Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vełna

na poczatek -10kg od poniedzialku. ktos chetny?

Polecane posty

a tam, ja zawsze wazylam okolo 55 kg i wcale nie wygladalam na anorektyczke, wiec teraz czuje sie jak zawodnik sumo...a o spodniach sprzed ciazy moge tylko marzyc..ale na pewno wygladasz lepiej niz ja, zreszta ja mam dosc dziwna budowe ciala..tak dla formalnosci zaraz napisze wymiary, tylko sie zmierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi moja sylwetka sie nie podoba najabrdziej z tego wzgledu, ze mam np juz plaski brzuch a boczki dalej mi wystają, bo mi biodra bardzo wysoko sie zaczynaja, ale mam nadzieje ze troche jeszcze je zgubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, nie moge znalezc metra, jutro sie zmierze..a boczki tez mam, nawet podwojne i sloniowe udzce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) to ja pierwsza sie odwaze zmierzyc: biust - 102 pas - 86 biodra - 98 udo - 60 tak, ze widzicie ze ja mam kawal wszystkiego. masakra... zeby nie wygladac jak baleron wcisniety w ta siatke nosze rozmiar 42. ale i tak chyba wygladam jak baleron. najgorzej, ze moj brzuch nie jest taki zly. tzn mam faldki ale nie jest wypukly az tak bardzo. ja mam takie boczki. jestem w pasie szeroka. slyszalam, ze z boczkami jest najtrudniej. a najbardziej mnie wkurza, ze nikt nie wierzy w to, ze schudne. odchudzalam sie juz tyle razy, ze nikt juz nie traktuje tego powaznie. moj maz mowi, zebym sobie wymyslila jakies inne postanowienie. a tata i babcia, ze mam tendencje do tycia po drugiej babci i bede juz gruba. jak to slysze to mnie krew zalewa. oczywiscie docieraja do mnie informacje o kolejnych osobach, ktore na moj widok nie mogly sie nadziwiec (albo nasycic tym) ze tak sie roztylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze mam łapy jak Pudzian i tego sie chyba wstydze najbardziej. no bo jak to ukryc? wszystkie rekawy obcisle, nie wazne czy to kurtka, katana, sweter - obcisle jak cholera. naprawde sporo tluszczu mi tam poszlo:-( i nawet moj facet czasem zartuje ze mam grubsze rece od niego. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vełna! To ja waże mniej a mam wieksze wymiary! ramie - 31,5 biust - 88 talia - 69 brzuch - 87,5 biodra - 104 udo - 63,5 łydka - 38,5 Pocieszyłam Cię? A i rodziną sie nie przejmoj! JA też mialam wiele nieudanych podejsc (i tak z 62 do 75 \"odchudzajac sie doszlam) i w koncu teraz nikomu nei mowilam ze sie odchudzam i dopiero po 4kg powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz ja: ramie - 30 biust - 95 talia - 76,5 brzuch - 88 w najgrubszym miejscu, 84 do pepka biodra - 98,5 udo - 56 lydka - 36 moze nie sa to jakies kosmiczne wymiary, ale dla mnie to porazka, bo zawsze bylam szczupla i nosilam M, a teraz XL..:( jak patrze na stare zdjcia, chce mi sie plakac, najgorsze sa uda, biodra i biust..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety maz nie widzi problemu, a tesciowa stwierdzila, ze lepiej wygladam przy kosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
witam kobietki:) jak sobie radzicie z apetytami ? ja nawet nawet, głodu nie czuję, ale za to często myslę o jedzeniu, takim wiecie, normalnym .. moje wymiary na dzień dzisiejszy to: biodra 104 cm pas 86 cm biust 106 cm udo 55 cm łydka 37 cm kostka 21 ręka w bicepsie 27 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ramie 33cm a lydka - 37cm i jedno i drugie masakra. tyle, ze lydki spod spodni nie widac, a te rece... to jest zero miesni i sam tluszcz, wiec jak tak stoje i one sie rozplaszczaja na tulowiu to wyglada jakbym miala ze 60cm!!! ja na razie nie jestem glodna. w dzien zawsze jest ok. najgorzej wieczorem kiedy juz nie powinno sie nic jesc. zawsze mnie skreca. poza tym mam taka psychiczna potrzebe zagladania do lodowki, przegryzienia czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vini masz szczescie, bo mi wszyscy dogaduja. najgorzej mnie draznia te teksty, ze ja juz nie schudne i bede gruba. normalnie na zlosc im wszystkim zrzuce te kilogramy. zeby ich miny zobaczyc i miny tych co sie teraz smieja za moimi plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamajka, ale ud to Ty za grubych nie masz, :P a z apetytem..no coz, ja mam zle nawyki zywieniowe, tzn moj pierwszy posilek przypada na 14-15, bo wczesniej po prostu nie odczuwam glodu, natomiast wieczorem..masakra! zawsze jem na noc, bo glodna nie zasne, a jogurcik to dla mnie za malo, dzis wstalam i rano zjadlam 2 kromki z szynka, w sumie na sile je zjadlam, bo wcale glodna nie bylam, ale czas zmienic zle przyzwyczajenia.. Ananas - wcale sie nie ciesze, wiem ze maz tak tylko mowi, jemu podoba sie glownie biust, bo przed ciaza to nie mialam za bardzo na czym biustonosza nosic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
velna - mnie za plecami tez obgaduja, ze taka bylam laska a tak sie upaslam, szwagierka mi ostatnio powiedziala ze teraz to juz nie schudne, a bedzie jeszcze gorzej :( wiem, ze ona przedtem zazdroscila mi figury, a teraz sie smieje, ale ja im jeszcze wszystkim pokaze:P ogladalam na allgro tabletki wspomagajace odchudzanie, ale tesciowa jak jej napomknelam, poleciala do meza i zaczela siac panike, ze w tv mowili, ze od tego sie umiera i ze dziecko bedzie sierota:P wiec juz nic na ten temat nie mowie, ale zastanawiam sie powaznie nad tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vini, mialam tak samo ze śniadaniem, ale w Angli zazelam jadać rano i jak teraz wstane to pol godziny i zoladek az krzyczy \"JESC!\". Wszystko jest kwestia przyzwyczajenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole mam takie sflaczale cialo, brzuch, uda i dupdko trzesa mi sie jak galareta, nie ma mowy o seksie przy swietle, nawet jak jest zapalona tylko mala lampka, ja ciagle mysle o moim brzuchu i wiszacych cyckach:(:(:( a jak jest z tym u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ananas, nawet mnie nie strasz..wiem, ze powinnam cwiczyc, ale m0ja kondycja jest zerowa, ciezko mi wyjsc po schodach na 3 pietro, nie mowiac o jakims cwiczeniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka przetestowala juz chyba wszystkie wspomagacze odchudzania i tak naprawde to zaden nie poskutkowal tak, jak obiecywal producent. tez myslalam o jakiejs LINEI albo cos, no ale uwierzylam jej ze to strata pieniedzy. jedyne co, to kupilam sobie blonnik, taki do ssania hamujacy apetyt bo wiem, ze wieczorem moge nie wytrzymac. ja wlasnie wieczorem najwiecej jadlam, nawet o 21 - 22 sie objadalam. czy zadziala to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie z Wami zagadalam, ze zapomnialam, ze gotuje miesko dla dziecka. przypomnialo mi sie dopiero gdy zobaczylam kleby dymu z kuchni. woda sie wygotowala i zaczal sie palic garnek. garnek i miesko do wyrzucenia. teraz gotuje drugie, juz w duzej ilosci wody. no ja mam tak samo. takie trzesace sie galaretowate cialo. moge je tak lapac w rece. po prostu sam tluszcz pod skora, do tego rozlazly. nie przejmuj sie. ja tez sie wstydze i cyckow, i nieksztaltnej dupy, i ud i łap Pudziana. do tego mam okropny cellulit i wstydze sie jeszcze bardziej. nie wyobrazam sobie lata. nie wiem co bym na siebie wlozyla gdyby sie teraz nagle upal zrobic. i pomyslec, ze kiedys wazac 60kg wydawalo mi sie, ze powinnam schudnac. a teraz? ach, wazyc znow te 60kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to masz racje, najpierw sprobuje pocwiczyc i stosowac diete mż - (mniej żrec) w ogole to nie wiem, czemu sadzilam, ze po porodzie wszystko samo spadnie..jakbym teraz zaszla w 2 ciaze, to pod koniec wazylabym chyba stowe:( a co jecie na obiad? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na koniec ciazy wazylam 90kg!!! miesiac pozniej 78kg. no i do dzis ubylo mi tylko 4kg. a na obiad mam kasze gryczana - bo lubie, z garscia mrozonej mieszanki warzywnej i brokulami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
ja mam taka figure , że nogi sa długie i wydają się b. szczupłe do całosci . wygladam jak taki ludzik z kasztana z nogami z zapałek:P. moj problem to wielki tyłek, szerokie biodra, brzuch i ręce (ramiona) tez jak mi sie rozplaszczą to masakra. przechodze to samo co Ty vełna, czyli niedowierzanie rodziny, a nawet jawne zartobliwe pokpiewanie nt mojego odchudzania. mąż kilka razy mi wypomniał ,że jak sie poznaliśmy to miałam taką talie że mógł mnie złapać obu rękami w pasie tak że prawie sie stykały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
na obiad 100g łososia pieczonego, do tego pomidor, i sałatka z pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi ostatnio maz powiedzial, gdy wspomnialam, ze kiedys bylam szczupla, ze "on juz nie pamieta, bo przeciez kieeeeedy to bylo". nawet mu nie powiedzialam, ze sie odchudzam, bo znow bym uslyszala cos w stylu "wez sie lepiej zajmij czyms pozytecznym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
mój też raczej mnie nie wspiera i cały czas dogaduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! :) Ja się chętnie przyłączę. Też jestem mamą, córka ma już 1,5 roku, a ja nadal krągła, że tak powiem, żeby nie rzec - gruba ;) Wprawdzie po porodzie udało mi się uzyskać 64 kg, ale ani się obejrzałam, a dobiłam do 70 (pod koniec ciąży miałam na liczniku... uwaga uwaga... 86 kg i to jest dopiero osiągnięcie, hehe; ale zwalam na tarczycę, bo prawdę mówiąc nie jadłam wcale dużo, a waga rosła kg na tydzień...). Mam 168 cm wzrostu. Wieczorem dokonam pomiarów i nie będzie już odwrotu. Rano ważyłam się i wg najnowszych danych mam 67,70 i marzę, żeby zobaczyć piątkę z przodu. Mając 59 kg wyglądam naprawdę szczupło, od pasa w górę wręcz kościście. Aczkolwiek jeśli będę ważyć 62-63 kg też będę zadowolona, bo to będzie oznaczało, że mam więcej ubrań do noszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W którym miejscu mierzycie udo? W połowie, czy tam, gdzie najgrubiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×