co byscie na to odpowiedzieli?

oj, ztymi urlopami to jak tak nie mam ,że jestem w pierwszej kolejności-u nas mamy taki podział-1 rok ja urlop w miesiącach wakacji,drugi rok ta która nie miała w tym

Nie zal mi, czy gdzies tak napisalam?? Po prostu ja rozumiem :)

jeszcze raz dzięki laseczki,ja się zwijam do pracy,zajrzę do Was jutro i doczytam o czym gadałyście pozdrawiam cieplutko :)

po pierwsze, to nie koleżanki ustalają politykę socjalną firmy - jak jest źle, to idźcie narzekać do pracodawcy, kierownika, a nie do dziewczyn które przychodzą do pracy i zamiast w spokoju zrobić swoje i móc iść do domu, to muszą wysłuchiwać narzekań, po drugie - jak Wam nie pasuje, to się zwolnijcie, myślicie, że z powodu jednej nie zadowolonej księżniczki pracodawca będzie zmieniał swój wewnętrzny kodeks pracy czy wynagrodzeń? przecież to są rozwiązania które służą ludziom już od lat.

u nas nie ma prezentow dla dzieci. Ale np sa dla kobiet 8 marca. I kobiety sa wypuszczane 3 godziny wczesniej w Wigilie i w Sylwestra. Jestem kobieta i uwazam, ze to niesprawiedliwe :) Oczywiscie, ze prezent przyjmuje. Nie o to chodzi. Wyrazam swoje zdanie po prostu ;) Rozumiem tych, ktorzy mogliby sie poczuc niesprawiedliwie przez taka polityke.

hihihi fajny ten topik wyszedł też się trochę uśmiałam

PREZENT DLA MAŁZONKA.

skoro uważasz, że to nie sprawiedliwe, to solidaryzuj się z mężczyznami i nie przyjmuj prezentu ani nie wychodź wcześniej - ja nie wychodzę. Nie mam dzieci, ale pracuję z kobietami które je mają, i sama wolę w wigilie zostać dłużej, bo i tak jedziemy do jednych albo drugich rodziców a one muszą zrobić wigilie dla całej rodziny, po dokupywać brakujące produkty, itd. Ale w dalej nie rozumiem ludzi, których boli to, że czyjeś dziecko coś dostanie a oni nie - normalnie gorzej niż w przedszkolu - bo Kasi dziecko coś dostało, a moje nie ;(;(

nie rozumiesz, ze mnie to nie boli, ze ktos cos dostanie?? Rozumiem po prostu tych, ktorzy uwazaja to za niesprawiedliwosc. Uwazam, ze nie powinno byc zadnych takich gratyfikacji w pracy nie wynikajacych z jakosci pracy i tyle ;) A co z tego, ze nie mam dzieci, jak to akurat ja robie zawsze Wigilie dla calej rodziny? Nie zawsze rodziny z dziecmi wiecej maja na glowie ;) Latwo oceniac po pozorach ;)

TEN PREZENT TYLKO JEJ DZIECKO ? CZY TO TAK CIEZKO ZROZUMIEC ? I GDZIE TU WIDZISZ JAKAS NIESPRAWIEDLIWOSC . BEDZIESZ MIALA DZIECKO TEZ DOSTANIESZ DLA NIEGO PREZENET . ROZUMIEM GDYBY AUTROKA Z RACJI TEGO ZE MA DZIECKO DOSTAWALA DLA SIEBIE PODWOJNY PREZENT - ROZUMIEM TO NIESPRAWIEDLIWE . ALE DO CHOLERY TO TYLKO JEJ DZIECKO DOSTAJE TEN PREZENT NIE ONA BEDZIE SIE TYM BAWIC NO NIE ? CZY TAK CIEZKO TO ZROZUMIEC .. WIDAC ZE BEZDZDIETNE KOBIETY MAJA PROBLEM Z ROZUMOWANIEM OCZYWISTYCH SPRAW.

a czy jej dziecko pracuje w tej firmie?? I nie wiem dlaczego kobiety z dziecmi maja prawo pierwsze wybierac terminy urlopow ;)

tak samo jak nie wiem dlaczego kobiety wczesniej moga wychodzic na Wigilie na przyklad. Przeciez rownouprawnienie bylo i kto wie, czy ktorys z mezczyzn nie przygotowuje Wigilii. Zwlaszcza, ze mezczyzni sa lepszymi kucharzami ;) aha... i jeszcze jedno. Nie krzyc ;) Szkoda gardla :P

u rodzicow w pracy zawsze byly paczki i nikt sie o to bie burzyl, czy osoby bezdzietne mialy by lepiej gdyby te dzieciate nic dla dzieci nie dostaly, otoz nie, ani by zbiednialy ani sie wzbogacily ale lapczywosc nie zna granic; nikt nie probuje zrozumiec drugiego dlatego teraz sa takie stosunki w pracy a nie inne,za czasow naszych rodzicow w pracy bylo niekiedy jak w rodzinie a teraz to kazdy by drugiemu oczy wydrapal za 5 groszy; ja rozumiem ze moj maz nigdy nie moze wziac wolnego w sylwestra ani w wigilie bo juz od stycznia jest tam zapisany tabun bab a nie powiem ze by sie nie przydal do pomocy w taki dzien,

No wlasnie... A dlaczego nie moze wziac wolnego? Bo pierwszenstwo maja matki z dziecmi. U mnie jest tak samo. I nikt nie bierze pod uwage, ze kolezanka z dzieckiem jedzie do matki na Wigilie, a ja sama przygotowuje i do mnie wszyscy przychodza ;) Bo kazdy ocenia po pozorach. Ze matce z dzieckiem zawsze jest gorzej ;)

nie grzesz jak nie doswiadczylas, i nie plec bzdur ze nie jest ciezej a jak jedno swieto w roku sama przygotujesz a takiej kobiecie bedzie lzej to tez nie umrzesz

a chodzilo w topiku o kase a zeszlo na wigilie

jak wam cos nie pasuje to zmiencie prace, nie bedzie zadnych paczek dla dzieci i wczesnego wypuszczania kobiet. wtedy bedziecie narzekaly, jak po jakims czasie urodzicie i zabraknie wam kasy na prezent dla pociechy, albo nie zdążycie zrobic wigilii. ale wtedy to bedzie takie sprawiedliwe. tak samo pracujcie jak mezczyzni do 65 roku zycia. albo jak ja mam okres a moj chlopak nie - to takie niesprawiedliwe, chyba sie wysterylizuje. :o macie dziwne problemy, chcecie paczke dla dziecka - zrobcie je sobie i tyle.

ze to w porzadku, ze matki z dziecmi maja prawo isc na urlopy, a reszta zbiera ochlapy?? I wcale to nie jest czywiste, ze matki z dzieckiem maja gorzej. Bo kobiety, ktore nie maja dzieci tez moga sie kims opiekowac, kims starszym, schorowanym... a to znacznie trudniejsze :O Osadzacie po pozorach :O

Daj palec,a chwyca cala reke..typowe

"PRZECIEZ TO NIE ONA DOSTAJE TEN PREZENT TYLKO JEJ DZIECKO ? CZY TO TAK CIEZKO ZROZUMIEC ?" nie koniecznie, tutaj masz cytat wypowiedzi autorki z pierwszej strony: "aha na czas urlopu osoby z dziećmi dostają dofinansowanie do wczasów dla dziecka-to też ją doprowadza do szału" od kiedy dzieci bawia się pieniedzmi? dawanie komus wiekszej gratyfikacji finansowej ze wzgledu na dziecko jest nietolerancja wobec osob bezdzietnych.. "WIDAC ZE BEZDZDIETNE KOBIETY MAJA PROBLEM Z ROZUMOWANIEM OCZYWISTYCH SPRAW." moglabym powiedziec to samo o tobie :)

powinno zalezec od dochodu w rodzinie (na 1 osobe). To by bylo sprawiedliwie :) W koncu na tym polega dofinansowywanie. By dac wiecej tym biedniejszym.

hej hej,widzę ,że topik żyje :D chciałabym odpowiedzieć na jedno z ostatnich zdań: "aha na czas urlopu osoby z dziećmi dostają dofinansowanie do wczasów dla dziecka-to też ją doprowadza do szału" od kiedy dzieci bawia się pieniedzmi? dawanie komus wiekszej gratyfikacji finansowej ze wzgledu na dziecko jest nietolerancja wobec osob bezdzietnych.. to jest dofinansowanie np.do kolonii,dzięki temu rodzice mogą posłać swoje pociechy na nie i tak jak pisałam to jest dofinansowanie ,a niezapłacenie całości_co więc traci czy czego zazdrości osoba bezdzietna,przecież to nie ja ani inne mamy jadą na te kolonie To dofinansowanie jest zależne od dochodu na jedną osobę w rodzinie-więc bardzo fair :)

nie potrafia niestety zrozumiec, ze na dziecko duzo pieniazkow idzie(rowniez z tej wyplaty ktore osoby bezdzietne maja tylko dla siebie), a to ze ktos dolozy do prezentu czy wakacji, innym juz nie pasuje, ja sama dzieci jeszcze nie mam ale mam nadzieje ze miec bede i ze w mojej firmie w ktorej bede pracowac rowniez beda takie dofinansowywania, bo w dzisiejszych czasach niestety to zadkosc, a tak na marginesie chcialam sie spytac na temat pracy w castoramie czy bez wyksztalcenia w tym kierunka pracuje tam ludzie na stanowisku doradca handlowy, i czy na kasie jest bardzo ciezko?

"niektore osoby nie potrafia niestety zrozumiec, ze na dziecko duzo pieniazkow idzie(rowniez z tej wyplaty ktore osoby bezdzietne maja tylko dla siebie), a to ze ktos dolozy do prezentu czy wakacji, innym juz nie pasuje " a co mnie to obchodzi. Dlaczego ktos ma dostawac dodatkowa kase tylko dlatego ze sie rozmnaza? wez mnie nie rozsmieszaj. Nikt mi nie daje dodatkowych pieniedzy za to ze opiekuje sie schorowana osoba, na ktora ida pieniadze i czas. "to jest dofinansowanie np.do kolonii,dzięki temu rodzice mogą posłać swoje pociechy na nie i tak jak pisałam to jest dofinansowanie ,a niezapłacenie całości_co więc traci czy czego zazdrości osoba bezdzietna" Czy trzeba przedstawić jakiś kwit (fakture), ze pieniądze od zakładu pracy zostały wydane na wakacje dziecka? bo jesli nie.. tzn ze dostajecie dodatkowa kase do lapy, a czy wydacie je na dziecko czy nowa bluzeczke to wasza sprawa. A to juz jest jawna dyskryminacja bezdzietnych.

"Czy trzeba przedstawić jakiś kwit (fakture), ze pieniądze od zakładu pracy zostały wydane na wakacje dziecka? bo jesli nie.. tzn ze dostajecie dodatkowa kase do lapy, a czy wydacie je na dziecko czy nowa bluzeczke to wasza sprawa. A to juz jest jawna dyskryminacja bezdzietnych". Tak,trzeba przedstawiać fakturę,są również inne wymogi-nie ma możliwości,żeby wykorzystać je niezgodnie z przeznaczeniem Szkoda ,że niektóre osoby patrzą na to w ten sposób,że rodzice czekają na te pieniądze czy prezenty przeznaczone dla dziecka i że każdy z rodziców tylko czeka na położenie swej łapy na tym :(

Niektóre osoby-ja myślę ,że na kasie nie jest ciężko,na pewno na początku jak wszędzie ,bo trzeba się nauczyć wszystkiego,praca nie należy do łatwych jak każda praca na kasie,bo jest bardzo męcząca-człowiek czasem pracuje jak maszyna,klienci nie odpuszczają,ale z drugiej strony porównując pracę na kasie w markecie spożywczym do sklepu budowlanego to niebo a ziemia. Jeślil chodzi o wykształcenie to na kasy długo było wymagane średnie,ale teraz już parę osób pracuje z zawodowym Jeśli chodzi o działy-większe szanse na pewno się ma jeśli coś już wiesz na temat tego działu,ale to nie reguła-jeśli nie ma konkurencji na danym dziale,a jest potrzeba zatrudnienia to nawet osoba "zielona" się dostanie

można było spodziewać sie poparcia dla takiego tematu. Tez uważam że to niesprawiedliwe,osoby które nie mają dzieci tez powinny coś otrzymywać,np kosmetyki czy talony na 100zł.Jakim prawem osoby z dziećmi maja być wyróżnione?co z tego że wydaja więcej bo mają dzieci? pracodawcę nie powinno to obchodzić,może ktoś ma chorą matkę czy spłaca mieszkanie? ale zaraz ktoś mnie zakrzyczy;)

ale zrozumcie, to są pieniądze dla dzieci - a nie dla pracowników - jeśli więc dorosła osoba zazdrości dziecku to chyba nie jest normalne!!! Tak samo w kwestii dofinansowań na kolonie - oczywiście, żeby takie dostać trzeba to wszytko udowodnić i przedstawić kwity. a czy bezdzietne osoby pomyślały o tym, że jeśli taki rodzic dostanie dofinansowanie na kolonie dla dziecka, i je na nie wyśle, to wtedy nie musi się martwić co zrobić z dzieckiem w wakacje (kiedy szkoły czy przedszkola są zamknięte) - dziecko jedzie na kolonie a rodzic może normalnie pracować, a w tym czasie bezdzietne osoby mogą iść na swój urlop w środku sezonu. U mnie w pracy niestety nie ma takiego zwyczaju, szkoda, choć ostatnio u nas dzieci rodzi się co raz więcej i szefostwo mogłoby o tym pomyśleć - niestety jest wręcz odwrotnie, polityka promacierzyńska bardzo kuleje... nawet ośmielę się powiedzieć że kobiety w ciąży są dyskryminowane! ale domyślam się że to się zmieni jak w końcu pani dyrektor się dziecko trafi, wtedy zrozumie!

no i taki jeszcze jeden szczegół - to dziecko któremu żałujecie kilku słodyczy czy zabawki na święta, będzie pracowało na Waszą emeryturę i będzie się Wami zajmowało (tak jak sami wspominacie, że się zajmujecie), kiedy Wy będziecie już starzy!!!