Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość byłam grzeczna

stało się....

Polecane posty

Gość sok malinowy..
bo jak nie to bedziesz przyciagala zawsze takich lovelasków, oni dobrze wiedzą do kogo uderzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok malinowy..
Niektorych spraw nie da sie przewidziec, twoją dało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
Tobie życzę abyś dalej kierowała się swoją wrodzoną mądrością,6 zmysłem i nieomylnościa...Fajnie jest czasami posłuchać chodzącego ideału z monopolem na wiedzę o żonatych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
Dało się przewidzieć jeśli nie dotyczyła Ciebie bezpośrednio...Ale zapomniałam że takim jak Ty to się nie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok malinowy..
posłuchaj nie masz co sie rzucac, to ty a nie ja wdalas sie w romansik z zonatym kłamcą, mi sie takie cos nigdy nie przytrafilo, trzeba troche uzywac rozumu a nie bezmyslnie rozkladac nogi przed obcym gachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imagination....
Hmm...Tak czytam i czytam i niby autorka naiwna,niby dało się przewidzieć...Ale czy na pewno?Ja zawsze byłam przezorna.Spotykałam się od kilku tygodni z kolesiem,zapytałąm sie go kiedyś w rozmowie czy jest z kimś związany..On mówi że był w luźnym związku z którego ma dziecko.często siedzieliśmy u niego w mieszkaniu itd a po kilku miesiącach się dowiaduję zę on jest od 5 lat żonaty!!!!I w sumie grunt badałam,bo w mieszkaniu dyskretnie szukałam śladów kobiety i wogóle... Nie zawsze wszystko jest takie oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Więc jeśli ktoś czyta rozważnie i ze zrozumieniem,już dawno się zorientował jaką decyzję podjęłam\" Alez tak, sam temat byl odpowiedzia... Szukalas potwierdzienia. Argumentow, ktore pozwolilyby przetrwac najgorsze chwile, swiadomosci, ze to juz koniec. Rozumiem. Wspolczuje...najblizszych dni, tygodni, miesiecy. Zycze jak najszybszego uznania za prawdziwie swoje zdania: tak musialo byc. Wiem, ze to nie jest proste. Latwo mowic, kiedy nie jest sie w podobnej sytuacji. Jak podejmiesz decyzje - trzymaj sie jej. Tylko tyle. I az tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
czy jakaś prawda w oczka kłuje że takim ostry tonem pojechałaś? Spływają po mnie Twoje osądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
Już ją podjęłam.On już o tym wie.Wie że nie będę żyć w takim skomplikowanym układzie i nie chcę żeby się dla mnie rozwodził.Niech to co się stanie,zostanie między nami,tak,żeby jego dzieci nie musiały cierpieć przez jego głupotę.Czego chcę teraz?Chyba spokoju żeby dojśc do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok malinowy..
nic mnie nie kłuje, nigdy nie mialam romansu z zonatym , a to ze wolni oszukali mnie w inny sposob to chyba nie w temacie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko trzymaj się dzielnie :) Szukanie dziury w.... Fajny musi być z Ciebie facet :) Mało który ma teraz takie podejście do życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
Wolny czy żonaty,jak sama widzisz każdy może oszukać i nie zawsze bycie dociekliwą pomaga :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
A poza tym,dla mnie romansem z żonatym,stało się dopiero teraz,kiedy już mam pojęcie o istnieniu żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam grzeczna
Z tym że "romans" dobiegł końca. Ide spac.Jutro dam znać jak sie trzymam.Mimo wszystko dziękuję za wypowiedzi.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czego chcę teraz?Chyba spokoju żeby dojśc do siebie." Wlasnie tego Ci zycze. Tak aby czas byl przyjacielem. Ciezko bedzie. i bylby hipokryta ten, kto probowalby ci dawac rady, jak zrobic, zeby mniej bolalo. Gdybys za jakis czas (kiedy juz wroci rownowaga) przyszla i powiedziala: jest juz OK... albo powiedziala: spotkalam kogos, kto wydaje sie pasowac do mnie, ale tym razem bede ostrozna, w kazdym razie dzieki... to byloby calkiem fajnie i normalnie:) Powodzenia. co wiecej? ----- malunia niunia "Fajny musi być z Ciebie facet Mało który ma teraz takie podejście do życia" Normalny raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadalas z tym facetem juz
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od tego że zaczerniłam nick. Dzień był okropny,po męczącej bezsennej nocy,długi dzień w pracy,a później spotkanie z NIM.Ostatnie spotkanie... Kazałam żeby po pracy przyjechał do parku,bo ładna pogoda..nie chciałam byc w knajpie wśród ludzi. Jadąc postanowiłam sobie,że nie będę płakać,nie przy nim...nie potrzebne mi dodatkowe komplikacje,w postaci pocieszania.Rozmowa nie była długa,bo nie chciałam aby była długa.Powiedziałam,że to już jest koniec,że nie możemy się więcej spotkać,że nie chcę niszczyć jego rodziny,chociaż to on ją niszczy...ale nie pomogę mu w tym,nie teraz kiedy wiem...Poprosiłam go tez,żeby mi się nie tłumaczył,że nie chcę,choć tysiące pytań cisnęlo mi się na usta.W zasadzie to nie dałam mu dojść do słowa,nie chciałam..bo może powiedział by coś,co sprawiło by,że się zawaham?Powiedziałam co mam powiedziec,poszłam do auta i odjechałam.Poprosiłam wcześniej żeby nie dzwonil i nie pisał i zapewniłam,że z myslą o nic niewiedzącej żonie i dzieciach,nie powiem nikomu o tym,co było.ALe...kazałam mu się pilnowac...W zasadzie nie wiem czemu to dodałam do tej rozmowy.Ale poszło.Siedze teraz w domu i analizuję wszystko po raz setny.Nc będzie cięzka ale sumienie jest już lekkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja ostatnia rozmowa byla...wzorcowa. Konkret, to co trzeba. Na pewno zrozumial i trudno byloby mu sie z Twoimi slowami nie zgodzic. Jestem pod wrazeniem tresci i formy. Moze inne kobiety bedace w podobnej sytuacji skorzystaja z tych slow? Wiem, ze to kiepskie pocieszenie, ale zrobilas najlepiej jak tylko bylo mozna. Teraz czas na emocjonalna pauze w zyciorysie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś kolejny dzień pustki emocjonalnej....Cięzko jest jak cholera.jeszcze on non stop jakieś sms-y pisze do mnie,albo dzwoni...Wiadomości w telefonie usuwam zanim przeczytam,jak dzwoni nie odbieram...Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×