Macie faceta lekarza, miałyście? Jacy są tacy faceci?

CZY J ZAGLĄDA TU CZASEM MAXX? CHCIALAM ZAPYATC CIE O COS?? KONKRETNIE O ZACHOWANIE LEKARZA. KTÓRY W BARDZO DYSKRETNY SPOSÓB DAJE MI BARDZO KONKRETNE SYGNAŁY. NIE WIEM JAK INTERPRETOWAĆ? POZNALIŚMY SIE W PRACY ALE JUZ NIE PRACUJĘ RAZEM Z NIM.

Samotna-a o co chodzi? jestem lekarzem-może pomoge?

a jeżeli się uśmiecha ale tak ze się odwraca za tobą i patrz bardzo a ciebie jak idziesz i wiem ze jest wolny

http://tnij.org/jaio

up

up

ciekaw temat !!!!

upupu

Fakt , że się uśmiecha , patrzy za Tobą , jeszcze nic nie znaczy , nawet jeżeli jest wolny. Mężczyźni już tak mają , szczególnie lekarze. Jak chcesz do końca życia zastanawiać się z iloma dziewczynami flirtuje ukochany , czy i z kim zdradził?to nic tylko poderwać lekarza. Ja za dużo widziałam , żeby byc optymistką i uwierzyć w wierność lekarza

:) za dużo widziałaą ja dużow widzialam by uwierzyć w dziennikarza czy ksiedza :)

Przeczytałam cały wątek i trochę to śmieszne, co piszecie. I co z tego, że lekarz? Czy pod słowem "lekarz" kryje się zdrada, złość, nieoddanie, kłamstwo? Czy to wpisane jest w ten zawód? Nie! Tym, kim jesteśmy zależy od wychowania, wartości, jakie wyznajemy, a nie od profesji, jaką wykonujemy. Skąd w ogóle pogląd, że tacy biorą tylko kobiety o tej samej profesji bądź równie prestiżowej, np. prawo? Bzdura. Mój chłopak jest lekarzem na 4 roku specjalizacji- kardiochirurgia. Ma 31 lat, ja 23. Jestem zwykłą studentką filologii na Uniwersytecie. Mój chłopak nie ma nic wspólnego z tym, co tutaj wypisujecie! Jest wspaniały, ciepły, zawsze o mnie pamięta, nawet przynosi kwiaty... i to nieraz w miesiącu, a raz w tygodniu! To fakt- dużo pracuje, częste, nocne dyżury- ale to już wpisane jest w "bycie" młodym lekarzem. Mimo to zawsze, gdy ma wolny czas- spędza go przy mnie. A w czasie pracy potrafi wysłać sms, że myśli o mnie lub zatelefonować i zapytać, co robię. Także proszę Was. Więcej rozsądku. Są ludzie i ludzie, a nie ludzie i lekarze. Pozdrawiam moniczka4012

NIEKOMPETENTNI I OLEWAJĄCY PACJENTA, A CZASEM I CHAMSCY.

Przepraszam, mój chłopak właśnie obronił doktorat z medycyny i jest prawą ręką ordynatora. Nie mierzcie wszystkich jedną miarą! Proszę.

Jako osoba często obracająca się w tym środowisku powiem Ci, że znam również kilku niekompetentnych ordynatorów, z których jedni nie wiedzą podstawowych zasad, które obowiązują na ich oddziale, innym brak wiedzy medycznej, jeszcze inni unikają pacjentów jak ognia, jeszcze inni potrafią zwolnić pracownika za to, że przytrafiła mu się choroba z ich dziedziny, zamiast po prostu pomóc mu dojść do zdrowia, co dla nich powinno być łatwe, skoro to z zakresu ich specjalizacji. Stanowisko czy tytuł o niczym nie świadczy. Poza kilkoma wyjątkami, które bardzo cenię, najgorsi pod względem kompetencji są...profesorowie, których często gubi albo rutyna, albo przewaga teorii nad wiedzą praktyczną.

Witam, Ja niestety też strasznie lecę na mojego lekarza i to o zgrozo... PROKTOLOGA!!! To dopiero siara. Nie mogę o Nim przestac myślec, a chodzę już do Niego od ponad 6 miesięcy. Myślałam, że mi przejdzie, ale nic z tego i wcale się na to nie zapowiada.:/ Co ja mam teraz zrobic? Wiem,że ma żonę, choc obrączki nie nosi. I właśnie tak zastanawiam się co Ci lekarze mają z tymi obrączkami? Nie widziałam żadnego który by ją nosił. Może jest tu jakiś lekarz i mi wyjaśni tą kwestię?

Jest tu ktoś???

Piszecie dużo o romansach lekarzy z pięlegniarkami. A słyszeliście kiedyś o romansach lekarz z lekarką ? Albo nawet nie o romansie ale o związku ? Ciekawa jestem czy lekarze często biorą sobie za żony kobiety o takim samym fachu jak ich.

i zapomnij polecam!

na lekarke polecam!

Nie mialam nigdy faceta lekarza, bo mam lepszego. Ale wiekszosc lasek na nich leci, bo maja duzo kasy. Np. ex zona mojego meza, miala po nim 4 lekarzy i wkoncu czwartego udalo jej sie zaciagnac do slubu, specjalnie poszla do szkoly pielegniarskiej, zeby zdobyc dzianego lekarza i dopiela celu.

wszystkie ,napiszcie lepiej jaki macie iloraz głupoty

Lekarze są cool.. na ogoł z bogatych LEKARSKICH rodzinek co już ustawia ich na starcie... Część to normalni empatyczni mądrzy ludzie ... i ja takich znam. Ale są i to wielu-inni zarozumiali , próżni czujący się jeżeli nie nadludźmi to przynajmniej kimś lepszym... Jak z kimś takim chcecie być poorientujcie się jak podchodzą do pacjentów -to dużo mówi osobowości... Dla części pacjent to tylko dostarczyciel kasiory a kobieta to tylko dupa .... Są poważani i szybko dochodzą do sporej kasy -zwł przy dobrej specce i dobrym pochodzeniu .Przy tym drugim już na studiach mają mnóstwo kasy - i tu zaczyna się melodramat "dlaczego laski lecą na lekarzy "..no właśnie ... Ci zadufani to wiedzą i wychodzą z założenai że laska i tak zawsze na nich poleci -nie ta to inna stąD już na studiach zmieniają je często jak podkoszulki... A co do ślubów -oni też kalkulują . Bardziej jak się już wyszaleją opłaca się hajtnać z kumpelą z roku(pomyślcie ile razem zarobią w miesiąc -starczy po paru latach NA WSZYSTKO) niż sprzedawczynią z biedronki czy nauczycielką ...albo pielegniareczką ... A propos tych ostatnich będą oni mieli na pęczki... bo dla pań wykonuijących ten zawód za 2000 pln pan doktor zarabiający powiedzmy 7ooo pln netto to wymarzona partia .I proszę nie pi@@@@@lić że lekarze rzadko kiedy tyle wyciągaja ..Stąd słodkie spojrzenia jakie wasz mąż lekarz będzie otrzymywał w szpitalu czy przychodni... .Piszę to na podstawie przeżyć psiapsóły która to przeszła .

patrza zeby tylko nabic kasy reszte maja w chuju ,cie przeleci jak mu skoczysz na dydka ale na wiecej nie licz ,on ma takich na kilogramy

dla mnie lekarze to totalne jełopy tyle w nich męskości co w cipce.Już w liceum w biol chemie kują bo mamusia i tatuś im studia wybrali, potem kują na studiach i jak już skończą to to coś nie ma nic wspólnego z facetem, bardziej z pedantyczną , poukładaną dupą, już bym chyba spawacza sobie wolała mieć niż taką ciotę w łóżku od której na dodatek nie wiadomo co się złapie

do tej która pisała że nie śmiała marzyć o lekarzu;strasznie niską samoocenę masz, znam ze dwadzieścia zawodów nie dość że lepiej płatnych to jeszcze bez codziennego stykania się z odchodami i jedzenia śniadań w oparach moczu unoszącego się na korytarzu,oraz bez nocowania poza domem i żebrania o łapówy żeby koniec z końcem powiązać i wyjść na wielkiego pana doktora, ohyda ja bym takiego mogła trzymać na klatce i tyle

to jest jakies zboczenie chyba ,kreci was to ,ze grzebia wam w dupie,cipie ,zębach,flakach,mózgach itd? jestescie chore poprostu!!!

dokładnie,jeszcze jak ci coś jest to się więcej dowiesz z wikipedii niż od takiego bo to jego specjalizacja a w ogóle to on kurwa nie wie czy jest lekarzem, popieram to jakieś zboczenie musi być albo chęć dowartościowania się chociaż u nas w kraju lekarze to raczej ostatnio są najbardziej chujową i znienawidzoną społecznie grupą zawodową więc pani doktorowa splendoru sobie mężem nie doda, a poza tym nie oszukujmy się to banda niedouczonych matołów patrząc po tym jak wygląda zdrowie naszego społeczeństwa, zwłaszcza odkąd znieśli egzaminy na studia i sama matura się liczy, no to tatuś każe się synkowi do matury uczyć potem popchnie na studia apotem dochodzi nam kolejna chłopo pizda strajkująca o kasę, i nawet uwierzę że to się za dupami ogląda bo on ostatnią to widziała w podstawówce, niestety chęci duże a możliwości niewielkie

lekarz to przerost formy nad trescia.Kochac sie w kims ,kto szpitalem i przychodnia smierdzi i chorobami inych ludzi?To jest bardziej niz chore!!! Naiwne licza ze on je pokocha ,a on ma je w najglebszej czesci dupy!Kochal by Ją,jakby sie Kulczyk nazywala,a nie zwykla panienką z maslaanymi oczami byla.

popieram