Kto miał 2 kreskę na teście ciązowym bardzo nie widoczną a jednak był w ciązy!!

kurcze dziewczyny dajecie nadzieję że mimo negatywnego testu jest szansa! ja mam dziś 30 dzień, czyli powinnam dostać okres dziś, jak na razie cisza, ale samopoczucie mam takie jak właśnie przed okresem, ból brzucha-jajników, dużo śluzu, obolałe piersi,apetyt. Robiłam test i wyszedł negatywny :( , czytając Wasze wypowiedzi dochodzę do wniosków że może się pośpieszyłam z testem,łudzę się że się mimo wszystko może się udało. Bo coś temperatura nie spada, ciągle mam od 37,1 do 37,4 obojętnie kiedy mierzę. tzn rano ostatnio zawsze mam 37,2 a wieczorem nawet do 37,5,w ciągu dnia też sporo ponad 37.

no własnie robilam test rano... i zostala zółta plama( co mnie zdziwilo) ta doslownie 1/5 drugiej kreski ;))widziala moja kolezanka ktora stwierdzila ze cos sie dzieje... drugi nie wiem jak zinterpretowac, moze sie pospieszylam z testem bo ,,starania,, byly 2 tyg temu,a temperature mam jak nigdy 37,00 36,9 gdzie zawsze mam 36,3 (nawet jak mam goraczke )ale skacze mi mega i spada do 36,3 ja to pokrecona dopiero jestem;)

Dziewczyny!!!! nie wytrzymałam i zrobiłam dziś test nie z porannego moczu tylko zaraz po pracy, bo nie mogłam wysiedzieć, tak mnie to trapiło! Jest druga ale bardzo mocna i widoczna kreska!!! I zrobiła się od razu, wraz z zalaniem moczem pojawiła się ona! Nie wiem co o tym myśleć:/ Z jednej strony chciałabym skakać ponad chmury... ale z drugiej strony już raz mnie lekarka zgasiła... boję się że dostanę okres i będzie koniec imprezki... No ale jest... bardzo gruba i widoczna z daleka....;)

no to GRATULACJE:):):):)::)) ja poskacze za Ciebie;))

http://www.voila.pl/245/exref/index.php?1 http://www.voila.pl/245/exref oto mój test.. zobaczymy

Ciotka, nie dziękuję i tym razem jestem bardziej opanowana niż ostatnio.

nie no piekne kreseczki;))) moje wymarzone;)) a ta swoja to nie wiem o co z nia chodzi??? w ktorym tyg ciazy zrobilas ten drugi test??

Kurcze, w sobote robiłam 2 testy to był 32 dzień cyklu. 3-4dni przed spodziewaną @. Dziś jest 38 dzień cyklu, boli mnie wszytsko jak na okres, i ta kreska...:)

Ty mi moja droga nie mow o dniach cyklu( bo ja mam co 90 dni ostatnio) mozesz napisac kiedy bylo,,staranie,, o dzidzie z partnerem??

Kochana, a żebym ja to wiedziała:) Codziennie;) tzn na pewno od 9-15 był stosunek, w inne dni też, ale nie wiem które, nie notuje;D

ja niecale 2 tyg po zrobilam test... i moze dlatego nie dokomnczona kreska;)) hehehehe

Ja myśle, że niedokończona kreska oznacza test nieważny- powinnaś zrobić jeszcze jeden. Mi kiedyś całe pole zabarwiło się na czerwono:) Tam na teście jest napisane, że inny wynik niż 1 bądź 2 kreski jest nieważny.

zrobilam drugi to zolta plama mi wyszla;) chyba trza poczekac jeszcze troche;/

bez żadnej kreski? to też wynik nieważny... nie wiem co Ty masz za testy, ale coś jest z nimi nie tak. Jedna kreska kontrolna powinna sie pojawić-ona oznacza czy badanie zostało dobrze zrobione

nie no te sa pierwsze;)) ale drugiej jest 1/5 a na drugim tescie zołte pasmo

no u mnie niestety nie będzie dzidziusia .. i teraz nawet dwie kreski beta nie bedzie dla mnie wiarygodna dopóki nie zobacze fasolki na usg i nie usłysze serduszka ..

OOOJJ Justynka no to szkoda:/ Czyli na usg nic sie nie potwierdziło, czy jak? I skąd te dwie kreski na teście i hormon we krwi? Nie rozumiem tego?...:( Ja też czekam w niepewności do następnego poniedziałku... nie dostałam okresu, boli mnie jakby macica, ale inaczej niż na okres, tak ciągnie w dół, ale troche inaczej niż zwykle.... Sama już nie wiem o co chodzi

to trzymam kciuki za Ciebie żeby chociaż tobie się udało .. ja dostałam okres z boleściami i w szpitalu powiedzieli że musiało dojść do wczesnego poronienia a ból to przez tą torbiel którą mam .. i idę po leki do lekarza na nią więc znowu lipa przez jakiś czas..

:* trzymaj się Justyna...

No ja też się boję, tyle czekać muszę do tego poniedziałku, nie dźwigam, nie piję (a jest majówka), a pewnie guzik z tego będzie:/ Nawet mnie nic nie boli, ani brzuch, piesi tak jakoś zmiękły, a były twarde.. Nie id na bete, bo pewnie też wyjdzie, jeśli test wyszedł... Najgorsze jest to, że nie wiedzieć czemu ten głupi test jak nigdy wyszedł pozytywnie (pierwszy raz widziałam 2 takie solidne krechy od tazu po zalaniu) a pewnie okaże się że nic nie ma i jeszcze kilka miesięcy będzie trzeba poświęcić na leczenie tej torbieli. Chyba naprawdę się nie zdecyduję:/

lekarz w szpitalu powiedział mi że leczenie powinno wystarczyć do miesiąca tabletkami .. także jak by tak było to może jakoś przeżyję ten miesiąc a jak dłużej to nie wiem co zrobię;(

do miesiaca to też jakoś bym przeżyła... Ehh, ja nie wiem jak ta gin mnie zostawiła na ta majówkę w takiej niepewności.. i bez żadnego zabezpieczenia, no cóż muszę czekać, chyba że sprawa sie jak u Ciebie justynka sama rozwiąże:( Niepokoi mnie to, ze nie mam żadnych ciążowych objawów.. brzuch już przestał boleć (chociaż dziś coś mnie troche kłuje jak chodze), jedynie zostają te dwie kreski i brak okresu..

Kurcze poszłam dziś na zakupy.. i ledwo doszłam do domu. Cos mnie tam kłuje jak chodze:/ Kupiłam test- wiem że zwariowałam, że lepiej na krew iść, ale jakoś wymiękam przy pobieraniu krwi. 2 tak samo mocno ciemne krechy (w piątek była gruba i baardzo widoczna ale teraz jest naprawdę baardzo ciemna, taka sama jak kontrolna). Eh i dalej nic nie wiem

Dziewczyny testy ciążowe w większości przypadków są wiarygodne, ale jak same widzicie jeśli w grę wchodzą torbiele to test błędnie może wychodzić pozytywnie. Jeśli chodzi o spóźniającą się @ to nie macie co się sugerować objawami, bo tak samo jak bolące piersi, kłucia w podbrzuszu mogą świadczyć o zbliżającej się @ tak samo mogą świadczyć o tym, że @ nie przyjdzie, a doszło do zapłodnienia. Tak po prostu reaguje organizm. Ja osobiście nie czułam się jakoś wyjątkowo, gdy spóźniała mi się @, a pierwszy pozytywny test uznałam za niepewny. Naczytałam się, że jest tyle kobiet które mają problemy z zajściem, np. z powodu włąśnie torbieli, że trwa to latami. A niestety, gdy kiedyś przerwałam branie anty na 1 miesiąc, to na wizycie kontrolnej gin powiedział, że pojawiły sie torbiele na jajnikach, więc wróciłąm do tabletek. I przez to wszystko wgrałąm sobie, że zanim zajde w ciążę to minie co najmniej pół roku jak nie lata. A tu niespodzianka i miesiąc po odstawieniu anty zaszłąm w ciążę. Tylko wydaję mi się, że gdybym wcześniej jakiś miesiąc wcześaniej nie sprawdziłą poziomu prolaktyny (była za wysoka i zaczęłam brać Bromergon) i nie brała w dniach płodnych luteiny, to nie udało by się tak szybko. I jestem teraz w 39 tc :) Tak więc wyleczcie torbiele, sprawdzcie poziom hormonó które wpływają na płodność i poczytajcie o luteinie, którą bierze się od 15 dnia cyklu do 24 dc. aby ciało żółtkowe (o ile dobrze pamiętam) dojrzało. Powodzenia!

Ok przy torbieli test błednie może pokazać wynik pozytywny... ale co jeśli co tydzień ta kreska jest coraz bardziej widoczna? torbiel chyba nie robi sie z dnia na dzień..:/

Druga kreska słabiutka to nie jest test nieważny -w instrukcji jest napisane, że jak druga kreska jest słaba, to należy to odczytać jako wynik pozywny.

Witam was dziewczyny:) Ja mam 39 dc zrobiłam test we wtorek i wyszła druga kreska bardzo blada,mam nieregularne @.W poniedziałek ide do gin zobaczymy co powie:)

misia 2889 - trzymamy kciuki:)))

Ja tez robilam test w 39 dc i druga kreska byla slaba, to kwestia poziomu hormonu, który moze byc niski, wiec nie ma co sie przejmowac jesli nie jest ona wyraźna ;)

Hej Słuchajcie dziewczyny zrobiłam test 2 dni przed planowaną miesiączką po południu wydawało mi się, że jest jedna kreska ale jak spojrzałam na test jeszcze raz po jakieś godzinie była tam druga kreska bardzo bladziutka, ale była. Oczywiście od razu mi się buźka uśmiechnęła. Po czy kupiłam drugi test i zrobiłam go z porannego moczu w dniu planowanej @ i niestety wyszła już tylko jedna kreska :( Nie mam pojęcia co myśleć cieszyć się czy raczej poczekać i zrobić za kilka dni kolejny test i poczekać z tą radością?