Erotyczna atmosfera w PRACY

myslacy facet powinien prezerwatywe miec zawsze przy sobie. a paulinie jako damy w stroju sluzbowym nie wypada podrywac na prezerwatywe. troche delikatnosci. zreszta oni sa juz zajeci soba.

czekam na dalszy ciąg opowiesci

Miałam dziś mnóstwo pracy nawet nie zdążyłam tu zajrzeć popołudniu. Panie żmiju 84--> dziękuję za uwagę, biorę ją sobie do serca i biję się w piersi, jednocześnie robiąc swoje :P Byliśmy razem na lunchu, rozmawialiśmy, ja mam wrażenie że kiedy jesteśmy blisko aż iskry lecą, jak to możliwe?Nigdy nie zdarzyło mi się coś podobnego. Starałam się jeść najbardziej seksownie jak umiem ;) Ostatecznie zapytał o moje plany na weekend (mamy poniedziałek), rzucił coś że jest tak zapracowany ze dawno nigdzie nie wyskoczył i musi to zmienić..hola hola..nie tak to miało być!! Poza tym co z jego dziewczyną? A może ja sobie za dużo powiedziałam, i to jakaś znajoma??!! Zresztą ja nie chcę kina, pubów, restauracji..i związku tez nie, nie teraz.Ale ten jego uśmiech i to spojrzenie którym mnie rozbiera kiedyś mnie zabije. Kilka razy, niby przypadkiem go dotknęłam, otarliśmy się o siebie w drzwiach, żałuję że nie mamy w budynku windy ;) W końcu zadzwonił mój telefon i biegusiem musiałam wrócić do biura a potem ugrzęźliśmy totalnie w papierach i dzień się skończył;)

:)

tak trzymaj - troche na dystans. a sprobuj przy nim jesc calego banana. ot tak sobie. moj byly odwracal glowe aby nie patrzec na mnie kiedy sie nim delektowalam a potem znikal na jakis czas... ha ha ha.

Akademiczka: Rozbrajasz stwierdzeniem że chciałaś tylko sexu a on coś więcej. Nie chodzi mi konkretnie tylko w większości to kobiety wyobrażają sobie od razu związek trwalszy niż mężczyźni a ty powalasz całą teorię spisku "że faceci to h..je" Brawo. W końcu jakaś normalność i równo uprawnienie się ujawnia.

Oj Paulino. Przypominasz mi trochę moje myślenie jakiś czas temu. Ja również poznałam super faceta, właściwie byliśmy zafascynowani jedynie swoim wyglądem, mega pożądanie i ociekające erotyzmem spotkania, ale bez sexu, nie przespaliśmy się. Spotykałam się z nim szczęśliwa, że nie ma żadnych zobowiązań, tylko trochę zabaw, bez miłości i kochania. To było z mojej strony, nie myślałam o tym co on czuje, a okazało się, że jemu również chodziło tylko o sex. Pomyśl Paulina, nie będzie Ci przykro jeśli okaże się, że on nie widzi w Tobie nic oprócz laski do zaliczenia? Jesteś inteligentna, a on tego nie docenia? Mi było przykro i nasza znajomość skończyła się. Nie mogłabym znieść tego, że ma mnie za szmatę na jedną noc. Ja wiem, że teraz myślisz, że tylko sex i tak najlepiej. Ale on później wróci do swojej dziewczyny którą kocha, a Tobie będzie smutno, że nie ma Cię kto przytulić gdy będziesz tego potrzebować.

batista - ja mam meza a on podwojnym rozwodnikiem. z winy kobiet.

czyli jak zwykle: bo w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz ! ale jak obydwoje chcą ostrego seksu i nic więcej to co szkodzi popróbować. Może i ktoś będzie żałować ale jak nie spróbuje to się nie przekona.

Paulinka brniesz w związek - spotkania, kawiarnie i wspólne weekendy. Jak chcesz tylko przelotnego seksu to daj sygnał, trudna rada, nieprzyzwoity żeby był jednoznaczny. mówiąc trywialnie jak chcesz mu dać d*py na ostre rżnięcie to nie baw się w romansowanie tylko go sprowokuj. Co będzie potem - może rżnięcie może kompromitacja, ciąg dalszy zabaw lub zmiana pracy to już twoje ryzyko. Ale uczciwość wymaga - jak chcesz dać d*py to daj a nie flirtuj.

bądź naturalna i nie wypinaj sie z przymusu, nie slin sie erotycznie i nie strugaj kogos kim nie jestes... błaznisz sie... jesli jest inteligentny to i tak widzi co chce widziec... dziekuj bogu ze masz go obok bo w tłumie pewnie bys zniknęła... a patrząc jego oczami,,,,, siedzi obok dupa, wysila sie erotycznie to podpuszczę ją jeszcze deczko niech jej sie zdaje..... a po południu do kina i na lampke wina idzie z kims kogo traktuje poważnie... miłego dnia.

.. i przy tym winie opowiada jaką to ma "seksowną" klientkę biurko obok... ale ubaw.....

ha ha ha paulinaaaa, chcesz tylko seksu, bez związku. Czyli chcesz być potraktowana obcesowo, wręcz wulgarnie. Kulturalny facet sam się nie domyśli, a w pracy nawet nie powinien. Decyzja - albo pozostają marzenia o seksie albo pończochy, spódnica stringi albo goła pupa i trzeba to jak najmniej wulgarnie pokazać. Nawet duży dekolt jest za grzeczny, wstyd na bok, trzeba pokazać przynajmniej pupkę, albo prawie pupkę. Tak żeby wiedział że to nie pokaz przypadkowy ale ma odsłonić resztę i działać. Do tego jakaś jednoznaczna odzywka, np. w nawiązaniu do jakiejś reklamy w kolorowym czasopiśmie - jaki kolor bielizny u kobiet lubisz ? I niezależnie od odpowiedzi unieś spódnicę i zapytaj - a taki ? Czy odsłonisz biodro i kawałek przodu, tyłu czy tylko przód lub tył ale materiału ma być malutko.

:)

konkretny - a tobie co sie tak spieszy?

nie spieszy ale po co faceta wciągać we flirty, spotkania, wspólne weekendy jak zamiarem jest czysty seks bez zobowiązań. Można to otwarcie powiedzieć ale na to widać brak odwagi. Pozostaje więc "mowa ciała", dosłownie ciała. A to pewnie będzie mu bardzo odpowiadało. To super sprawa dla faceta, móc pod*pcyć na boku fajną laskę. I wcale nie traktuje się jej jak szmatę tylko jak super laskę.

a tobie akademiczka nie zdarzyło się mieć takiego związku (albo etapu w związku) że wiedziałaś że nie jest to partner na długo ale doraźnie było ci fajnie ?

A ja mysle ze powinnas kontynuowac:) uwodz go , dotykaj przelotnie, draznij im dluzej tym to bardziej podniecajace :) trzymam kciuki

konkretny - ja jestem bardzo uczuciowa i kazdy moj zwiazek z facetem byl z milosci. jedynie ten ostatni z kolega z pracy traktowalam jak zabawe. chcialam sprawdzic czy potrafie samotnego faceta, obrazonego na kobiety uwiesc. udalo mi sie i ...zakochalam sie jak nastolatka. nawet mu to powiedzialam. a wtedy wszystko zaczelo sie psuc. z uczuciami nie wolno bawic sie.

akademiczka - no i właśnie o to chodzi że uczuciami nie wolno się bawić. A widzisz ty też uwodziłaś dla sportu więc wiesz że taki swobodny oderwany od wielkich uczuć seks jest ekscytujący. Nie jest to zabawa dla smarkaczy i nie jest to zabawa dla osób w poważnych związkach. Jak chodzi tylko o przyjemność z seksu, bez wielkich uczuć i zobowiązań to musi być to być jasne i akceptowane przez obie strony. Dlatego uczciwie jest postawić jasno sprawę oczekiwań. Po rozeznaniu i z wyczuciem sytuacji. A że można się wygłupić lub skompromitować jak facet nie "zaskoczy" - cóż trudno, ale jak zaskoczy to przyjemość super.

konkretny - masz racje - moja kulpa. ja uwzielam sie na mojego faceta tylko dlatego ze na temat kobiet nie chcial rozmawiac a jezeli juz, to raczej przedstawial je w świetle negatywnym /oprocz jego wspanialej mamy siostry i siostrzenic/. nawet podejrzewalam go ze jest gejem. wiec sam sprowokowal mnie do podjecia takich a nie innych sposobow uwodzenia. teraz wspomnienia wrocily. bardzo chcialabym odzyskac jego zaufanie. a samo uwodzenie spowodowalo wieksze z mojej strony zadbanie o siebie tzn. fryzjer kosmetyczka nowe ciuszki dieta.

Fajnie że zauważasz że taki sport wpływa też korzystnie na ciebie - dbanie, dieta. z tym odzyskaniem zaufania jak się popieprzyło to trudna sprawa ale nie niemożliwa. Raczej przygody erotyczne przy relacjach osób w zależności służbowej kończą się zmianą pracy chyba że dotyczą osób na równorzędnych stanowiskach lub mających dystansem do siebie i dużym poczuciem humoru.

a nasza prowokatorka zajeta jest czym ?????

chyba wszyscy wiemy czym..

nabijeniem nas w butelke... Rozochociła towarzystwo, i teraz sama korzysta z przyjemnosci, a my sie tylko oblizujemy :P

dokładnie:P ja codziennie wchodzę i sprawdzam czy przespała się z nim w koncu czy nie:P

ona nie ma z nim spac.

to jebać się,pasuje ci?

tak właśnie należałoby to ująć - bez obrazy bo zgodnie z jej zamiarami

DOKŁADNIE