mama poszukuje

oby tak było, życzę nam tego z całego serca:-) wiecie, po odejściu od mężusia raczyłam się samotnością, ciszą i spokojem, ale teraz zaczyna mnie to już męczyć.Nie żebym była tak zdesperowana,żeby brać wszystko, co się nawinie, bo z kilkoma facetami się spotkałam z nadzieją, ale brakowało tego cuuuusia, wiecie o co chodzi.Kiedyś mój znajomy powiedział,że jak czuję,że coś jest nie tak, to nie powinnam się w to pakować i jak do tej pory miał rację. jeden był cuuuuudowny, pod każdym względem, ale pewne okoliczności sprawiły,że nie możemy być razem, jeszcze pocichutku trochę za nim tęsknię:-( szkoda, bo to prawie ideał był;-)

sama ale mnie nie widzą i lecą:P:P:P ja jednak obstawiam na tą szparę w zębach:P:P:P

Rybciu ze mną dokladnie było i jest to samo . Też mam ileś tam prób za sobą i ciągle to nie to . Kiedyś poznałam też tego swojego ideała dla mnie, nie wyszło i teraz niestety szukam podobnego ;) A to bedzie ciężka sprawa bo jak to z ideałami , jest ich mało ;)Chociaż tez przecież mają wady , tylko tak doskonale do nas pasują ;) Też jeszcze czasami mi go brak , ale nie chcę się już cofać, chcę iść do przodu:)

GKMG to pewnie też i swoisty urok osobisty :P

DKMG - zawsze Cię przechrzczę :P ;)

właśnie, tak to jest z ideałami, dlatego napisałam prawie.Dla mnie to też zamknięta sprawa( chyba?! ), ale wiesz,życie mnie nauczyło,że jest nieprzewidywalne i w dupie ma to co sobie planujemy i układamy w głowie, czasem jest niby spokojnie i wedle założeń a tu nagle bum!i wiesz, co sobie można zrobić ze swoimi planami;-) DKMG- szpara jest pierszorzędna:-D

idę po kawę i serniczek:-) chce ktoś?:-D

Te ideały dla nas wcale nie muszą być idałami dla innych .Ale akceptujemy te wady jesli ta osobę pokochamy. Mną już ileś razy życie tak zakręciło ,że traciłam grunt pod nogami ;) Ale zawsze wychodze z tego obronna ręką i chyba za każdym razem silniejsza . Teraz ja to już bym chciała tylko takiego BUM! zwiazanego z zakochaniem .... i to mi wystarczy ;) Oczywiście szczęśliwym :) Miałam dwa razy postawionego tarota u dwóch innych osób które o pewnych sprawach nie mogły mieć pojęcia i wyszło to samo . Ktoś wróci do mnie z przeszłości...Troszkę to dziwne i daje mi niepotrzebne nadzieje .Oby tylko nie był to mój eks :D:D:D Ja poproszę serniczka - uwielbam :D tylko muszę już uciekać do pracy .... Samych okruszek mi nie zostawcie :P ;)

sama się zostawi:D może:P ja też tak trochę dziś z doskoku ale jestem cały czas:P No niewątpliwie ma ta szpara urok :P:P:P

Mamciu, nawet nie wiesz, jak wiele mamy ze sobą wspólnego:-) ja też byłam u wróżki, ot tak dla zabawy w pewien wieczór andrzejkowy, a że pifffko było to miałam odwagę. To co mi powiedziała przerosło moje najśmielsze oczekiwania, dużo z przeszłości mi powiedziała o czym wiedzieć nie mogła, bo skąd, z przyszłości też sporo, wiele już się sprawdziło, no może z czasem troszkę obsuwki było, ale czekam jeszcze na coś co ma się wydarzyć niebawem, z pewną taką dozą niepewności;-) dotyczy to tego mojego ideału, dlatego napisałam "chyba";-) wiem,że to głupie, stara baba nie powinna wiezryć w jakieś bzdury, ale naprawdę do tej pory wszystko mi się sprawdziło!!!!!! kurcze, znów się uzewnętrzniłam, a miałam zapominać. jeszcze jedno, myślę, że to ,że jestem teraz sama to też "wina" tej wróżki, może podświadomie jakoś czekam na to co ma się wydarzyć... zagmatwane to wszystko... Mamciu, kawka i serniczek czeka:-D

DKMG- ja tam dzielnie na placu boju:-D a na serniczek reflektujesz? lubo kaffffkę?

o widzisz kawka chętnie:D

proszszsze :-) kawa jak kobieta: mocna, gorąca i słodka:-D a serniczek jednak nie? dobra, zostawię dla awe:-)

jeszcze słówko na temat szparki;-) widzisz ja mam niestety kilka i jakoś tak nie przyciągam:-D dla Ciebie to widać atut jest;-)

rybka bo może masz za małe i jeszcze język ci nie wylata:P

na szczęście:-D za małe:-D ale jak się jeszcze troszkę zaniedbam to może Cię dogonie:-D hahaha, może lepiej nie będę ryzykować, załatam to co trzeba, a potem pogadamy kto ma większe branie;-)

wiesz to łątaj:P ja tam jakieś pamiątki z młodości mieć musze:P:P:P w końcu żyje się raz:P:P:P

taaa, pamiątki, Ty raczej taki przebiegły chyba jesteś, takie 2w1 chesz mieć:-) kusząca szparka i język na wierzchu;-) ładnie, ładnie... zmykam na razie, bo przyjechali mi miejsce pracy ograbić:-(

ojoj nie daj im grabić sama sprzedaj :D

chciałabym, ale nie mogę.dobrowolnie muszę oddać:-(

o tam dobrowolnie powiedz że nie ma wyszło i nie wróci:P

spróbuje, może uwierzą;-)

nie mają wyjścia w końcu ty wiesz lepiej:P:P:P

pierwsza runda za mną, jeszcze jedni mają przyjechać.Kurcze, to takie smutne, tyle czasu, fajnych ludzi i tylko wspomnienia zostaną. Przykre...:-( :-( :-(

Tak to już niestety jest :D ale przed tobą w szerokiej perspektywie :D

ciekawe właśnie, co w tej perspektywie, czas pokaże.Jedno jest pewne, muszę znaleźć jakąś pracę, bo bez tego ani rusz. No i w necik się zaopatrzyć koniecznie, bo jak ja będę bez Was żyć:-) muszę jakiś bezprzewodowy, bo wynajmuję mieszkanko i stałego nie mogę mieć, a kompletnie się na tym nie znam:-( może znajdę jakiegoś kumatego człowieka, co mi doradzi:-)

Dzisiaj to zdecydowanie za Wami nie nadążam ;) Rybciu, DKMG , na pewno Ci coś podpowie .. a masz laptopa w domu czy komputer? - to ważne :)

Ale dzisiaj dużo napisane :) Przeczytałam wszystko z doskoku ;) :D

Załapię się na kawkę i serniczek ? ;)

Jak mnie nie będzie zostawcie na stole :D