Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Polecane posty

Hej wszystkim! Dawno nie zagladalam na topik, pewnie niedlugo sie to zmieni, bo zlozylam w pracy wymowienie i ostatecznie wracam do Francji na stare smieci! :):):) Pozdrwiam cala topikowa brac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - no to jest wiadomosc miesiaca... Mam nadzieje, ze ta zmiana nie jest podyktowana zadnymi przykrosciami.. I jeszcze mysle, ze bedziesz czesciej zagladac na topik.. Kryspina - faktycznie, zastoj kosmiczny.. az mi glupio z tego powodu, ze nic nie skrobam... Nie mialem weny tworczej.. A poza tym co u mnie? Jesien jest, zaczynaja pajaczki latac na nitkach czyli objaw "babiego lata", od kilku dni na staw za ulica przylatuje czapla siwa, ale strasznie plochliwa, nie da sie jej sfotografowac.. a na ogrod przychodzi jez - juz raz go Mama wyniosla kawalek dalej ale wrocil.. psy go pilnuja, ale krzywdy mu nie robia, bo za male sa.. Jutro i pojutrze biore wolny dzien z pracy i jade do kopalni jako przewodnik/zabezpieczenie wyprawy - bedzie nasz docent i kilku paleontologow.. I dostane kase za wyjazd - tylko zwrot kosztow podrozy, bo grant na badania jeszcze nie jest rozstrzygniety i Instytut finansuje eksploracje ze swoich funduszy. Pozdrowienia dla czytaczy, ktorzy nie pisza.. :D i dla wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo... dziekuje za wsparcie i zrozumienie.... czekam/y na paleontologiczne wiadomosci... nowosci... odkrycia.. fotki..tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. poniedzialek i wtorek spedzilem w kopalni, po wiele godzin kazdego dnia.. Znalazlem w poniedzialek jakies zbiorowisko kosci, wyglada, ze to jednego stworzenia, ale nie udalo sie rozpoznac na miejscu. Zostaly profesjonalnie w niemal nieuszkodzonym stanie wyjete ze sciany i pojechaly do Warszawy.. W bliskiej odległości znaleziono jeszcze inne ciekawe okazy, ale raczej nie nadają się w gablotkę do muzeum lecz do badań składu chemicznego.. A dzisiaj i jutro ciężkie dni w pracy.. zeby tylko do weekendu.. czego i Wam zycze.. Margot - zdrowka zycze, niech wraca do Ciebie jak najszybciej.. Wlasnie - w pracy bedziemy sie szczepic przeciwko grypie - czy ktoras ma jakies opinie na ten temat? bo ja w ub. roku sie szczepilem, ale i tak zima mnie rozlozylo na kilka dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiastek
Serdeczne pozdrowienia dla Was wszystkich. czytam Was bardzo dlugo i wreszcie postanowilam do was dolaczyc bo zrobilo sie troche smutno i nie mialam co czytac. Pisze z okolic Chicago, a konkretnie ze stanu Indiana i do wiadomosci Kryspiny jesieni jeszcze nie mamy. W dalszym ciagu lato i barrrrrdzo (przez ostatnie kilka dni ) deszczowo i wilgotno. Choc mieszkam tu juz 20 lat ta cholerna wilgoc w dalszym ciagu mnie zabija. Postaram sie pisac od czasu do czasu, jezeli przyjmiecie mnie do swojego grona - przeciez jestem "Polka mieszkajaca za granica" hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja to sie nie odzywam bo u mnie sie nic nie dzieje... a poza tym boje sie ze dostane lanie za to milczenie ;) Witam nowych 🌼 Kryspina - zawsze, gdy o tobie mysle to wyobrazam sobie Ciebie - nie wiedziec czemu - wsrod wzgorz Toskani... wesolo hasajaca :D Widze ze atrakcji masz sporo... tu wizyta w Pl, tu festiwal grzybkow (halucynki tez macie ;) ?) :D... tu egzamin...a propos tego ostatniego gratulacje dla latorosli za pieknie zdany egzamin :) Kokus- widze ze tez jestes na poterunku i niezmiennie cos nowego odkrywasz... Fajnie, pisz dalej poniewz lubie czytac co tam sie ciekawego w swiecie dzieje... i nie zapomnij o zdjeciach :) Margot - Slonko dawno od Ciebie nie slyszalam, no moze nie az tak dawno... Ciesze sie ze kalmka zapdla i wracasz do swojego meza :) Napewno nie posiada sie z radosci :) ... Daj znac jak tam ci sie powodzi... i pisz do nas czesciej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🖐️ Wielkie odliczanie sie zaczelo... :):) :) kokus - zmiana nie jest podyktowana przykrosciami; niemniej jednak od jakiego czasu stracilam serce i zaciecie do tego co robie. Zlozylo sie na to wiele czynnikow, moglabym chyba ksiazke na ten temat napisac, wiec dla dobra wszystkich oszczedze Wam szczegolow ;) Krotko mowiac od jakiegos czasu mialam dosyc i to dodatkowo utwierdzilo mnie w tym, ze nie chce wiazac swojego ani zycia z Bruksela i ani ze srodowiskiem unijnym! Vini, vidi... i moge wracac! :D I w ogole mam straaaaaaaaszna nostalgie za Francja i za wszystkim co francuskiem! :D Je suis folle, je le sais ;) A jesli chodzi o grype, to nie zamierzam sie szczepic. Kiedys sie szczepilam a i tak chorowalam, wiec nie wiem czy to ma sens. :) Pierwiosnek - ciesze sie, ze odwazylas sie napisac pierwszy raz! Mam nadzieje, ze nie ostatni :) :) Kasiulena - maz sie cieszy! A jakze! W koncu bedzie mial cieple obiadki ;):D I zone wyluzowana, a nie wulkan na minute przed eksplozja ;):D A jak sie udala przeprowadzka w pracy? Kiedy Ci maz wybywa do Stanikow? :) Squirley - jak przygotowania do slubu? :) :) Jay - co tam u malutkiej oprocz tego ze ma czaderskie okulary? :D Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiastek
Margot ubawilas mnie zmiana mojego niku. Caly czas sie smieje piszac. Jestem bardziej z tych matematycznych nazw (o ktorych mialam malo pojecia i dlatego taki przydomek dostalam od mojego brata), a ze nie jestem juz pierwszej mlodosci zastanawiam sie nad tym "pierwiosnkiem". Ale przede wszystkim dziekuje za przywitanie. To bardzo mile. Jestem pewna, ze podjelas wlasciwa decyzje o powrocie i zycze powodzenia kazdego dnia. U mnie piatek po pracy wiec dobry czas by odreagowac po calym tygodniu. Oczywiscie nie zamierzam szalec (juz nie ten wiek niestety) ale wlasnie kupilam dobre ksiazki (mam nadzieje) w tym ostatnia napisana przez Dan Browna The Lost Symbol i zaraz jak wroce ze spaceru z moimi "chlopcami" (psami) Franiem i Samem, kanapa, lampka wina (no moze dwie) i zabieram sie za czytanie. Zycze Wam wszystkim spokojnej nocy i do uslyszenia wkrotce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwiastek- witaj prawie sasiadka sie klania z polnocnej dakoty;-)a tak dokladniej to sasiadka bede za dokladnie5 dni!!!odliczam juz minuty yuppi zimno sie robi... ranki i nocki szczegolnie ale nie narzekam bo upaly do konca wrzesnia to rzadkosc z ostatnich dokonan- prawie nauczylam panne Maje nocnika;-)teraz nosimy swoja wlasna toalete ze soba po tym jak panna nie krepujac sie wcale zdjela majtki i narobila nr 2 w ogrodku jednej z restauracji... teraz pytanie do Jay jak masz czas kochana i zagladasz czasem... czy maja ma prawo nie wypowiadac kilku spolglosek w wieku 2 lat, tznaczy brakuje nam 2 tygodni do 2 latek nadal, czy to ja jestem ambitna matka;-) haha moje dziecko powiedzialo mi :mommy u're crazy like a coconut \ ok pozdarwiam i zmykam do spania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Patrzcie, no co to jest, ze jakos nam sie ostatnio specjalnie nie chce pisac ;) Ale na szczescie sa wsrod nas roatownicy honoru topiku :classic_cool: Moje oczy najbardziej przyklulo swieto prawdzi-wka u Kryspiny, mniam, mniam i jeszcze raz mniem :D Mamalyga z prawdziw-kami to jest to :D Moj tygrys jest wielkim zwolennikiem polenty, ale ja nie mam cierpliwosci do owej :o (chodzi o czas gotowania i mieszania). Pierwiastek :) i inne nowe istoty :) Fajnie, ze do nas dolaczacie :) Nie odchodzcie :) Ja wrocilam wlasnie w tygodniowego urlopu u Maminki ;) Ale bylo fajnie :) Buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
argh.. wlasnie mi pozarlo moje wypociny buuu 102> oczywiscie, ze Maja ma prawo nie wymawiac pewnych spolglosek, ale zalezy co to za spolgloski, jesli to np r,l, s, z, sh to spoko, jak na problemy z t/d, k/g, to juz trzeba sie dziecku przyjrzec blizej, jesli mozesznapisz maila , na forum rzadko bywam, ale emaila sprawdzam codziennie Margolcia> z Miski kawal baby sie robi, coraz ciezsza, aj atak lubie chustowac buuu niedlugo bede musiala sie nauczyc wiazac plecaczek.. zauwazylam, ze jak Miska na spacerze we wozku jest to mniej do niej mowie, jak w chuscie to nawijamy obie ile wlezie po polsku oczywiscie.. dla tubylcow to prawie tak jak z Afryki, nie dosc, ze owiniete szmata, to jeszcze gadaja w niezrozumialych jezykach jedna i druga;-))) hehehe Pozdrawiam wszytkich i zycze milego poniedzialku.. mnie jutro czeka pobudka jak zwykle w tyg pracy o 4.45 az mi sie wierzyc nei chce, ze ja o tej porze wstaje buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. Jay - baardzo wspolczuje z tym wstawaniem.. wiem jak to jest, bo zwykle wstaje o 4:20, chociaz ostatnio pozwalam sobie o 4:30.. wtedy juz nie zagladam rano na kompa.. Na razie mamy w kraju piekna pogode, ale jak zacznie sie sezon grzewczy to bede musial znowu wstawac wczesniej, zeby dluzej spiacy (zona i syn) mieli cieplo w domu.. :) skomplikowana sprawa.. pewnie zadna z was nie ogrzewa domu drewnem i weglem, no chyba ze troche drewna do kominka. bagatelka - czy tam u Twojej Mamy jest juz jesien? z zoltymi i czerwonymi liscmi na drzewach? bo jesli dobrze pamietam to mieszka na polnocy Stanow.. 102 - no to pogode mamy teraz podobna, rano zimno i mgly, wieczorem chlody.. a w dzien tak cieplo, ze koszulka z krotkim rekawem jest ok.. To moje zdjecie na naszej Klasie, w lesie, w koszuli z dlugim rekawem to ze wzgledu na ew. kleszcze, chaszcze i to ze weszlismy do lasu o 9 rano, gdy jeszcze bylo zimno i mokro.. Pierwiastek - witaj na topiku.. Margot - ciesze sie ze wracasz do Francji.. mysle, ze to jest lepsze miejsce do zycia niz Bruksela.. a mysle, ze z takim europejskim doswiadczeniem to latwiej dostaniesz prace.. A pewnie najbardziej cieszy sie S. :D Squirley - wpadla na chwilek jak prawdziwa squirley.. najwazniejsze, ze o nas pamietasz.. Kasiulena - pamietam o zdjeciach, ale ciagle jeszcze nie sa wgrane na fotosika.. Kryspina - co tam ciekawego u Ciebie? pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus :) tam na polnocy dopiero pomalu, pomalu nadchodzi kolorowa jesien, jest jeszcze dosc cieplo, gdzie nigdzie tylko niesmialo pojawiaja sie solte i czerwone listki :) Ale bylo bardzo przyjemnie. Nie to co po powrocie na poludnie - od rana duchota 😭 i ukrop. Chyba to juz jednak ostatki takiej pogody, dalibog - mamy juz prawie pazdziernik :D Margot - no tak sobie wlasnie pare razy myslalam - kiedy Ty wreszcze powrocisz na stare smiecie, do tej pieknej prowansalskiej krainy :) Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam :) A czy wiecie, ze jeszcze raz po raz ktos zajzy na naz stary topik? Pamietacie Gadzine? Zajzala, ale moze myslala, ze nas juz tam nie ma ... Pa-pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak mi zimno!!! jesien nadeszla szybciej niz przewidywalam...:( co prawda drzewa zaczynaja sie czerwienic, zlocic i 'pomaranczowic' i wyglada to pieknie, ale jest zimno jak na wrzesien.. dziisaj tylko 12C.. w pracy narazie sie rozkrecam. mam dwoje nowych uczniow i tylko 2 szkoly w tym roku, yay! :) zmykam, bo mamy dzis wieczorem Open House w jednej ze szkol. Rodzice moich dzieci, jako ze slabo znaja angielski, rzadko sie niestety na takich imprezach pojawiaja (mimo ze ich ostro zachecam), ale wypada byc na miejscu, w razie gdyby ktos jednak przyszedl. Jay - ja bym tez chetnie do PL wrocila.. tez ze wzgledu na brak macierzynskiego (nie, nie jeszcze nie oczekuje potomstwa:) ). Plus ze wzgledu na jeszcze kilka innych spraw.. z drugiej strony, kto wie, co taka przeprowadzka by przyniosla? z innnej beczki, gdzie teraz pracujesz? skonczylas juz pre-med? Usciski dla wszytskich i lece spowrotem do pracy. PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu, milo Cie widziec, az musialam sie wpisac ;) U nas tez pieknie pomaranczowo, czerwono i zolto, za dnia cipelko, potem juz chlodniej, niestety. Trza sie przeniesc na FL ;) P~~ Mnie do Polski nie spieszno...moze sie odzwyczaqilam?? To juz 16 lat na obczyznie...Nawet nie chce mi sie tam latac, wolalabym aby to Rodzinka mnie odwiedzala ;) Margot super, ze wracasz do FR :) az mnie sie zatesknilo za Petite France à Strasbourg, tyle lat robi swoje ;) Bagatelko, milo mi sie wymienialo przepisy z Toba, swgo czasu i pod innym nickiem ;) Jak czytam kryspine i kokusia, odczuwam nostalgie... Jay i 102 gratuluje potomstwa :D Squirley- przez Ciebie poplynelam na Kajmany :P~~ a w ogole to gratuluje zareczyn, piekna z Was para :) Rozpisalam sie jak nigdy :-s Sorrki ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reign - :D kto mial inny nick? Ty, ja, czy obie? ;) No bo ja, to tak, nawet sie z tym tu, na topiku macierzystym, sypnelam pare razy ;) GNU - czytajac Twoje wpisy o uczeniu ESL przypominaja mi sie dawne czasy ... jezdzenie od szkoly do szkoly niczym handlarz obwozny ;) Ale swietnie bylo, te dziaciaczki takie slodkie, nieporadne, wystraszone :o U mnie wreszcie nadeszla lekko orzezwiajaca, jesienna, ale nadal sandalkowa pogoda :) Az milo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a wracajac do powrotow do PL ... Ja juz 20 lat na obczyznie :o Tez sie w sumie przyzwyczailam, najblizsza rodzinke mam tez tutaj, dalsza sie wykruszyla, przyjaciolki z ogolniaka jakos sie rozeszly po kosciach w glownej mierze ... Teskno mi, i prawdopodobnie zawsze bedzie, za krajem z dziecinnych lat, ale tego kraju i tak juz nie ma, w zamian jest cos innego. Jakos tak ... Nadal czuje Polske w sobie, ale moze nie dokonca soba, jak tam jestem, czuje sie niemal jak duch, bo nikt mnie tam juz nie zna, ani na mnie nie czeka ... Na szczescie po latach zmagan z losem udalo mi sie tutaj urzadzic sobie dosc przytulne zycie, mam mila, nisko platna, ale bezpieczna i bezstresowa prace, sympatyczne osoby wokol, jakos sie to wszystko kreci :) Jezdzilam zawsze do PL prawie co roku, teraz nie wiem, jak to bedzie, nie bylam juz 2 lata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogole, to nasz topik (tzn. wlaczajac 1 czesc, ofkors) ma juz 6 latek :D Chyba sie musielismy niezle polubic ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie Was bardzo lubię.. tesknie do podrozy, a dzieki Wam mam jakis kontakt z dalekimi stronami.. pamietam Gadzine.. po urodzeniu malenstwa nie miala czasu na nasz topik.. pamietam jej opisy i zdjecia ezoteryczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochani i pozdrawiam juz z nowego- superanckiego bo wlasnego!! domu na koncu swiata w ND. dolecialysmy wczoraj, podroz mminela w miare ok tylko dlugo. z samolotu ogladalam moj "nowy swiat" pola jakies jeziorka, oczka wodne, gdzie baseny pytam?;-)pogoda byla ladna slonecznie i w miare cieplo 65F, mile wrazenie ktore sie zatarlo w ciagu 2 godz starszliwy wiatr i deszcz... buuu dzis jest ok 50F... zimno... Maja oszalala jak tate zobaczyla, chodzila za nim krok w krok, a jak wyszedl do wc to biegla szukac go... ha.. wiecie ze na polnocy nie ma slodkiej herbaty w restauracjach? ok popisze cos wiecej jak sie rozejrze i rozpakuje z kartonow ktorych u nas nie malo...a teraz ide budzic towarzystwo do uslyszenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - no, polnoc/poludnie to jak 2 inne swiaty ;) Na polnocy na 'sweet tea' mowia 'ice tea', ale byc moze nie slodza jej tak nagminnie i bardzo, bardzo mocno jak poludniowcy :D Zreszta bedzie tak zimno, ze mrozona herbatka pojdzie w zapomnienie ;) Nie uswiadczysz raczej magnolii ani azalii, ale za to bedzie bez i piwonie :) Mi tam jest teskno za polnoca ... swiezosc powietrza, taka ogolna polnocnoscia ;) Tyle, ze w zimie mozna doznac zgonu tonac w zniegach i mrozach :D No i poludniowa mentalnosc moze byc dobijajaca, jak sie nie jest zwolnenikiem ichniego systemu polityczno-wyznaniowego :P Powiem wiecej, mam za polnoca taka nostalgie, jak kiedys za Polska, tyle, ze bardziej skupiona na miejscach anizeli ludziach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 - aklimatyzuj sie w nowym miejscu szybko :) ... Mysle ze niedlugo nie bedziesz juz myslala o roznicach pomiedzy PN i PD, czy okalajacym cie, wszedobylskim zimnem, a wszystko to dzieki Twoje wspanialej familii :D Kokus co z tymi zdjeciami... obiecanki cacanki? :) Margot - przeprowadzka uplynela dosc plynnie... Juz sie nawet wszyscy wdrozylismy do nowego otoczenia i rytmu pracy... Jedyne co mnie zdziwilo to to, ze ani pierwszego dnia po przeprowadzce, ani drugiego nikt (z pozostalych pracownikow "nowej" firmy czy nawet dyrektorow) nie podszedl do nas, nie przywital sie, czy nawet nie zaoferowal swojej pomocy... Bardzo dziwaczne zachowanie, ktore nie zrobilo na nas dobrego wrazenia. No, ale obecnei nie ma co rozpaczac tylko trzeba sie cieszyc, ze z grubsza nic sie nie zmienilo i ze nadal mozemy pracowac w tym samym zespole ludzi :) Co do pytania o meza... to wybywa do Stanow w niedziele... takze wzielam sobie dzisiaj urlop by pobyc ten dodatkowy dzien z nim. Jak podejrzewalam nie jedzie tam na kilka miesiecy (jak pierwotnie zakladano) tylko na rok :( ... No ale czasem trzeba poswiecac sie dla lepszego jutra. W koncu kazdy chce by "potem" bylo juz tylko latwiej. Dzisiaj natomiast wybieramy sie do malego urokliwego miasteczka Henley-on-Thames, polozonego jak sama nazwa wskazuje nad Tamiza. Pierwsze zapiski o tym miescie pochodza ze srednioweicza z 1100 roku. Jestem wiec ciekawa tego miejsca. A znajac Anglie prawdopodobnie wiele ciekawych architektonicznie budynkow zachowlao sie do tej pory. Podobno mozna tam rowniez wypozyczyc sobie lodke badz gondole i poplywac... byleby pogoda dopisala bo poki co wygladam za okno, widze slonce i bezchmurne niebo, ale termometr wskazuje 8 C... brrr no nic to chyba na razie tyle ode mnie ... Serdecznie pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulena - cos mi sie wydaje, ze bylam w Henley :) I to nie raz, slicznie tam jest, sklepy tez fajne :classic_cool:, a budynki fajne, starociowe ... Mozna pochodzic nad rzeczka, ale wtedy bylo tak zimno 😭 A nie mozesz jechac z mezem? Ja bym sie chyba zasmucila na smierc :( Nie martw sie przeto, czas przewaznie mija szybciek niz myslimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×