O.AMEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedddd
ale wam się tu doleci, że w tym wieku bez dziecka i to tego jeszcze nie chcecie. Tu się rodzi dziecko za dzieckiem i nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie chcesz i jestes tego swiadoma to brawo dla Ciebie.Nie aktu się tym,nie przejmuj,nie ulegaj presji otoczenia.Jak będziesz czuła instynkt macierzyński i chęć urodzenia dziecka to wtedy zajdziesz w ciąże.Proste. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
magda240777 - hehe :) skądś znam to co piszesz :) Jak pojechałam na początku ciąży na narty to też się nasłuchałam - najwięcej od teściowej (tak naprawdę niedoszłej teściowej). I nikt nie chciał słuchać, że lekarz mi pozwolił. Podobnie jest z pracą i butami na obcasach o czym już pisałam, Masz rację : Tylko kobiety potrafią kobietom zgotować taki smutny los. I to nieważne - czy dotyczy to ciąży, dziecka czy jego braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalmamamamkakak
pinezka-wiesz nie kazdej parze jest pisane zeby zostac rodzicami:-( Skoro masz takie odczucia,to moze lepiej juz zrezygnuj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na sile ..nie zmuszaj sie...jesli jeszcze nie czujesz checi by posiadac dziecko to nic na sile...ja tez jestem w ciazy ale nie bede oceniala tych co ich nie chca... kazdy ma swoje zdanie..i na pewno nie jest ono tak jak migotka napisala zeby nie byc samemu na starosc. No litosci... no wlasnie od tego to jest opiekunka a nie ze moje dziecko bedzie musialo przy mnie siedziec oxy nie martw sie ja tez mam dosc sluchania osob i akurat niema w tym mojej mamy co wolno robic a co nie... nie pij coli bo cos tam nie rob tego bo cos tam/.... no chyab to ocenia lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
Bo widzicie babeczki - w życiu chodzi o to, żeby być szczęśliwym - a każdy do tego stanu dochodzi inną drogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdfgh
twój problem... urodzisz jak bedzieszmiec 40 lat twoja sprawa, bez obrazy i tak juz jestes starą krową i ja tez:) bo tez mam 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfdfgh
tyle ze ja mam juz 2 dzieci i jestesmy super szczesliwi z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
czyli brak dzieci nie dałby Ci szczęście?? To powinnaś zakumać, że ich posiadanie nie wszystkim da szczęście. Jak mnie wkurza postawa "mam patent na szczęście - dziecko" wr...i jeśli w wieku 28 lat czujesz sie starą krową to - głęboko Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka ale powiedzialas
Oxy - jak zwykle dobrze mowisz! A kolezance, co ma 28 i lat i uwaza sie za stara krowe to naprawde bardzo szczerze wspoczuje... Poza tym tak mi sie rzucilo po tym, co napisalas: Naprawde uwazasz sie za lepsza, bo w wieku 28 lat masz 2 dzieci?? :) Zauwaz, ze nie kazda ma ochote zaczynac prawdziwe dorosle zycie od pieluszek. To, ze ty tak chcialas to twoja prywatna sprawa, ale wiedz, ze jest jeszcze milion innych super fajnych sposobow na zycie, zanim podejmie sie decyzje o macierzynstwie i najwazniejsze w tym wszystkim jest to, zeby zyc zgodnie z samym soba, wlasnym sumieniem i byc po prostu szczesliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy
dokładnie o to chodzi. Przy okazji odrobina tolerancji do innego stylu życiu i innych marzeń jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jhfdfgh
kto jest starą krową to widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×