Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani ktora potrzebuje pomocy

FInanse domowe- jak ludzie oszczedzacie ile wydajecie?

Polecane posty

Gość s.ensitive
ostatnio robiłam kotleciki wegetariańskie własnego pomysłu. Przyznam się, ze wyszły pyszne... ale może to tylko ja mam taki gust kulinarny ;-) Ugotowałam groch i soczewicę do miękkości. Na parze ugotowałam brokuły i kalafior. Nastepnie widelcem (jestem zbyt leniwa na wyciąganie całego robota do tego) rozdrobniłam groch i soczewicę, brokuły i kalafior. Dodałam pokrojoną drobno czerwoną paprykę i duzo natki, sól, pieprz, jajko surowe. WYmieszałam i formowałam kotleciki. Jedne obtaczałam w bułce tartej, a część w otrębach przennych ;-) Nastepnie smażyłam. Wyszły złociste i pyszne. Jadłam je z sosem pieczarkowym, ziemniaczkiem i sałatką z sałaty logowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batalia baxis
s.ensitive ..ze tez chce ci sie tak kombinowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ella - widziałas te ciuchy, że się odzywasz. Pracowałam w banku i na pewno nie są to szmaty, tylko eleganckie drogie rzeczy. Wydaję, je nie dlatego, że mi się nie podobaja tylko dlatego, że schudłam i są mi za duże. Mam do Ciebie pytanie Czy Ty kiedyś byłas wogóle na wsi? Czy Ty myślisz, że do kurnika, albo na wybieg do kaczek chodzi sie w garsonce? Poza tym moja ciocia jest sołtysem, więc szmat jej nie daję, tylko eleganckie rzeczy. I przestań się czepiać innych dziewczyn. Przeszkadza Ci , że ktoś pracuje w zakładzie pogrzebowym? Jak Ci przeszkadza, to ciekawa jestem, kto Ciebie pochowa, spali, czy co tam jeszcze. Jak masz taki uraz do pracowników pogrzebowych, to spisz testament, że nie chcesz być pochowana przypadkiem w cudzych szmatach. Najlepiej niech Cię dzieci zagrzebią w ogródku nago. Bedziesz nawet po śmierci ekologiczna. I nie zagadaj innym w garnki, niech każdy je i gotuje to co lubi. Tobie też nikt nie zaglada, co jesz dziś na obiad. Więcej z Toba nie dyskutuję, bo szkoda mojego cennego czasu. Mam inne zajęcia. Dziewczyny pamietam, że obiecałam Wam przepisy. Mój idzie dzisiaj do pracy na nockę, to Wam napiszę klika moich ulubionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
batalia baxis---> masz na mysli te kotleciki? Otóż onae powstały raczej z musu :-D bo kończył się termin ważności grochu i soczewicy, a zamrożony kalafior i brokuły zajmowały dość długo miejsce w zamrażarce. :-D No i musiałam się wszhystkiego pozbyć :-D ku mojemu zdziwieniu wyszło pyszne i mogę CI obiecać, ze naprawdę nie ma z tym wiele zabawy. Wszystko do gara, wymieszać, podusić widelcem dodać przyprawy i tyle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
s.ensitive - walcze to moze za duzo powiedziane ale nie lubie takich osob , nie lubie takich zachowan i ogolnie brzydze sie takimi ludzmi....i juz z ta PANIA nie dyskutuje bo to walka z wiatrakami....i tak sie juz nie zmieni...Jedno jest pewne MA KOBIETA MASE KOMPLEKOW I PROBLEMOW STAD TO WSZYSTKO. Przepisy sa notowane i powiem szczerze ze wszystko zaczyna nabierac fajnych ksztaltow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELLA369
oskarka - akurat mieszkam na wsi ale ani ja ani ludzie ktorych znam nie chodza w uzywanych szmatach nawet uzywanych przez rodzine dla mnie to niehigieniczne bo wole miec mniej rzeczy ale SWOICH a nie mase ale takich ktore czuc kims innym. dokladnie tak - powiedziec komus ze ma kompleksy (troche wyswiechtane) boli Cie i wszystkie forumowiczki to ze mam racje co do Was i Freydis u ktorej bym w zyciu nic nie zjadla. ehhhhhhhhhhh....... szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELLA369
okarka - chodzisz w eleganckich drogich rzeczach pracujesz w banku jak twierdzisz a jestes na forum o oszczedzaniu ? cos mi sie nie chce wierzyc w te "drogie i eleganckie rzeczy i prace w banku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Ellu- a co jest zlego w oszczedzaniu?Ja mam swoja firme niezle zarobki , maz rowniez- oboje po studiach....I co mam trwonic kase na lewo i prawo?Kobieto zastanow sie troche:) Ty masz racje?Nas cos boli?Masz racje boli mnie Twoja glupota:)Ale wiesz co ?Lubie Cie za Twoja naiwnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Pozatym wybacz ale odpowiedz mi po co tu w ogole zagladasz i zasmiecasz swoimi zawistnymi i nieszczesnymi komenatarzami?:)Nie szkoda Ci czasu?Nie lepiej poswiecic go rodzinie?Idz i pomysl nad kolejnym wyjalowionym przepisem:)Naprawde nie rozumiem po co sie tak katujesz?:)Jezeli planujesz nas nawrocic to szkoda czasu- nas juz nie zmienisz wiec idz kobieto i zajmij sie swoim zyciem- O ILE TAKIE W OGOLE MASZ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
dokładnie tak ---> bardzo się cieszę, ze wszystko notujesz :-) na pewno Cię ozłocimy za to :-D Przypomniał mi się kolejny prosty,tani i szybki w wykonaniu przepis :-) ugotować ziemniaki, dodac do nich trochę mleka i łyżeczkę masła, rozgnieść. Dodać dużo pieprzu, troche soli, dużo posiekanej pietruszki, bazylii, łyżkę mąki. WYmieszać. Formować kuleczki lub podłużne paluszki i samzyć na złoty kolor. Zajadać z różnymi sałatkami bądź surówkami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Moje stwierdzenie odnosnie Twoich komplekow i ze takowe posiadasz owszem jest wyswiechtane ale nie uwazasz ze Ty na takie zaslugujesz?Po co doszukiwac sie glebszych problemow skoro osoby plytkie i malo inteligentne moga liczyc tylko na to:))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
a Elle ignore :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Wlasnie mialam to pisac....IGNORUJE ELLE BO tylko sie osmieszam znizajac sie do jej oziomu i tracac czas na dyskusje z TYM CZYMS:)Jej tylko o to chodzi a ja sie daje podpuszczac....moj blad:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
dokładnie! ja nawet nie czytam jej wpisów. Szkoda mi czasu, bo i tak nic pozytecznego tam nie ma :-D Macie jakiś fajny, prosty przepis na rybkę? Mam zamrożoną i nie bardzo wiem co można dobrego zrobić...hmm taka tradycyjna mi się znudziła lekko już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalowe nerwy to ja
Czesc dziewczyny! Fajny temat i zapewne bede tu stalym gosciem:)Pieniedzy co prawda nam nie brakuje ale zawsze warto troche wiecej zaoszczedzic i przeznaczyc na cos bardziej przyjemnego:) Niejaka ELLA369 to moim zdaniem jakas psychopatka ktora wywalono z pracy i musi teraz zrec ziemniaki i jajka z jej fermy:)Pewnie to taka typowa wiesniara ktora dorwala sie do internetu i zazdrosci wam ze macie zycie , rodzine a ona tylko kury i swinie i ta swoja zasyfiona wies:)Pewnie nie ma lazienki i myje sie w wiadrze a wc to wyhodek:)Upracowana , zmeczona kobieta ktora uwaza sie za dietetyczke a co ma powiedziec ze jest wiesniara i wywala gowna?Ela psychopatko jedna wypieprzaj z tego forum bo rzygac sie chce!Biedna zaniedbana i zapewne gruba swinia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
:-D ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
stalowe nerwy====w innym przypadku powiedzialabym ze Twoj post jest przesada i przegieciem ale na chwile obecna moze napisac tylko tyle--------HAHAHAHAHAHAHAHAHA-------Komus sie oberwalo;))) A tak w ogole to witam i zapraszam do wspoltworzenia naszego SUPER topicu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ella - Ty nawet czytać nie umiesz ze zrozumieniem. \"Pracowałam w banku\" Może mam wkleić świadectwo pracy to uwierzysz? Żałosna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana kucharka...
dziewczyny podajcie dobry przepis na spageti carbonara i na zapiekankę z ziemniakow lub makaronu z dodatkami : kielbasa, mieso, pieczarki i inne. Nieraz probowalam i nie wychodzi mi to zbyt smaczne. A moje sposoby na oszczedzanie to -zakupy robie czesto w Biedronce i w Lidlu, mleko, woda, papier toaletowy, szmatki, gąbki, dzemy, sledzie -mieso, sery kupuje w lokalnych marketach typu Spolem, nie lubie kupowac miesa czy wedlkiny w tesco czy realu -proszki, płyny, kawę, herbate kupuje najcesciej w realu lub carrefourze, bardzo czesto są promocje, i np kronunga rozpuszczalnego mam za 20 zł -warzywa w warzywniaku niestety, wiem ze troche drogo, tylko raz na jakis czas wybieram sie na rynek -dań typu bigos, golabki, gulasz, fasolka po bret robię wiecej i mroze w opakowaniach po lodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam swietny przepis na swojski zur.Polecam :)Gotuje sie 1 l maslanki tylko trzeba mieszac zeby sie nie zrobił ser i d tego dodac przysmażoną cebulkę.Całos zaklepujemy mąką i dodajemy do wczesniej ugotowanych ziemniaczkow.Na koniec mozna dodac czosnek,ale niekoniecznie:)Smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapiekanke z ziemniaków robie tak: gotuję ziemniaki pokrojone w talarki jakieś 10 min po odcedzeniu wykładam je do brytfany lub naczynia zaroodpornego.Na patelni smaże kiełbaskę z cebulą i pieczarkami .wykładam to na ziemniaki .na góre trę zółty ser.zapiekam w piekarniku jakieś 20 min.Po wyjęciu jemy z keczupem(tylko pudliszki-wdł mnie najlepszy).Zamiast kiełbasy mozna uzyc resztki miesa z obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana kucharka...
dzieki za przepis ta zapiekanka to chyba wyjdzie taka bardziej luźna, jak ja robilam to zawsze mieszalam skladniki w misce i dopiero potem do naczynia zaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam na ten topic od dłuższego czasu. Ella tak mnie wkurzyła, że w końcu postanowiłam coś napisać :-) Zgadzam się z Małą Mi w 100% - też jestem w niezłej sytuacji, ale to nie znaczy, że z tego powodu mam wydawać całą kasę na głupoty. Planujemy budowę domu, więc mam na co odkładać. Nawet gdybyśmy nie planowali budowy, to i tak na pewno bym coś odkładała co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Mialam taki okres w zyciu ze potrafilam rozpuscic cala niemala wyplate i na samo wspomnienie robi mi sie niedobrze- tyle pieniedzy zmarnowanych:(Ale co bylo to sie juz nie odstanie:)Razem z zmezem mamy plany- mamy corke ktorej chcemy zapewnic latwy start w dorosle zycie a nie np kredyty na 30 lat co dzisiaj dla mlodych ludzi jest czesto jedynym wyjsciem:(I mam na co odkladac:)Pozatym jaki jej sens aby np wydac 7 tys na ZARCIE?Mam kolezanke ktorej miesieczny dochod to ok 35- 40 tys(prowadza gospodarstwo rolne) i u niej wyjazd na zakupy np to Reala to wydatek rzedy tysiaca zlotych:)Czasami zdarza nam sie wpsolnie pojechac do galerii na zakupy to kupuje na umor dzieciom piata kurtke wiosenna albo 20 czapke....Pytam sie po co?Odpowiada ze jak ja srac to co bedzie sobie zalowac i ze sama powinnam tak robic bo do biednych nie naleze....Mam troche inne spojrzenie na to wszystko i jak jzu wyzej wspomnialam mam CEL:) Ludzie pokroju Elli to tacy jak juz kiedys pisalam...zastaw sie a postaw sie..wszystko na pokaz aby inni widzieli na co mnie stac:)Do Lidla nie wejdzie- lepiej do sklepu w ktorym za to samo zaplaci 30% wiecej ale niech wszyscy widza ze ONA moze sobie pozwolic na przeplacanie:))Uwierz ze duza wiekszosc z nas rowniez ale po co?Zaspokajasz swoja proznosc to ok ale nas nie oceniaj swoja miara bo niektorzy maja wyzsze wartosci w zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta elka to prymitywny psychol
ale fakt tez jest taki ze jak wejde do Biedronki to czuje sie ze otacza mnie margines spoleczny, biedota, wszyscy tacy jacys jakby dopiero co z wiezienia wyszli albo wzieli zasilki z Mopsu, no niestety tak to wyglada, ale i tak tam biegam po waciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupiłam w biedronce
Wino Kadarka, takie samo jak zwykle kupowałam w swoim pobliskim sklepie - owszem, taniej ale... smak nie ten sam. Tak samo z serem żółtym. Wiecie co? Kupuję salami w plasterkach po 36 zł za kilogram i czuję jej smak na kanapce mimo że plasterek cieniutki, kupiłam inną wędlinę tańszą i czułam jedynie smak przypraw. Właśnie wzięłam gastral bo mam po niej zgagę. Nie zarabiam kokosów, ale też nie żyję w biedzie, jednak były różne okresy w życiu i wiem, że biednego nie stać na tanie rzeczy. Naprawdę 10 dkg salami po 36zł/kg na dłużej mi wystarczy i lepiej smakuje niż 25 dkg pieczeni czy pasztetu po 8 - 10 zł za kilogram. Już nie powiem o jakości tego jedzenia. Oszczędzanie to też jedzenie podrobów - lubię wątróbkę, serca wołowe, ozór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
ja tam kupuję w LIdlu i w Biedronce i guzik mnie obchodzi co inni sobie o mnie myślą :-O Jestem sama, mam własną firmę i może nie mam kokosów, ale z drugiej strony mogłabym sobie pozwolić na więcej, ale po co? Zresztą wydaje mi się, ze dzisiaj ludzi nie obchodzą inni ludzie, nam się może wydawać, że tak jest, ale w gruncie rzeczy większość ludzi interesuje tylko czubek ich własnego nosa, no chyba, ze ich hobby jest obgadywanie wszystkich dookoła :-O Ja mam wszystko i wszystkich gdzieś za przeproszeniem, nie interesuje mnie co ludzie sobie o mnie myślą, żyję tak, żeby mi było dobrze, a innym krzywdy żadnej nie robię! I to jest dla mnie najważniejsze! ehhh taka refleksja mnie naszła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak: Też potrafiłam przepuścić kiedyś dwie (moja i męża) wypłaty. Potem nawet zastanawialiśmy się na co wydaliśmy kasę. Dzięki temu, że potrafiliśmy się opamiętać, teraz jak straciłam pracę mogę przez jakiś czas spokojnie szukać nowej, bo w razie czego mam zabezpieczenie finansowe. Udało nam się odłożyć trochę kasy i teraz możemy z niej trochę dobierać. Mieszkanie mamy własnościowe kupione za gotówkę, nie mamy kredytów, samochód też kupiliśmy za swoje odłożone pieniądze więc nie mogę narzekać, że mam źle. Jeszcze jak mogę to pomagam tym, którzy mają gorzej. Właśnie jak widzę ludzką biedę, to mam wręcz wyrzuty sumienia, że mogłabym więcej oszczędzać. No dobra miały być przepisy: PLACEK Z JABŁKAMI Składniki: 3 jajka 1 szklanka cukru 2 szklanki mąki ¾ szklanki oleju 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody Około 4-5 dużych jabłek Jabłka obrać i pokroić na małe kawałki. Wszystkie składniki ciasta wymieszać mikserem, dodać pokrojone jabłka i wymieszać łyżką. Jabłek jest taka ilość, że będzie Wam się wydawało, że ciasta jest za mało. Tak ma być, jabłka maja praktycznie być oblepione tylko ciastem. Wyłożyć na blachę. Piec około 1 godz. w tem. 160 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
właśnie skończyłam kolację. Przygotowanie jej zajęło mi 15 minut :-) Pierś z kurczaka pokroiłam na kwadraciki ;-) zalałam sosem sojowym grzybowym (mięso zrobiło się czarne hehe). Na patelni uprażyłam pestki dyni, słonecznika (trochę otrębów pszennych), potem dodałam oliwę czosnkową (sama zrobiłam) i wrzuciłam posiekaną cebulę i 2 ząbki czosnku. Na tą mieszankę wsypałam mieszankę przypraw (curry, kardamon, i inne przyprawy kuchni indyjskiej - pamiątka po wizycie w UK) i chwilkę wszystko przysmażyłam. Po chwili wrzuciałm mojego czarnego kurczaka, wlałam trochę wody i dusiłam pod przykryciem jakies 7 minut. Nastepnie na talerzyk i wcinałam z surówką :-) Było bardzo ostre i pikantne, ale przepyszne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×