Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tarararararara

Macie faceta lekarza, miałyście? Jacy są tacy faceci?

Polecane posty

Gość gośćbyła pielegniarka
Znam to środowisko. Skończyłam pielegniarstwo, pracowałam jako piel kilka lat juz nie pracuje. Romanse lek i piel to normalka. Oni zazwyczaj zonaci one idiotki myslą że ci żony dla nich zostawia a ci traktuja to tylko jako zabawe a później moje kolezanki płaczą po kątach że zostawił i wrócił do zony. Żony najczęście lekarki im to wybaczaja bo wiadomo mąż dużo zarabia razem maja więcej niz osobno więc sie nie rozwodzą,. Chcoć jak jest cwana a on uległy i bedzie mu dawac to co on chce to były rozwody lekarzy z lekarka dla pielęgniarki(ale to wyjątki- raczej chodzi tylko o sex). Pan doktor rozwiódł sie dla młodej duzo młodszej pielegniarki ze swoja zona tez lekarką. Ona może i starsza ale klasa i kulturą przewyższał ta pielegniarkę- facet to facet zawsze będzie myślał (wiadomo czym). Ale sa tez tacy którzy stronia od takich reklacji, i pamietam przystojny młody lekarz a za nim stado dosłowni zabijające sie o nigo pielęgniarek nic nie wskórało, znalazł sobie kobiete spoza srodowiska nie wiem czym sie zajmuje ale jest po ekonomii. Wiele rzeczy tez zależy od osobowości. Ale jak facet widzi że tak łatwo może kogos powiem brzydko zaliczyc to bez wzgledu na zawód będzie korzystał oni maja ułatwione duże pielegniarek w szpistalu i kazda mysli tylko o tym jak usidlic lekarza- naprawde tak jest. Więc jak widza że są takie napalone to korzystją. Czy facet innego zawodu na ich miejscu zachowywałby sie inaczej. Odpowiedzcie sobie sami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak traktują pacjentki? zdarzają się zauroczenia, miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj chyba w serialu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była pracownica szpitala
Pracowałam w szpitalu w administracji, krótko bo atmosfera była dla mnie uciążliwa ze względu na moja przełożoną. Jest dużo prawdy w tych romansach lek i pielegniarek. Zauważyłam natomiast cos bardzo złego. Że jeżeli już się uda którejś pani pielegniarce przespac z panem dr, to nic że ma żonę której na 100% nie zostawi dla nie, to jej pozycja w oczach innych pielegniarek rośnie! To wręcz przerażające! Nadskakują im tak że trzeba mieć naprawdę bardzo silna wolę żeby nie ulec. To już jest tak nachalne narzucanie się że mnie by to odstraszało. I teraz tak młodzi nie ulegają. To raczej żonaci z jakimś stażem, ale wiekszość i tak nie zostawia żon dla pań pielęgniarek co napewno je boli. Sami mają żonaty z klasą takie które intelekutualnie pasuja do tego środowiska a także pod względem kultury i klasy która soba reprezentują a od której powiem brutalnie panie pielegniarki bardzo odstają. Wydaje mi się że w kazdym innym srodowisku gdyby kobiety sie tak narzucały facetom, źle by to o nich świadczyło. A w środowisku pań pielegniarek to taka co pojdzie z dr do łóżka jest juz na pozycji uprzywilejowanej. Tak między soba panie pielegniarki konkurują. Nie pisze złośliwie tylko tak jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była pracownica szpitala
A i jeszcze opiszę jeden przypadek- prawdziwy. Ona męzatka pielegniarka, on rozwodnik lekarz chirurg. Zaczeli sie ze soba spotykać. On pochodzi z bardzo znanej lekarskiej rodziny i jego rodzinie się to bardzo nie podobało, bo tylko pielęgniarka w dodatku męzatka z dziećmi. Ona myśląc że z tej relacji wyjdzie stały związek wyprowadziła się z domu od męża zostawiła tez dzieci i przez dosłownie pare miesięcy się bawiła z tym Panem Dr jakże szacownym zresztą, znana postać z mojego miasta. Po tych kilku miesiącach on jej powiedział że się rozstają. Jej mąż nie chce jej juz na oczy widzieć dzieci tez maja za złe ze je zostawiła. Mieszka sama na stancji mąż się z nią rozwodzi, dostała załamania nerwowego. Pan Dr widząc że ona mu w zasadzie przeszkadza- pracowali na jednym oddziale zrobił wszystko żeby ją usunać do innego szpitala. Gdzie już szła z wyrobioną opinią- tzn taką że ktos sie jej tam chciał pozbyc bo za bardzo szlochała po kątach. Szczerze ja jej nawet współczuje bo bezwzględnie się z nia obszedł teraz się też z kimś spotyka. Ale mogła się zastanowić wcześniej, poznać go troche, zobaczyc jakie są jego prawdziwe intencje, a nie takie rzucenie wszystkiego dla człowieka który chciał sie tylko bezwzględnie zabawić. Różne są tam sytuacje. Zazwyczaj panie piel wychodza jak zabłocki na mydle. A ona miała fajnego męża przystojnego, dobrze zarbiał- może nie był znanym w mieście chirurgiem ale dbał o nią i dba do tej pory o dzieci, a ona ma depresje i same problemy przez to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam Faceta lekarz ktory kulturalny wyrozumiały ;) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy bufony wybujałe ego a tak naprawde chorzy na glowe bo kazdy studiuje to co sam potrzebuje a oni aby siebie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony to lekarz. Ja należę do środowiska artystycznego. Jestem obiektem fascynacji dla mojego ukochanego, przez wzgląd na wykonywany zawód, on dla mnie również jest niesamowicie fascynujący. Jest cudownie czuły. Minęło kilka lat a on wciąż się stara, kupuje kwiaty, całuje po rękach, zabiera na randki niespodzianki, weekendowe wyjazdy. Między nami są 4 lata różnicy. Podkreślam - Moim zdaniem- seks z panem doktorem jest bardzo dobry. Mój ukochany wie jak mnie dotykać, by sprawić przyjemność. Przed nim miałam już partnerów seksualnych ale tylko z nim szczytuje. Przeżyłam z nim pierwszy w życiu orgazm. O pielęgniarki się nie boje. Ufam mu. Jesteśmy ze sb długo, a szykuje się całe życia. Mój ukochany włożył masę pracy żeby mnie zdobyć (musiał się o mnie starać kilka miesięcy, zanim dałam się zaprosić na pierwszą randkę) byłby głupcem gdyby zostawił mnie dla pielęgniarki, szczególnie że te które z nim pracują średnią wieku wpisują się w 50+ (ja mam 24, on 28)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale szukasz lekarki bo jesteś lekarzem czy dlatego że tak jak inne Panie masz dylematy życiowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo jest prawdy w Tym co piszecie ale wszystko zależy od człowieka A nie od zawodu . Są lekarze którzy skapia, zdradzają, biją.Tak jak w każdym zawodzie . Dlatego nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×