NowaTu24 0 Napisano Listopad 18, 2009 Chyba zostalam sama na kafe. I wogole :D... No zasnelabym, poszlabym do pracy i wreszcie bym wiedziala na czym stoje, a tak... Dzis to chyba wogole nie zasne... Buuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka83Ś 0 Napisano Listopad 18, 2009 Heh hej. Jest tu jeszcze ktoś?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Listopad 18, 2009 Malawronka - gratuluję Maleństwa!!!:) Z tą grypą to jeszcze niewiadomo jak to się rozwinie... może lepiej nie myśleć... Wesoło to nie wygląda... Trzeba się pilnować! Ale jak ma dopaść to i tak dopanie - tak mówił mi wczoraj znajomy lekarz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 ... Ja też zaczęłam się martwić tą grypą ... bo mojego M zaczyna już coś łapać :( ... Najpierw cały czas wojował z żołądkiem ... a teraz mówi że już go wszystko boli i strasznie się źle czuje. Wczoraj miał wolne ale dziś już poszedł do pracy ... jak wróci to chyba go wyśle do łóżka i zaaplikuje leki ... bo jak się rozchoruje na dobre to ja nie wiem. ...Ja na szczęście czuje się dobrze ... mam tylko trochę katar ale to standard cały czas tak mam ... Już sobie wyobrażam co się dzieje w przychodniach :/ ... Trzymajcie się zdrowo dziewczyny :) ... NowaTu czekam tej 15 ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malawronka 0 Napisano Listopad 19, 2009 w piątek o 15 godzinie wyszłam ze szpitala( lażałam tydzień na patologi ciaży skurcze miałam) a o 23:30 odeszły mi wody , o 24:30 byłam w szpitalu , o 1 godz byłam na porodowce, pozniej bardzo bolesne bole krzyża , skurcze ładne rozwarcie i o 6:10 Filipek był już ze mna. pozniej łożysko i do szycia ( byłam nacinana). porod miałam bardzo bolesny ale szybki jak na pierwszy porod Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 Dałaś radę ... dzielna mamuśka !!!! :D Filipek na pewno taki śliczny :) Super, że jesteście już razem. A z karmieniem jak idzie ?? bo ponoć to gorsza sprawa niż poród ... http://www.allegro.pl/item819975097.html - skoczuchy :) podobno najlepsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malawronka 0 Napisano Listopad 19, 2009 pokarm dostałam dopiero na 4 dobe. teraz to sciągam i podaje mu z butelki i dodatkowo sztuczny pkarm bo lepiej spi po nim. teraz Filipek nie chce już jeśc bezpośrednio z cyca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Listopad 19, 2009 No to faktycznie 5h porodu jak na pierwszą ciążę to nie jest bardzo długo... Pozazdrościć, że masz to już za sobą... :) Trzymajcie się zdrowo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 ... No właśnie ciężko z tym karmieniem ... moja siostra też miała problem i w końcu skończyło się całkiem na sztucznym mleku ... teraz M siostra też pierwszy dzień płakała normalnie z tego powodu ... też zaczęła ściągać i podawać w butelce do tego dokarmiała sztucznym ... jak przyszła środowiskowa to pomogła małą dostawić do cyca i kazała na siłę ... no i tak się starali robić zaczynali od cyca jak już nie chciała to ściąganie i butelką a jak za mało to sztuczne ... teraz ciągnie cyca i tylko dokarmiają sztucznym ... Ciekawe jak będzie u mnie ... moja mama w ogóle nie miała mleka i przy jednej i przy drugiej ciąży ... moja siostra też kiepskawo ... co mnie czeka ???? Najważniejsze że Filipek zdrowy :) buziaczki dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 ... NowaTu czekam z niecierpliwością ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 A wiec jestem... wraz z @ ;/ Dupowo sie czuje, brzuch i krzyz napierdziela nie z tej ziemi. Juz zdazylam sie wyzyc na mezulku przez telefon. STARAJĄCE SIĘ..........WIEK..........ILOŚĆ CYKLI..................@ malawronka..............25................22............ ..........03.03.2009 kate1025..................25.................5.......... . .........02.08.2009 pączkowa..................24................8........... ...........16.07.2009 martusiaa26..............26................12........... .........19.09.2009 NowaTu24.................24................15(2zCLO) ......... 17.12.2009 karla83....................26.................10 ................... 06.10.2009 Fifi 140000................28.................4.................. ...12.11.2009 mala30..................... .33.................12...................20.09.2009 ZACIĄŻONE ........... tydz.............termin.........chlopiecCZYpanna malawronka............30...............07.12.2009....... .... Filipek....... ona0.....................23..............26.11.2009..... .?????????????????????? pączkowa...............18...............23.04.2010...... .........Olek kate1025................19...............15.04.2010..... . ....Milenka mala30....................3................31.05.2010... ........?????????????? xmonikax24..............4.......... ......31,07.2010......Mateuszek/Maja MAMUSIE.........DATA UR.......URODZONY.......IMIE......waga.......cm malawronka.....14.11.09........36 tydz.......Filipek......3200.........55 Dzwonilam do gienia, mam dalej brac CLO. No i 12dc znow na USG ;/ A do dupy to wsyzstko.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 Jutro mam wolne, wiec dlugi weekend. Zaszyje sie w pokoju pod kocem i nawet nosa nie wystawie. Nie cierpie @, bo hormony mi szaleja i mam zjebany humor przez to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 NowaTu :( smutno ... ale nie martw się czasem nie ma tak od razu ... zawsze o to co pragniemy trzeba się nieźle na starać. Może w następnym cyklu się uda ... najważniejsze że Twój organizm reaguje na CLO Ja chyba na Twoim miejscu zabrała bym męża na badanie nasienia. Mój ginek mi powiedział że zanim mnie zacznie faszerować lekami to trzeba zobaczyć czy plemniczki są oki ... no i od tego zaczęliśmy. Tak naprawdę bardziej się bałam o te plemniczki niż o siebie. To tylko jedno podstawowe badanie a przynajmniej masz spokój na duszy, bynajmniej ja tak miałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 Paczkowa tez o tym dzis myslalam w pracy. Nie wiem pogadam z nim, moze jakos przekonam, bo kiedys powiedzial, ze woli nie wiedziec jesli cos jest nie tak... Ale moze teraz zmieni zdanie... Nie dopuszczam mysli, ze z nasieniem cos nie tak. Wole, zebym to ja miala problem niz on. No, ale 3cykle mozna brac CLO, wiec zobaczymy. Jesli nic sie nie ruszy przez jeszcze 2 cykle, sama zaniose jego nasienie do badania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 Zmykam ... zaraz M przyjdzie z pracy więc muszę uszykować obiadek... My już głodni :) Olo dziś bryka jak szalony ... z każdym dniem coraz bardziej ... już czuje kopniaczki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 NowaTu spróbuj przekonać męża ... dobrze że ja nie miałam z tym problemu tylko od razu powiedział że pójdzie. "Woli nie wiedzieć" nie wiem czy to jest akurat dobre ... bo będziecie się starać i starać i z każdym cyklem jeszcze bardziej dołować i co ... to psychicznie można zwariować :/ a czasem jest tak że plemniczki są po prostu słabe i lekarz przepisuje odpowiednie witaminki lub hormony i stan się poprawia. Oczywiście życzę Wam aby plemniczki były w super gotowości ... namawiaj męża naprawdę warto by było zrobić to badanko ... nie jest takie straszne ... my tam się śmialiśmy jak dwa głupolki :) no to zmykam ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Listopad 19, 2009 Ech... Czyli dupa NowaTu u Ciebie jak i u mnie... Cóż trzeba próbować dalej... Ja też mam wątpliwości czy aby z mężem wszystko ok... Ma siedzący tryb życia... a poza tym był biernym palczem prze dziesiątki lat... Może to też mogło mieć jakiś wpływ, jak myślicie? Też się martwię... także na pocieszenie NowaTu mogę Ci powiedzieć, że nie jesteś sama... Trzymaj się !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Listopad 19, 2009 Nowatu jestem tego samego zdania co pączkowa, nie można podchodzic do tematu, ze się nie chce wiedzieć, przeciez są rózne rozwiązania a taka niewiedza rodzi frustracje i moze byc przyczyną kłopotów w związku... fifi czy siedzący tryb zycia to nie wiem ale palenie papierochów chyba osłabia płodność, poza tym nie dość ze drogi nałóg to niebezpieczny, w tym roku z powodu palenia zmarła moja teściowa:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Listopad 19, 2009 kurcze nie doczytałam, ze biernym hihi , no ale bierny to ponoc jeszcze gorzej:(moja chrzestna nie zapaliła w zyciu papierosa ( była biernym) a lekarz przed operacją na serce jej powiedział: no tak to jest jak się 30 lat pali papierosy, nieżle co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 Kate tez tak uwazam. ja zawsze wole wiedziec na czym stoje. ;) No, ale zobaczymy... Wzielam juz 2 tabletki, a dalej boli brzucho. Tak sie zastanawiam czy gieno powinien mi jeszcze jakies badania zrobic jak myslicie?? Moze jakies z krwi. Piszcie jak myslicie, to moze mu podsune pomysly heheh :D Nie ma to jak pacjentka pouczajaca lekarza... Humor mi wraca...:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Listopad 19, 2009 Biernym, biernym ale miał to każdego dnia... w bardzo duży stężeniu... :( Martwię się i myślę o tym... Zaczytałam się nt. badań: http://www.acifolik.pl/nieplodnosc.html NowaTu pogoń męża! Jak związek to związek. Oboje chcecie mieć dziecko i oboje stracie się o nie... Więc gadanie, że się nie chce wiedzieć jest bez sensu! Dlaczego to Ty masz się martwić, badać, leczyć? a mąż nie? Wyczytałam na jakimś medycznym forum keiedyś, że tak naprawdę to jak para nie może zaciążyć to powinno się zacząć od badania nasienia. Bo to łatwe i szybkie. A potem dopiero kobieta... I moim zdaniem to jest logiczne! A że para nie może mieć dziecka i to wina kobiety to stereotyp poprzedniej epoki! Wkurzyłam się! Ech to życie jest trudne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 Hehe, Fifi bez nerwow :) Oczywiscie zgadzam sie z wami wsyztskimi. Ale..,. zawsze jest te ale :D Ja poszlam, ale same dobrze wiecie, ze wybieralam sie dosc dlugo... Wiem, ze maz sie zgodzi jak go przycisne. Powiem masz isc, albo zero seksu :D Moj mezus jest nalogowym palaczem, czynnym... Ja tez... Ale ja chociaz raz na jakis czas zucam, znaczy staram sie zucic. A on. Chyba by nie zucil, nawet jakby lekarz mu powiedzial, ze jak zapali chociaz jednego to kipnie. Bla, bla, bla... Zmiana tematu bo znow sie wkurzam, ze nie udalo sie. Dosc smecenia. Mozemy przeciz tez gadac o czyms innym, a nie tylko o ty,m staraniu i staraniu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Listopad 19, 2009 Pewnie zmiana tematu! Trzeba oczyścić atmosferę:D Idę do garów :) Pozdrowionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Listopad 19, 2009 ja własnie wróciłam od garów tzn od przyg. obiadu, dziś spagetti:) no i jeszcze planuje wieczorkiem zrobic pierogi z mięsem, mniam mniam w południe była w urzędzie pracy i az sie miło zdziwiłam bo pani pośrednik pracy powiedziała zebym przyniosła l4 i nie będę musiała smigac na terminy ani oni nie będą mi proponowac pracy ( nawet gdyby to i tak mnie nikt nie zatrudni) więc zastanawiam się nad tą opcją NowaTu co do palenia ja też paliłam potem na rok rzuciłam, potem znowu paliłam ale jak poszłam do kiosku i okzało się, ze papierosy które palę kosztują 9,5 to mi się odechciało, szkoda kasy i zdrowia!!!wiem, wiem, łatwo się mówi ale w koncu mówi to były palacz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 uchuchu ale pogawędka :) My właśnie po obiadku ... brzusio najedzony to brzusio szczęśliwy :D ... ale dziś było bardzo zdrowo ... piersi z kurczaka i ryż z warzywami gotowane na parze ... normalnie tylko pół piersi i torebka ryżu, a tak się najedliśmy :) pycha ... muszę zacząć częściej robić bo ostatnio to zapomniałam normalnie że mam parowar :) ... A M już się pyta co na deser :D jak ja się ruszyć nie mogę z przejedzenia :D Swoją drogą zjadła bym coś słodkiego ... tylko że nie ma nic interesującego ... najbardziej zadowalają mnie gumy rozpuszczalne i to mam jedne swoje ulubione ... ale nigdzie w pobliżu nie można ich kupić :/ a tak bym sobie zjadła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 Co do palenia ... to miałam czasem takie momenty że popalałam, ale zawsze bez jakiegoś wielkiego przekonania ... na szczęście ani ja ani M nie palimy ... szkoda kasy i zdrowia :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 0 Napisano Listopad 19, 2009 Paczkowa ja tez jadlam ryz, warzywa i kuraka :D Zaraz pedze do bratowej. Posiedze pogadam, bo w domku zmulka. Tabletki zadzialaly, brzuszek nie boli :)... A teraz lece, bo sie calkowicie zamule. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 M oczywiście zamiast leżeć i się kurować to wziął leki i poszedł grać ... a ja właśnie skończyłam porządkować w kompie bo już taki syfek miałam ... jak nigdy na pulpicie milion folderów :) ale teraz już jest oki :) Idziemy poleżeć i posłuchać z Olkiem jakiejś muzyczki ... ściągnęłam nowe pioseneczki i jeszcze ich nie słuchaliśmy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Listopad 19, 2009 dziewczyny pomóżcie, co kupic chrześnicy na roczek>? kompletnie nie mam pojęcia:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Listopad 19, 2009 Ojej przede mną też Jaśkowy roczek 22 stycznia ... i tak sobie pomyśleliśmy że na pewno dostanie tych zabawek tyle ... więc pomysł jest na ramkę baby art ... taką co można włożyć powiedzmy z jednej strony zdjęcie a z drugiej jest taka masa na odcisk nóżki lub rączki. Oczywiście odcisk już zrobimy wcześniej potajemnie :D Na razie taki jest plan ale jeszcze troszkę czasu mamy Na szczęście święta mam z głowy bo składamy się na jakiś pchacz- jeździk :D Ja już po kąpieli ... dolałam sobie do wody troszkę oliwki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach