Kto ma ochote pogadac o wszystkim lub o niczym?

to ja ponarzekam, 3 lata zwiazku zero deklaracji, to przygnebiajace:(

wykręcona

zdradzę wam tajemnicę...jestem" miszczyni" otwierania nowych stron co widać na załączonym obrazku;)

kopara sza - wlasnie mam nadzieje,ze topic przetrwa tak jak monte napisala to wtedy beda zyczenia:) a co do grypy to ja niedawno chora bylam 3 tygodnie wiec mysle,ze juz mnie nie chwyci zaden wirus;) i Wam tez zycze zdrowka:)

a tam dwudziesta nie nazekaj ja mam 20 i nic na horyzoncie nie widze zero facetów , tylko praca , a teraz urlop bezpłatny i nie wiem do kiedy

Niby nie daleko wiosna ALE roznie to moze byc . Niepamietam dokladnie ale rok temu czy 2 lata temu bylo tak ze w świeta chodzili wszytscy jeszcze w kurtkach zimowych , to bylo starszne :O ehhh... chce wiosny ! :)

kurde już w domu cieżko wysiedzieć , mama mi gada kiedy sie wrescie ustatkuje , trudno mam z tymi facetami , już chyba zostane samotna

a w jakim sensie zero deklaracji, ze nie wychodzi z pierscionkiem, czy w ogole nie mowi ze chcialby wziac z toba slub ? :)

a tam dzieci przynajmiej się ciesza , u mnie sa ferie zimowe , brat szalej na sankach

proponuję kolejeczkę za wiosnę >

kopara sza serio?? 20 lat i ustatkować się??:o

ta za wiosnę sie podłączam :)

no wlasnie zawsze mowi o mnie moja malzonka itp albo ze niedlugo sie zareczymy a teraz stwierdzil ze nie wie czy mnie kocha

własnie nie nie nie nie ustatkowałam się tylko mma by tak chciała żebym sobie chłopaka znalazła trobi mi że moje kolezanki już za maż wychodza , zareczył się a ja sama , no ale ja uważam ze 20 lat to jeszcze za wczas na jakies deklaracje

kopara sza- sie ciesz ze masz prace , ja nie mam i sie nudze oraz sie rozleniwiam :/ ale z drugiej strony rozumiem Cie , pracujac tez czasem narzekalam ze nie mam na nic czasu aczkolwiek wole nie miec JEgo niz miec az za duzo :) Odn. facetow - nie , nie nie bede juz beczala i rozpaczala a szcegolnie tutaj na forum ale chcialabym aby zaden sie nie pokazyal na horyzoncie , lepsze to niz swiadomosc ze jest ktos daleko na tym swiecie na kim bardzo zalezy ale niestety nic z tego nie bedzie , a wyleczyc sie raczej nie da z tego uczucia , choc z czasem mam nadzieje ze minie aczkolwiek nie zapowiada sie na to .

nie jest fajnie uslyszec taki tekst, ale ja tez czesto mam takie mysli, ze nie wiem czy kocham swojego itd tylko ze mu tego nie mowie sama sie z nimi bije

tak tak nie nażekajmy tylko , może zrobimy protest przeciwko zimie

laleczka z porcelany nieraz tez mam takie mysli i sie zastanawiam czy skoro mam takie mysli to czy ciagnac ten zwiazek? ale nieraz jestem tego pewna i nie mogłabym skonczyc tego zwiazku bo strasznie go kocham chociaz nieraz mam go dosyć dziwne nie umiem samej siebie zrozumieć

wszystko się kiedyś konczy...zimy to nie ominie

zima tylko 2tyogdnie w ciagu roku kto jest za? :D

dwadziescia szesc - rzeczyiwscie dosc trudna i malo wyrazna sytuacja , jakis niezdecydowany Ci facet sie trafil .

dobra dziewczyny nażekacie na tych facetów ale macie w nich oparcie i 14 lutego miałyscie romantyczne walentynki , a ja beczałam bo byłam w pracy i chodzac po sklepach widziałam te pary jak się całuja , w tranwaju nawet wierszyki mówili o miłosci

błagam, nie róbcie z tego topiku kolejnego lamentu smutnych w związkach, lub smutnych samotnych:o

z drugiej strony jak nie jesteście pewne swoich uczuć to lepeij zastanówcie się po co się pózniej męczyc całe życie i brać rozwod

Haniah - jestem ZA :D tylko te 2 tygodnie maja byc w czasie Swiat Bozego NArodzenia :D

tak jak sie jest samemu w walentynki to jest bardzo przykro przechodzilam to rok temu i dwa lata temu w te walentynk mi sie poszczescilo ale i tak twierdze ze to przereklamowane swieto :P

monte ---- podsuń jakiś temacik , iosny nikt nie czuje , wszyscy podłamani zimnem , dlatego takie lamenty

no ja wcale takich super romantycznych walentynek nie mialam :O

gdzie tam:D ja jestem radosna :D i oczywiscie ze zima tylko w czasie swiat bozego narodzenia !!! :)

tak tylko ja 20 lat sama spedzam walentynki , w szkole podstawowej to swiento lubiałam w liceum tez kartki od kolegów były bardzo miłe ale teraz tego świenta nie lubbie