Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość llllukrecja

nie jestem feministką i bardzo mi z tym dobrze !

Polecane posty

Gość hghgddd
"A komu to zawdzięczasz, głupia pindo??????" po raz kolejny spotykam się z "dobrym" wychowaniem osobnika, nazywajacego siebie feministką (bo feministka nie równa się kobieta :))) Komu to zawdziędzczam? Sobie. Tylko i wyłącznie. Nie pomogły mi spalone przez was staniki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na prostej drodze do anoreksji
no tak, nie ma to jak argument koncowy 'Ale ja jestem ladna, o!'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllukrecja
no a Twoje słowa o cyzm świadczą? ze jestes pełna jadu, jakiejs takiej zawisci i chyba frustracji też uspokój się , przyjmij do wiadomosci,ze są kobiety którym feministki wcale nie robią dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllukrecja
i jestem ładna, a co!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgddd
"I tak nigdy nie będziecie mieć szans w starciu z mądrą, wykształconą i atrakcyjną kobietą o otwartym umyśle." A tutaj wychodzi jak ograniczone jesteście :P Od razu zakładacie, że ładna dziewczyna nie może być inteligentna. Nie widzisz, jakie to stereotypowe i zaściankowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na prostej drodze do anoreksji
tylko zacytuje, bez komentarza "Komu to zawdziędzczam? Sobie. Tylko i wyłącznie. Nie pomogły mi spalone przez was staniki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę co za idiotka
spęd pustostanów po prostu wasze argumenty o urodzie i jej braku - to już dno absolutne faceci wolą ładne - wolą też młodsze - pamietajcie o tym pustaki ps. jestem ładna (ponoć:P) - ale mam tyle szacunku do siebie że nie życzę sobie aby o mojej pozycji na rynku pracy decydowała uroda. Moja uroda, ciało i walory fizyczne "wykorzystuję" w życiu prywatnym - z moim mężczyzną. Całej reszcie nic do tego. Ale będę się śmiała do rozpuku z was za 20 lat, kiedy wygryzą was z roboty takie same pustaki jakimi wy jesteście dzisiaj. A wy będziecie stare, pomarsczone i sflaczałe - i już nic nie da trzepotanie przed szefem rzęsami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmvmmv
"Od razu zakładacie, że ładna dziewczyna nie może być inteligentna." Czytaj na litość ze zrozumieniem. Cóż, inteligencja niewątpliwie akurat twoją zaletą nie jest, wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgddd
Widzę, że oceniasz ludzi po kilku postach ;) Gratluluję, ja tak nie potrafię (pewnie przez mój "brak" inteligencji) Wyraźnie dałyście do zrozumienia, że ŁADNA dziewczyna, NIE będąca feministką, cytuję "nie ma szans w starciu z mądrą, wykształconą, o otwartym umyśle bla bla" kobietą. To mówi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllukrecja
a kto powiedział, ze będę miała za 20 lat szefa? już sama zaczynam byc dla siebie szefem, wieć za 20 lat tym bardziej nie bede pracowac dla kogoś a ten argument o urodzie wrzuciłam tylko po to, zeby was wkurzyć, bo sama tez uważam, ze kompetencje są najważniejsze w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę co za idiotka
"przyjmij do wiadomosci,ze są kobiety którym feministki wcale nie robią dobrze." no tobie na pewno nie. bo co to by było jakby o pozycji zawodowej decydował intelekt i faktyczne umiejętności a nie kształtna dupa. Co byś ty wtedy dziecinko zwojowała. I nie epatuj nas już tutaj swoimi studiami... Dzisiaj nie świadczą już o niczym. Zrobisz dwa doktoraty - może błyśniesz. Bo na razie masz to co każdy PRZECIĘTNY młody człowiek, wśród ktorych jest cała rzesza ludzi wręcz upośledzonych intelektualnie. aha - ty masz jeszcze oszałamiającą urodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmvmmv
Po prostu żałość bierze, skoro same kobiety uważają, że ich największą zaletą, którą mogą kupczyć na rynku pracy jest ich tyłek. I ciekawe, na jaką melodię będziecie śpiewać, jak za 10 lat wymienią was na młodszy model, a na rozmowach kwalifikacyjnych będziecie rywalizować z tabunem głupich niuń, które o pracę będą walczyć przy pomocy wielkości dekoltu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, nie musicie popierac feministek, bo nie rozumiecie, o co im chodzi (wiele osob ma wypaczone pojecie slowa \"feminizm\" i znaczy ono dla nich \"brak depilacji, gruby glos i prowadzenie traktora\"), ale jak czytam, ze wg Was jedynym Waszym atutem jest uroda, to zastanawiam sie, co zrobicie, jak np. po oszpecajacym wypadku czy tez wskutek procesow starzenia sie stracicie Wasza jedyna bron i wylecicie z pracy na zbity pysk. A co, jesli urodza sie Wam niezbyt urodziwe corki i nie beda mogly znalezc pracy, bo szefowie nauczeni przez Was i Wam podobne, nie beda patrzyli na CV, tylko na aparycje aplikujacej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmvmmv
"nie ma szans w starciu z mądrą, wykształconą, o otwartym umyśle Owszem, to było o tobie, głupia pindo, bo ty szansy na pewno mieć nie będziesz. Nie mnie oceniać online twoją urodę, ale głupota aż dymi, a łeb twardy jak czołg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota powala
"ale jak czytam, ze wg Was jedynym Waszym atutem jest uroda, to zastanawiam sie, co zrobicie, jak np. po oszpecajacym wypadku czy tez wskutek procesow starzenia sie stracicie Wasza jedyna bron i wylecicie z pracy na zbity pysk" Dokładnie. Jak można w tak głupi sposób być zapatrzony we własne fizyczne atuty???? I skąd w ogóle to założenie, że kobiety o szerszym poglądach niż wasze nie mogą być atrakcyjne??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllukrecja
do czego ta dyskusja doszła, to sama sie nie moge nadziwić teraz to już mi szkoda czasu na rozmowe z wami, skoro od punktu wyjscia - czyli od stwierdzenia,, ze nie utożsamiam sie z femnistkami, doszło do tego, ze twierdzicie, ze chcę dostac pracę za seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogę co za idiotka
nigdy nie wiesz gdzie będziesz za te 20 lat. noga ci sie może powinąć i wylądujesz znacznie niżej niż myślisz. a takim pewnym siebie i przechwalającym się pustakom (płci obojga) bardzo często się to przydarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, albo nastepna gwiazda, blyszczaca intelektem i znajomoscia historii - to, ze moze studiowac i pracowac, zawdziecza SOBIE :D:D:D no tak, bo Ty zyjesz od kilkuset lat i w epoce pozytywizmu przekonywalas rzadzacych, ze kobiety powinny moc studiowac, pracowac poza domem, a w latach 20. XX w. wywalczylas nam prawo glosowania w wyborach :D O, dzieki Ci, nadprzyrodzona istoto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota powala
I też prawda - ciekawe, jak wytłumaczycie świat swojej niezbyt atrakcyjnej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota powala
No za seks to może nie, ale czy sama panienko nie wspominałaś o używaniu swoich damskich atutów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecjo - sama postawilas siebie w takim swietle. To Ty napisalas, ze szef nie glaszcze Cie po dupie tylko dlatego, bo mu zabronilas, a nie dlatego, ze jest to lamanie prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako facett
jako facet powiem tylko tyle ze smutne jest naprawde to, ze niektore kobiety nie zdaja sobie sprawy z tego, jak swiat sie zmienil przez ostatnie kilkadziesiat lat, a zmienila sie dzieki walce kobiet o wlasne przywileje. Wy z nich korzystacie, a na kobiety, ktore te prawa wywalczyly plujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllukrecja
nie powiedziałam,z e mu zabroniłam tylko, ze ja sobie tego nie życze a oon o tym wie - wie bo klepanie po tyłku to jakiś zwierzęcy odruch. A nie dlatego, ze ja mu to wybiłam z głowy. Nie daje mu zadnych powodów zeby mnie klepał po tyłku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się wypowiem
Oczywiście że nie głaszcze jej nie dlatego, że to łamanie prawa... jakiego prawa? molestowanie seksualne? hihihi... przecież to jakaś feministyczna głupota. Nie głaszcze jej, bo z niej taka super niewiasta, co budzi respekt, szef tylko się ślini, ale odwagi nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgddd
"Po prostu żałość bierze, skoro same kobiety uważają, że ich największą zaletą, którą mogą kupczyć na rynku pracy jest ich tyłek." To jednak ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem... Brak słów. I mam gdzieś co o mnie myślisz, bo mnie nie znasz ;) Pisz sobie, że jestem głupia, beznadziejna jeśli to poprawi ci humor. Ja nie mam takiej potrzeby na ANONIMOWYM forum :) Feministki od razu zakładają, że jeśli kobieta ich nie popiera to jest puszczalska i głupia. Mamy XXI wiek, nie średniowiecze ;) Uświadomcie sobie, że są kobiety, które dobrze czują się w swoim ciele, spełniają się zawodowo, lubią to, co robią, zdobywają wykształcenie, są samodzielne i niezależne a słowo równość nie jest dla nich synonimem fanatycznej walki, której genezą są kompleksy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się wypowiem
"Nie daje mu zadnych powodów zeby mnie klepał po tyłku" Aha, czyli te, co je szef klepie, dają powody? A ofiary gwałtu same się o to prosiły, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez opisalas wlasnie feministki: "kobiety, które dobrze czują się w swoim ciele, spełniają się zawodowo, lubią to, co robią, zdobywają wykształcenie, są samodzielne i niezależne a słowo równość nie jest dla nich synonimem fanatycznej walki, której genezą są kompleksy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się wypowiem
" Uświadomcie sobie, że są kobiety, które dobrze czują się w swoim ciele, spełniają się zawodowo, lubią to, co robią, zdobywają wykształcenie, są samodzielne i niezależne" Tylko pomyśl dziewczę, skąd im się to wzięło? I komu to zawdzięczają? Swoim babko piorącym w milczeniu gatki dziadka, czy tym, co wyszły kiedyś na ulice? Myślenie nie boli, naprawdę, a mózg przydaje się w życiu czasami bardziej niż dwa balony z przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgddd
Nie, nie opisałam feministek :) Opisałam grupę kobiet, w tym siebie, które NIE są feministkami :) Moja definicja feministek byłaby "nieco" inna... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cmcmc
Tylko myśl, myśl niuni, myśl, czego produktem są takie kobiety??? Bo ich los 100 lat temu byłby zgoła inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×