Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Larka

Trójca nie do zżarcia Zuza, Makima.. WALKA TRWA!!!!!!!

Polecane posty

Makima..a Ty gdzie od rana lazisz? ;) jeszcze sie nie zameldowalas! :P Wiecie dziewczyny...zauwazylam, ze wiekszosc kalorii wcinam do 14 godziny..ponad 800.. :P a potem tylko cos lajtowego..przed treningiem owoc, a po treningu warzywka :) i klade sie na ssaniu :) i jak na razie to dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..wpisalam pare slow "o sobie" czyli "o nas" dziewczynki :) jak Wam sie podoba?? ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos nie zatrybilo :P ale teraz juz powinno byc dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziekujemy Halinko :) my z dziewczynami jestesmy grupa zorganizowana i bardzo zgrana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie Larciu! Nawet bardzo! ty to masz talent! :-D A ja cały czas coś doczytuję o tej amerykance. No i wychodzi, że mięska nie ma w diecie. Każdy coś innego pisze :-( Na razie daje radę. Jajco się gotuje. Gdybym miała \"normalna \" pracę tzn. poza domem to bym nie dała chyba rady. Larciu u mnie jest odwrotnie- ja nawet do 16.00 moge nic nie jeść ale potem........ lodówa jest moja!!!! :-P Makima pewnie nauki pobiera w szkole :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach no fakt! Makima w szkole :) uczy sie pilnie, choc pewnie w glowie jej tylko dieta ;) hehe no to Ty masz odwrotnie z tym zarciem a co do diety to ja kiedys na ta amerykanska sie natknelam i miecha nie bylo chyba..hmm... jest pare wersji i od Ciebie zalezy ktora wybierzesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jest opcja bez MIENSKA to ja jest za :-) Jajo wrąbane- na miękko. O 15.00 jabzdol znaczy się jabłuszko :-P Larciu a u ciebie jakie menu na dziś? Na wątku 10-dniowym wojna się rozpętała hihihi. Każda musi postawic na swoim. Tylko po co? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzian 15.00 jabłuszko zaliczone. hmmmmmmm........ co mi jeszcze zostało? o! serek! na razie jakos idzie ale samej to juz nie tak miło jak z wami :-P obym tylko dała radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec moje menu wygladalo tak: 1. 2 wasy z serkiem Ricotta + kawa z mlekiem ze slodzikiem 2. 2 lyzki platkow owsianych + 150 ml kefiru + pol banana + 3 suszone sliwki :) 3. 2 wasy z serkiem Ricotta 4. serek wiejski - lekki :) + kawa z mlekiem ze slodzikiem zostaly mi jeszcze na dzisiaj warzywa i ewentualnie jakis owoc zjem znowy grejfrutow nie kupilam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a co do 10-dniowki Zuza to masz racje :) porobilo sie tam niezle hehe, my jakos nie mialysmy takich problemow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Larciu twoje menu bardzo ładne i zdrowe ale jeśli to możlwe nie słodź słodzikiem- zawiera rakotwórczy aspartan. To naprawdę okropne świństwo. Larciu lepiej dodać pół łyżeczki cukru trzcinowego lub nawet miodku- byle tylko nie ten słodzik. Ja nadal się trzymam. Serek wrąbany. Teraz to juz o suchym pysku do rana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie wiem o tym slodziku, ale ja pije czasem 3 kawy dziennie..jak dodam cukier to zobacz ile niepotrzebnych kalorii sie uzbiera :/ musze sie jakos przemoc i pic najwyzej jedna kawe dziennie, wtedy nie bedzie problemu :) dzisiaj z kawa przesadzilam..w sumie 4 poszly ;/ a jak sie czujesz na dietce americana? :) ssanie Ci sie zalacza? ja po 20.00 cwiczonka zaczynam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Larciu kochana naprawdę lepiej mieć nawet kilo więcej niż rąbac aspartan. Musze przyznać, że dieta amerikano jest na razie ok tzn nie czuję się głodna bo co zjem to za dwie godziny znów muszę. Najgorzej przetrwać wieczór :-( Larciu za te ćwiczonka to was podziwiam. Ja tylko jak jestem nad morzem to mam ruch a tak to dupsko płaszczę całymi dniami :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja jeszcze zamierzam wprowadzic?? 60 minut jazdy na rowerze na czczo.. to naprawde daje mega dobre efekty.. od jutra startuje :) oczywiscie wieczorem tez bede cwiczyc :) ambitnie biore sie ostro do pracy :D a z tym slodzikiem to masz racje, poslucham Cie slonce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się załatwiłam dziewczyny , glupio mi tu pisać :(:( ehh :(:(:(:(:(:( jestem rąbnięta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napad głoduuuu buuuu :(:(:( Ale Larka po Twoim pocieszeniu nie poddam się za żadne skarby :) Dziękuje i jade dalej.. hmm a może zaczynam od nowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makima gdybyś nie zgrzeszyła nie byłabys człowiekiem :-) każdy ma chwile słabości ale na szczęście zawsze mamy szanse na poprawę tak więc nie łam sie ani trochę tylko dalej dietkuj :-) Larka tym bardziej podziwiam jeśli będziesz dreptać od rana. Dzielna jesteś i to bardzo! :-D Ja dzis wieczorkiem wrąbaąłm sobie dwa cukierki alpenliebe bez cukru. No tez napad miałam. U mnie najgorsze to wieczory . Ale nie ma co narzekać. Jest dobrze i będzie lepiej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MakimA.. damy rade!! :D jedziemy z dieta dalej :D :D ja od jutra zaczynam rower na czczo...ciekawe na ile mi zapalu starczy :P hehe no ja tez mialam dzis chwile slabosci, bo wrabalam nadprogramowy posilek...i zamiast 1000 kcal zrobilo sie 1300 :P takze widze, ze wszystkie dzisiaj mialysmy chwile slabosci, jedna mniejsza druga wieksza, ale generalnie suma sumarum organizm sie delikatnie zbuntowal :P badz co badz..do wakacji i tak bedziemy szprychy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahahaha :) to sie teraz usmialam :D :D Zuzia jak Ty cos powiesz to ja mam pelne majty hahahahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sloneczka :* :) no wiec rower na czczo to jest jakas masakra ;/ rano kompletnie sie nie chce..pewnie to kwestia przyzwyczajenia..ale szczerze, nie wiem ile mi to przyzwyczajanie sie do porannego dreptania zajmie :P a co tam u Was? Zuzia..serek juz wszamalas? :) Makima..jak samopoczucie i jak dieta? :) Milego dzionka..buziaczki :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł! 🌼 🌼 dla was czy moge się pochwalić?????? Mogę ???? No powiedzcie, że tak!!! No dobra, wiem, że mi i tak pozwolicie :-P to się pochwalę. Otóż spadło mi pół kilograma! Naprawdę! Od wczoraj. A to tylko 1 dzień diety. Ucieszyłam się, bo ta waga stała i stała i miałam na nią nie włazić ale rano to nic mnie chyba nie powstrzyma przed tym by sie tam wgramolić :-P Serek zaliczony ale dopiero o 12.00 . Mały poślizg hihihihih Zobacze jak dziś. A muszę wam sie przyznać, że wczoraj wieczorem była nadprogramowa cieńka paróweczka z ......... musztardą yyyyyyyyy i więcej serka ... wiejskiego oczywiście. A mimo to waga spadła. Nie wiem czy to sadło, czy woda a może raczej mózg ale coś tam zjechało i Zuzia sie pocieczyła :-) Larciu rowerek rano to ciężka sprawa. Tylko za bardzo się nie forsuj. Jak nie dasz rady z rana to zawsze możesz dreptać wieczorkiem. Makima pewnie znów pobiera nauki w szkole. ciekawe czy na lekcjach burczy jej w brzuszku. Oby nie.... Jakie macie menu na dziś? Larciu poniedziałek nadchodzi wielkimi krokami. Obym po tej diecie 5-dniowej dała rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Zuzia i Larka :* Więc dziś odpuściłam sobie kosciół (mamy rekolekcje) :P pospalam do 13 i git :D i mam zamiar nic nie zjeść, taki dzień oczyszczenia sobie zrobie , bo normlanie czuje jak wszystkie grzechy od wczoraj we mnie siedzą :( A wieczorem pobiegam troszq :) Aa no i waga pokazała 60 kg :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no! Zuzia gratuluje :) Może niedługo też skuszę się na tą dietkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobne menu jak wczoraj tylko zamiast serka ricotta zjadlam ser mozarella, no i dzisiaj jakis apetyt znowu wiekszy, bo wiecej kanapeczek z wasa wszamalam..juz zjadlam 1000 kcal :( czyli reszta dnia na warzywkach, nie ma innej opcji. zla jestem, bo znowu nie pilnuje regularnych posilkow..opuscilam jeden w ciagu dnia i na kolejny zjadlam podwojnie, a to tak nie moze byc! trzeba male porcyjki jesc ;/ ehh zla jestem :(:( brawo Zuzia :) cos sie ruszylo, mimo tej paroweczki i dodatkowego serka :) i tak ma byc :D MakimA wytrwala jestes dzis widze, nie przejmuj sie ta waga..za pare dni wroci do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa...od poniedzialku Zuza jedziemy z 5-dniowka :), wspolnie jak jestesmy na diecie to mnie nie korci, zeby podjadac :) moze sie przylaczysz MakimA? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak ugotuje sobie mrożonki i zjem jako zupke hmm Te dni takie pokusowe są ostatnio :P miejmy nadzieje, że miną :) Ja bardzo chętnie Larko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio roi sie od pokus ;/ ale jak wystartujemy z ta 5-dniowka wszystkie 3 razem to bedziemy sie jej trzymac :D i bedzie fajnie, bo z Wami te dietki mijaja latwo i przyjemnie :) a dietka wydaje sie byc calkiem calkiem :) no i trwa tylko 5 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×