jak byc szczesliwa kiedy wszystko idzie nie tak?

chyba sie nie da;(

nie wiem... trzeba sie zdystansować do wszystkiego i zdecydowanie doszukiwać się pozytywów - choćby na siłę... ja tak robię i to nawet działa ;)

Bo jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogody zaczyna...

no wlasnie tylko ze u mnie nie ma pozytywow serio mowie jest tak beznadziejnie ze nawet sie nie usmiecham jetsem zdolowana kazdy to widzi wiec chyba musze wygladac strasznie nie mam sily

hm, spojrzeć na wszystko od innej strony:). Wg mnie dużo zależy od naszego nastawienia. Zresztą chyba WSZYSTKO nie może \"iść nie tak\"? Zawsze coś podąża we właściwym kierunQ.

no wlasnie u mnie wszystko sie zawalilo mowie serio jest tragicznie jetsem bliska zalamania nawet nie jem i chudne w oczach:(

hm, spojrzeć na wszystko od innej strony:). Wg mnie dużo zależy od naszego nastawienia. Zresztą chyba WSZYSTKO nie może "iść nie tak"? Zawsze coś podąża we właściwym kierunQ.

Jeśli się zawaliło, to trzeba odbudować. Powoli, bez pośpiechu, cegiełka po cegiełce. Celebruj każdy uśmiech losu- choćby to,że żyjesz- to dobry powód, by WSZYSTKO zacząć na nowo. A jak nie idzie,zawsze można znaleźć inną życiową drogę;).

kiedy ja nie mam na to sily juz chyba sie poddalam meczy mnie kazdy dzien z checia bym chcialaa by ciagle byla noc ...

iśc na przekór :) i mieć siłę żeby powiedzieć sobie : nie może być gorzej , jestem na dnie ..więc mogę tylko powstać :)

ladnie napisane tylko ciezko to wcielic w zycie ja juz nawet z domu nie wychodze calymidniami nic nie robir siedze spie jem i rycze jetsem bliska zalamania nawet nie bede pisac jakie mysli mi chodza po glowie sorry ze marudze ale musze sie wyzalic

pomarudź trochę, ale jutro zrób już coś , choć mały krok do przodu , zadbaj o siebie , uśmiechniaj się do lustra i powiedz : jestem zajebista po co siedzieć w domu , jeżeli mogę zrobić tyle rzeczy ..

zadnych rzcezy nie moge zrobic ..bo wszystko czego sie chwyce idzie nie tak no i po co?

nieprawda , kobieto niiprawda

najgorsze jest to ze nie mam apetytu nie jem a jak cos zjem to zaraz mam odruch wymiotny...chudne w oczach ciuchy na mnie wisza jak na miotle:O

?? ja też chuda szkieletorowato :O ale byle się odkochać i będe normalna .. jedz , jedz wiosna idzie :)

mam 25 lat i kazdy dzien mojego zycia to wegetacja doslownie nie mam juz sily na nic i chyba wolalabym aby mnie nie bylo taka pradwa

ciichoo :) przejdzie Ci z czasem , spokojnie :)

watpie:( w nic juz nie wierze ze sie cos zmieni chyba ze jescze na gorsze o ile to mzoliwe

sorry juz nawet nick pomylilam:(

niemożliwe , jesteś zmęczona psychicznie , jak chcesz [pewnie nie] ale idź , wyjdź pobiegaj , się zmęcz mocno , przewietrz mieszkanie i zrób cipełą kąpiel, herbatę i do łózka i śpij ..

no wlasnie nie mam ochoty kiedys nawet chodzilam na basen a teraz juz mi sie nie chce bo po co...nie wiem co sie ze mna dzieje :(:( wychodze tylko do sklepu i to z bolem

dla takiej małej satysfakcji z tego że zrobiło się coś dla doskonalenia siebie ,

wuje jakies energicznej muzy http://www.youtube.com/watch?v=nuTzc_aO0W0&feature=PlayList&p=85D465771959DAC9&playnext=1&playnext_from=PL&index=33 w dlokach zawsze na mnie to dziala - najlepiej jak znam slowa piosenki i je spiewam bez oporu :) a poza tym czesto jest tak ze ludziom cos nie idzie i mimo sa szczesliwi. trzeba znalezc w sobie wartosc i sile napewno sa ludzie ktorzy chca Ci pomoc

tylko jak to znalezc w kazdym badz razie dzieki za wysluchanie mnie ide sie polozyc glowa mnie zaczela bolec pewnie zaraz sie porycze zaraz:(

coś s=zimnego do oczu,powiek przylóż

masz okreslone cele w zyciu ? masz prace ? znajomych rodzine ? lepiej jutro udaj sie do lekarza psychologa ...z deprecha nie a co zartowac ....

Dziewczyno, to ewidentnie depresja, podnies tyłek z wyrka i koniecznie do lekarza, zmuś sie bo bedzie gorzej! Nie bedę Cie pocieszać bo wiem, że to nic nie da. BIEGIEM DO LEKARZA bo bedzie za późno i to może przerodzić sie w schizofrenię!!!

schozofrenią depresja to depresja schizy to chyba ty masz :o

ja znalazlam sobie taki sposb ze cieszylam sie szczesciem innych, pomagalam innym, zrobila sie ze mnie taka altruistka,dzieki temu przetrwalam i nie popadlam w depresje.