Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

Starrr76, ślicznie dziękujemy. Nawzajem. :) Nie zmienię już zdania w kwestii miłości. Jedno jest natomiast pewne, coś muszę zrobić ze swoim życiem. Chyba zacznę się udzielać społecznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to tennn
Ja nie mam nic do ukrycia - mam już dorosłych 2 synów, ale jeszcze "przy rodzicach". Tak, że siłą rzeczy jestem od Was starsza, własnie minęła mi okrągła rocznica urodzin. Kibicuję Mamie i trzymam kciuki za jej "poszukiwania". Fajny ten topik, takie prawdziwe życie, z jego codziennymi troskami i radościami. Czasem odnajduję w nim przeżycia, które za mną... Czasem, czytając Was, nachodzą mnie refleksje, jak człowiek powinien postąpić, jaką podjąć w danym momencie decyzję w różnych życiowych sprawach i wiecie co - myślę, że zawsze na dany moment podejmuje się decyzję słuszną, tylko dopiero z perspektywy czasu widać, czy to co kiedyś wydawało się słuszne - słusznym było. Przykład Twojej Mamo samotnej z wyboru cioci, teraz moja mama, która owdowiała w wieku 48 lat i pozostała sama, bo wtedy tak czuła, taraz niekiedy przebąkuje, że człowiek powinien mieć się z kim "zestarzeć". Wiadomo, że dzieci, choćby i blisko nie są już na tej płaszczyżnie porozumienia z rodzicem, co 'druga połowa'. Ja uważam Mamo za słuszne, że chcesz zbudować normalny związek, mimo, że moglabyś w tej chwili skupić się zupełnie i wyłącznie na chłopcach. Podziwiam Twoją dojrzałość - to, że jesteś bardzo świadoma tego, jak dla chłopców szybko zejdziesz trochę na dalszy plan, bo w pewnym momencie grupa rówieśnicza, a potem dziewczyna będzie ważna. A czas leci szybciutko... trzeba o siebie też zadbać. Myślę też, że Lost, niezależnie od swoich dotychczasowych doświadczeń, powinna zastanowić się, czy aby napewno i do końca ma rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to tennn---->życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. 🌼 🌼 🌼 Naprawdę doceniam Twoje doświadczenie życiowe, piszesz u nas dość rzadko, ale zawsze mądrze, dzielisz się z nami swoimi spostrzeżeniami. Ja Ci za to bardzo dziękuję, ale każdy sam musi podjąć decyzje. Wiem doskonale, że z perspektywy czasu, każda sytuacja wygląda inaczej, kiedy już na sucho, bez wielkich emocji zaczynamy się nad nią zastanawiać. Jednak każdy zna siebie samego najlepiej i sam najlepiej czuje, co jest dla niego najlepsze. Dlatego w odpowiedzi na Twój ostatni post potwierdzam, wiem doskonale co robię i jestem w pełni świadoma swojego wyboru. Mam nadzieję, że drugi dzień świąt upłynie Wam w cudownych nastrojach. :) Miłego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Star dziekuję :) Tobie też wszystkigo najlepszego, spełnienia marzeń i aby pomyślnie dla Ciebie rozwiązały się Twoje (Wasze) problemy tak, żeby w Waszym domu znowu zagościła miłość, spokój i harmonia :) Jeśi to ten - cieszę się, że napisałaś coś wiecej na swój temat :) Pewnie po prostu nie pytałyśmy i stąd tak mało o Tobie wiemy. Tak, masz rację w danym momencie zawsze wybrana decyzja jest dla nas tą suszną bo takiego wyboru dokonaliśmy. Po czasie często jednak może się okazać, że była ona niekoniecznie dobra, ale najczęściej już drugiej szansy nie mamy, ani też nie możemy cofnąć czasu. Dlatego wydaje mi się, że należy łapać szansę, wykorzystywać na maksa to co życie nam oferuje. I nie mówię tu tylko sprawach damsko męskich ;) Oczywiście w miarę rozsądek musi w tym wszystkim być ... ale niedobrze jest jeśli naszym życiem kieruje tylko rozsądek, a co gorsza obawy . Ja też sie boję być zraniona, też mam obawy - ale z drugiej strony ta duża ilość lat, którą straciłam bezpowrotnie, sprawiła, że teraz mam duży apetyt na Miłośc przez duże M . A czy ja znajdę czy nie ? Nie wiem .... Ale wiem, że będę póbowała wykorzystywać każdą szansę. Ja myślę, ze w odpowiednim czasie zawsze spotykałam odpowiednie osoby ;) Każda z nich coś mi pokazała, dała jakąś mądrość, podzieliła sie tym co Ona wie o życiu. Każda znajomość to nowe doświadczenie dobre czy mniej dobre. Ale każde ważne, bo uczące . Ja mam też cichutke nadzieję, że Lost też w któryms momencie otworzy się na mężczyzn ( przepraszam Lost, że ja ciagle zdania nie potrafię zmienić ;) )Liczę na to, że jednak ta 30 będzie przełomowa i w końcu obawy przestaną rządzić niektórymi życiami ( bo nie tylko Lost ma takie problemy) Ukłony dla pana Wolnego ;) ( po 40 też może być jakiś przełom :P ;) ) Jeśli to Ten też wszystkiego najlepszego z okazji niedawnych urodzinek :) 🌻🌻 🌻 Wczoraj bardzo późno wróciliśmy. Pierwszy dzień Świat był bardzo rodzinny bo spędzony tym razem z calutką rodziną tą najbliższą i tą troszeczkę dalszą. Jak zwykle było bardzo wesoło i co wiecej wczoraj pierwszy raz w życiu piłam Tequilę. Sól, kieliszek i zagryzka cytryną - to było przeżycie ;) Po 30 jednak odkrywa się różne smaki...życia ;) Moja ciocia zauważyła, że po rozwodzie jestem całkiem inna. Wesoła, uśmiechnięta, taka całkowicie na luzie. Nie miałam zielonego pojęcia, że moje byłe małżeństwo tak na mnie wpłynęło. Wtedy starałam się to wszystko ukrywać teraz dopiero powoli wszyscy zauważają, że tamten okres życie nie był dla mnie szczęśliwy.Jestem już zupełnie inną osobą a co więcej szczególnie mój starszy synek też zmienił sie bardzo pozytywnie. Masakra, ależ się rozpisałam . Zawód powinnam zmienić :P Spokojnego , radosnego drugiego dnia Świąt :) Ps. Mamy chodowlę;) ... w garnkach są inkubowane róznego rodzaju jajka i lada chwila, lada dzień oczekujemy z synkiem narodzin dinozaurów, gormitów tudzież innych perodaklyli :D Szukam chętnych rodziców chrzestnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo, ale piękny wpis. ;) 30-tka chyba niestety nie była przełomowa, ale cóż, ja się wiele nie spodziewam. Za to zgłaszam się na mamę chrzestną jakiegoś malutkiego dinozaurka. :P Co do zmiany zawodu, powiem szefowej, że mam tutaj taką jedną felietonistkę. :D Buziaki. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, że ja to jestem maskara :D Lost na szczęście 30 nie trwa kilka dni ;) jest jeszcze 31, 32, 35, 38 :P I przez ten okres na prawdę zachodzą w kobiecie olbrzymie zmiany. Przynajmniej ja tak mam ale wiem, że i inne kobiety mają tak samo. Zresztą sama widzisz po sobie, ze zaczynasz się zmieniać...więc jednak zawsze jest nadzieja ;) Jak znajdę warszawiaka to będę miała przynajmniej pracę ;) Szepnij słówko szefowej ;) Dinozur już pyszczek ze skorupki wystawia :) Będziesz pierwszą Mamą Chrzestną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ucałuj ten pyszczek ode mnie. :P :D Owszem, zmiany zachodzą, ale nie na tym polu, na którym bym sobie życzyła, więc przestaję sobie życzyć. :) Dzisiaj moi Rodzice obchodzą rocznicę ślubu. :) Cieszę się, że tyle lat razem wytrwali. Za rok planuję zamówić Mszę dziękczynną w Ich intencji. A tak w ogóle moja Mama twierdzi, że nic nie pamięta z dnia ślubu, ale ona to tak zawsze. Za to dzień moich narodzin potrafi ze szczegółami przytoczyć i co roku muszę tego wysłuchiwać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucałowałam ;) Całkiem przyjemny pyszczek ... będziesz miała zielonego chrześniaka ;) Zawsze jest tak Lost, że jedne zmiany pociagaja drugie :) więc życz sobie jak najwięcej jednak :D Bo to jest tak jak z kostkami domina poleci jeden klocek i lecą pokolei wszystkie :) Lost wiem, że jesteś osoba bardzo wierzącą ale myślę sobie, że oprócz mszy wymyśl dla rodziców jakąś niespodziankę ( może wspólnie z bratem ). Na prawdę warto robić takie rzeczy :) Czy tak jak my, imprezę niespodziankę, czy wyjazd w jakieś fajne miejsce. Warto robić takie rzeczy - widok zaskoczonych twarzy bezcenny :D No i potem te wspomnienia ..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to tennn
Lost, Mamo - dziękuję za życzenia i te urodzinowe i Śwąteczne. Jestem z Wami w miarę regularnie, choć często cichutko... Pozdrawiam i również fajnego dalszego ciągu świętowania👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli to tennn
A jeszcze jako uzupełnienie co do mojej osoby - to jestem z tego odległego Mamo miasta, co Twoja kwietniowa fascynacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocław już zawsze bedzie mi się dobrze kojarzył :) Może się zamienimy ? Ja przeprowadze się do Ciebie, Ty do mnie ;) Tyle że "mój" wrocławianin nie jest już "mój" tylko innej kobiety :) To jest jeden z mężczyzn, których najmilej wspominam :) Jesteś mężatką czy sama wychowujesz ( jeśli jeszcze możn w tym wieku wychowywać ;) )chłopców ? A ja dzisiaj uskuteczniam lenistwo kanapowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to tennn
Propozycja przeprowadzki jest nęcąca - zawsze marzylo mi się sąsiedztwo morza. Zawsze powtarzam, że gdy wygram w lotto to napewno zrealizuję swoje marzenie - domek nad morzem. ;) Moi synowie - to dorośli faceci - 25 i 26 lat- raczej już wychowani /w niektórych sytuacjach widzimy, gdzie się błędy popełniło i gdzie wychowani nie są :P:o/. Tak jestem mężatką - ponad ćwierć wieku- różnie to bywało - jak w związku - ale jakoś trwamy ze sobą. Gdy moi chłopcy byli mali myślałam zawsze, że gdyby przyszło mi zostać samej, nie wchodziłabym już w związek. A teraz zmieniłam poglądy, bo widzę realnie to, czego Ty Mamo jesteś świadoma, że nie jestem już dla nich całym światem. Też dziś u mnie kanapka i laptop - fajnie tak poleniuchować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi niestety te było by się trudno rozstać z mieszkaniem nad morzem. Góry, Wrocław - piękne miejsca :) ale morze ma niepowtarzalny .... zapach ;) Twoi synowie już są bardzo dorośli :) Nie wiem co jest trudniejsze w życiu wychować dzieci czy też przeżyć z jedną osobą tyle lat ? Wszystko Ci się udało, można tylko Ci pogratulować :) Oczywiście zawsze widzimy te małe "niedociągnięcia" w wychowaniu naszych pociech jak i w naszych związkach. Ale jeśli suma pozytywów jest większa niz negatywów to myślę, że osiągnęło się sukces. Ja zupełnie nie brałam pod uwagę tego, że nie chcę już z nikim w przyszłosci być. Na początku miałam dużo obaw, bałam się, że nie poradzę sobie z przypisywaniem wszystkim mężczyznom cech mojego eks ale właśnie pan nr. 1 sprawił, że bardzo szybko dostrzegłam, że są też i dobrzy mężczyźni którzy cierpią tak samo przez kobiety. I potem już było łatwiej zaufać. Mój starszy synek po raz pierwszy rzucił hasło, że spędza Sylwestra z kolegami. Jeszcze w tym roku tą propozycję zbanowałam, ale za dwa, trzy lata będę ten wieczór ( jeśli nic sie nie zmieni) spędzać z jednym synkiem. A potem przyjdzie taki czas, że sama. Oni nie będą patrzyli, że ja siedzę sama a ja nie mam prawa zatrzymywac ich w ich życiach. Przed nimi pewnie zabawa, sprawy dojrzewania, nauka, nowe doświadczenia i może stabilizacja. Normalny etap rozwoju każdego człowieka. A ja mam nadzieję, że w tym czasie będę przeżywać drugą młodość -nie sama ;)Bo to jeszcze nie czas na emeryturę kobiecą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to tennn
Tak - są bardzo dorośli - a tak niedawno byli dziećmi - czas płynie bardzo szybko, zdecydowanie za szybko. Ja raczej w nowym związku obawiałabym się relacji nowego partnera z moimi dziećmi, ale mam w swojej rodzinie pozytywny przykład w tej materii i teraz wiem, że nie zawsze musi być żle. Widzisz Ty bardziej obawiałaś się cech swojego eksa, bo to, o czym ja piszę nie miało miejsca w Twoim domu. Tak Mamo - napewno będziesz przeżywać drugą mlłodość nie sama - bo bije od Ciebie wiele optymizmu i chęci, aby tak było - a przecież marzenia się spełniają, choć czasami trzeba im odrobinkę pomóc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz widzę po swoich jak ten czas szybko leci. Swoich zmarszek nie widzę ale po dzieciach widać od razu pędzący czas ;) A czasu nie zamierzam tracić, chociaż od czasu do czasu przydaje się chwila oddechu od mężyzn. Niestety nasze życie są takie, że jeśli coś nie robi się w kierunku poznawania, tzn np. nie ma sie profilu na randkach czy też nie wchodzi się w miejsca w których można poznać mężczyzn to na prawdę mała szansa jest na poznanie kogoś. A realnie to już na prawdę musiał by być jakiś niesamowity łut szczęścia ;) Chociaż pewnie takie są najlepsze ;) Na razie pozostanę przy odpoczynku a potem pewnie znowu zacznę się umawiać . Ja jestem żywym dowodem tego, ze realacje z nowym parterem mamy mogą być dobre. A nawet bardzo dobre. Już pisałam gdzieś tutaj na stronkach,że mój ojczym jest moim tatą i On podjął się trudu wychowania mojej osoby. I chyba na spółkę z mamą nieźle Mu to wyszło;) Wszystko jest myslę do ułożenia - choć zdaje sobie sprawę, że nie zawsze jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Największą sztuką w życiu, jest myśleć zawsze i wszędzie....nie żałować tego co było i nie bać się tego co będzie..." Wygrzebałam to przed chwilą - fajne motto życiowe . Cały dzień spędziłam dzisiaj z kolegą. Lost dzieki za miłe rzeczy na gg :) szczególnie Jagódki są bliskie mojemu sercu :) Dobranoc, bo jestem nieżywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamiś, fajnie, że filmiki Ci się podobają. Ja sobie dziś i wczoraj zrobiłam taki relaks, usiadłam i przypomniałam je wszystkie. śmiałam się do łez. Ogólnie czuję się słabo. Zastanawiam się, czy ja kiedykolwiek będę żyła jak normalny człowiek, ale na to pytanie nikt nie potrafi mi odpowiedzieć. Życzę dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Lost jedno jest pewne - to jak będziesz żyła zależy tylko i wyłącznie od Ciebie . Dzisiaj też mnie nie będzie ;) Jadę rozejrzeć się po Trójmiaście za laptopem. Korci mnie strasznie kupić nowy, bo ten już jest dobity- tyle że to jeszcze nie jest ten czas kiedy mogę sobie pozwolić na nowe raty ;) Ale przynajmniej wycieczkę sobie zrobię ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo - było fajnie .Tylko trochę za duzo jedzenia :) A u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko Pan mąż :) jak zwykle obrażony i nadęty .Ale to dla niego norma -zwłaszcza w Święta ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bardzo wesoło, szczególnie w Wigilię i pierwszy dzien świąt. U mnie wydarzenia ostatnich 3 lat bardzo pozytywnie wpłynęły na naszą rodzinkę - jeszcze nigdy nie było tak dobrze ;) A zapowiadało się, że nigdy już nie wrócimy do równowagi .... Kurcze, to nie fajnie, że Twoj mąż troszke atmosferę psuł. Nawet obecnosć jednej takiej osoby negatywnie potrafi sie odbyć na nastroju światecznym. Szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście ja miałam dobry humor i ludzie dookoła też :) Już się nie martwię i bawię się sama doskonale .Zawsze jakiś miły rozmówca się znajdzie ;) Nie mam problemu z ludźmi , tylko z tym jednym , domowym ...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski! A ja mam migrenę, ale nic to, jakoś przetrwam. Poza tym u nas mnóstwo śnieguuuu. Bielusieńko. :) Nie zgadniesz, Mamo, co ja zrobiłam dwa dni temu, sądzę, że powinnaś być ze mnie dumna, tzn. jeszcze na razie nie ma z czego, ale może będzie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ;) Laptopa oczywiście nie kupiłam. Albo za drogi albo nie taki i dalej będę męczyć się na starym ;) Awe, a już decyzja podjęta co z Sylwestrem ?:) U mnie wychodzi na to, że z dziećmi go tylko spędzę. Do tego wkurzył mnie mój marudny kolega, boi się petard a ja z myślą o nim (że będzie odpalał;)) kupiłam cały arsenał :D I kto mi teraz to wszystko odpali ? Jak sama się boję :P :D Potrzebuję faceta :D:D:D Jest tu jakiś ? ;) Lost - czyżbyś umówiła się na randkę ?:) U nas nie ma nic śnigu :( Co prawda dzisiaj padał ale stopniał a myślałam, że w koncu pójdziemy na sanki ;) Wiesz,że mi odkąd rzuciałam palenie przeszły prawie migreny ? Szkoda, że Tobie nie :(:(:( A jutro niestety do pracy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo -sylwester u znajomych .Chlopaków zostawię z teściami - nie chcę ich potem po nocy wozić :) A co petard -też się boję odpalać .Ty nie rób tego sama !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×