Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vełna

na poczatek -10kg od poniedzialku. ktos chetny?

Polecane posty

Gość zakochana w jamajce
ja mierzyłam w najszerszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:-) ja mierzylam w najgrubszym miejscu, na gorze. im nas wiecej tym lepiej. wiecej motywacji:-) a jeszcze ostatnio znajoma ze szkoly sredniej stwierdzila, ze pamieta mnie jak w spodniczkach chodzilam i w ogole, a teraz to tak przytylam i jakbym sie o 20 lat postarzala. i to jeszcze w sklepie mi to powiedziala. i jej tez udowodnie, ze potrafie! jestem juz po moim obiadku. nie bylo zle, ale tez nie moge tego nazwac dobrym obiadem. i czuje taki niedosyt. coz, trzeba sie przyzwyczaic. popijam teraz czerwona herbatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mierzylam tam, gdzie najgrubiej, blizej pupy. Brzuch tez zmierzylam tam, gdzie najgrubiej i tam, gdzie jest pepek..Agabe, ja tez po porodzie wazylam mniej niz teraz:( pocieszam sie jeszcze tym, ze jak sie zrobi cieplo, bede kilka gfodzin spacerowac z mala, wiec moze troszke schudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
velna - nie ma to jak zyczliwe kolezanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosze wrazenie, ze wiekszosc kobiet cieszy sie, ze ktoras przytyla i w ten sposob lecza wlasne kompleksy..ale i tak im pokazemy!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
no dokadnie, nie ma to jak komentarze " zyczliwych" koleżanek:O niedawno spotkałam się przypadkowo ze znajoma z którą nie widzialam sie z 5 lat, a ta na mój widok wykrzykneła "aleś się spasła!" jakbym nie wiedziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa, dobrze wiem, ze niektorzy sie ciesza, ze teraz tak wygladam. oststnio w rossmanie widzialam takie koktajle odchudzajace z l-karnityna bodajze z herbapolu. kupilam dwa na sprobowanie. w smaku bardzo niedobre. myslicie, ze takie koktajle cos daja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
z własnego doswiadczenia nic nie powiem, bo nie stosowałam zadnych wspomagaczy. myslę jednak że niektóre przy rozsądnej diecie jak najbardziej moga pomóc. gorzej gdy diete/ cwiczenia chcemy zastapić jakims koktailem wierząc ze dzieki temu uda nam się cos zrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy l-karnitynie trzeba ćwiczyć, żeby działała. Aż trudno mi uwierzyć w tupet koleżanek... Sama nigdy bym tak nikogo nie skrytykowała, chyba że w myślach ;) Może mi nikt nie podskakuje, bo liczy się z ciętą ripostą mojego jęzora? :D Z wagą walczę od 15 roku życia i zaczynałam od wagi ok. 60 kg wtedy... a w pewnym momencie kilka lat temu miałam ok. 77 - brałam leki na migreny i w 2 m-ce przytyłam 5 kg. Przed zajściem w ciążę miałam ok. 63 kilo, bo przytyłam po ślubie kilka kg. Uwielbiam chodzić na fitness, ale nie mam niestety warunków i udaje mi się to mniej więcej razy w tygodniu, max 2 razy. W domu jakoś nie mam siły się zabrać za siebie. Jak położę małą spać, mam ochotę już tylko leniuchować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez od kiedy pamietam walcze ze swym cialem. ale zwykle moja waga to bylo jakies 60-62kg. jakies 2 lata temu przytylam 67kg. na diecie cud - glodowce schudlam 6 kg w 3 tygodnie. mialam tak oslabiony organizm, ze pojechalam na wakacje i bylam strasznie chora. 2 tygodnie w lozku. pewnie gdybym jadla normalnie az tak by mnie nie rozlozylo. potem potworne jojo - dobilam do 72kg!!! potem zaszlam w ciaze. w ciazy napychalam sie lodami. rodzilam miesiac przed terminem a juz wazylam 90kg!!! potem jakos troche kg samych zeszlo i tak teraz waze 74kg. ja tez naleze do osob, ktore potrafia odpowiedziec, ale to niby tak w zartach bylo. z takim usmiechem szerokim. taki niby zart. niby. pocwiczylam troche na steperze. kupilam go jakies 2tyg temu, a uzylam dopiero drugi raz. taki ze mnie len. 5 min piechota mam aerobik, ale jakos wole w zaciszu swojego domu pocwiczyc. jakos tak nie w smak mi cwiczyc z laskami wazacymi 55kg, a takie tam chodza. waza po 20kg mniej niz ja, a kupuja adipex. pewnie powinnam patrzec na siebie, a nie na jakis tam dupy, ale juz tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:! widze ze nasz topic sie rozwija. Ja dopoludnia mam zajecia weic wieczorem bede zaleglosci odrabiac i wszystko czytac:) Niestety nie mam metra i nie moge sie dowiedziec jakie mam wymiary, jedynie patrze na wage. Velna - ja tez mam te przeklete boczki i to jest najgorsze w moim ciele, nie moge sie za nic ich pozbyc, juz nie wiem co mam robic, zeby znikly, ale powiem Ci ze to kwestia tez budowy mi sie strasznie wysoko zaczynaja biodra:( Steperek dobra sprawa, ja mam juz z 2 miesiace,ale od miesiaca cwicze regularnie min 3 razy w tyg po 40 min i widze juz efekty, zwlaszcza na nogach i posladkach:) Vini - jesli chodzi o obwisle cialo, to cwiczenia naprawde duuzzoo daja, tak jak powiedzialam, ja zauwazylam u mnie poprawe, troszke stalo sie jedrniejsze, a chodze na aerobik, silownie, cwicze na steperze. Zachecam Was dziewczyny do ruchu!!!od razu jest lepsze samopoczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mysliscie dziewczyny zebysmy np co tydzien pisaly o naszych wagowych postepach, to bedzie bardziej motywujace, albo pisaly codziennie wieczorem co zjadlysmy, wtedy bedzie nas to motywowalo aby nie "grzeszyc":)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ja moge juz napisac, bo wiecej nie zamierzam juz dzis jesc. takie pisanie moze nawet miec sens, bo mozemy zwalac od siebie pomysly na posilki:) sniadanie - kromka chleba razowego, z bialym serem i pomidorem II sniadanie - musli z jogurtem obiad - kasza z warzywami kolacja - 3 kromki pieczywa chrupkiego i goracy kubek pomidorowy (musialam zjesc cos co ma smak) chyba bedzie jakies 1000kcal wieczorem chyba bede glowa o sciany walic, bo jestem przyzwyczajona do gor jedenia przed spaniem, ale dam rade. ja z kolei bede czytac rano to co piszecie wieczorami, bo ja wieczorem musze dziecko do spania szykowac, maz wraca z pracy, potem troche brzuszkow porobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te boczki sa straszne. wylewaja sie ze spodni i mam je nawet z tylu. mam talie wszerz rozrosnieta i nie wyglada to ladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisaj zjadłam: I - 2 jajka na twardo z lyzeczka majonezu light II - kefir mały III - jabłko IV - musli fitella z truskawkami i czekolada V - surówka z bialej kapusty i innymi warzywami Mysle ze bedzie z 800 kcal. Juz nic dzisaj nie zjem.Pocwiczylam dzisaj na silowni 1 godz i zaraz ide pod prysznic i zrobic sobie masazyk, bo musze walczyc z cellulitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz ja: 1 - 2 kromki ciemnego chleba z chuda szynka 2 - precelek z sezamem :P 3 - wlasnie odgrzewam sobie fasolke, bo jak jej nie zjem, to umre..ale potem brzuszki, nozyce i te sprawy... A co do cellulitu, to w ciazy mialam go nawet na plecach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy dzieki steperkowi zmniejszyl ci sie choc troche cellulit? bo ja mam okropny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w jamajce
dzisiaj: 100 gram twarogu z łyżeczka śmietany pomidor jabłko łosos pieczony 100gr z surówka jabłko 2 łyżki tuńczyka z puszki w oleju jabłko i koniec zrobiłam z 300 pompek łącznie , a w planie mam pokręcic z pół godziny hula hop. a i jeśc mi się baaaardzo chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mi sie zmniejszyl akurat od stepera, MYSLE ze tak. Stosuje jeszcze żel antycellulit z garniera i robie sobie masaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczka _22
vełna - ja też mam 170 i też waże 74 kg :-o po ciąży tak przytyłam ,na początku troche schudłam ,ale odkąd zaczełam brać tabletki anty ,waga stoji w miejscu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Drogie Odchudzaczki:) Pomaranczka - zapraszamy do nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Co to ja wczoraj spożyłam? (jeszcze wczoraj nie byłam na diecie) śniadanie - płatki fitness z mlekiem 2% II śniadanie - jabłko lunch - makaron ciemny z warzywami i tuńczykiem (mała porcja) kiwi obiad - barszcz ukraiński kolacja - kilka orzeszków A wieczorem był fitness u trenera mordercy ;) Ja w ciąży miałam taki cellulit, że jak zobaczyłam swoje udziacha na zdjęciu (a był to etap, kiedy miałam na plusie 10 kg), umarłam ze zgrozy... Wczoraj wieczorem się trochę pomierzyłam. W talii mam 80 cm i nie wiem jakim cudem mając 4 kg mnie miałam kiedyś 65. Brzucho-biodra w najgrubszym miejscu to 101 cm, a udo mierzone centralnie na \"bułce\" (mam takie przedziwne coś, nie wiem skąd się ten wytwór wziął - udo w miarę szczupłe i rośnie ku górze i na samym końcu robi się taka bułka obcierająca drugą bułkę na drugim udzie i to się znów zwęża) to 59 cm, a biust ok. 97, bo nie umiałam sobie sama profesjonalnie tych cycków opleść centymetrem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTA
zamiast płatków fitness lepsze były by zwykłe płatki owsiane, albo otręby makaron z tuńczykiem (mała porcja) zamienił bym z pożytkiem dla odchudzania na większą porcje ale samego tuńczyka bez makaronu barszcz ukraiński o ile bez masła, ziemniaków, cukru i octu, wywalić zasmażkę i mąkę i będzie całkiem zdrowe danie jeśli fitness był w okolicach kolacji to te kilka orzeszków to stanowczo za mało na posiłek okołtreningowy szybko się przetrenujesz i stracisz ochotę do jakichkolwiek ćwiczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam wszak, że nie byłam jeszcze na diecie :) Zasady znam doskonale, bardzo długo odżywiałam się zgodnie ze wskazówkami Mintignaca, a przetrenować się nie mam szans, bo nie mam najzwyczajniej w świecie warunków, by sport uprawiać codziennie, choć bardzo bym chciała. Przed dzieckiem (a nawet w początkowym stadium ciąży) fitnessowałam się 5 x tyg. i nie nudziło mi się to, bo to lubię :) Przyznam się, że nie mam czasu ani melodii do przygotowywania sobie wartościowych, urozmaiconych posiłków, więc zapewne krytyka pojawiać się będzie po każdej spowiedzi ;) Dziękuję za nią, bo była konstruktywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ja dzis mialam zajety dzien (i tak bedzie caly weekend) i nie mialam za bardzo czasu na rozplanowanie posilkow. sniadanie - suchy rogalik z makiem II sniadanie - jogurt naturalny obiad - odgrzana wczorajsza kasza z kawalkiem gotowanej piersi, surowka podwieczorek - 2 jablka kolacja - 3 wafle ryzowe dopiero wrocioam do domu i padam z nog, wiec nici z jakichkolwiek cwiczen dzisiaj:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo nie mam juz dzisaj sily na cwiczenia ani na nic, chyba sobie obehrze jakis filmik i sie zrelaksuje. Moje menu dzisaj: I - jajko sadzone, 2 ogorki konserwowane II - jablko III - mintaj w panierce smazony:(, surowka z kiszonej kapusty IV - pomarancza, kilka orzechow wloskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agabe - jak tez mam takie uda:( na samej gorze takie jakies nadmiernie grube wystajace, ehh nienawidze tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam za to cale uda grube, takie buły. i co gorsze? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisaj tutaj cisza... Ja dopiero tu zajrzalam, bo ucze sie od rana do koła, które mam w poniedzialek, a jak sie ucze to caly czas chce mi sie cos podjadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×