Poród w Szpitalu Żeromskiego Kraków

Cześć jestem dopiero na poczatku ciąży,chciałabym zmienić lekarza a najchetniej na takiego co pracuje również w szpitalu Żeromskiego żeby w razie czego był przy porodzie :) Jeżeli mozecie Polecić Takiego lekarza będe wdzięczna:) Acha chciałabym się rozniez dowiedzieć kiedy się zaczyna chodzić do szkoły rodzenia? Jezeli jest ktoś z Krakowa i też jest w ciąży zapraszam ,wgole będe wdzieczna za jakieś porady :) Pozdrawiam serdecznie :):):)

czesc Roxa ja tez jestem z krk w 10 tyg jeszczenie myslalam nad wyborem szpitala ale dalas mi dobra mysl obecnie chodze normalnie do lekarza w przychodni ale mysle nad zmiana na prywatnego moja mama i babcia maja lekarke ktora tez w zeromskiego pracuje moge zapytac o nazwisko i dac Ci znac

hej ja też jestem z Krakowa gina mam z Narutowicza więc pewnie tam będe rodzić żeby był przy porodzie :)

no to krakowianek przybywa;-) ja sie troszke boje porodu

Ciesze się że nie jestem sama ufff odrazu mi raźniej :) Gosiaczek jeżeli mozesz to napisz mi nazwisko lekarza i ewentualnie gdzie przyjmuje:) Będe wdzięczna :) Ja jestem w 5 tygodniu chodze do lekarza państwowo ale chyba trzeba to zmienić gdyż ostatnia wuzyta trwała nie dłużej niz 7 minut nie zdążyłam nawet zapytać o pare rzeczy ,ale nie będe tu marudzić - A jak się czujecie Dziewczynki?

ja jestem chodzilam do zeromskiego w czasie ciazy na ktg - lekarze beznadziejni

ja zaraz pedze do lekarza zakladac karte ciazowa i wziasc skierowania na badania. wiem ze lekarz jest gdzies na olszanskiej ale dopytam mamy i napisze. czuje sie zle bo mam ciagle zawroty glowy

A powiedzcieczy jesteście na L-4 czy normalnie pracujecie :/ , Ja biore od wczoraj duphaston na podtrzymanie i w sumie konczy mi sie zwolnienie i mam dylemat czy isc do pracy czy dalej na zwolnienie ,w końcu mam się o Kogo troszczyć:)Jak to jest u Was?

ja siedze w domu bo mdleje np w autobusach sklepach jak przebywam w nich za dlugo i musze stac wiec odpuscilam sobie prace dziecko wazniejsze

Gosiaczku i jak było na wizycie? Ja mam pełno obaw :/ i zamiast odpoczywać stresuje się niepotrzebnie ( moja wyobraźnia za bardzo działa ech...:( ) Mam nadzieje ze to minie

ja rodziłam 7 miesięcy temu w Żeromskiego i powiem szczerze nie polecam tego szpitala. Chodziłam do dr Doroty Nowak lekarka całkiem spoko tu nie narzekam. Przy porodzie jej nie było bo akurat nie miała dyzuru ale mnie rano przyjmowała i poleciła swojej kolezance, która sie pojawiła sie dwa razy w ciągu 7 godzin porodu. Porodówka super naprawde rewelacja nowoczesna i wyposażona tu narzekac nie mozna., połozna przychodziła co godzine sprawdzac tętno a tak to cały czas tylko z męzem byłam. Ja juz zaczeła sie akcja porodu tzn głowke było widac i rozwarcie 10m to sie pojawiła lekarka , położna i pediatra. Na porodówce ok położne były miła i atmosfera też ale potem na odziale po porodzie to jakis istny koszmar, pizda pizdą pogania. Ile ja sie tam o ryczałam i modliłam sie tylko zeby wyjsc po tych dwoch dobach zeby dziecku żóltaczka nie wyszła. No i udało sie. Połozne wogóle jakby ich nie było. Na zmianie tylko jedna na całe piętro i zero jakiejkolwiek pomocy. Ja osobiscie nie miałm pokarmu wiec dziecko ryczało z głodu na cały oddział przez kilka godzin w nocy a połozna spała w najlepsze. jak ja obudziłam to była obużona i samej mi sobie kazał nakarmić. Tzn piersią pustą:) Mało mi sie tam dziecko nie zagłodziło i nie wypłakało na śmierć. Naprawde ja nie polecam. Znam wiele osób które uwazają tak samo jak ja ale są tez pozytywne opinie na temat tego szpitala.

Karunia dziękuje za wypowiedz ,właśnie duzo czytam opinii o tym że sam poród jest ok w tym szpitalu natomiast pobyt na oddziale wspominają fatalnie :( Wiem że jest jeszcze duzo czasu , ale już bym chciała chodzić do lekarza który ewentualnie odbierał by Dzieciątko :) Czy ktoś moze polecić innego dobrego lekarza pracującego w Innym szpitalu>>>>??

w narutowiczu byłam już na usg w tym szpitalu mam z tamtąd gina i wydaje mi się szpital ok

ja rodziłam na ujastku i pobyt wspominam naprawde dobrze

ja rodzilam na ujastku - pozdrawiam krakuski - nie wiedzialam ,z e was tu tyle:)

a jak chodzilam na ktg do zeromskiego to lekarze mnie tak olewali ze stwierdzilam ze mam ten szpital gdzies

Witam Krakuski :) Rodziłam dwa razy w Żeromie (ostatnio w listopadzie ub.roku). Trzeci raz też bym tam rodziła. W każdym szpitalu można trafić na kiepską zmianę. Ja akurat miałam szczęście, podczas każdego porodu pomagała mi nie położna, a anioł :) Fakt, lekarze wyżej sr...ją, niż dupę mają, ale na szczęście przychodzili tylko na koniec porodu :) Na sali leżałam z kobietą, która miała kłopoty z karmieniem. Położna, która jej pomagała była przesympatyczna i przecierpliwa. Jak wychodziłam, to jeszcze na własne życzenie zrobili mi USG, nie było z tym problemu. Złotówki nie zapłaciłam, nie miałam znajomego lekarza, chodzę prywatnie. Jak dla mnie, to poród tylko tam :)

witam nowe krakowianki;-) po wizycie dobrze zostalam zbadana czy wszystko ok i dostalam skierowanie na podstawowe badania mam je zrobic w poniedzialek a pozniej przyjsc z wynikami. co do zeromskiego jakies 3lata temu moja babcia miala operacje na raka szyjki macicy lekarze cacani chodzili caly czas do niej na kontrole liczac ze dostana koperte sam ordynator nie mial skrupulow by oznajmic ze wypadalo by zaplacic conajmniej 1000zl pielegniarki byly tez sympatyczne i zatroskane dostaly czekoladki i kawe byly zadowolone ale za mila opieke mozna w ten sposob sie odwdziedzyc mily gest

Przyznam się szczerze że wczoraj szperałam cały czas w internecie i Szpital Żeromskiego ma słabe opinie, natomiast zauwazyłam ze Ujastek cieszy się powodzeniem :) Ja mam już mętlik w głowie dobrze ze jest jeszcze duzo czasu :)

ja tez jestem z krakowa :) Co do szpitala Żeromskiego nie wiem jak tam jest jedyne co słyszałam to o tym dziecku co go ta laska wyniosła ale to mogó być wszędzie Ja mam gina który pracuje w Narutowiczu ale chodze do niego prywatnie, więc pewnie tam będe rodzić jeśli gin był by przy porodzie to by było super jakoś wole zeby badał mnie i jak cos twu twu cc tez robił MOJ GIN :) A co do Ujastku kuzynka mojej znajomej tam rodziła dziecko i nie była zadowolona z mala było coś nie tak (serce, płuca??nie pamiętam) a oni tam nie maja podobno sprzetu ani odziału dla takich maluchów i odwieźli ją do prokocimia i tak troche nie fajnie mama tu dziecko tam Ujastek jest chyba prywatną kliniką tylko że można rodzić na NFZ, więc pokoje super ładnie czysto miło personel fajny

Witam Ja rodziłam w Żeromskim już dwa razy i trzeci raz tez bym tam rodziła. Dla mnie szpital rewelacja ale wiem ze są różne opinie. Odział położniczy super gorzej z noworodkowym ale do przeżycia. No i co tu dużo mówić dobrze by było mieć stamtąd lekarza. Ja miałam i dzięki temu mogłam mieć znieczulenie bo z tym tez jest rożnie. http://www.metramed.pl/smetramed.html Tu przyjmują lekarze z Żeromskiego. Gach ma bardzo dobra opinie ale ja chodziłam do dr. Olszańskiej :) Super Kobieta :)

ja chyba bede rodzic tam gdzie zona brata mojego narzeczonego. mowila ze swietna opieka jej ciaza byla zagrozona wiec miala cesarke. boje sie tylko ze miala tak kolorowo przez to ze jej maz jest sam lekarzem (chirurgiem) i wszyscy tam go znaja:-/

podnosze bo ważne

Czy moglabym sie dowiedziec ktory ginekolog z zeromskiego przyjmuje na nfz i gdzie? Pozdrawiam i z gory dziekuje za info

jeju szpital ojejku tez tak mialam do jasnej cholery wygadalam sie na ten temat bo myslalam ze juz nie wytrzymam no! http://www.youtube.com/watch?v=gSS-oQKMAhI

Rodziłam w Żeromskim w 2007, też chodziłam do gabinetu metramed do dr Zygiel i jestem zadowolona. Akurat zaczęła dyżur jak ja zaczęłam rodzić, więc super! Poród wspaniały, warunki, atmosfera, położna - świetnie! Ale na sali poporodowej fatalnie, może wszystkie dziewczyny to przeżywają, ale zmęczenie, stres, brak doświadczenia i niestety brak pomocy. Ale ubyło mi 12 kg w 3 doby!:)

Witam. W styczniu tego roku rodziłam synka w Żeromskim. Decyzja o wyborze szpitala była intuicyjna- planowałam rodzić w innym mieście, ale byłam akurat w Krakowie. Nie mogłam lepiej trafić! Poród wspominam bardzo miło, pomimo bólu i z sentymentem i uśmiechem wracam do czasu tam spędzonego. Personel wspaniały(pomijając panią robiącą USG), każdy pomocny i kompetentny, chętnie posłuży pomocą w każdej sytuacji. Szczególnie położna Pani Marta, która mobilizowała i wspierała gdy już miałam dość. Pan ordynator także przemiły, nawet nie pomyślałabym że poród może być tak wspaniałym doświadczeniem! Ps. nie miałam pojęcia, że szpitalne jedzenie będzie mi tak smakowało! Gorąco polecam!

Polecam Żeromski jeśli chodzi o warunki. Rodziłam miesiąc temu i byłam w nowej wyremontowanej części. Pokój dla 3 osób, łazienka na 2 pokoje. Super... Cześć. Pielęgniarek i położnych super po za 2 wyjątkami... Przyczepić się mogę do tego ze co zmiana to inaczej mówiły żeby robić z dzieckiem. Ale wszystkie pomagały tym które miały problem z karmieniem. Ja miałam cesarke wiec nie będę się wypowiadać o sn ale dziewczyny z pokoju nie należały bo sale pojedyncze.

Też myślę o Żeromskim, piszcie proszę dziewczyny jak tam jest. Będę rodzić SN.

Rodzilam tam dwa razy. Pierwszy w grudniu 2009, drugi w lipcu 2013. Oba razy dobrze wspominam. I jeszcze w maju lezalam na patologii. Polozne wg mnie swietne, pomagaja wspieraja. Polozne noworodkowe tez mile i do rany przyloz. Takze polecam. Oba porody mialam bez znieczulenia. Za drugim razem mialam dostac ale zanim zrobili mi badania to juz byla koncowka, wiec w sumie nie wiem czy chetnie daja. Dodam ze za zadnym razem nie mialam tam lekarza a ni nic. Co wazne szpital bardzo nastawiony na naturalne karmienie. Nie dokarmiaja w razie potrzeby butelka tylko kubeczkiem w przeciwienstwie do ujastka ponoc i pomagaja przy karmieniu. Lekarze rzeczywiscie rozni, srednio mili ale tak na prawde to polozna sie liczy a lekarz tylko na chwile przychodzi. Chociaz bardzo milo wspominam dr Czekajskiego, z ktorym mialam stycznosc na patologii i takiego mlodego co mi usg robil. Jesli chodzi o warunki to sie znacznie polepszyly od 2009 tylko oddzial patologii w oplakanym stanie. Ogolnie bardzo polecam.