Mój Facet jest zazdrosny o ginekologa i nie chce abym szła do mężczyzny

Poza tym jestem bardzo dowartościowany bo jak się coś pannie nie podoba to ją zmieniam -stać mnie na to.Jak nie ten tramwaj to inny.Tylko smutne,że kobiety są tak krótkowzroczne :D

włącz sobie chłopczyki redtube widać musisz gdzieś sobie ulżyć :) używając wyzwisk pokazujesz swą słabość

tu się wypowiadają pornhuby oglądać a nie za poważne związki się brać !

Mój facet miał niezłą beke, jak mu przeczytałam co niektórzy faceci tu piszą, szczególnie ten Rafik. To jest śmieszne. Ja chodzę do faceta ginekologa prywatnie, bo to najlepszy specjalista . Wole żeby dotykał mnie facet bo doyku kobiet się brzydze, a dotyk faceta lekarza jest dla mnie obojętny. Pozatym więszkość znajomych kobiet poleca facetów bo są po prostu delikatniejsi a to dlatego ,że sami nie mają pochwy więc obcodzą się ostrożniej i mówiąc i badając. Kobieta ginekolog sama ma cip.e i wie na co może sobie pozwolić, często lekarki są wredne i niedelikatne. Baba ginekolog potrafi nawet być zazdrsona o figure i wygląd pochy i być chamska, bo słyszałam o takim przypadku, lekarka powiedziała nawet ,że skoro się "puszczałaś to masz" do koleżanki która przyszła z jakimś zakażeniem. Lekarz bada mnie w 30 sekund i gówn.o mnie obchodzi czy się tym podnieca czy nie, mojego chłopaka również. Trzeba być bardzo ale to bardzo zakompleksionym ,żeby być zazdrosnym o lekarza ginekologa. On ogląda 50 cip dziennie, odbiera porody, patrzy na grzybice, kiłe i inne pleśniaki , widzi stare owłosione ci.py i naprawdę 10000 pochwa w jego życiu nie robi na nim wrażenia choćby nie wiem jaka była.

oj dzieciaki dorośnijcie. rafi8106 - nie nazywaj się dorosłym facetem bo daleko ci do tego. Widzisz ja jako facet nie mógłbym zabronić kobiecie wyboru pójścia do lekarza ginekologa płci męskiej a wiesz dlaczego? dlatego, że ją kocham i mam do niej pełne zaufanie. Nie kręcą mnie laseczki z internetu i nie staje mi na widok każdej napotkanej. Jesteś jeszcze w młodym wieku dlatego czujesz pociąg do każdej napotkanej co można ci wybaczyć. Gdy będziesz zakochany w tej jedynej uwierz mi nie będą cię kręcić inne dziunie niezależnie co by ci nie pokazały ale dorośniesz zrozumiesz. Kobiety nie przejmujcie się. Są jeszcze faceci tacy jak ja co nie zawracają sobie tego typu sprawami głowy.

dla porównania jestem fizjoterapeutą często opiekuję się dziewczynami które ciało do pozazdroszczenia ale jak to traktuję? jako pracę i nic poza tym. Moje życie to moja kobieta i dziecko a nie panny w toples itd.

mają ciało * poprawiam

Jak opowiadam swojemu facetowi ze faceci moich kolezanek nie chca ich do ginekologa puscic to sie z tego smieje ;) Twierdzi ze mam isc do takiego ktory jest dobry i gdzie czuje sie komfortowo i stwierdzil ze np jakby kiedys mial operacje i mu cewnik zakladali to nie bedzie przeciez faceta wolal tylko dla tego ze bylabym zazdrosna. Przeciez to lekarz. Smieszy mnie ta dziwna zazdrosc niektorych facetow ;)

fceci oceniaja innych po sobie ze jak by on widział naga laske to od razu.......... mu sie wydaje ze tam za tymi drzwiami wielka orgia odchodzi pezeciez jak lekarz sie na oglada całyni dniami cipek i widzi te wszystkie choroby to myslicie ze jemu sie chce

oj rafik dziecko :D ty myślisz że do ginekologa chodzą same gorące 20stki z soczystymi pipkami? w ogóle pojęcia nie wiesz z czym wiąże się ginekologia. To nie tylko oglądanie cycuszków i pipeczek ale takich chorób o jakim ci się nawet nie śniło. Grzybica, brzydki zapach, ropienie z narządów rodnych a ktoś to leczyć musi! A poród? myślisz, że dla lekarza to super wspaniała sprawa zaglądać w tę pipkę jak sączy się krew i wyłazi mały zakrwawiony potworek stamtąd?:D nie no śmiać mi się chce. Faceci z reguły później dojrzewają więc daję ci czas na to ;) tak w ogóle cześć laryss :*

mój facet też czasami jęczy,ale cóż przecież trzeba regularnie się badać,jeśli chce być się zdrowym

Facet 39 Ciebie nie kręcą bo jesteś gejem.Jest wielu facetów co uważa tak jak ja poczytaj wyżej.Ty jesteś w takim wieku,że już tylko jedna może Cie jarać bo na więcej Cie nie stać pantofelku.Ja rozgraniczam swoją swere prywatności i nie dzielę się nią skoro nie muszę bo moja kobieta ma wybór a Ty możesz się dzielić ze wszystkimi.Kobieta gin także dba o zdrowie więc p...e ,że pozwalam do faceta bo dbam o jej zdrowie to farmazony pantoflarza a co do klientki,która napisała to facet który miał taki ubaw chyba Ci się przyśnił.Właśnie dojrzały i zdrowy facet wie,że obojętnym się nie jest na widok nagiej kobiety chyba,że już jakiemuś nie staje np Tobie 39. Wszyscy wiemy,że nie z kiłą ani z grzybicą tylko się chodzi do gina a stare babki o ktorych ktoś pisał owszem ale jaki odsetek.Babcie już nie myślą nawet o takich sprawach.

zazdrosny nie jestem ale brzydzilbym sie dotykac zony po kims. tylko dlatego chodzi do kobiety. nie potrafilbym dotknac zony chwile po tym jak obcy facet trzymal tam swoje paluchy i tyle.

sobie chyba sprawy, ze wiecej kobiet umiera na raka pluc niz choroby kobiecego ukladu rozrodczego. dla nich ginekolog to taki lekarz pierwszego kontaktu. dlaczego 2 razy w roku nie badaja sobie serca, nie przeswietlaja pluc, nie chodza do gastrologa itp. na te wszystkie rzeczy tez mozna umrzec. a one tylko ginekolog - i to koniecznie facet.

na temat ginow sprowadzaja sie zawsze do jednego: - nie istnieje cos takiego jak kobieta ginekolog - plec lekarza nie ma znaczenia byle nie byla to kobieta - kobieta moze umrzec tylko na choroby ukladu rozrodczego dlatego musi sie badac ginekologicznie przynajmniej 2 razy w roku - jesli juz ma dojsc do badania to partner/maz musi byc za drzwiami bo w tym momencie kobieta dzieli sie intymnoscia z innym facetem i glupio by to przy mezu wygladalo - najwazniejsze u ginekologa jest to zeby delikatnie badal - fachowosc i dokladnosc badania schodzi na drugi plan - facet ginekolog to nie jest facet - to lekarz - kobiety nie mialyby nic przeciwko zeby ich mezowie chodzili na masaze do kobiet i do urologow kobiet - bo wiedza, ze taka ewentualnosc jest tak odlegla jak ziemia od ksiezyca - facet ktory chodzi z zona do ginekologa (na zyczenie zony) to NA PEWNO nadopiekunczy, chorobliwy, zaborczy, zboczeniec,

facet zazdrosny o lekarza?? ja to mam dopiero. moja zona jest zazdrosna o kolezanke z pracy z ktora czesto MUSZE wyjezdzac w delegacje. fakt jest zgrabniejsza niz zona, duzo mlodsza ale to tylko KOLEZANKA. jesli chodzi o zazdrosc to uwazam, ze logika na nic sie zda.

Wszysstkie tematy.Właśnie o to chodzi,że kobieta gin to nie lekarz.Do lekarza się chodzi,żeby było delikatnie a ,że jej faceta to boli,że inny ją dotyka to nie jest ważne bo to przecież nie facet to lekarz.Denerwują mnie tu ludzie którzy uważają,że przez to ktoś czuje się niedowartościowany lub ma niską samoocenę.TU NIE CHODZI O TO.Chodzi właśnie o dotykanie w miejscach intymnych przez obcego faceta a może to robić kobieta na którą to nie działa ale kobiety i pantoflarze tego nie rozumieją.Jak komuś to nie przeszkadza to jego sprawa.Może się dzielić takimi sprawami ze wszystkimi dookoła ale niech nie potępia tych co tego sobie nie życzą.Ja np do koleżanki na zwykły masaż nie mógłbym pójść ale facet gin jest ok.

O, od kiedy facet który zgadza się na wizyte swojej kobiety u faceta-ginekologa to pantofel? A ja powiem tak: kobieta została stworzona dla mężczyzny i niektóre poprostu maja wiekszy komfort psychiczny jezeli bada je facet-lekarz. Ja np bym sie zle czula bedac badana przez kobiete. I wole byc "dziwka" która chodzi do faceta-gina niz zmuszac sie do pojscia na wizyte do kobiety, która owszem, ma kwalifikacje, ale nie sprawi ze poczuje sie komfortowo. Chcecie trzymac swoje kobiety krotko to trzymajcie, ale jak sa madre to was zostawia. Bo ja nie lubie czuc sie ograniczana i nie dam decydowac za siebie. tyle ode mnie.

A facetowi obcemu dasz się podotykać to gratuluję twojemu facetowi.

tak, dam sie "podotykac"9to cale dotykanie trwa kilka sekund, no ale co tam).A mojemu facetowi nic do tego. Bo nie ide na ruchansko tylko na badanie.jakby nie mial do mnie zaufania(tak jak wy nie macie) to by chodzil ze mna na wizyty. Ale nie chce. w sumie nawet nie pyta o badanie, tylko o to czy jestem zdrowa. Bo to jest wazne a nie to czy lekarz wkladal mi palce w cipke czy nie. Ale wy macie albo za malo lat albo az tak ograniczeni i snobistyczni jestescie ze nie zrozumiecie tego. Aha, i nie piszcie o sobie ze jestescie mezczyznami, bo przemawiaja przez was hormony i zazdrosc a to prawdziwy facet potrafi kontrolowac i nie zachowuje sie jak gówniarz w takich sytuacjach.

A Ty rafi uwazasz sie za mezczyzne? to pozwól kobiecie decydowac o swoim zdrowiu i jej nic nie narzucaj. wtedy mozemy pogadac o dorosłosci itd. bo z takimi malolatami którzy nie potrafia przedstawic konkretnych argumentów(Twój jest tylko jeden-"bo mi się to nie podoba"-to nawet nie argument a pretensje jakiegos malego dziecka) szkoda rozmawiac na tak powazne tematy.I lepiej zmienianie tych swoich panienek zacznij od zmienienia siebie. Bo w koncu one zmadrzeja a Ty, wielki macho, zostaniesz sam.

- tylko gin facet, - mozna zachorowac tylko na choroby ukladu rozrodczego - nie dbam o nic innego tylko o swoja cipke ciekawe czy 2 razy w roku chodzisz do kardiologa, gastrologa, dentysty, dermatologa, itp?? czy tylko cipka i twoj wspanialy delikatny lekarz sa najwazniejsi?

i brzydzilbym sie dotykac zone po jakims fagasie. moze i miec bialy kitel i dyplom na scianie ale dla mnie to i tak facet i co mam poradzic?? powiedziec zonie zeby mnie zostawila i znalazla sobie innego bardziej wyrozumialego?? ja jej to powiedzialem i dla niej nie bylo problemu chodzic na kontrolne badanie do kobiety. przeciez sama piszesz, ze to 'kilka' sekund to chyba te kilka sekund da sie przezyc co? przynajmniej moja zona potrafila. co do porodu to odbieral facet i szyl ja tez facet ale z tym problemu nie mialem bo to sila wyzsza i na to czlowiek inaczej reaguje. ale wizyty 2 razy w roku, sam na sam z 'delikantym lekarzem w 'przytulnym' gabineciku - to nie dla mnie sorry

kiedys powiedziala, ze 'plec lekarza nie ma znaczenia, ze licza sie kompetencje' to znalazlem jej pania profesor i teraz jezdzi do niej - no przeciez plec nie ma znaczenia no nie? ja mam spokoj ona jest w rekach fachowca i nie ma miedzy nami zadnych zgrzytow. da sie?? da sie!

tylko wspólczuc waszym zonom takich ograniczonych mezczyzn. owszem, chodze do genekolog faceta i dobrze mi z tym. kobiety bym sie brzydzila. Do gastrologa tez chodze mezczyzny, i on zaglada mi w odbyt. o takiego lekarz tez jestescie zazdrosni?Bo rozdziewicza druga dziurke? Zal mi was "panowie".

moja zona tez mi no da sie, ale jak napisales, to TY znalazles jej pania profeesor. a gdzie wybór?wam zony wybieraja lekarzy?

wspolczuc jej nie musisz - zle nie ma. nie musi pracowac 3 razy w roku jezdzimy na wakacje co 2 lata ma nowy samochod a taka drobnostka jak chodzenie do kobiety gin na moje zyczenie nawet sobie glowy nie zaprzata. kocha mnie i tyle moze dla mnie zrobic

Jaki Ty płytki jestes czlowieku. Myslisz ze kobiecie do szczescia potrzeba kasy? Oj bardzo sie myslisz.

lekarzy wiec ja ich nawet nie wybieram. taka mam prace ze nie mam na to czasu. i co mialbym sie moja zone czepiac dlaczego gdy umawiala mnie do urologa wybrala mi faceta?? nigdy nawet mi to przez mysl nie przeszlo no cos ty

potrzebny jest ginekolog - facet to wg ciebie jest najwazniejsze