Jest tu jakas dziewczyna która nie myśli 24/h o kutasie i

można z nią normalnie porozmawiać.Jeśli tak to zapraszam

21 lat prawie czyli nie myślę o kutasie tak często ;)

jestem z facetem 10lat. W łóżku jest beznadziejny (prawdęmówiąc, zawsze był:-O) ale jakoś tak się zakochałam i niezaspokojenie seksualne zeszło na dalszy plan:-O Liczyły się inne wartości, niż udany sex. BŁĄD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesli w sypialni jest beznadzieja, to nie wiem, jak bardzo udany związek się rozpieprzy wcześniej, czy później! Mój się wali od kilku lat. A ja myślę o sprężystych, jędrnych, sterczących kutasach -non stop! Marzy mi się super-namiętny kochanek, który zerżnąłby mnie na maxa!

:)

no ja mysle o moim facecie ,ktory jest daleko.zdarza mi sie pomyslec o jego k......

to czy dziewczyna jest dziewicą czy nie mnie nie interesuje bo są to sprawy prywatne.Pytam tylko czy jest tu jakaś dziewczyna która nie ma siana w głowie i z którą można normalnie porozmawiać

właściwie to szukam takiej z sianem bo mój koń jest głodny

dość rzadko, czuję że to jeszcze nie moja pora na seks nie jestem gotowa to nie myślę czasem jak mam chcice ale to rzadko

Autorze ale ja jestem dumna z tego iż dziewicą jeszcze jestem .... nie ma co ukrywać ;)

W zasadzie szukam dziewczyny ale może być też pan bo jestem pasywny. Lubię masturbację kiszonym ogórkiem i wiersze Broniewskiego.... Piszczie do mnie Waldek Kozłowice Górne 56, pukać 2 razy od strony pola.

jakby dziewczyna wogóle nie myślala o kutasie to bylo by z nią coś nie tak,chodzi mi o kogoś dla kogo świat nie kręci się wokół,cytuję'-'sprężystych, jędrnych, sterczących kutasach ''

a co w tym złego, że kobieta myśli o nabrzmiałych kutasach? ;) Ja się tego nie wstydzę. Myślę i to naprawdę dość intensywnie ostatnimi czasy;) No, ale mam powód... Mój facet się nie sprawdził w dziedzinie seksualnej, a ja odczuwam tego konsekwencje. Wydawało mi się, że to nie jest aż takie ważne, ale jednak mój organizm jest innego zdania;)

ale spokojnie, to że dużo myślę o penisach, nie znaczy, że nic innego nie mam we łbie;) Kutas nie przysłania mi całego świata:D

podszywacze WYYYPPPIIIEEERDALAĆ!!!

chociaż... fajnie by było, gdyby znalazł się taki jeden fikuśny, który spenetrowałby moją wilgotną jaskinię rozkoszy...

widzę że jak na razie nikt nie doczytal mojego topicu do końca

Szukam miłej i spokojnej dziewczyny która mi i krowę wydoi i pole zaorze.... Tylko żeby tipsów jak ta Rutowicz nie nosiła, bo to we robocie przeszkadza straśnie.....

ja doczytałam i powiem ci tak - na mnie nie licz:P :D Ja myślę b. dużo:P Niemniej, wydaje mi się, że można ze mną 'normalnie' porozmawiać;)

Ależ ja rozmawiam normalnie- ty;lko dobrze, byś miała jeszcze na imię Jagna- to mnie podnieca... PAMIĘTAJ:Waldek Kozłowice Górne 56, pukać 2 razy od strony pola. Zapamiętasz???

żalosny jesteś podszywaczu

widzę że na tym forum nie znajdę nikoo z kim można by było zamienić pare słów,a które nie dotyczyly by sex-u.Ehhh....dziewczyny...co to się z wami porobiło???ręce czlowiekowi opadają

jest sporo normalnych kobiet z poprawnie ułożonymi klepkami w głowie

"ja doczytałam i powiem ci tak - na mnie nie licz Ja myślę b. dużo Niemniej, wydaje mi się, że można ze mną 'normalnie' porozmawiać" To odejdz od swojego i znajdź sobie ogiera, w czym problem?

masz pecha, że trafiłeś na kafeterię. To forum jest dobre dla studentów socjologii, psychologii, resocjalizacji i pedagogiki. Mają tu niezłą kopalnię problemów badawczych.

odejść? Niby prosta sprawa. Dzieci nie mamy, ale jakoś obawiam się przyszłości. Mnie, tak naprawdę, brakuje tylko wspaniałego seksu, niczego poza tym;) Co, jeśli okazałoby się, że nowopoznany facet jest genialny w łóżku, ale już poza nim, niekoniecznie(?) Najszybciej skusiłabym się na mały, tajemniczy romansik niż zabawianie się w singielkę, która co wieczór ma innego kochasia.... tudzież udawanie panny na wydanie, szukającej miłości/partnera/kochanka/i przyjaciela, w jednym :-O

" odejść? Niby prosta sprawa. Dzieci nie mamy, ale jakoś obawiam się przyszłości. Mnie, tak naprawdę, brakuje tylko wspaniałego seksu, niczego poza tym Co, jeśli okazałoby się, że nowopoznany facet jest genialny w łóżku, ale już poza nim, niekoniecznie(?) Najszybciej skusiłabym się na mały, tajemniczy romansik niż zabawianie się w singielkę, która co wieczór ma innego kochasia.... tudzież udawanie panny na wydanie, szukającej miłości/partnera/kochanka/i przyjaciela, w jednym " No tak... mogłem się tego spodziewać, w końcu to kafe. :o Ciekawe co bys powiedziała swojemu facetowi, jakby np. taki kochanek zaraził Cię HIV'em, a Ty bys sprezentowała go mężowi. :o

ja ostatnio myślę bardzo częst- ja też myslę i mam podobny problem ;)

ja myślę o sflaczałych, miętkich męższczyznach mogu pogadać jeśli chaczu....

skoro taka tu panuje atmosfera to zapytam inaczej:jest tu jakaś normalna dziewczyna która myśli o kutasach i z którą można inteligętnie porozmawiać?

prawiczku z wiarą -romans też należy 'przeprowadzać' z głową;) Nie naraziłabym siebie, ani mojego faceta (jeszcze nie jesteśmy małżeństwem) na ryzyko zakażenia jakąś weneryczną chorobą, ani tym bardziej nie pozwoliłabym sobie na zajście w ciążę z kochankiem;)