Dlaczego co druga kobieta nie chce się godzić na poród czy na obchód....

Ja też jestem praktykantką i znam studentów na moim roku. Wiem, że bywają tacy, których powinno się obchodzić z daleka, ale są także naprawdę dobrzy i zaangażowani. Dlatego sama się nie zgodzę, bo wiem że przypadkowo mogę trafić na beznadziejnego nieuka. Widzę że karaoke się skitrała :P Nie ma jak się wybronić i udaje że nie widzi co się dzieje na jej temacie :P

Ja bym się zgodziła na jedną osobę przy porodzie. Porodów jest tyle że spokojnie mogliby się podzielić i jeden praktykant na każdy poród a nie cała grupka. Jakby mi przyszło parę osób podczas porodu to nie ciekawie by się to dla nich skończyło bo dużo przeklinałam:P Na obchód z lekarzem przychodziły studentki, po 3, za każdym razem 3 inne i szczerze powiedziawszy to nawet nie były zainteresowane jak tam się ma sprawa u mnie więc nie wiem po co w ogóle szły

dla mnie to nienormalne :o

na praktyki i studentów

autorka znikneła

topic umarł

Ha ja pamietam jak rodziłam itp itd to wywaliłam praktykantów ledwo co człowiek zyje to jeszcze ich brakuje do szczęścia !!!

Ja nie wiem, jak się można godzic na takie rzeczy. Powinni za to płacic, dlaczego ktoś ma byc eksponatem za darmo? Szpital to nie galeria.

szpitale biora kase a nie daja, powinni to zmienic

A kto mialby za to nam placic haha szpitale biedne ze szok, zadluzone itp a tu jeszcze babom placic, no troche wyobrazni. Wyzej ppppp pisala z wielka nienawiscia ze ma gdzies gdzie sie naucza bo jak idzie do lekarza to musi zaplacic za wizyte, no paranoja! to co lekarza maja pracowac za darmo? nie dosc ze studia zabieraja im 6 lat zycia, pozniej staz na ktorym sie zarabia marnie! nie mowiac o stresie i tonach do nauki, kazde swieta, kazdy wolny czas w ksiazkach, bywa przeciez ze za mozliwosc studiowania kupe kasy placa a pozniejsza praca to nie sielanka i wcale nie takie dobre zarobki, jestesmy w Polsce nie na zachodzie, skad ten jad i ta nienawisc?? najlepiej jakby pracowali za darmo a po pracy zebrali na ulicy? ten zawod to duza odpowiedzialnosc, zdrowie sami na tym traca, jak w kazdym zawodzie znajda sie oczywiscie marni specjalisci, powtarzam jak w kazdym zawodzie... W kazdym razie ja nie mowie ze mnie g.. obchodzi gdzie sie naucza bo w koncu za pare lat beda mnie leczyc i wole zeby jednak na ludziach sie uczyli... Zgadzam sie rowniez ze cala grupa to za duzo ale jeden praktykant lub dwoch jest ok.

Miałam CC i własnie robili mi ją praktykanci!!!!!!!:-D Cała banda stała nad moim brzuchem,nad nimi fachowiec-wiadomo;-) i było super!!!!!!!!

Ale co chcesz przez to powiedziec? Gdzie lekarze pracują za darmo? Co to ma do praktykantów?

moja wypowiedz glownie odnosi sie do komentarzy osob ktore mowia ze powinno sie im za to placic i od wypowiedzi osoby o pseudonimie ppppppppppp

No bo powinno się płacic... Zarówno lekarzom, jak i osobom, które służą jako"eksponat". To zresztą normalne. Akademia Medyczna ma kupę kasy, wielu studentów płaci, I semestr to koszt bodajże 10 000 zł w Poznaniu.

W służbie zdrowia jak wiadomo nie od dzis pieniedzy brakuje i lekarzom slabo placa i pielegniarkom itp itd wiec kto bedzie placil jeszcze "eksponatom" na to raczej politycy nie wpadna :)

Akademia Medyczna. Poza tym to nie mój problem. Czy myślisz, że państwo przejmuje się, że np. kogoś słabo zarabiającego nie stac na dobrego lekarza? No i lekarze zarabiają krocie, a nie słabo.

Akurat tak sie sklada ze dokladnie wiem ile zarabiaja, krocie to zarabiaja chirurdzy plastyczni...a cala reszta roznie przedzie... W kazdym innym kraju oczywiscie ze zarabiaja krocie ale nie u nas.

W Poznaniu przeciętny lekarz ma przynajmniej te 5000. Wielu znacznie więcej - jak przyjmują prywatnie dochodzą do 10 000. Ty masz jakieś inne informacje?

Pupa no mam, nie wiem skad wzielas te sumy, ja doswiadczylam na wlasnej skorze jak zarabia lekarz...

Jesteś lekarzem? To zdradź ile zarabiasz...

Pupa temat tego topicu byl inny, odezwalam sie bo nie lubie ludzi ktorzy pluja jadem na zawod lekarza ktory jest bardzo ciezki i tyle, lepiej skonczmy ten temat, nie chce wchodzic na takim forum w szczegoly, nie mam zamiaru, te sumy ktore wymienilas to jedynie marzenie, moze sa i tacy, ja nie znam, a jesli sa napewno nie pracuja w panstwowej sluzbie zdrowia:(

Nie wiem, czy to jakieś tabu te zarobki? To nauczyciele dopiero zarabiają beznadziejnie w stosunku do kwalifikacji. Ja nie mam do lekarzy najmniejszego szacunku, to najbardziej zadufana w sobie i przepłacana grupa zawodowa w Polsce. Większośc Polaków tak uważa. Może studia nie są lekkie, ale jak na polskie warunki, gdyby zrabiali tylko 3000 netto to byłoby bardzo dużo, a wiem że mają znacznie więcej.

Pieprzysz teraz, wiem ze wlasnie zawistne polaczki nie maja szacunku do tego zawodu i bardzo zle! bo szacunek im sie nalezy, widze ze nie masz nikogo w rodzinie o tym zawodzie bo nie masz pojecia jaki jest ciezki i jaka to jest harówka, lekarzom za tak odpowiedzialny zawód nalezy sie conajmniej 5000 tysiecy netto ale o takich pieniadzach moga tylko marzyc w tym chorym kraju w ktorym wszystko stoi do gory nogami,zreszta kim ty jestes zeby mowic ile powinni zarabiac, ludzie na o wiele mniej odpowiedzialnych i przydatnych zawodach zarabia wiecej niz 3 tysiace netto, ale dla takich jak ty najlepiej jakby lekarz uprawial ten zawod charytatywnie a po pracy chodzil na zebry, dziwie sie postawa takich jak ty ktorzy pozniej bezczelnie korzystaja z uslug lekarzy, nie podoba sie to nie korzystaj, lecz sie sama bo zapewne lepiej od lekarza wszystko wiesz a oni wszyscy sa glupi, niewazne ze codziennie ratuja zycie dziesiatkom ludzi eh zreszta jestem w ciazy nie moge sie denerwowac, wiec lepiej jak tu nie bede zagladac, takiego lba nic juz nie zmieni...

Nie mam w rodzinie lekarzy? No moja droga ... mam całą gałąź.. Jeden głupszy od drugiego. Moja ciotka, teraz już nie pracuje, ale gdziekolwiek nie szła, chocby do sklepu po bułki, wszędzie opowiadała, że jest lekarzem medycyny. Nie wiem, czy oczekiwała, że się będą przed nią rozstępowac, czy co? Jej mąż też lekarz, dzieci musiały obowiązkowo kończyc medycynę, bo inni ludzie byli wg nich podrzędni... Wstydziłam się tej rodziny... I chociaż interesowałam się biologią, nie poszłam na medycynę... Co mnie czyni człowiekiem gorszej jakości wg takich... bo są tylko oni-lekarze i reszta świata. To pielęgniarki są pokrzywdzone w Polsce a nie lekarze. W Szwecji lekarz zarabia jeszcze raz tyle co pielęgniarka, i tak powinno byc. U nas - wielokrotnośc. No i są leniwi, nie dokształcają się, nie znają nowych leków, można wymieniac i wymieniac...

Któraś napisała że skoro płaci za opiekę, to nie życzy sobie obecności studentów. Ale w prywatnych klinikach nie ma studentów! Studenci są w szpitalach uniwersyteckich i tych, które mają umowę z uczelniami medycznymi i szkołami kształcącymi personel medyczny. I szpital dostaje na to pieniądze od uczelni. Że jeszcze studenci powinni za to płacić? Zgroza! Wyobraża sobie którakolwiek z was, żeby będąc na bezpłatnych studiach płacić za zajęcia praktyczne (pomijając już co to za kierunek studiów)?? No paranoja. Jeżeli nie chcesz żeby byli przy tobie studenci, to wybierz szpital, w którym nie praktykują.

Jacy studenci, ich uczelnia, a nie studenci, przeczytaj topic dokładnie...

up

Piszcie w temacie a nie klóćcie się !! A tak w ogole to autorka -dobrze ze temat poruszyła ,bo nareszcie to odezwał się ktoś z \"drugiej strony \" -bo dotąd to na ogoł rodzącepisały o praktykantach ... A może autorka by coś jeszcze napisala -wygląda że jest z polożnictwa ?pielęgniarstwa bo na lekarski to za młoda tam chodzą na praktyki na ostatnich latach . A tak w ogole -to że rodzące pytają ozgodę to jakiś symbol postępu u nas ,kiedyś kobiety nie miały nic do gadania . I musiały demonstrować vaginy każdemu kto się napatoczył ...Niezależnie od liczebności grupy i jej zachowania .. .

Podnoszę piszcie coś .

\"Może studia nie są lekkie, ale jak na polskie warunki, gdyby zrabiali tylko 3000 netto to byłoby bardzo dużo, a wiem że mają znacznie więcej.\" :D:D:D moja droga, 3 patyki to dobry kafelkarz, tynkarz czy murarz miesiecznie z palcem w tylku zarobi albo i duzo wiecej, a studiow ciezkich nie konczyl, po nocach spi spokojnie i za ludzkie zycie i zdrowie nie odpowiada, no ale w koncu jemu sie nalezy bo to fachowiec - i slusznie a skoro jestes taka ciekawa to ci cos powiem: przez piec lat specjalizacji mialam golej pensji 1700 zl + dyzury, nieraz dawalo mi to lacznie 70 godzin pracy tygodniowo albo i wiecej; jak sie dopchalam do kolejki na swiateczny dyzur to zarobilam miesiecznie 3 tysiace, rzeczywiscie zawrotna suma jak na polskie warunki; ile mnie to zarwanych nocy, zmeczenia, stresu kosztowalo wiem tylko ja...