Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabii55

Zakwaszenie organizmu

Polecane posty

Gość gnfdjngfkghk
to nic nowego, to już przecież w szkole uczą o równowadze kwasowo-zasadowej. Jada się ok. 75% warzyw i owoców i 25% reszty. I taka ma być dieta przez całe życie! Nie uczyliście się tego w szkole? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialem to samo 2
.....finka oczywiscie woda z duza zawartoscia wapna idealnie nadaje sie do przygotowania kawy i herbaty, a nawet do prania i gotowania. Co prawda niektorzy ludzie strasznie narzekaja, ze taka woda "t.zw. twarda woda" powoduje bardzo nieprzyjemny smak wyzej wspomnianych napojow, nie mowiac o ich wygladzie (plywajace po powierzchni fuje wapienne), ale to chyba sami kretyni. Nie ma przeciez nic lepszego niz herbata gotowana na wywarze z czego, co niedawno wyszlo kurze z dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialem to samo 2
Oczywiscie nie warto wspominac o tym, ile bakterii, grzybow, glonow i innych mikroorganizmow rozwija sie w wodzie stojacej 2-3 tygodnie (zwlaszcza wspomaganej nawozem organicznym w postaci skorupek jaj) ale to wszystko jest przeciez bardzo zdrowej i idealnie nadaje sie zwlaszcza dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwasny Gienek
Ja do odkwaszania polecam jedzenie kredy. Jest bardzo tania i mozna ja kupic w kazdym sklepie z artykulami biurowymi. Kreda zawiera aniony Ca+ w czystej postaci, ktore po dostaniu sie do organizmu skutecznie neutralizuja wszystkie kwasy. Krede najlepiej zmielic w malakserze lub maszynce do miesa, a pozniej mozna jej uzywac zamiast soli do przyprawiania potraw. Juz lyzeczka kredy dziennie sprawi, ze poczujemy sie lepiej, a nasza skora uzyska naturalny, kredowy kolor. Pasta do zebow tez zawiera krede, nie polecam jednak jej jedzenia (mimo dosc aromatycznego, mietowego smaku), ze wzgledu na zawartosc zakwaszajacego organizm fluoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabii55
Kwasny Gienek z tą kredą to na poważnie? a skąd pewność, że nie zawiera innych toksycznych substancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
Sluchajcie, to bardzo ciekawa dyskusja, wkleje ja na swoj watek. Jak ktos juz wspomnial na tym watku, najlepszym i najtanszym odkwaszaczem jest dwuweglan sodu (sodium bicarbonate), zwany potocznie soda oczyszczona. Nie radze go jednak jesc, gdyz wchodzi on w reacje z kwasem solnym, obecnym w zoladku, przeksztalcajac sie w weglan sodu. Nie dosc wiec, ze aklaizujemy sobie zoladek, to jeszcze mozemy spowodowac biegunke. Z tego wzgledu najlepszym sposobem na odkwaszenie jest regularne podawanie dwuweglanu sodu dozylnie. W celu dostosowania optymalnej dawki najlepiej jest mierzyc codziennie pH moczu, jesli jest ono ponizej 7, dawke sody nalezy zwiekszyc. I odwrotnie, gdy pH w moczu wzrosnie powyzej 7, zmniejszamy dawke sody oczyszczonej. Aby nie kluc sie codziennie igla, polecam zalozenie sobie wenflonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwasny Gienek
Oczywiscie ze z ta kreda to na serio. Kreda to przeciez nic innego jak pozostalosci szkieletow roznych dinozaurow, slimakow, zolwi oraz innych frutti di mare. Jedzenie kredy na pewno nie jest szkodliwe. Krzysztof Skiba np. przyznal sie swego czasu, ze w liceum regularnie zjadal krede. Wyjasnial przy tym, ze to dlatego, zeby nauczyciel nie mogl prowadzic lekcji, ale pewnie zachowanie to nie wynikalo jedynie z przyczyn ideologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
ghjkl - lekko przesadzasz, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosty test na kwaśność moczu: zjesz buraczka->siuśki czerwone-mocz kwaśny po zjedzeniu siuśki bez zmiany koloru-zasadowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
Miałem to samo 2-prosze nie zmieniac mojej tresci i czytac uwaznie .....Pisałam ;skorupki jajek maja byc wygotowane . Bez błonki wewnetrznej ,wiec nie ma prawa nic pływac .Moga byc w wodzie do 2 tygodni a nie 2-3 tygodni .Nie pisalam ,ze to Ty masz pic te wode . Pomimo tego co wypisujesz ......jak podaja zrodła ;skorupki jajek sa dobrym zrodłem wapnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"EsJot Jak można zdiagnozować zakwaszenie organizmu? Szczególnie ważny dla oceny stopnia zakwaszenia organizmu jest stan tkanek łącznych. Na przykład z badania palpacyjnego tkanki łącznej na wysokości kości krzyżowej (twardość tkanek) można określić stopień zakwaszenia organizmu. Innymi objawami są kolor i stan skóry oraz kolor języka. Pomiar wartości pH płynów ustrojowych nie odzwierciedla faktycznego stanu kwasowo-zasadowego całego organizmu człowieka. Pokazuje nam jedynie stan, jaki jest w danej chwili w danym płynie. Typowymi objawami sugerującymi zakwaszenie organizmu są: Duży brzuch Obfita tkanka tłuszczowa Baryłkowaty kształt tułowia Cienkie nogi Sztywny kręgosłup Sztywna dynamika ciała Mało elastyczna, wiotka skóra Podpuchnięte oczy Przewlekły ból " Za prywatną diagnozę chyba by więcej trzeba było zapłacić niż za wyleczenie:O.A z kredą się zgadza:classic_cool:.Ja mam coś podobnego ale czystsze;).I niestety sporo droższe:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasadnicza
Sluchajcie, to jest bardzo interesujacy watek, ktory powinien byc jak najdluzej kontynuowany. Chcialem zwrocic uwage na jeden interesujacy aspekt tej dyskusji. Zauwazcie, ze zwierzeta roslinozerne (krowy, swinie, owce, itp) mimo ze spozywaja bardzo odkwaszony pokarm (rosliny wlasnie) to produkty zwierzece sa albo bardzo silnie kwasotworcze (mieso) albo co najwyzej obojetne (mleko, tluszcze). Co wiec dzieje sie z tymi wszystkimi anionami, spozywanymi w tak duzej ilosci przez roslinozercow? Sa one najzwyczajniej w swiecie wydalane z organizmu. Odchody roslinozercow - potocznie zwane obornikiem - sa wiec najlepszym srodkiem, mogacym odkwasic nasz organizm. Nie ma w tym w sumie nic dziwnego. Obornik z kolei uzywany jest jako nawoz dla roslin, ktore przyswajaja z niego niezbedne dla rozwoju aniony wapnia, potasu czy magnezu. Wniosek z tego jest taki, ze zamiast jesc warzywa lub owoce, (bedace efektem przetworzenia obornika) nalezy skoncentrowac sie na jedzeniu odchodow zwierzat roslinozernych, by w ten sposob wyleczyc zakwaszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasadnicza
Dodam tylko jeszcze ze mysl o jedzeniu swiezego obornika moze u niektorych osob powodowac uczucia. Takim osobom polecalabym wyprazenie obornika przed spozyciem w piekarniku, co zabije przykre zapachy i bakterie, mogace byc w nim obecne. Oczywiscie zdrowy obornik najlepiej kupowac w gospodarstwach agroturystycznych, a nie na fermach, gdzie zwiezreta zamiast roslinami karmione sa jakimis wzbogaconymi w hormony i antybiotyki swinstwami. Komu jedzenie obornika w ogole wydaje sie nie do zaakceptowania, nie ma jednak pieniedzy na PROSZEK ZASADOWY 300g, moze sprobowac jesc nawozy sztuczne, ktore w zasadzie powinny dzialac podobnie jak obornik, ale wiadomo ze produkty naturalne sa duzo lepiej przyswajalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabii55
do Zasadnicza - zaczęłaś bardzo logicznie, a później nazbyt zaczęłaś fantazjować, wolę już pozostać przy kredzie, skorupkach z jajek i warzywach. Zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wybaczcie ale...
... to jest chyba najglupszy watek, jaki zdarzylo mi sie ujrzec na Kafeterii. Najlepsze, ze w sumie dosc inetresujacego tematu, jakim jest rownowaga kwasowo-zasadowa organizmu udalo Wam sie zrobic niezly kabaret. Pod pozorem rzeczywiscie naukowych teorii zachecacie ludzi m.in . do jedzenia: 1. kosci, 2. skorupek jaj, 3. kredy, 4. nawozow sztucznych, 5. popiolu, 6. picia smierdzacej, odstanej wody. Nie wspomne juz o tak ekstremalnych propozycjach jak jedzenie odchodow zwierzat czy dozylne podawanie sody oczyszczonej (rzeczywiscie stosowane w ostrej kwasicy, ale NIGDY w warunkach domowych). Jezeli te propozycje nazywacie zdrowym odzywianiem, to ja do konca zycia bede odzywiac sie niezdrowo. Gabi55, jezeli przez 55 lat swojego zycia jadlas glownie mieso i tluszcze, to nie dziwne ze zniszczylas Twoj organizm. Tylko ze jedzenie kosci nie sprawi, ze cofniesz zegar biologiczny i znowu bedziesz miec 20 lat. Moze zamist zachecac ludzi do idiotycznych rzeczy (a raczej zniechecac, ja na mysl o jedzeniu krowich plackow, czy picia wody z jajkami, stojacej 2 tygodnie, czy sproszkowanych kosci dostaje odruchow wymiotnych) zastanowcie sie nad tym, co robic aby zdrowe jedzenie bylo rowniez smaczne. Moze pomyslcie, jak przyrzadzic salatke warzywna, tak zeby rozplywala sie w ustach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabii55
do "wybaczcie ale" - aż tak jak myślisz, to ja nie zniszczyłam swojego organizmu - jestem jeszcze całkiem sprawna i oby tak dalej. - nie mam wpływu za tzw "dowcipne porady" niektórych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaaaaa
dooobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odkwaszona
Sluchajcie, to bardzo ciekawy i interesujacy watek. Mysle ze poruszyliscie dosc ciekawy temat, bo przeciez nie sztuka sie odkwasic (wystarczy sie zdrowo odzywiac), natomiast sztuka jest odkwasic sie mozliwe najtaniej. Moj sposob na odkwaszenie to kombinacja sposobow juz opisanych w tym watku. Co jakis czas do czajnika wlewam ocet jablkowy, ktory znakomicie odkamienia grzalke. Po odkamienieniu jednak nie wylewam tego plynu do zlewu, tylko uzywam go do picia. Tym sposobem dostarczam organizmowi niezbednych jonow Ca+, a dodatkowo robie sobie kuracje octem jablkowym. No i najwazniejsze, ze to mnie nic nie kosztuje, bo przeciez czajnik i tak trzeba od czasu do czasu odkamienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greg69
A kamieni na woreczku nie dostaniesz? Chyba to troche ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsa
ostatnio zaglądają tu sami żartownisie - dziwacy (przecież w takim rozpuszczonym kamieniu z czajnika jest jak na śmietniku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
odkwaszona - szkoda, ze nie ma kamienia w naszej wodzie , zawsze bym Ci podeslala troche tego z dna czajnika z octem :D Ale usmialam sie , niezle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Fryzjerka
Sluchajcie, to naprawde bardzo ciekawy watek, dobrze ze go ktos wreszcie poruszyl (choc ostatnio rzeczywiscie troszke jest zasmiecany przez dziwakow jak np. "Mialem to samo 2"). Odkwaszanie organizmu to wazna sprawa i u nas w zakladzie wszystkie dziewczyny sa tego swiadome. Oczywiscie, wazne zeby odkwasic sie najmniejszym kosztem, bo drogie warzywa czy owoce to niby najprosciej kupic. Ja mam bardzo fajnie, bo z racji tego ze jestem fryzjerka mam dostep zupelnie za darmo do chyba najlepszego materialu bogatego w niezbedne do zycia aniony Ca+, K+ i Fe+. Tym materialem oczywiscie sa wlosy. Myslicie ze u nas w zakladzie sciete wlosy laduja w koszu? Nic podobnego, my je mielimy i uzywamy do roznych potraw, jak np zupy. Dlatego np. bardzo smiesza mnie niektore komentarze klientow w restauracji, ktorzy znajduja wlosy kucharki w jedzeniu. Zamiast reklamowac posilek, powinni sie cieszyc i byc wdzieczni, ze moga dzieki temu sie troche odkwasic. Oczywiscie nasza kierowniczka tez jest swiadoma kobieta, ale ona mowi, ze wlosow obcych ludzi to w zyciu by nie przelknela, wiec u siebie w domu w piekarniku najpierw je spala na popiol, a potem wsypuje to do pieprzniczki. Oczywiscie ja tez nigdy nie przelknelabym jakichs tlustych wlosow z lupiezem, dlatego kazdej klientce przed strzyzeniem koniecznie musimy umyc wlosy. Najgorzej ma Mariolka, bo ona jest kosmetyczka i niestety do wlosow nie ma dostepu. Ale tez sie wziela na sposob i zaczela jesc paznokcie pozostale po roznych manicurach. Ja to bym sie czegos takiego bala wziac do ust, bo to jeszcze jakis grzyb tam moze byc albo co. Ale Mariolka mowi, ze ona nawet lubi grzyby i nawet sobie zamarynowala troche paznokci w occie jablkowym. Mowi, ze dzieki temu sa one duzo bardziej miekkie, a poza tym ocet jablkowy jest bardzo zdrowy. No coz, kazdy orze jak moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×