Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dafodilek

Petycja o dostep do znieczulenia podczas porodu we Wrocławiu - wypełnijcie

Polecane posty

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/0,97899,6368296.html Chcemy prawa do znieczulenia przy porodzie! Żadna z wrocławskich porodówek nie oferuje kobietom znieczulenia przy porodzie. Ulgi w cierpieniu nie można nawet kupić, choć to standard w wielu dużych miastach w Polsce. Tymczasem w Europie Zachodniej ze znieczuleń korzysta 70-80 proc. rodzących, a kobiety, które mogą rodzić bez bólu, rzadziej domagają się cesarskiego cięcia. Wrocławianki również powinny mieć prawo do bezpłatnego znieczulenia podczas porodu. Jeśli popierasz nasz apel o szybkie wprowadzenie tej usługi przez wrocławskie porodówki, podpisz petycję. Przekażemy ją ludziom, którzy odpowiadają za opiekę medyczną we Wrocławiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzzedla
chociaż do Wrocławia mi daleko, to petycję podpisałam co za ciemnogród :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważasz że to problem tylko Wrocławia? Skądże! Tak jest w całej Polsce. Podobno anestezjologom porody sie nie opłacaja bo od operacji mają zapłacone 300 zł a taka rodzaca to nie wiadomo ile godzin będzie rodzić i cholerne biedaki muszą przy niej stać.Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdf
Ja jestem z Gdyni ale się podpiszę ! A co mi tam, czemu macie mieć gorzej niż my ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokladnie
ja mieszkam w szkocji i tutaj masz do wyboru rodzaj znieczulenia jakie chcesz - oczywiscie za darmo :) mozesz wybierac i decydowac sama za siebie ..... ciesze sie ze juz dawno z tej polski wyjechalam bo to normalnie ciemnogród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako wrocławianka dziękuję za wszystkie głosy nie-wrocławiankom. :) Letnia noc - jezeli problem jest też gdzie indziej, to trzeba walczyć! bo to co sie dzieje w PL to średniowiecze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcecie pójśc na łatwiznę
wg mnie cierpienie to jeden z elementów porodu, taki los kobiet, uciekanie od tego jest nienaturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafodilek tera z Gazeta Wyborcza utworzyła akcję chce godnie rodzić we Wrocławiu:) pewnie to Cię zainspirowało, mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soczek - oczywiście :) Petycja jest elementem tej akcji. Uważam, że to świetnie, że Gazeta się tym zajęła! lilitka - dzięki!! chcecie pójść na łatwiznę - a jak masz leczenie kanałowe zęba, to też bez znieczulenia? chyba nie idziesz na łatwiznę, bo to przecież "nienaturalne". Powiem Ci co jest nienaturalne: chodzenie w butach (stopa powinna być bosa), jazda samochodem (pocinaj pieszo- oczywiście boso), czytanie książek (wzrok się psuje), chodzenie w ubraniach (nago, ewentuanie narzuć skórę mamuta w zimie). Jednak te nienaturalne elementy naszego życia, to jest CYWILIZACJA. No chyba ze Ty wracasz na drzewa. A tak poważnie... jeżeli chcesz żeby kobiety bolało, to śpij spokojnie, bo znieczulenie nie likwiduje całkowicie bólu jedynie go zmniejsza. Wiem co mówię, bo miałam znieczulenie zewnątrzoponowe. Na pierwszy poród pojechałam do Wałbrzycha (80km) bo chciałam mieć szansę na znieczulenie. Dostałam znieczulenie, nadal bolało, ale jednak moje cierpienie na tyle się zmniejszyło, ze miałam siłę wypchnąć synka. Jestem zadowolona z przebiegu porodu. Następny poród chciałabym żeby odbył się w moim mieście- Wrocławiu, ale jak się po tej akcji nic nie zmieni, to pieprzę to miasto i jadę do Wałbrzycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzo dla wszystkich
a gdzie rodziłaś w wałbrzychu? w jakiejś prywatnej klinice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzo dla wszystkich
ale czy w wałbrzychu napewno przyjmą wrocławiankę:(? przecież możesz przyjechać a oni powiedzą że nie ma miejsc. a w ogóle wydaje mi się , ze mogą takiej kobiety nie przyjąć. powiedzą: mało to szpitali we Wrocławiu? i co?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zzo dla wszystkich - odpowiadam nie ma problemu z przyjęciem do szpitala w Wałbrzychu. Jak rodziłam był tłok, ale przyjęli bez problemu. Po prostu na początku porodu poczekałam w takiej sali gdzie miałam lewatywę i prysznic mogłam wziąć (około godzinę). Potem już trafiłam na salę. Są cztery sale do porodów rodzinnych. Oczywiście ich nie interesuje czy jesteś z Wałbrzycha, Wrocławia, czy z Krakowa. Rodzisz to przyjmują. Dla ciekawostki: Na oddziale poporodowym spotkałam jeszcze 2 kobiety z Wrocławia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Wpisałam się. Nie jestem z Wrocławia, ale mam nadzieję, że to coś da w całej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakakaa
wpisalam teraz nie mieszkam we wrocku , ale mam zamiar wrocic imam nadzieje ze 2 gie dziecko bede mogla rodzic z prawem wyboru tak jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzo dla wszystkich
jakie efekty?:) będą znieczulenia na zyczenie we wrocku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam we Wrocławiu i wywiozłam się do Wałbrzycha na poród z zzo i jestem bardzo zadowolona. Trzeba tylko pofatygować się w 36 tyg na konsultację anestezjologiczna ( 80PLN) a później to już za free. Mam w głębokim poważaniu wrocławskie porodówki z ich naturalnym rodzeniem. Z Bielan wrocławskich pod sam szpital w Wałbrzychu to tylko 70 km wiec nie ma co rozpaczać ze się nie zdąży.A poród w znieczuleniu jest boski i w trakcie mówiłam do męża i położnej że tak to mogę rodzić co roku ;) Także kochane wrocławianki jak boicie się bólu porodowego panicznie jak ja to walcie jak w dym do W-cha. Tam jest znacznie mniej porodów niż na tych wrocławskich taśmach i nie płacąc za położną ja miałam osobną położną bo były tylko 2 porody i 2 położne na zmianie więc położna siedziała przy mnie cały czas. wkłucie nie boli wcale -nie słuchajcie ludzi którzy nie mieli znieczulenia i się wypowiadają-nie bolała mnie głowa , nie miałam zdrętwiałych nóg, czułam skurczyki ale delikatne ze spokojnie na ostatnich cm oddychałam sobie przeponowo żeby dotleniać małego . Moim zdaniem było warto tam jechać . Jak będziecie piszczeć i skomleć na porodówce wrocławskiej to przypomnijcie sobie mój post i wiedzcie ze dałyście tyłka bo można sobie było pomóc- wystarczy zagłosować nogami i tam pojechać a to nie są rubieża galaktyki- to tylko 70 km a komfort rodzenia nieporównywalny. Jaki poród takie samopoczucie po nim i taki połog i u mnie się to sprawdziło- szybko doszłam do siebie , nie miałam żadnych huśtawek nastrojów a na noworodkowym położne są przekochane( we wroclawiu to też jakoś standard niedoscigniony.....) Kto chce wiecej info na priva prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże ile razy jeszcze
Ostatnio widziałam wypowiedź lekarza-położnika, który mówił, że brak możliwości znieczulenia rodzącej jest spowodowany brakiem anestezjologów. Cała wypowiedź brzmiała mniej więcej tak: "Jeśli w szpitalu pracuje tylko 1 anestezjolog, a ja mam do wyboru, zrobić poważną operację w narkozie lub znieczulić poród, to oczywiście wybieram poważną operację w narkozie." Cały sekret, dlaczego w Polsce zzo nie jest dostępne. Wszystkie teorie na temat szkodliwości tego znieczulenia, negatywnym wpływie na przebieg porodu itp. to po prostu próba zamydlenia oczu. Jak ne wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W komunizmie głoszono, że szynka jest rakotwórcza i dlatego nie ma jej w sklepach. Teraz to samo robią z zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże ile razy jeszcze
A wypowiedź tego lekarza jest w programie "ile kosztuje poród w Polsce" dostępnym na VOD na onecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... możecie mi doczegos porównac ból podczas porodu?? Nie byłam w ciąży nigdy, ale tyle się o tym mówi, o znieczuleniach itd... więc jestem zwyczajnie ciekawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyciak dopóki nie trwa to
zbyt długo, to jest do wytrzymania, ale jeśli poród przeciąga się w czasie, to ból staje się NIE DO OPISANIA jeśli rodząca traci przytomność z bólu, to chyba już nic więcej nie muszę pisać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże ile razy jeszcze
Podobno w Anglii zzo do podaje położnik, który jest przeszkolony, w ramach swojej lekarskiej praktyki, w podawaniu takiego znieczulenia. W ten sposób rozwiązali problem dostępności anestezjologów i dodatkowego wynagrodzenia dla dodatkowego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednym słowem ból jest indywidualny dla każdej rodzącej i nie da sie tego uogólnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×