Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Moja propozycja jest taka: każdy mężczyzna, który jest zazdrosny o ginekologa mężczyznę swojej partnerki powinien dostać obowiązkowe skierowanie na terapię wstrząsową polegającą na badaniu metodą fisting per rectum bez nawilżenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Jestem facetem i kiedyś w dość licznym męskim gronie poruszyliśmy ten temat. Okazało się, że wszyscy ci, którzy nie chcieli, by ich kobieta chodziła do ginekologa mężczyzny pukali na boku inne kobiety. Coś jest na rzeczy, bo najczęściej jest tak, że wytykamy innym to, z czym sami mamy problem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Nie mam problemu bo mój facet jest przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Intymność w związku to ja i partner a nie ja i ginekolog. Gdy jesteś sama to chodzisz gdzie chcesz ale i lekarze mogą cię zgwałcić ostatnio onkolog, urolog wcześniej. .Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek!! W cywilizowanych państwach nie w zacofanej Polsce jest zawsze osoba bliska przy badaniu gdy brak jest położna ale nie w zacofanej Polsce gdzie polki mają ginekologa za Boga ciemno gród! !! Dla cywilizowanych par jest nawet ust 2008 r art 21 o obecności osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań cipki i zabiegów. Gdy lekarz wyprasza osobę bliską to jest z boczny i należy złożyć skargę nawet pozew odszkodowawczy bo decyduje pacjent nie lekarz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 21.37 debilu! Kobieta ginekolog jest lepsza bo zna swe drogi rodne bo ma okres itp... a facet tylko zna suche fakty z książek nie wszystko tam się nauczy. Co do chodzenia po lekarzach partnera z partnerką na badania cipki itp to jest w UK normalności . Również poród otrzymują oboje pokój dwa łóżka i jadłospis jak w hotelu a nie porodówce. Nie jak w Polsce tępe głowy jak jest z partnerem na badaniu cipki czy porodzie to musi być arabem chyba to piszą zboczeni ginekolodzy jak ten. ..co zgwałcił urolog, onkolog, ginekolog a ile pacjentek się nie przyzna bo się wstydzi. Zacofane polki wstydzące się drugiej połówki podczas badań cipki jak i porodzie szok! Znam taką średniowieczną kobietę że ma troje dzieci a jej mąż nie widział jej nigdy nago brak słów! !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Chodzę do kobiety i mam go przy badaniu jak i przy porodach był. Jesteśmy razem więc się nawzajem musimy liczyć ze swoimi zadaniami. Jego koledzy zdradzają swoje partnerki wiec nie ma więzi w związkach nie są dlatego zazdrośni o swoje partnerki. Do seksu mają kochanki a żona do rodzenia dzieci i zajmowania się nim. A myślą że mają pantoflarzy ha ha ha! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Gość 22:42 ale z ciebie tępa dzida! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 15, 2017 AD Moja propozycja jest taka: każdy mężczyzna, który jest zazdrosny o ginekologa mężczyznę swojej partnerki powinien dostać obowiązkowe skierowanie na terapię wstrząsową polegającą na badaniu metodą fisting per rectum bez nawilżenia. A moze troche lagodniej? wyslac ich do klinicznego na miesiac, na 12h zmiany. i niech ogladaja, badaja i rozmawiaja o problemach kobiet przez miesiac. jak po miesiacu bedzie chcial jeszcze ogladac cipki....to trzeba bedzie przyznc im (facetom) jednak racje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 1, 2017 Cos Wam opowiem.Kilka miesiecy po ciazy i porodzie moja zona lezy na fotelu u lekarza prowadzacego.Naraz bez pukania otwieraja sie drzwi i wchodzi jakis FACHOWIEC,ktory wlasnie cos u PANA DOKTORA naprawil.Zona w szoku,ale sciagnela spodnice troche w dol,PAN DOKTOR skrecil glowe w bok i rozmawia z fachowcem........A zona lezy........Reszta niewazna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 Calkowicie go rozumiem,a kobiet troche mnej Dlaczego koniecznie musza isc do faceta?Ale jest sposob,kobieta idzie do faceta pokazac co tam ma a mezczyzna idzie na d***** i jest rownowaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 Nie ma rownowagi... to tak nie dziala... Moja zona chodzi do gin faceta, ja 'pukam' na boku ale dalej wkurza mnie, ze chodzi do faceta :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 Dziewczyny, miałam kiedyś takiego chłopaka :) Nie chodziło co prawda o płeć lekarza ale miał takie same podejście, wszędzie węszył podstęp, zdradę, ciągłe zakazy, nakazy, w pewnym momencie zakrawało to na paranoję. I wiecie co? Mało mnie nie zabił że rozmawiam z osobnikami płci męskiej na uczelni, a sam zapraszał w nocy nowo poznane koleżanki do siebie :) To po prostu taki typ faceta, on już się nie zmieni. Zakompleksiony, o niskim poczuciu własnej wartości, siedzący mentalnie w średniowieczu. Pozostaje nam tylko olewać takich osobników i cieszyć się ze mamy normalnych facetów. A jeśli nie, to zmienić na normalnego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 To oni niech nie chodzą do lekarzy kobiet. Bez sensu. Lekarz to lekarz. Mój facet nie ma z tym problemu. Chodzę do ginekologa faceta i ani on ani ja nie czuje krępacji. Nie zdrazam to tylko się badam. No bez jaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 No i przeciez faceci chodza do 'lekarzy' kobiet. nazywaja sie one prostytutkami. a jak sie zona/dziewczyna dowie to wtedy wielki lament. ale przeciez to tylko lodzik/seks z profesjonalistka. wy kobiety zyjecie w innym swiecie.... wejdzicie sobie na roksa.pl, odloty.pl i zobaczycie ile jest 'domowek' w waszej okolicy. czemu jest ich az tyle, ze trzeba sie jak do 'lekarza' na godzine umawiac? abo tyle jest klientow. a wy zyjcie sobie w swojej blogiej nieswiadomosci a jakby co to pamietajcie, ze to nic zlego w koncu taka prostytutka sie tyle juz w zyciu naogladala.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 21, 2017 Tak było Jest I będzie, i niczego sie tu nie zmieni. Zawsze bedą kobiety które sie szanuja i te 'nowoczesne' które rozkładają nogi przed byle kim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowany Napisano Luty 1, 2018 Wy,kobiety,oczekujecie od nas,abysmy was szanowali,podziwiali,adorowali,spelniali wasze zachcianki i marzenia,kochali,obsypywali kwiatami i drogimi prezentami,zapewnili wam stabilizacje i dobrobyt,pomagali wam,wspierali,opiekowali sie wami,chronili,oszczedzali,akceptowali wasze poglady,liczyli sie z waszym zdaniem i zrezygnowali z wlasnego,byli gotowi poswiecic wszystko i skoczyc dla was w ogien - mozna wyliczac bez konca.Przewrotnosc waszego charakteru,dwulicowosc i oblude usprawiedliwiacie krotkim zdaniem - "bo my,kobiety,takie jestesmy"," bo kobieta zmienna jest". A kiedy partner proponuje,prosi,a nie daj Boze,domaga sie odwiedzania gina- kobiety ,obrzucacie nas najgorszymi wyzwiskami.Uwazacie,ze wszystko jest w porzadku ? Dla was pewnie tak.Lista waszych oczekiwan jest dluga,ale co dacie w rewanzu ? Uwazajcie ! Zycie w zwiazku to nie Koncert Zyczen.Nie mozna wiecznie brac,trzeba rowniez dawac,jesli wam na partnerze zalezy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 3, 2018 Boze, wy jestescie powaleni :D dobrze ze juz mam meza bo jakbym trafila na takiego taliba to bym go chyba smiechem zabila :P ciekawe co w sytuacji gdy spotka taki koles kobiete ktora spala z kilkoma mezczyznami w przeszlosci? Pewnie taki zakompleksieniec by zawalu dostal.. masakra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowany Napisano Luty 4, 2018 Do : Gosc 00:06 . Jestem troche nieprzyjemnie zaskoczony Pani reakcja.Moja zona(30 lat malzenstwa) ZAWSZE decydowala sama,kiedy ido kogo pojdzie,a ja NIGDY na jej decyzje nie wplywalem.Uczciwie przyznam,ze w czasie jej wizyty u ginekologa (w wiekszosci u mezczyzny) jednak czulem sie troche "nieswojo".To wlasnie moja zona miala z tym problem-dla niej to byl koszmar i planowe,coroczne kontrole sama przeciagala nawet do 3 lat,ze w koncu sam staralem sie delikatnie ja przekonac,aby wreszcie poszla.Na marginesie : ostatni dzien przed wizyta to bylo pieklo.Niestety,u nas wiele lat byla tylko jedna pani-ginekolog i to ze zla opinia.Na szczescie ok. 2 lata temu okazalo sie,ze sa 2 nowe z doskonalymi opiniami i zona jest juz pacjentka jednej z nich-poszla do niej natychmiast,gdy to ZAPROPONOWALEM .Chyba nie musze dodawac,ze koszmar minal.Obecnie zona bez stresu udaje sie na nastepna wizyte i jest zachwycona jej podejsciem i delikatnoscia przy badaniu (ja rowniez nie mam tego dziwnego uczucia po jej wizycie u mezczyzny).Moj komentarz to moje przemyslenia po przeczytaniu moze setek innych komentarzy,obserwacji rodziny i znajomych.To,co napisalem,to SAMO ZYCIE.Pani komentarz uwazam za obrazliwy dla mnie ale to nic nowego-to jest typowo kobieca reakcja ,gdy ktos ma inne zdanie-po prostu uzywacie niewybrednych , a nawet niecenzuralnych wyzwisk.Na koniec : z zona bylismy dla siebie pierwszymi i jestesmy do dzis jedynymi partnerami,przezylismy juz razem ponad 30 lat i mam nadzieje,ze jeszcze troche pozyjemy razem.A wie pani ,dlaczego ? Bo ZAWSZE oboje wiecej dawalismy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowany Napisano Luty 4, 2018 Zapomnialem o czyms bardzo waznym : wyzwiska,obrazanie,agresja slowna i czynna to typowe zachowania osob,ktorym w sensownej dyskusji zaczyna BRAKOWAC KONTRARGUMENTOW .Pozdrawiam wszystkie panie zachwycone ginekologami-mezczyznami ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowany Napisano Luty 4, 2018 Ale sie dzisiaj rozpisalem.Wlasnie siedzimy z zona przy lampce wina i w trakcie rozmowy pokazalem jej komentarze moje i Gosc 00:06 (przeczytala tez kilkanascie innych).Skwitowala to dosc ciekawie :"ta kobieta powinna wyjsc za ginekologa a samotne godziny oczekiwania na jego powrot z pracy moze sobie urozmaicac rozmyslaniami nt. kogo on tam w tej chwili bada.Moze wtedy zrozumialaby,co moga czuc mezowie nieakceptujacy ginekologa-mezczyzny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 4, 2018 Akurat moj maz jest z branzy bankowej wiec ginekolog mi nie "grozi" :D zawsze wyslucham rady meza ale decyzje podejme sama. Zreszta nigdy mi niczego nie narzucal, raz nawet czekal przed gabinetem jak musialam pojsc po recepte na tabletki anty i nie mial zadnych problemow, nie bylo zadnej dyskusji pozniej. Moge pojsc i do kobiety i do mezczyzny, zaleznie od dostepnosci i opinii. Mam 28 lat a nie 15 i nikt nie musi mnie do niczego naklaniac, moj maz jest normalny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowany Napisano Luty 5, 2018 Gosc 23:34 ; Juz duzo lepiej . Zycze Panstwu wszystkiego najlepszego w dalszym,wspolnym zyciu i oby nigdy ginekolog nie stal sie Waszym problemem . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 19.40 jesteście oboje starymi ludźmi, bez doświadczenia w seksie , z nieco starczą osobowością to i nic dziwnego, ze badanie ginekologiczne, z natury dość intymne budzi w was skrajne przezycia i dyskomfort. Ale to tylko wasz problem. Moja babcia też by zemdlała jakby jej ginekolog męzczyzna zaglądał, mimo ze nie jest już w wieku, w którym jakikolwiek ginekolog może się nią podniecić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 Skwitowala to dosc ciekawie :"ta kobieta powinna wyjsc za ginekologa a samotne godziny oczekiwania na jego powrot z pracy moze sobie urozmaicac rozmyslaniami nt. kogo on tam w tej chwili bada.Moze wtedy zrozumialaby,co moga czuc mezowie nieakceptujacy ginekologa-mezczyzny. xxxx a zonie przyszło na mysl, ze zona może też mieć pracę, pasje i zycie , które powodują ze nie musi tylko siedzieć sama w wiecznym oczekiwaniu aż maż wróci, że może nie rozmyslać o tym kogo on bada, bo to praca jak praca i naprawdę po iluś latach to ona ma raczej problem z tym, ze mężowi od ogladania kobiecych walorów- często jednak z problemami zdrowotnymi , często wcale nie młodych i czasem nie domytych może po prostu nie stawać- impotencja to częsty problem ginekologów. I może też przyszłoby jej do głowy, ze facet, który jest zazdrosny o wizytę u lekarza ma problem ze sobą i dobrze byłoby jakby poszedł na terapię zamiast się z marszu załamywać i przezywać rzeczy normalne w sposób dziecinny i egzaltowany. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 I panie rozczarowany...a co bedzie , jak zona będzie kiedyś musiała iść do szpitala na ginekologie- jest w wieku, w którym rózne polipy, mięśniaki, czy cysty się trafiają, a tam nie ma wybierania lekarza a badanie z pełnym rozziewem jest wykonywane przy kilkunastoosobowym zespole, z czego co najmniej połowa to faceci i wszyscy c***atrzą w krocze, że nie wspomnę o tym, ze mogą sie też trafić studenci i też trzeba im zademonstrować co tam sie ma w kroku. To w takiej sytuacji albo zona sie nie będzie leczyc, albo oboje po tym pójdziecie do psychologa z ta waszą wrażliwością i strachem przed lekarzem mężczyzną Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 Mój jest przy każdym badaniu cipki i wspieral porody bo sie go nie wstydzę. A intymnosc moja to ja i mąż a nie ja i całkiem obcy facet ginekolog jak twierdzą zacofane żony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 Często podczas badań dochodzi do zakażeń bo rękawiczki chronią ginekologa. A różne polipy itp. to skutek leków nawet antykoncepcji i tampony które powoduja stany zapalne. Co do obecność osoby bliskiej mamy prawo nawet w szpitalu podczas badań zabiegow czy porodu. Gdy zignorujesz męża to często dochodzi do zdrady bo tak często faceci robia . Przecież ginekolog to obcy facet ktory nawet g***** pacjentki. W Google " ginekolog zgwałcił pacjentkę " to zobaczysz. Rozumiem facetów bo gdy pójdzie kiedyś do urologa będę przy nim. A jakby jakaś młoda doktor badała urologicznie k***ska meżusia to byś olała taki fakt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2018 Po co lekarz facet wybiera kierunek ginekolog? Dla kasy i macania mlodych c**ek by nimi sie podniecać. Bo dlaczego molestują i gwałcą ? A przecież już tyle c**ek widzieli . Tym gorzej bo sa koneserami bardzo młodych! !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2018 Wszystkie kobiety ciagle jak mantre powtarzaja ze ginekolog to 'zawod', ze to 'lekarz jak kazdy inny' itp. ale czy na pewno to taki sam lekarz jak dentysta???? Czy 20-letnia corka pojdzie naprawic zeba do ojca dentysty? TAK czy 20 letnia corka pojdzie na wizyte do ojca ginekologa? czy matka pojdzie na wizyte gin do swojego syna ginekologa? No przeciez to lekarz 'JAK KAZDY INNY'...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2018 czy 20 letnia corka pojdzie na wizyte do ojca ginekologa? czy matka pojdzie na wizyte gin do swojego syna ginekologa? No przeciez to lekarz 'JAK KAZDY INNY'...... była taka zasada, zę lekarze nie leczą swoich bliskich krewnych. Nie każda żona lekarz chciałaby iść sie leczyć do męża, a sądzę zę nastoletnia córka internisty też nie pójdzie do niego na wizytę na której do osłuchania trzeba zdjąć stanik. A przecież to tylko internista A co do zagladania matce czy córce w tzipe, to mysle ze nie nie tyle to że jest to ginekolog przeszkadza, tylko że jest jednak pewne rodzinne tabu , ze ludzie tak spokrewnieni ogólnie nei oglądaja siebie nago. A reszta jest wzgledna, mój ojciec nie lekarz musiał podmywać swoją umierającą matkę i oboje musieli sie wyzbyć tego wstydu, ja podmywałam swoja umierającą chrzestną i mimo że obi byłyśmy kobietami to sytuacja dla nas obu była mocno krępująca. Więc daruj sobie rozważania, jeśli twój mózg i twoje pracie to jedno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2018 12.01 założę się chłopcze, ze koło ginekologa nie stałeś, medycyny na żadnym poziomie nie kończyłeś , nawet w aptece nie pracujesz, a twoja matka i babka, czy ciotka nie dałyby ci zaglądać sobie w piczkę..ale za to podstarzała sąsiadka może nawet byłaby chętna. To w takim razie problem zawodu, czy nie bardzo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach