Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja się boję

Jeden jajowód-jakie szanse na ciążę?

Polecane posty

Gość dacie radee!!!
best, a konsultowałaś się u kilku lekarzy? fasolowe, cp, to skrót od ciąży pozamacicznej, w necie często to funkcjonuje...chodź ginekologowie mówię przeważnie extra, to coś z łaciny chyba...rozumiem obawy są uzasadnione, ale musisz mieć nadzieje, bez niej ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane To ja może z innej beczki ... Mam dziś 18 dc. ogółem mam ich 28 - jakoś 15 dc powinnam mieć owulację. Dziś pobolewają mnie jajniki i mam plamienie, nie byłoby to dla mnie nic dziwnego bo w tamtym miesiącu też plamiłam, ale kolorek ecru delikatny był niemalże niewidoczny. Dziś była dość pokaźna ilość różowego śluzu i kropelki "dosłownie kropelki" krwi. Nie wiem co myśleć bo na zagnieżdżenie raczej jest za wcześnie prawda? No i czuję jajniki tak jak hmmm na miesiączkę (sutki nie bolą a zawsze bolały na owulację)... Nie wiem co myśleć - miałyście coś podobnego? Ogółem to mój 2 cykl z Wiesiołkiem a pierwszy z Magnezem i B6 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez czekania doczekłam sie
tzn zakładając ze na mnie jest juz krzyzyk zem nic nie warta dostałam syfenirka kochanego synka nie był moze az tak wyczekiwany ale zdziwnie było 100% tak mozna zajsc i urodzic na jednym jajowodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zm29
Hej Dziewczyny, dałączam do Was... Jestem świeżo po usnięciu lewego jajkowodu po cp i zastanawiam się co dalej. Dzięki, że opisałyście swoje historie! Trochę łatwiej jak człowiek wie, że nie jest sam... Mam zamiar sie nie poddawać, ale mimo wszystko są łzy w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam ok 4 lata temu mialam usuniety prawy jajowód i jajnik z uwagi na pojawienie sie torbiela, teraz od 2 lat staram sie z mezem o dzidziusia i nic. miesiaczke mam co 28dni i cigle nic ostatnio nie mialam przez caly miesiac i juz sie cieszylismy ale niestety tes pokazal jedna kreske a nie dwie. lzy same leca z oczu bo nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dobra kolezanka miala usuniety jajnik i jajowod Po ciazy pozamacicznej... W przeciagu 4 lat urodzila 2ke dzieci.... Co mozesz zrobic? Poszukac lekarza ktoremu zaufacie.... Mam nadzieje , ze uda wam sie szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia221182
Witam opowiem wam moja historie i mam nadzieje ze pomoze to w pozytywnym mysleniu niektorym z was. Jestem po dwóch ciazach pozamacicznych w pierwsza zaszam we wrzesniu w listopadzie mialam podany metotrextat poronilam, nastepna ciaza w tym samym jajowodzie w lutym, w marcu br. usuneli mi go. W maju poszlam na hsg tego jednego jajowodu - drozny. W czerwcu starania wszystko ok z tej dobrej strony piekny pecherzyk no ale niestety nie udalo sie ... czemu... nie wiem. Lipiec kolejne starania wczesna owulacja 12 dc z lewego jajnika, czyli bez szans ale.... cos mnie tknelo zeby po 10 dniach od owu zrobic test wyszla cieniutka kreseczka mowie niemozliwe na nastepny dzien kolejny test tym razem grubsza a bledsza kreska, 25 dc zrobilam rano test dwie piekne kreseczki tlusciutkie, poszlam do lekarza odrazu beta ponad 400 teraz czekam dwa tyg czy pojawi sie tam gdzie powinien zarodek. Przeciewlegly jajowod czyli prawy sciagnal jajeczko z lewej strony. Niemozliwe ... ale cuda widocznie sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia2010
Witam dziewczyny Bylam po usunieciu jednego jajowodu...myslalam ze szanse na macierzynstwo sa znikome...malo tego ze zaszlam w ciaze to byla to ciaza blizniacza..urodzilam dwie sliczne i zdrowe coreczki ktore sa calym moim zyciem i szczesciem. Dajcie sobie czas...bez presji i nie na"sile"a doczekcie sie upragnionego dzidziusia. Trzymam kciuki i zycze powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam usunięty lewy jajowód około 2 lata temu... staram się o dzidziusia już 1,5 roku i nic... bardzo się martwię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarze mówią - proszę się nie martwić JAK MAM SIĘ NIE MARTWIĆ!!!! Marzę o dziecku, mam już swoje lata i nie wiem ile to jeszcze potrwa...nie mam też pewności że nie powtórzy się ciąża pozamaciczna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem już co myśleć...chyba dam sobie na wstrzymanie, nie będe liczyć każdego dnia, robić testów i stale się zadręczać. mam nadzieję ze się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagląda tu ktoś jeszcze? Jestem po 2 cp prawostronnych, dwa tyg temu usunęli mi prawy jajowód, jestem przed badaniem na drożność lewego jajowodu, bardzo się boję czy jest drożny i czy uda się zajść w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wycięty lewy jajowod końcem pazdziernika (2014) na dzień dzisiejszy jestem w 12tc. Da sie...☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po usunieciu ciazy ektopowej wraz z lewym jajnikiem. Czy ktoras z was moze mi odpowiedziec czy krwawienie po takim zabiegu jest normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Postanowiłam dodać wpis, ponieważ rok temu szukałam tutaj swego rodzaju pociechy. Po 1,5 roku bezskutecznych starań o dziecko lekarz zalecił laparoskopię. W jej trakcie stwierdzono wodniak jajowodu prawego i w efekcie usunięto mi ten jajowód. Byłam załamana. Wydawało mi się, że teraz szanse są jeszcze mniejsze. Dziś po roku od laparo, właśnie wróciłam z badań prenatalnych. Zobaczyłam nasze Maleństwo... Tej radości nie sposób opisać! Wiem, że irytujące jest, gdy wszyscy wokół radzą, żeby odpuścić, przestać się spinać itp. ale w tym naprawdę coś jest. Dziewczyny, z jednym jajowodem też można zajść w ciążę! Życzę wszystkim wiary, cierpliwości i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zy parterem sie staramy o dziecko tylko ja mialam aputacje szyjki masicy i niemam jednego jajowodu nostop sie kochamy jusz minelo pul roku itu nic czy ktos morze mi pomuc wtej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskasc
Witam nie wiem czy jeszcze ktos zaglada tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz 4 rok sie staram . Lekarze nie chca pomagac karza sie starac i radzic sobie samemu po mimo ze mam jeden nie sprawny jajowod , nie stac mnie prywatnie .. tak bardzo chcialabym miec dziecko.. mysle ze moje zycie bez wspolnej rodziny z ukochanym nie ma sensu ... mysle o samobojstwie .. ostatnie nadzieje pokladalam w lekarzach oni zniszczyli moje nadzieje .. czuje ze to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła8888
Nie mozesz tak myslec! Sa kobiety ktore tez mialy podobne problemy. Przez prawie 3 lata poronilam dwa razy a trzecia ciaza to cp. Zostalam z jednym jajowodem. Zrobilam mnostwo badan i okazalo sie ze mialam bakterie o nazwie ureaplasma. Pozatym dodatkowo wyszlo ze mam zespol antyfosfolipidowy. Szanse na dziecko mam tez niewielkie ale wierze ze w koncu przyjdzie cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka z jednym jajnikiem urodziła bliżniaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my jesteśmy jak to powiedzieli lekarze „zdrowi jak rydz” a dzieci nie możemy mieć. Mija już kolejny rok. Wszystkie badania porobione, wszystkie nieprawidłowości wykluczone. Lekarze rozkładają ręce. To jest dopiero zagwostka bo nawet nie wiem co mam zmienić, co robić. Czuje się bezsilna. Mąż ma tez nasienie wg badań idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u nas maz wyniki kiepskie, ja niedoczynnosc tarczycy, wysoka prolaktyna i ciaza w 5 miesiacu staran. a co pomoglo? totalne odpuszczenie i seks dla przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez już odpuszczaliśmy ale to nic nie dało. Teraz tez nie analizuje objawow, bo kilka dni po zapłodnieniu mam w sobie już pewność ze się nie udało. Jestem już przyzwyczajona wiec nawet nie robie testów i nie doszukuje się objawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sytuacja wygląda tak: 2015 rok ciąża biochemiczna . 2017 rok dokładnie rok po ślubie poronienie samoistne 6/7 tydzień. Potem długo nic i teraz -sierpień 2018 ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie. Właśnie czekam na zabieg usunięcia jajowodu z fasolką. Dla pocieszenia dodam że owulacje miałam potwierdzoną z prawego jajnika a ciąża zagnieździła się w lewym jajowodzie więc jak widać jest to możliwe. Przebadani jesteśmy z mężem z każdej strony i badania bez zarzutu, cykle jak w zegarku więc pozostanie nam nadal próbować tylko że z jednym jajowodem. Nasz lekarz mówi że szanse nie są wcale takie małe i sama mam dowód na to że może dojść do przechwycenia jajeczka. Mam 28 lat więc nie ma tragedii jak nie uda się naturalnie to zostaje jeszcze in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Nowy

Witam ja mam taki sam problem jestem po usunięciu jajnika ponieważ byłam w ciąży pozamacicznej wcześniej zanim zaszłam w ciążę pozamacicza to 2 razy poronilam. Ale razem z mężem chcemy mieć dziecko i stworzyć rodzinę. Tylko ja mam obawy czy z jednym jajnikiem i po 2 poronieniach zajde w ciążę i urodzie dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

I jak u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×