mama poszukuje

ZŁoty -żyjesz :D:D Dawno Cię nie bylo .Ja też nie mogę wyplenić wszystkich ;) Ot , zwykły człowiek ze mnie ;) Miłego dnia :)

"Awe mi też najbardziej brakuje meżczyzny do przytulania , oglądania filmów, całowania , rozmowy . Jeszcze tydzień temu miałam to zagwarantowane ... teraz znowu pustka.Ale moze wróci . Od męskich prac mam kolegów Faceta potrzebuję dla samych przyjemności\" Mamusiu jesteś szalona :P ;) ale ja tez lubię się przytulać i całować :P ;)

Awunia Słoneczko troszkę jestem ostatnio zagubiony :o :o chce ale nie mogę :o :o :( u Ciebie wszystko dobrze? całuje w stopeczki i lizę paluszki :P ;) Miłego Dnia

Witam słonecznie, pomimo wszystko. Mamy dziś jeszcze nie było, jak widzę. Awe Laseczko, Złoty

Witajcie :) Zapracowana jestem od rana . Niestety doszedł mi następny kłopot mój nowy samochód został zdekompletowany .Jakis palant ukradł kilka zewnetrzynch części a część jest zniszona:( Dzisiaj pewnie spędzę cały dzień w necie na szukanie brakujących elementów.A juzwidze,że nie łatwo bedzie kupić zastępcze części . Mam dosyć już tych wszystkich nerwów , stresu . Ostatnio mam jakąś czarną serię :O Miłego dnia .

Ojej, to fatalnie. Co za rok!!! Współczuję i życzę szybkiego znalezienia nowych części.

Nie miala baba kłopotu kupiła sobie nowy samochód ;) Znwu kilka stówek bedzie trzeba wydać . Lost mam nadzieję ,że Ty za to masz lepszy nastroj ?

Biedna Mamo :( Tak bywa ,że wszysko się sypie ,ale będzie lepiej :) Laseczko Lost -witam :D

No raczej nie mam lepszego, ale słoneczko przynajmniej dziś wyszło zza chmurek, małe pocieszenie. Już nie marudzę. Zmartwiłaś mnie tym swoim samochodem, wciąż się coś dzieje, tylko szkoda, że tak mało dobrego. ;) Do laski mi jeszcze daleko, strasznie wyglądam, nie wyślę tych zdjęć, bo po prostu koszmar.

Nie taką buźkę wstawiłam w pierwszym akapicie. Miało być: :(

Awe , oby bo na prawdę mam dosyć ostatnio wszystkiego . Szukam tych części i z jedną niestety będę miała olbrzymi problem . Lost , Ty patrzysz tak samo krytycznie jak ja na siebie . Na pewno pięknie wyglądałaś w tej sukience :) Może przekonam Ciebie i wyślesz mi choć jedno zdjęcie ?

Lost czarne serie maja o do siebie ,że kiedyś mijają i na to liczmy:)

Sukienka dopiero w sobotę... Teraz miałam coś innego na sobie, ale i tak kicha. Mam nadzieję, że ta czarna seria minie. Szukaj spokojnie częsci do samochodu, na pewno szybko się znajdą.

Na pewno nie kicha :) Zaraz zerknę na skrzynkę i zobaczę czy jest tam jakieś zdjęcie :) Będę musiała kupić całe lustrko a nie tylko tą częśc ktorą ukradli , do tego jeszcze do malowania będe musiała je dać . Ale to już Tomek obiecał, że załatwi .

Moje Laseczki Kochane -fortuna musi się wreszcie odwrócić :) Będzie dobrze -ta nadzieja trzyma mnie przy życiu ;) Lost wysyłaj zdjęcie .Jak Mama wygląda już wiem :) Chętnie zobaczyłabym też Ciebie ;) Dzewczyny pzresyłam dużo uśmiechu i wiary w lepsze jutro ( czyżbym na coś zachorowała ? ;) hiiiiiiiiiiii :D

Ta choroba to -optymisticus popularis ;):D

Gdzie jesteście ? :)

Własnie wróciłam do domu . Jeździłam z kolegą po szrotach w poszukiwaniu częsci . Niestety nic nie dostalam , akurat nie było ,żadnych cordob . Jutro Tomek zobaczy w swoim mieście w salonie . No i mam drugiego poważnego starającego się;)Zupełnie nie przejmuje sie Tomkiem i chce starać sie o moje względy ;) A Ty jak Awe spędzasz popołudnie?:)

Tak, Awe, ja w takim razie także zachorowałam, bo też zaczęłam wierzyć w lepsze jutro. Kurcze, pozytywne myślenie jeszcze nie tak dawno szło mi całkiem dobrze, może już czas do tego wrócić? Mamo, Ty to się masz z tymi panami, ale Ci fajnie. Też bym chciała mieć tylu adoratorów, no, może jeden by wystarczył. ;)

Lost , ja bym chciała jednego ale konkretnego ;) takiego na stałe . A wiesz jak to bywało z panem "K" :) Jak mu zawiało ;)Ale myslę,że zależy mu na prawdę od roku w sumie nie interesuje go żadna inna kobieta oprócz mnie . Ale jak już chce jechać mi po części do auta do Trójmiasta , to musi to być poważna sprawa ;) Lost ja myślę, że troszkę więcej otwartości z Twojej strony i też mialabyś adoratorow :) A może też jednen , taki konkretny w końcu by się znalazł :) No i oczywiście ,że trzeba myśleć pozytywnie :) Ja będę od jutra;) Dzisiaj jeszcze troszkę sobie posmęcę ;)

Ja chyba też za chwilę pójdę poszukać adoratorów ;) :) Myślicie ,że lepiej do parku , czy do kina np.na intelektualny film ;) :D Mamo - niech Tomek się opamięta , bo Cię straci na rzecz drugiego Pana :) Lost -moja choroba jest bardzo zaraźliwa ;) i długo trzyma :D

Z Tomkiem mam sie jutro zobaczyć i pojutrze . Jeśli oczywiście nic mu nie wyskoczy . Awe naładuj mnie pozytywnie , bo też mam masakrycznego dołka . Za dużo na prawdę w tym miesiacu zwaliło mi sie na głowe. Aż żoładek mnie boli .

Awe , ja zawsze wszystkich poznawałam w necie :) Ale z tym panem "K" już nie będę , przerabiałam go 2 razy i jest raczej niereformowalny . Teraz to pewnie dlatego go ciągnie do mnie bo ja już nie chcę :)

Racja, chyba nie ma co wracać do sprawy \"K\". Ja pamiętam jak to z nim bywało, chociaż kiedyś miałam nadzieję, że coś między Wami będzie na dłużej. Więcej otwartości, powiadasz. Hmmm, byłam coraz bardziej otwarta i dużo wychodziłam i co mi z tego przyszło? Tu nie o otwartość chodzi, moim zdaniem, tylko czy komuś odpowiadam, czy nie, a z reguły nie odpowiadam. :( Awe, najlepiej idź do centrum handlowego, tam znajdziesz wielu adoratorów.

Ja bardzo lubie pana "K" ale też i wkurza mnie na maksa . Jako kumpel jest ok , jako parner nie bardzo . Ale w razie czego jak rozstanę się z Tomkiem (a to jest bardzo prawdopodobne ) będę miala z kim jeździc na wycieczki . Lost to zależy gdzie wychodziłaś . Wydaje mi sie,ze realnie np . w praku ciężko do kogoś podejsć i po prostu z nim sie poznać . Może za mało po kawiarniach z koleżankami chodziłaś ... może warto chodzić tam gdzie prosto nawiązywać znajomości . Ja idę na spacer ... muszę się przejść , bo chyba eksploduję ;)

Mamo -ładuję Cię bardzo pozytywną energią :) Czujesz ? :) Lost - ja zwsze gubię się w centrach handlowych :( Zła orientacja w terenie :) CHyba wybiorę kino lum teatr ;) Może trafię choć na kulturalnego :D

* lub teatr :)

Awe, to świetnie, że się gubisz, doskonała okazja żeby zaczepić jakiegoś pana i zapytać o drogę, np. do kawiarni, a jak Ci ją już wskaże to Ty wtedy w rekompensacie poprosisz żeby Ci towarzyszył na kawce. :P Chytry plan. :P Chyba nigdy bym się nie odważyła na coś takiego, z odwagą to u mnie kiepsko, już chyba nigdy nie zdołam poprawić swojej sytuacji. Do teatru ludzie przychodzą zazwyczaj z osobą towarzyszącą. Mamo, miłego spacerku. Ja już dzisiaj obeszłam całą swoją dzielnicę, a teraz mam w planach taniec - tak dla samej siebie.

Aha, a propos tego, co napisała mama, wychodziłam i wychodzę z koleżankami, sama widzisz, że moja sytuacja jest beznadziejna. Ale o czym ja mówię, przecież postanowiłam coś sobie, nie ma o czym myśleć.

Lost -pomysł z zaczepieniem Pana w sklepie -przedni :) Po dwóch drinkach myślę ,że miałabym odwagę ;) Dzięki :D Ale te drinki sama mam najpierw pić , czy może ratować się piersiówką ;) :D