Tak za nim tęsknie a on się nie odzywa -

choleryczka pochwal sie jakie buciki?:) dobrze ze umówiliscie sie na spotkanie:) na realu wszystko inaczej jest, bo przez tel, sms czy gg mozna tyle nieporozumień stworzyc że ojjj... niebieskie szukaj nowego mówię Ci:D

nieeeeee............

No jak chcesz;) ale pamiętaj ze na stara milosc najlpesza jest nowa:) jutro 1 kwietnia prima aprilis:D jaki mozna żarcik chłopakowi zrobic?:P

eeeeee :(:(:(

Kochane smutno mi to mówi ale prawda jest brutalna. Mężczyźni w momencie poznania kobiety od razu zaliczają je do jakiejś kategorii, dziewczyna, laska do seksu, potencjalna żona, koleżanka, przyjaciółka itd Jeśli facet szaleje za kobietą, jest w niej zakochany to nie zwleka tylko z nia jest i tyle...jesli ci Wasi panowie po takim czasie sie nie zdecydowali to juz raczej się nie zdecydują...tez byłam w takiej sytuacji...jeśli facet nie zdecyduje się od razu to nie ma co sie oszukiwać, zakochany facet nie pozwoli by inny was odbił, życzę żebyscie znalazły prawdziwą miłość i pozdrawiam

Kochane smutno mi to mówi ale prawda jest brutalna. Mężczyźni w momencie poznania kobiety od razu zaliczają je do jakiejś kategorii, dziewczyna, laska do seksu, potencjalna żona, koleżanka, przyjaciółka itd Jeśli facet szaleje za kobietą, jest w niej zakochany to nie zwleka tylko z nia jest i tyle...jesli ci Wasi panowie po takim czasie sie nie zdecydowali to juz raczej się nie zdecydują...tez byłam w takiej sytuacji...jeśli facet nie zdecyduje się od razu to nie ma co sie oszukiwać, zakochany facet nie pozwoli by inny was odbił, życzę żebyscie znalazły prawdziwą miłość i pozdrawiam

No ale mój zdecydował się na bycie ze mną wiec:D nawet jeśli to jest raczej bardziej taki przyjacielski zwiazek bez wielkiej milosci i tak mi to odpowiada:) Nie chce go stracic:)

a Mój nie chciał,nie chce i nie zechce być ze mną

ehhhh a co myślicie o związkach na odległośc, przetrwają czy raczej małe szanse???:(

małe szanse.

Ja jestem w związku na odległość i muszę przyznać ,ze jest mi coraz ciężej...trwa to dwa lata ale muszę skończyć studia w rodzinnym mieście...potem zobaczymy..on wie czego oczekuje...jeśli nic sie nie zmieni to coś z tym zrobię..nie wyobrażam sobie tego na dłuższa metę

Jesli komuś zalezy to chce byc blisko z ta osoba...jesli zwleka to znaczy ,ze ma to gdzies...

Ja jestem w związku na odległość i muszę przyznać ,ze jest mi coraz ciężej...trwa to dwa lata ale muszę skończyć studia w rodzinnym mieście...potem zobaczymy..on wie czego oczekuje...jeśli nic sie nie zmieni to coś z tym zrobię..nie wyobrażam sobie tego na dłuższa metę

no właśnie też mi się tak wydaje że w takim związku to trudno na dłuższą metę... :(

buciki takie ladniutkie, nawet sie nie spodziewalam ze mi sie beda tak podobac;) no dobrze ze w realu to zalatwimy, troszke na poczatku naskoczylam, tzn napislam ze postawil mnie w trudnej sytuacji, ze on ma to gdzie a ja mam sie domyslac i zastanawiac co z nim, i ze do niczego go nie zmuszam ale niech bedzie jasno, no i od odpisal ze w piatek sie spotkamy bo na gg mi nie bedzie pisal, i ja napislam ze dobrze ze chcoiaz na zywo chce mi to powiedziec, to on odp :a skad wiesz co ja chce Ci powiedziec to ja napislam ze nie jestem glupia i ze musze spadac(wtedy wlasnie listonosz przyniosl mi buty:p) i napisalm \"narazie\" a on wyslal papa :* takze dobrze ze chcoiaz cos poszlo do przodu

bo właśnie juz za nie cały miesiąc ja z Moim ehhhh bedzie nas dzieliło ponad 100 km.ja bym dała rade ale nie wiem jak on:(

kto wyjezdza i na ile ?

tęsknie bardzo, znowu mnie to dopadło.Myślałam ze moze po tym tel, znów zadzwoni a tu cisza.Krótko trwała moja radość. W sumie i tak sie z nim nie chce spotkać , to czemu tak tęsknie:-(

dobrze ze nie odebralas i nie odbieraj, przypomnial sobie nagle, on Cie chce tylko do sexu ? czy wy byliscie normlana para ? z/w

3 lata sie znamy ,NIE WIEM do czego mnie ma pewnie tylko do seksu,chociaz nie raz sie spotykalismy i nic nie było. Nawet jak mu "głupio " pisałam jak chciał sie spotkać ze: " dziś i tak nic nie bedzie bo mam okres" cos w tym stylu to chciał sie spotkać i sie widzieliśmy. Ja go nie chce za swojego faceta ,mówiłam mu to nie raz . Mam sie zadreczac potem ze nie mógł sie spotkac ze mną bo cos tam a pewnie juz widzi sie z inną?? Po co mi to.eeh Chyba sie w nim zakochałam troszke ale tak było miło i koniec. Wiem jestem dziwna...

No troche dziwna hihi ale my dziewczyny juz takie jestesmy:D Ja czasami tez swoich zachowań nie rozumiem:O a choleryczka co do tego kto wyjezdza, to ja wyjezdzam niestety, przeprowadzam sie do wawy juz na stale, oststnio pomieszkiwalam troche 30 km od wawy, a moj rodzinny domek jest ok.100:( no i nie wiem jak na to On zareaguje:( kiedys, kiedys na poczatku znajomosci cos wspomnialam ze chce sie przeniesc ale nic wiecej na ten temat. Ciekawe co On mi powie na to...:( w sumei i tak teraz sie w tygodniu nie spotykamy tylko weekendy, wiec co za roznica gdzie bede w tygodniu, ale w kazdy weekend tez nie bede mogla przyjezdzac do domu:( w wakacje byłabym w kazdy ale do wakacji jesczez 3 msc...ja broń Boże nie chce kończyc przez to naszego zwiazku, ale czy on sie na takie coś bedzie pisał:O Boże boję się tej rozmowy, ale musze mu w końcu powiedziec.........

arikaa a ile Ty masz lat a ile ten Twój luby;)???

Poznasz innego w W-wie, zobaczysz. eh duzo mamy lat :-)

ojjj nie chce innego, nie chce!!!!:P nawet jesli rozpadnie sie nasz zwiazek(a mam nadzieje ze przetrwa) nie chcialabym narazie innego, bo wiem, że takiego juz nie znajde...ehhhhhhh po 30 jestescie?;)

arika, mam taka sama sytuacje jak Ty spotykamy się , przjaźnimy, ale do niczego to nie prowadzi, pewnie tez większość opiera sie na seksie, ale zależy mi na nim nawet w taki sposób

dziewczyny.. doradzicie mi??

a ja co mam robić.....od pol roku walcze.,,,,wiem ze do uczuć sie nikogo ne zmusi....wybrał ją......a ja zawsze byłam jak potrzebował.....ehhh lepiej nie być dobrym...

Też czekam że On się odezwie.. bardzo tęksnie.. My bylismy parą ponad 4 lata, byłos uper, potem rozstalismy się.. on zerwał.. no i po pewnym czasie zaczął prosić o spotkania..itp.Niby jest okej.. ale czuje że coś nie gra.. on potrafi nei odzywać się.. a mi przykro:(

oj dziewczyny, każda z nas próbuje rozgrysc swojego faceta o co mu tak narpawde chodzi, czy mu zalezy, czy nie, czy to jest tylko zabawa...:( ciężko ich zrozumiec:O

Nic nie obiecuje.. mowi tylko że on ma kandydatkę na żonę (niespotyka się z nikim innym tylko ze mna), mówi że mnei kocha, spełnia zachcianki.. przy czym potrafi tak a na 2 dzień zero kontaktu:(