O biciu Twojego dziecka.

o bawelnie za 4 grosze art. 217 § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. No więc czemu tu tylko bazgrolisz i wklejasz te art. zamiast pędzić na policję ??? No nie rozumiem waszej oporności :)

wybacz, ale nie wchodzę w słowne szarpaniny...źle mnie zrozumiałaś widocznie, chodziło mi o stresujące sytuacje między przedszkolakami, bo dziecko, które było"odsuwane" od wszelkich konfliktów i spięc w celu uniknięcia karania dziecka (czyt.mama szła na ugodę,bądź nagminnie "odwracała " uwagę dziecka) to taki maluch przezyje wstrząs, że rówieśnik mu nie ustąpi i będzie stał przy swoim...pomoc w postaci odwrócenia uwagi bądź zastępczej takiej samej zabawki pewnie też nie spłynie i malec będzie w nie lada szoku... sorry, nie zbyt zrozumiałam Twoje pytanie, raczej zrozmiałam, że pytasz w formie zaczepki, z podwiniętymi rękawami myśląc" i która następna do sprowokowania " :D wybacz, słynę ze stoickiego spokoju :) a moje dziecko jak oberwie klapa to jest pewnie szczyt mojej cierpliwości :)

> resume chyba jednak rzeczywiście śpiąca jesteś...trudno cię zrozumieć i merytorycznie i stylistycznie, kiepsko też u ciebie z korzystaniem z klawiatury, o błędach nie wspomnę. Czemu kochanie tak króciutko?. Warto także przyjąć do wiadomości, że podobnie jak - żeby trzymać się tematu - czasem dziecku MUSI się przyłożyć w pupę, tak są osobniki dorosłe, którym trzeba zasunąć z przysłowiowej grubej rury, bo też za cholerę nie dotrze. Wiesz, takim jak ty zawsze proponuję, żeby przejrzały pierwszy lepszy słownik, gdzie znajdą w s z y s t k i e słowa, te brzydkie też.

bo jest deficyt na rynku kuratorow rodzinnych a wszystkie sie w domach dziecka nie zmieszcza.

odwracanie kota ogonem trwa dalej, pytanie brzmi czy przedszkolanka ma prawo dac klapsa ?

Naruszenie nietykalności cielesnej - występek polegający na uderzeniu pokrzywdzonego lub naruszeniu jego nietykalności cielesnej w inny sposób. Nietykalność cielesną osoby można naruszyć przykładowo poprzez spoliczkowanie, popychanie, oplucie bądź oblanie płynem." Izuchna moze ty masz swoja osobista definicje naruszenia nietykalnosci??No pewnie bo co takie tumatu moga wiedziec o nietyklanosci TY WIESZ LEPIEJ:)

bumbum i bum No oczywiście , że tutaj tylko siedzą prowokatorki - czytaj trole, które wklejaja artykuły karne i uświadamiają , że klaps to znęcanie, ale na policję z tym nie pójdą . Dlaczego ? Boją się kompromitacji...proste

Moja cora bita nie byla,ja nie bylam moi bracia tez nie i jkos nikt kogo znam,kto nie doznawal przemocy w postaci klapow..w przedszkolu szoku nie doznal:)twoja teoria jest ..smieszna

Nieeeee...pani w przedszkolu niestety nie ma prawa dać klapsa. W sumie to szkoda, bo niektórzy rodzice sami o to proszą, hehehe :P Nie raz słyszę: "A nieh mu pani przyłoży w tyłek i z głowy" i są wielce zdziwieni jak rozbawiona odpowiadam, że nie można... ;) Z kolei dla innych podniesiony głos jest niemal przestępstwem... Wtedy z kolei ciśnie mi się na usta: "No to spróbujcie mówić niepodniesionym głosem do 27-osobowej grupy 5-latków - powodzenia :D" Ilu rodziców, tyle teorii na wychowanie dzieci...

Nastepna pojetna...To jeszcze raz w takim razie: "Warto także przyjąć do wiadomości, że podobnie jak - żeby trzymać się tematu - czasem dziecku MUSI się przyłożyć w pupę," "Będzie prawny zakaz kar cielesnych wobec dzieci. - W Polsce utrwalił się zwyczaj bicia dzieci. Chcemy to zmienić - mówił wczoraj premier To nie ma być zakaz, za który grozi odpowiedzialność karna. Chodzi o zmianę powszechnego przekonania, że klaps jest dopuszczalną metodą wychowawczą."

izuchna..trace wiare w ludzi..a w twoje logiczne myslenie juz stracilam..pytam raz jeszcze..MOZESZ ODNIESC SIE DO TEGO?? Naruszenie nietykalności cielesnej - występek polegający na uderzeniu pokrzywdzonego lub naruszeniu jego nietykalności cielesnej w inny sposób. Nietykalność cielesną osoby można naruszyć przykładowo poprzez spoliczkowanie, popychanie, oplucie bądź oblanie płynem." A wedlug ciebie klaps to nie uderzenie?! A co w takim razie?

czyli przedszkolanka nie ma prawa a matka ma tak? rozumiem

...aaaaaiiii...zaraz będę wyrodną przedszkolanką :P Więc jeszcze dodam, że owszem, można niepodniesionym głosem, pod warunkiem, że już są dzieci "opanowane". Ale gdy tłuką ssztućcami i talerzami o stoliki, no to soryyy...nie da się ;)

Boże jakie żałosne są te mamuśki z tymi teoretyjkami - biorę i sadzam na chwilę rozmowy, kocham nie biję, nie stać was na chwilę refleksji i tp nabzdyczone, oderwane od życie teksty. Oj dużo bym dała, żeby wiedzieć jak n a p r a w d ę wyglądało to ich dzieciństwo....bo ta histeryczna awersja do klapsa jest dla mnie po prostu podejrzana. OK - nikt ci nie każe tłuc i rzucać o ścianę, tak jak robiłam to ja, ale nie przekonuj wszystkich tak usilnie, że jesteś najlepszą z matek...bo jakoś mało przekonująco to brzmi.

MOja corka w czasach przedszkola byla w grupie dziesiecio osobowej i jakos przedszkolanki nie krzyczaly nie bily,byly mile opanowane i kulturalne..ale to tak samo jak ksiadz czy lekarz,ze byc w czym dobrym trezba miec powolanie a nie odbebniac godziny pracy do weekendu

Naruszenie nietykalności cielesnej - występek polegający na uderzeniu pokrzywdzonego lub naruszeniu jego nietykalności cielesnej w inny sposób. Nietykalność cielesną osoby można naruszyć przykładowo poprzez spoliczkowanie, popychanie, oplucie bądź oblanie płynem." Izuchna moze ty masz swoja osobista definicje naruszenia nietykalnosci??No pewnie bo co takie tumatu moga wiedziec o nietyklanosci TY WIESZ LEPIEJ No oczywiście :) klaps to dla mnie klaps a nie uderzanie z całej siły aż ręka boli. No to jak ? Będzie zgłoszenie o naruszeniu nietykalności ? No jak baby ? Odwagi brak ? Cholera mieć taki dowód i nic z tym nie zrobić ...ech ale dupki :P

wiecie co mnie obrusza? np artykuł o klapsach i zdjęcie obok skatowanego dziecka podłączonego do kroplówek... przecież zaden zwyrodniały ojczym, króry zabił dziecko nie powie "on dostał tylko klapsa" :O nie jestem za biciem dzieci, ale klaps nikogo nie zabił, nikomu nie został po tym uraz psychiczny, a sama go stosuję, gdy wszystkie możliwe metody tłumaczenia i wyjaśniania legły w gruzach - to jest ostateczność... i nigdy nie będę bronić matki, która nawet nie zapytając dziecko o jego postępowanie, ani nie dając mu szansy na poprawienie swojego zachowania daje mu w dupę

Naruszenie nietykalności cielesnej - występek polegający na uderzeniu pokrzywdzonego lub naruszeniu jego nietykalności cielesnej w inny sposób. Nietykalność cielesną osoby można naruszyć przykładowo poprzez spoliczkowanie, popychanie, oplucie bądź oblanie płynem." WYRODNA MATKO--odnies sie do tego prosze.

bumbum nie zrozumialas pytania? bo odpowiedziala przedszkolanka a nie ty czy ktos oprocz rodzicow moze dac klapsa? dziadek? babcia? przedszkolanka?

wyrodna vel ... "Warto także przyjąć do wiadomości , że podobnie jak - żeby trzymać się tematu - czasem dziecku MUSI się przyłożyć w pupę, tak są osobniki dorosłe, którym trzeba zasunąć z przysłowiowej grubej rury, bo też za cholerę nie dotrze." - i to jest clou programu, no wlasnie nie musi, bo nie ma takiej potrzeby:) :) model szwedzki jednak rodzi patologie, za wiele sytuacji extremalnych i ja bym nie pchala naszego prawa w tym kierunku ale uwrazliwienie na szacunek, odrebnosc fizyczna i psychiczna nawet tak malej istoty jak krabne dziecko jest jak najbardziej pojsciem w dobrym kierunku nie tylko, swojego czasu modne, bezstresowe wychowanie daje taki efekt ze w dzisiejszych czasach jest trudniej zachowac spokoj i dyscypline wsrod dzieci ale tz dzieci sa bardziej neurotyczne , m.i przez wielorakosc bodzcow ktore serwujemy im my dorosli, i swiat - zalecialo paotsem:P ale taka diagnoza moze byc sluszna

No wlasnie izuchna..potrafisz tylko to:)Nie umiesz sie odniesc bo wiesz ze racji nie masz:)Nie czytalam twojego postu odnoszacego konkretnie do definicji naruszalnosci cielesnej..kpisz,obrazasz i glupkowato sie smiejesz:) I dziwne jest dla was ,ze mozna dziecka ni bic??naprawde uwazacie,ze wy macie racje i tylko klapsem mozna wychowac?? Ja nie mowie,ze latam na ksiezyc co piatek:)ale,ze nie buje dziecka..to dla was tak nierealne zjawisko?? dziwne

Izuchnaaa, w tym artykule sila uderzenia nie jest stopniowana. Chodzi o kazde uderzenie, niezaleznie od jego sily....To tez bylo za trudne? Widze ze wypieranie u was to po mistrzowsku wychodzi....

głupie, ciemne baby - tam się mówi o BICIU dzieci, ile można wam to do tych waszych tępych łepetyn wkładać?????!!!! Żadna z nas swoich dzieci nie bije, przecież to padło już ze 100 razy!!!

matka a ty swoja jakze kulturalna spiewke dalej ciagniesz, to moze ty odpowiesz czy przedszkolanka moze dac klapsa?

Izuchna, Ty jesteś tak agresywna, używasz tak okropnego języka, że naprawdę MUSISZ być patologiczna i jeszcze dołączyła do Ciebie ta pszeczkolanka od 7 boleści - na pewno już na wypowiedzeniu i w drodze na rozprawę sądową za maltretowanie - na dodatek obcych dzieci. Co za towarzystwo? I nic do Was - ni w ząb nie dociera!! Ile pracy tu poszło dla Was na marne. Aż szkoda tych co Wam go poświęciły!!!

Moja kolezanka z pracy miala problemy w zwiazku z szarpaniem corki.W markecie mala(5 lat)zaczela marudzic,ze chce lalke..mamusia sie wkurzyla pociagnela coreczke za reke i bum.....reka zostala wyrwana z barku.Wiozlam je wtedy na pogotowie.Braklo mi slow..ale kolezanka miala mine..jak zbity pies siedziala z tylu i nawet nie pisnela..na pogotowiu mala wesz z placzem,jak czekalam z nimi na zdjecie rtg podeszla jakas poani doktor z pytaniem,co stalo sie dziecu,tak male dziecko i bark wyrwany?? Mala powiedziala,ze mama ja pociagnela bo sie zdenerwowala na nia..oj i ja mialam wtedy kilka wizty na komisariacie..Potem jescze wypytywali mala czy mama ja bije,czy daje klapsy..mamuska sie doigrala.Tylko dlatego,ze nie znalezli na ciele dziewczynki zadnych sladow skonczylo sie na kuratorze.Porozmaiwajcie dzis z ta matka..juz nie klapsuje,nie szarpie,bo na wlasnym przykladzie dowiedziala sie,ze BIC I SZRPAC NIE MOZNA!!!!

odpowiedz na proste pytanie i przestan sie ekscytowac

a pewnie, że ma prawo, jak tak rozumuje jak Ty i ni huhu do bachora nie dociera, o ściankę i z głowy!

"Naruszenie nietykalności cielesnej - występek polegający na uderzeniu pokrzywdzonego lub naruszeniu jego nietykalności cielesnej w inny sposób. Nietykalność cielesną osoby można naruszyć przykładowo poprzez spoliczkowanie, popychanie, oplucie bądź oblanie płynem." brak chetnych do podjecia tematu??tylko na tyle was stac??jestescie ponad prawem??co za ludzie:)

W takim razie tu juz nic nie pomoze. Skoro przytaczane sa definicje pojec, odnosniki do tych definicji, zastosowanie tych definicji w aktach prawnych a mamuski dalej swoje, to ja juz nie mam wiecej nic do powiedzenia, bo biorac dalej udzial w tej dyskucji musialabym juz tylko kopiowac i wklejac w nieskonczonosc zaieszczone juz wczesniej cytaty z prawa. Powiem wam tylko, bo widze ze nie zrozumialyscie jeszcze, ze macie prawo do swoich pogladow, mozecie sobie wmawiac ze klapsy sa ok, ale jezeli te przepisy wejda w zycie to dajac klapsa popelnicie przestepstwo. I to nie jest wymysl moj ani zadnej innej "zlosliwej zmiji jadowitej" z tego forum. I tym optymistycznym akcentem pozwole sobie opuscic szanowne towarzystwo.