Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaczuszka Maja

Od stycznia mam romans z zonatym, a On juz zostawil zone,wynajal mieszkanie i

Polecane posty

Gość zgryźliwiec szczery
chwileczke ja nie jestem ani zazdrosna, ani stara zramolala, ani nie jestem paskudnym pasztetem nieszczesliwie zakochanym wiem tylko,ze kazdy postepuje wedlug wlasnych zasad, a niektorzy maja je przerazajaco zdeformowane jak w tym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaczuszki Maji
Maju, nie słuchaj idiotów, każdy Ci tak bedzie pisał, bo wszystkich wrzucają do jednego wora i wydaje im się, że znają życie gówno prawda!!1 miałam identyczną sytuację różnie może być, wiadomo, każdy jest inny i sa różne sytuacje, ale u mnei się zakończyło bardzo dobrze też się poznaliśmy jak on był żonaty, OD RAZU, po dwóch tygodniach się wyprowadził z domu i czekał na mnie, bo dla mnie to było za szybko, ja jeszcze tego wszystkiego nie widziałam, a on spokojnie czekał, wziął rozwód i teraz jesteśmy po ślubie już 11 lat, mamy dwoje cudownych dzieci i jest nam dobrze z poprzednią żoną się nie dobrali od początku, ona sobie wyliczała alimanty przy każdej kłótni, kazała mu się wynosić za byle co, ciągle go poniżała... i jeszcze jedno - jak ktoś mówi, że jak ją zostawi to i Ciebie, to tylko z czystej zawiści i ciemnoty, bo takich rzeczy się przewidzieć nie da - jakby się dało to żadna z tych porzuconych pierwszych żon by za mąż nigdy nie wyszła; każdy zakłada, że będzie się razem bardzo długo ale czasem po drodze cos się zmienia albo okazuje się, że to był błąd od początku a błędy trzeba naprawiać a nie znosić i bzdurą jest, że ktoś kto odchodzi od jednej, zostawi już każdą! taka sama logika, że jak raz wziął ślub i się oświadczał to zrobi to i drugi raz - bez sensu nigdy nie ma tak, że jak ją zostawi to i Ciebie musi, bo ludzie sie czasem nie dobiora i głupotą byłoby się męczyć z kims kofgo się nie kocha i kto Cię nie szanuje - w imię czego??? ale widzisz, jak kobieta odchodzi od męża, to ok, ma powód i ma prawo sobie ułożyć życie, a jak mąż od żony odchodzi, to wszyscy na nim wieszają psy - taka to moralność podwójna.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj...
czysta prawda a to stare i zramolale odnosilo sie do waszych umyslow nie metryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgryźliwiec szczery
11 lat to nie wiecznosc, a co bedzie za 5 lat tego nie wiesz wiesz,ze juz jedna zostawil, chociaz na poczatku kochal i nie wierze,ze mozna byc pewnym takiej osoby tlumaczenie sobie zniszczenia cudzego szczescia wlasnym szczesciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgryźliwiec szczery
co do moralnosci podwojnej sie zgodze - jesli Ciebie by maz zstawil bylabys najwieksza ofiara i cierpietnica na tym ziemskim padole, jesli zostawil dla Ciebie- jest cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam___
ja mialam dokladnie tak samo poznalam sie z nim w kwietniu w czerwcu wynajal mieszkanie zostawil zone.. po poltora roku wrocil do zonki heheh wiec nie licz na wiele mala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaczuszki
pewnie świętoszki po mnie pojadą, że mam za swoje ale Ci napiszę: poznaliśmy się 8 lat temu. po prawie dwóch latach wyprowadził sie od żony (wbrew mnie) no a potem zamieszkaliśmy razem. po kilku miesiącach był juz przeprowadzony rozwód. potem po pół roku zawarliśmy związek małżeński. w zeszły weekend w ramach jego rozmowy "oczyszczającej" dowiedziałam się, ze jakieś 3 lata temu mnie zdradził. tzn. podobno nie spali ze soba ale coś tam było. zresztą nieważne. i najgorsze w tym wszystkim, że zastanawiam się czy w takiej sytuacji osoba taka jak ja może miec o to pretensje. w końcu ktoś odpłaca pięknym za nadobne. wiadomo, w życiu ludzie są rózni a co za tym idzie może byc różnie. w każdym razie życzę Ci trafnej decyzji, która zaowocuje szczęściem w Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddssss
nie buduje sie wlasnego szczescia rozbijajac malzenstwo, kiedys los sie odwroci i to przydarzy sie tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaczuszki
Amen ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaczuszki
no i jeszcze był zadolony , że od razu się lepiej czuje. masakra (teraz czuje sie chyba trochę gorzej) a ja to "przeżuwam". niby sprawa przedawniona ale boli fakt z kim to zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaczuszki
nie... jak dla mnie to chyba gorzej, bo z moją przyjac. (do końca to słowo nie chce mi przejść przez klawiaturę) z dwojga złego to chyba wolałabym ex - mniejsza strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaci faceci wracają do żon
bo przekonują się, że wszystkie kobiety w gruncie rzeczy są takie same. Chcą, żeby sie nimi facet opiekował -czytaj:przynosił kasę do domu i wysłuchiwał nieustającego zrzędzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ci los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgwgwgwg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgwgwgwg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
ja poprosiłabym o pozew do wglądu - złożony przez niego! jeśli tylko się wyprowadził i nie składa pozwu... nie zaufałabym :-o ale jeśli za tym wszystkim idą kroki formalne, jest szansa, że może faktycznie chce być z Tobą. różnie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opall
Nie pochwalam rozwodow, ale trzeba byc realista. Czasami naprawde ludzie fatalnie sie dobieraja i bardzo ze soba mecza. Po co to ciagnac? Lepiej sie rozstac i dac obydwojgu szanse na nowe zycie. Skoro on tak szybko odszedl od zony, to faktycznie bylo to nieudane malzenstwo. Zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas taka niby jakas
liczy sie uczucie i dlatego wzial slub za pare lat o niej bedzie mowil,ze interesuje ja tylko jego wyplata i tak do usranej smierci jak mozna byc takim naiwnym na pewno sie zmieni hitler tez by sie zmienil,gdyby tylko dluzej zyl, przeciez malowal motylki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinnka
jakas taka niby jakas Kobieto, wyluzuj, od takich wlasnie sfrustrowanych, zlosliwych, ziejacych jadem kobiet mezczyzni uciekaja najdalej jak moga. I trudno im sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HDHDFH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o swoje szczęście
a tych któzy Cie tutaj krytykuja nie słuchaj, bo to przewaznie stare zaniedbane zony, które na każdą informacje o kochance, reagują przerazeniem, bo same sie martwią o swoich mężów. Zawsze krytykuje sie tylko kochanki ale nikt przeważnie nie widzi winy faceta. A ponadto co to komu przeszkadza, że ktoś dba o własne szczęście. Kochanka też człowiek i też jej sie należy odrobine szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×