Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jordan.pl

pomocy, jakie szanse wygrać z sąsiadem w sądzie??

Polecane posty

dkkdk lasencja i jeszcze tam ktoś - czekam na odpowiedż dajecie po sobie jeździć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIIKI11
Na Twoim miejscu przeczekałabym do następnego razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a daj se siana
gówna nie ruszaj, co możesz mu w tym sądzie zrobić, dostanie grzywnę i jeszcze bardziej będzie ci życie umilał :o Ja swojego olałam, czekam na stała pracę i zaczynamy remont, gnój jeszcze nie wie, że mamy pozwolenie na budowę :D Zemsta będzie słooodziutka, jak miodek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
No to nie wiem co Ci poradzić, z jednej strony gdyby go do sądu podać to może by usiadł na dupie, ale nie wiadomo jaki to przyniesie skutek może odwrotny żeby potem nie latał na skargę na Ciebie do sądu lub spółdzielni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może by nabrał szacunku i języka by bardziej pilnował no właśnie tak się zastanawiam czy nie poczekać z tym sądem. jutro kolejny dzień remontu, będziemy stukać, ciekawe co sie stanie:D:D w spółdzielni to juz mają dość tego osobnika, lata ze wszystkim na wszystkich. Jutro jest zepranie w tej sprawie bo wszyscy nie mozemy się dogadać donosy są za nic!!!! facet czuje się bezkarny bo nie jestem typem który od razu leci na skargę. To trwa od lat - to była moja pierwsza reakcja ( zważywszy na to że posunął sie do rękoczynów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sie nie pchaj do sądu
bo kręcisz jak najeta. na gotowaniu napisałas że o 15 walili Ci do drzwi, a tutaj że o 21:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojgen
Mnie wczoraj spotkała duża przykrość.Otóż mąż córki mojego kuzyna zaatakował mnie na co nie byłem przygotowany.Udeżył mnie w twarz i kopnął w brzuch oraz groził że mnie zabije.Przed laty ów człowiek miał usuniętego raka mózgu.Nie chciałem mu siłą odpowiadać na jego atak w swojej naiwności pomyślałem że najlepszym rozwiązaniem które go uspokoi jest policja.Co mi powiedziano(mam zgłosić się na obdukcję i z powództwa cywilnego założyć sprawę w sądzie). Prosiłem o interwencję w tej sprawie (usłyszałem jedynie mam drugi telefon do widzenia). No cóż ...wniosek nasuwa się sam brońmy się sami tyle tylko że my zwykli zjadacze chleba nawet w sądzie nie mamy szans w konfrontacji z ludźmi skłonnymi do awantur, bijatyk, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvsdvd
ja równiez mam taki prtoblem z sasiadami mieskzajacymi na dole o wszystko sie czepiają.Mojego ojca który jest niewidomy wyzywaja na cała klatke od ślepych i brudasów.ja sam choduje dwie swinki morskie i ci sasiedzi rowniez sie dra ze smierdzi na calej klatce i przed klatka ik ze im kasetony gnija porzez to,chodz sprzatm im regularnie.Raz przyli z awantura ze ich zalewamy chociaż wogule nic nie wylewalo u nas w lazience ani nigdzie indziej.Mnie juz szlak trafia bo oni sadzą ze im wszystko wolno.Niedlugo przyjedzie firma żeby nam okna wymieniać i pewnie zaś beda awantury.Pozatym wstaje do pracy o 4 rano zeby zdarzyc na autobus o 4 41 a siasiedzi sie plują ze te skurwysyny chodza po mieszkaniu o 4 rano.Nie wiem co robić jak sie wkurze to dojdzie do tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERVISCO
Witam, tych kilku panów których doradza ci aby nic nie robić - dajcie sobie spokój, nie wypowiadajcie sie ponieważ widać iz nie rozumiecie sytuacji... zal mi takich ludzi jak wy :) Jordan - Policja, Policja, Policja ( i tak ci nie pomogą, ale będą ważne ślady ). Dokładnie mam taka sama sytuacje... Wraz z rodziną i sąsiadami przezywaliśmy horror ... Bałem sie o dziecko itp ... W końcu chwyciłem za prawo, art i itp. Z zawodu jestem Informatykiem, więc nie znałem sie ... Dziś znam artykuły na pamięć :). Gość w końcu kiedyś uzył słów (Jak sie nie uspokoisz to ci przypierdolę :)) Powiadomiłem Policje Art. 190 $ 1, do sąsiadów tez podobnie mówił ... Prokurator nic oczywiście nie robił a on wzioł dobrego adwokata ... i co dupa :( Bałem sie ... W POlsce jak ktos ma kase ... postanowiłem byc Oskarżycielem Posiłkowym :) Sprawa trwała dwa lata, pokonałem adwokata :) Jupi :) Odwołał sie nawet do okregowego ... stracił około w sumie 10-15tysiecy ... :) Dzis zycie wygląda inaczej :) Boi sie ... jednak wiem że jeśli nie rusze dalej bedzie nadal żle ... Art. mozna uzyc bardzo wileu do dancych sytuacji :) np. art 212... 257 ... 193 ... 190 ... 191 ... 216 ...tylko trzeba ich umiec odpowiednio uzyc :). Teraz zamierzam sie wnieść sprawe z powództwa cywilnego o jakieś 20-50 tysiecy. :) Nikt nie ma prawa nas obrażać, poniżać itp, a tym bardzie naruszyc nietykalności cielesnej :) To twoje mieszkanie i masz prawo robić remont, nawet cisza nocna to prawo które można różnie podciągać :) Ważne - uzywaj dyktafonu :) i koleś nie ma szans :) Nie bój sie, pamietaj że jestes człowiekiem i masz prawo do normalnego zycia które zapenia ci Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej w wielu artykułach :) Pisz na gg jak coś 7557295 :) A wy dkkdkd itp, dopóki nie znajdziecie sie w takiej sytuacji nie zrozumiecie jaka mozna zrobić krzywde fizyczna oraz psychiczna innemu człowiekowi... zal mi takich ludzi jak wy ... lub jestescie z tych co zachowuja sie tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z tymi którzy tutaj odradzają jej milczenie. U nas było podobnie tylko nie w bloku. Dla świętego spokoju nigdy nic sąsiadowi nie mówiliśmy, choć robił co chciał. Zasiadał teren, przesunął płot w drogę ze strachu bo był agresywny. A teraz po 21 latach powiedzieliśmy dość i teraz to my jesteśmy niedobrzy, buntuje wszystkich przeciwko nas, wyrwali drzewka które nasadziliśmy wokół drogi. Dlatego takich drani trzeba od razu tępić bo potem za dużo sobie pozwalają. Ja bardzo żałuję że byłam ugodowa i dla świętego spokoju siedziałam cicho. Od razu do sądu z takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza ze wsi
"otwarłam drzwi" ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×