Trójca nie do zżarcia Zuza, Makima.. WALKA TRWA!!!!!!!

wiesz larciu, to co się wyprawia na 10-dniówce to juz komedia hihihiihhi. te rady i porady hahahahah . ale dobrze, że skomentowałaś :-P Kurcze ja nie wiem jakie mam jabłaki- no tylko jedne były w sklepiku więc dokonałam zakupu hihihi. No są słodkie. Nie wiem czy to korzystne yyyyyyyyyyyyyyy

Zuziu..jeden pies jakie te jabza sa, czy slodsze czy mniej slodkie nie ma roznicy :) wlasnie wcinam :) kupilam tez te pyrki i wyszlo jakos 12 szt to kilos :) troche zarla jest :D hehe

powiem Wam dziewczyny, ze te jablka to mi wcale nie podchodza :/ ale dam rade wiadomo :) pyrki w mundurkach bada mniam :D no i ryz tez mi pasuje :D

Larciu ja owocow nie lubię. A jabłka to może 1 do roku wrąbię ale teraz trzeba sie zmusić. ;-( wlasnie zjadłam drugie. pyrow to 2,5 kg kupilam bo tylko tak mozna bylo. musze odwazyc 1 kg. ale w sumie 12 sztuk to duzo Larka. cały dzien bedziem rabac. troche sie martwie no bo to pyry. ale ponoc sos tuczący ..... a ile jabzów masz larciu na dziś?

oby te cyce mi zmalały hihihihihihiihhi i boczki- zboczki hihihihihihihi

mam 5 jabzow :) juz 2 wrabalam :) a co do pyrow kochana to nic sie nie martw..jak sie rabie same pyry bez dodatkow to wcale nie sa tluczace tylko odchudzajace :D

a boczki poleca :) i cyce tez..zobaczysz :D hihihi nie jedna kobitka by chciala, zebys jej troszke odstapila ;)

Larciu ja bym chętnie odstąpiła te cyce innej hihihihiihihihih. tylko kłopot z nimi. A kiedys tak lubiłam na skakance skakać hahahahahahah :-P a wiesz, że te pyry w mundurkach to fajan rzecz. jadłam gdy byłam mała. babcia robiła i podawała z masłem. No teraz to zjem same samiuteńkie Kurcze, a tak się zastanawiam czy od razu te wszystkie pyry ugotować (czy pojedynczo)- no potem zimne będą, To pytanie w stylu Pani Porucznik hihihihih

musze Cie niestety zmartwic...to pytanie ani troche nie przypomina pytania w stylu Pani Porucznik ;) :P tak wiec mysle, ze lepiej na biezaco gotowac :), bo zimne to juz takie mniam nie beda :P jem trzecie jabzo, jakos te jabza malo sycace :P

Dzień dobry :) Widze tutaj nieźle sobie gawędkujecie :) Ehh ja te pyry mam od wczoraj ugotowane, wiec nie wiem jak to z nimi uczynić I... haha, najśmieszniejsze jest to , że mały problemki będzie z nimi w szkole,,, yhmm jakąś je będe musiała je po kryjmu spożyć haha :D Ja już mam za sobą 4 jabłuszka :) zaraz na siate jeszcze smigam, a póżniej będe musiała się nacieszyć tym jednym jeszcze jabzem do konca dnia.. :) Uwielbiam jabłuszka :D, ale szczerze te co teraz szamie takie yyy..niezbyt ciekawe O_o ;p no ale co tam, liczy się słodkość i ten soczysty miąższ :D A Wy jak tam ? pokusy są ;> :P mam nadzieje, że nic nie przekąsiłyście dziś :) Ja niestety wczoraj wieczorem dalam czadu, a tak to caly dzien na jablkach bylam.. ehh.. nie ferrr :P

dzisiaj pokus nie ma :) wiec jest git :) wszystko idzie gladko :D dzialamy w silnym skladzie :) ruszylysmy wszystkie dzis z dieta od poczatku :) swiadomosc, ze wszystkie zremy jabza jest strasznie motywujaca :D ja chce juz te pyroslawy w mundurasach :D:D hihihi

no ja też na ty pyrki czekam. jeju, juz sobie wyobrażam jak Makima będziesz rąbac ukradkiem w kąciku pyre w szkole hihihihiihihihih

hahaha Makima zamknie sie w kiblu i bedzie szamac pyry :D no ale nie ma innego wyjscia, bo pewnie nikt by nie zrozumial tej diety, no bo kto to widzial, zeby cal dzien same pyry zzrec.. :P hehe

Łoojj będzie to naprawde duze wyzwanie :P W kiblu?!?! nie ma mowy :P bleee :P hah Oo albo wiem !! bede musiala sie spoznic na lekcje, poczekam poprostu az na korytarzu pusto :D i wtedy ze spokojem bede szamać :D \"przepraszam za spóźnienie, jadłam pyry\" :)

juz nie przesadzaj :) czysty ladny kibel nie jest zly ;) :P hehehe a tak powaznie to jakos dasz rade :) ja mam juz dosc tych jabzow :/

Zal mi siebie :/ jutro jabłka juz bezwzględnie ! :/ brr

Makima znów zgrzeszyłaś ??????

no nie wierze :( Makima cos Ty znowu wszamala?? :/

Niestety , ze mną jest coś nie tak :/ brrr !!!! Ale od jutra już na pewno się nie dam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz już się boje na wage wejść :/

Makima................ musisz dac rade! u mnie pierwsza pyra. nawet ok byle dotrwac do konca. miłego dnia dziewczynki

hej hej :) wlasnie pyrki wcinam :) w mundurkach sa fajne, bo takie mokre :) weszlam dzisiaj na wage..tak z ciekawosci po tych jabzach :P no i pol kilo mniej, wiec licze, ze cos sie tam zaczyna znowu dziac :) oby tylko jutro po pyrach nie przybylo ;) heh a Ty Makima bierz sie w garsc i jazda z dieta! bo do lata coraz mniej czasu :P

co tam dziewczynki? jak Wam dzionek mija? ja szamie pyrki znowu :D smaczny ten dzisiejszy dzien :) co mowisz Zuzia? Makima..jak Twoje jablka? mam nadzieje, ze dajesz rade?? ;)

Makima ja myslę, że dla ciebie najlepiej rozpocząć dietę w piątek bo wtedy jabłka a pyry i ryz w weekend w domu :-) No ja rąbie już drugą pyrę

miejmy nadzieje, ze Makima dzisiaj da rade :) mowilam, ze nie bede sie wazyc codziennie, ale po tych pyrach to jutro bede ciekawa i tez wejde :D a Ty Zuzia dzisiaj sie nie wazylas? zamierzasz wytrwac do konca diety bez wchodzenia na wage? pewnie tez nie wytrzymasz :P

a swoja droga Zuzia...w takim tempie to Ty kilograma tych pyrow dzisiaj nie wrabiesz :P ja juz mam 4 za soba i juz 2 nastepne wstawione :D rabie je co 2.5 h :D

znowu musialam napisac cos na 10-dniowce..nie wytrzymalam. przeczytajcie :) juz bardziej dosadnie i tak, zeby zrozumialy napisac nie moglam. jak czytam takie farmazony to nie potrafie przejsc obojetnie doslownie!! a w sumie powinnam miec to w dupie. ich sprawa czy schudna wiecej czy mniej.

Hej dziewczyny :* Właśnie ze szkoły co wróciłam.. i juz na kompa . ehh .. ;p Także jak narazie daje rade :) Zuzia już dość odkladałam diete :P aż trzy dni :P Teraz już musze ją zakończyć w zaplanowaną niedziele, a od poniedziałku 10dniowka :) :D i mam nadzieje, ze wytrwam :) Jak tam Wasze pyrksony ;> :D ?

u mnie kiepsko z pyrami ale jakos idzie. Na wage oczywiście wlazłam.... no aż 0,1 mniej :-( w takim tempie to ja prędzej zdechne zaraz zobacze co na tej 10-dniówce wyprawiają te babsztyle !

no w koncu mnie ktos posluchal :) a teraz bede zasypywana pytaniami..ajć ;/ zaraz znowu wstawiam pyry :D jeszcze 2 tury :D Zuzia..nie stresuj sie..po tych 5 dniach musi waga isc w dol! racja..Makima juz dosc popuscila lejce :P teraz jazda z dieta!! wjjjoooooo...iccchhhhhaaaaaaa...patataj patataj :D:D hehehe :P

Larciu ja to chyba jak osioł na diecie a nie konik yyyyyyy :-P Mam nadzieję, że nasze Makimiątko dzis ładnie dietkuje :-D