Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no masakra i tyle

jak się boje, a taka głupia sprawa

Polecane posty

ewelka..// ja tez bylam niesmiala, spokojna, grzeczna, ...prosze, dziekuje, przepraszam, taka\" bulkę przez bibulke\".. myślę, że to był jeden z głównych powodow dla których stalam się ofiara kpin, zaczepek, chamskich zartow itp.. pozniej sie zmienilam, zaczelam walczyc o swoje, pamietaj umiesz liczyc, licz na siebie :) ja bede za Ciebie trzymac kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka..//
no dzieki:) ale wiesz jak to mowia ze charakteru nie da sie zmienic... no przyznam ze wczesniej bylam bardziej nie smiala niz teraz ale to nie dokonca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelka..// -- charakteru nie zmienisz, ale możesz nad nim pracowac :) teraz wszyscy mnie spostrzegają jako przebojową kobietę a tak naprawde w środku jestem wciąż ta nieśmiałą dziewczynką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka..//
tylko od czego zaczac i jak sie zmobilizowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapisz się na początek np; na karate.. poczujesz się bardziej pewna siebie.. nie musisz odrazu lac po mordzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
Prawde powiedziawszy powiedzenie rodzicom nic nie dalo, nie chcieli mnie przeniesc do innej klasy. Meczylam sie cala podstawowke. W drugiej klasie przenieslimy sie do innej szkoly i w nowej szkole byla masakra. Nie polubili mnie, nie wiem czemu. Byl taki jeden maly skurwysynek w okularach jak denka od sloikow. Zmarnowal mi te wszytkie lata. reszta tez. Prawdepowiedziawszy zapisalam sie do naszej klasy ale i tak kolejno odrzucalam zaproszenia do listy znajomych od wiekszosci osob. Mysle, ze oni nie pamietaja albo udaja, ze nic sie nie stalo. Czasem spotykam pojedyncze osoby i wiem, ze szczena im opada kiedy mowie o swoim zyciu. Pomimo mlodego wieku, 25 lat mam wlasna firme, dobrze prosperujaca. Po prostu przykladalam sie do nauki a po studiach na politechnice razem z mezem (tak, wyszlam za maz w wieku 22 lat) i kolegami z roku zalozylismy firme projektowa. Mam udane zycie. Niedawno szukalismy dodatkowych osob i co za niespodzianka - zglosily sie dwie osoby z mojej bylej klasy. Wlasciwie nie wiedzialam co zrobic ale wiedzialam, ze na bank ich nie zatrudnie. Pogadalam z kolegami, wyjasnilam sytuacje, co bylo w podstawowce i kamien z serca. Nigdy w zyciu nie zapomne miny tej glupiej pindy, ktora zglosila sie na sekretarke. Zanim weszla na rozmowe to spotkala mnie na korytarzu i powiedziala, ze ma nadzieje, ze przez wzglad na stare czasy szczepne slowko prezesowi. Moi koledzy strasznie ja wymeczyli, podsmiewali sie itd ale dla jaj postanowilismy ja zaprosic na jeszcze jedna rozmowe, z prezsem czyli mna. O malo nie upadla jak zobaczyla, ze prezesem jestem ja. Nie przyjelam jej a na rozmowie wyrzucilam wszelkie zale z podstawowoki i dodalam, ze za bledy trzeba placic wiec szepne slowko w branzy i pracy nigdzie nie dostanie. To samo koles, ktory sie zglosil na stanowisko prawnika. Doskonale wiedzialam, ze tatus zalatwil mu studia prawnicze wiec na rozmowe zaprosilam doswidczonego prawnika, ktory zadal kilka powaznych pytan i obnazyl brak wiedzy. Postanowilam jednak "dac mu szanse" i zatrudnilam na 3 miesiace. Poniewaz byl to jeden z tych, ktorzy znecali sie nademna najbardziej to i ja sobie pouzywalam proszac go o parzenie kawy, sortowanie dokumentow, wycieranie kurzu z monitora, pomagania w pchaniu wozka sprzataczce i mnostwo podobnych rzeczy. Mobbing w bialych rekawiczkach. Na odchodne napisalam mu w papierach, ze sie zupelnie nie sprawdzil w tej pracy. Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Tyle powiem. Wiem, ze osoby ze starej klasy wiedza, ze dobrze mi sie powodzi i wiem, ze zazdroszcza. jak tylko moge to dogryzam im subtelnie, chwale sie swoimi sukcesami a na spotaknie klasowe ubralam sie jak sexbomba chociaz w podstawowce bylam szara myszka. 10 lat od skonczenia szkoly czuje jednak niedosyt. mam ochote dogryzc kazdemu z osobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×