Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 22michal22

Moja dziewczyna ma dziecko...

Polecane posty

Gość ka.r.ol
Wiem ze bedzie dobrze ale jednak jest obawa ze cos mam nie wyjdzie... Rodzice gdy adoptuja dziecko wiedza ze dadza rade je wychowac ze nic nie bedzie mu brakowac ze bedzie szczesliwe a ja wlasnie tego sie boje ze dziecko nie bedzie szczesliwe ze nie spelnie roli prawdziwego ojca. Chce dla tego dziecka jak najlepiej ale zycie jest takie ze zawsze pojawiaja sie jakies problemy, sytuacje w ktorych jedna bledna decyzja moze zmarnowac cala przyszlosc i wszystko to o co walczylismy. Ja i Magda musimy zalatwic kilka wazmych problemow a potem zobaczymy co szykuje nam zycie. Jesli bedzie tak jak planujmy i jezeli szczescie nam dopisze to bedzie cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrn
"Teraz na poazadnego faceta trudno trafic, fakt dziewczyna wpadla z nieodpowidnim gosciem" nie trudno trafic, tylko takich sie nie zauwaza, to czasu wpadki. Najpierw laski szaleja z tymi nieporzadnymi, a potem jak maja dzieciaka, to szukaja faceta takiego jak karol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiszonkagolonka
Karol chylę czoła za dojrzalość emocjonalną! I dużo szczęscia życzę; jasne, że dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka.r.ol
Za dojrzałość emocjonalną ? po prostu wiem co to zycie i co moze zrobic z człowiekiem mimo iz mam 19 lat.. Poznałem przeszedłem m i przeżyłem swoje wiec moge cos o zyciu powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka.r.ol
I wiem ze życie dla niektórych nie jest łatwe ze dla niektórych jutrzejszy dzień jest wielka niewiadoma czy będzie dobrze czy będzie gorzej niż są w danej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmina83
Zgadzam sie z Bazienka. A Ty autorze, skoro nie jesteś gotowy na coś takiego, w porządku.. Ale pomyśl sobie co czuła ta dziewczyna jak wybiegłeś z jej domu? Mogłes to załatwic z klasa, usiąsc i z nią porozmawiać.. ale sytuacja Cię przerosła co udowodniłes zachowując sie jak obrażony dzieciak wybiegając z jej domu. Zaprosiła Cie tam, otworzyla sie przed Toba A TY? Szkoda słów. Dziewczyna zrozumie na pewno że jej dziecko nie będzie wychowywane przez dorosłe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emil25
witam. jestem w podobnej sytuacji co karol. jestem z dziewczyną od 4 lat. gdy się poznaliśmy nie wiedziałem ze ma dziecko(1rok). w niedługim czasie mi o nim powiedziała i też byłem bardzo zaskoczony. jednak moje uczucie do wyjątkowej partnerki pozwoliło zaakceptować mi ten fakt. dzięki dziecku jestem pewien, że jestem z kobietą, która jest i będzie dobrą matką (co nie jest często spotykane). decydując się na związek z matką z dzieckiem trzeb być przygotowanym i świadomym. niestety autor nie jest i bardzo dobrze zrobił, że nie marnuje życia tej dziewczynie. skoro dziewczyna radziła sobie bez Ciebie to z Tobą byłoby jej znacznie łatwiej, ale jestem pewien że nie dała Ci nawet odczuć, że oczekuje opieki i pomocy. Osobiście będąc w takim związku wiem, że odczucie bezpieczeństwa i stabilności jest bardzo ważne dla kobiety z dzieckiem(choć i beze mnie dałaby sobie) . dając TO otrzymuje znacznie więcej-miłość. i to o to w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna mattka alcia
Sama mam coreczke i od 3 lat jestem z innym facetem, niz jej ojciec co prawda mam 30 lat i nie wpadlam w wieku 17 lat ale w w ieku 19 lat. Ojciec mojej córki, brzydko pisząc specjalnie zaplanował "nieprzerywany seks" bow wiedzial ze chce z nim zerwac. I wcale nie pochodze z patologicznej rodziny tak jak piszesz. Zrobił mi dziecko zebym od niego nie odeszla. i co i tak odeszlam. I napisze Ci jeszcze, że związać sie ze mną chciało mnóstwo facetów, nawet ohajtać i totalnie dziecko nie było przeszkodą, to ja raczej łamałam im serca. Wyobraź sobie że skonczyłam akademie sztuk pięknych, teraz mam super faceta, super prace, i laski z dzieckiem nie muszą byc przekreślone z życia. On bardzo kocha moja córke i właśnie planujemy nasze wspolne dziecko. Myśłe ze jestes jeszcze młody i nie dorosłeś do bycia ojcem. Aha , chcialam tylko jeszcze napisać że mój facet jest 4 lata młodszy. I wydawac by sie mogło że jestesmy nienormalni ale jest cudownie i bardzo sie wszyscy kochamy i szanujemy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj jej spokoj bo po twojej wypowiedzi wnioskuje, ze po tym jak sie dowiedziales ze ma dziecko straciles do niej szacunek. dla ciebie bachor- dla niej corka zuzia. nic z tego nie wyjdzie. wspolczuje dziewczynie i zycze jej powodzenia, moze znajdzie w koncu normalnego faceta- nie takiego jak ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhsiiiiiiiiiinnnnnnnnnnnneeeee
autorze muszę stwierdzić ze jesteś debilem i to nie z tego względu ze nie chcesz być z laska która ma dziecko a z tego jak się zachowałeś i jak się wyrażasz. gdybyś się wyraził Bachor o jej córce w jej obecności masz gwarantowany plaskacz w ryja bo chyba nie zdajesz sobie nawet w małym procencie sprawy jak mocno i bezgranicznie kocha się dziecko. a w ryja powinieneś jeszcze dostać za swoje smarkate zachowanie co ty 12 lat masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam ze za któtko jeszcze ja znasz bo taka decyzja jest bardzo powazna.Ale jezeli ja kochasz...Ale ona ma córeczke to znaczy ze nie moze sobie zycia juz ulożyć?Tez chciała by zeby ktos ja pokochal... Zrób co podpowiada ci serce .wiem ze to naprawde trudne powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak.....ze.....
Jestes idiotą :/ to nie spotykaj sie z nia i tyle, Twoja moralność też wiele o Tobie mówi....... zostaw ja, zrób jej przysługę :/ i nie chodzi o to ze nie chcesz kobiety z dzieckiem, chodzio brak szacunku do niej i jej dziecka. JESTEŚ ŚWINIĄ!! obyś Ty nigdy nie wpadł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ropchlo92
Ja miałem dziewczyne która miała 19 lat i miala dziecko jednoroczne, to było tak że ja na poczatku niewiedzialem że ma je, ale najpierw było że normalnie wszystko było ok aż do pewnego razu kiedy ona powiedziala mi że musi mi cos bardzo ważnego powiedzieć, i mówiła ze niejest gotowa i że mi to powie a następnym spotkaniu, cały dzień zastanawiałem a oco jej chodzi, noi nadszedł nastepny dzień i ona mi chciała to powiedzieć, strasznie sie denerwowała, płakała , pytałą mnie czy ja to zaakceptuje, a ja ze taak,że napewno sie zgodze, no to więc bo jej 5-minutowym zastanowieniu sie pokazała mi telefon na którym była tapeta jej siostry z dzieckiem, i mi powiedziała że to jest jej dziecko, a ja niewiedząc co powiedzieć krązyłem wokół ławki myślac , noi po dlugim zastanowieniu sie pytalem moja dziewczyne czy mnie kocha ? i że jak ma na imie to dziecko?, ona powiedziala że filip. pytałem tam o jego ojca, a ona że on jest pijakiem i damskim bokserem, to co mi ona powiedziala o nim to była masakra :(, i jak mi o tym powiedziałą że ma dziecko , to juz sie domyśłiłem dlaczego tak krótko razem przebywamy. Potem było wszystko ok we związku przez 2 miesiace, do puki nagle ona nagle coraz rzadziej sie zemna spotykała, z powodu dziecka bo np:jest chore lub bez opieki, no to wiec sporo myślałem na tym zeby jej pomóc, gadalem o tym z moim najlepszym przyjacielem i z moja matka i z rodzina , i powiedzieli mi ze lepiej sobie dać spokój z taką dziewczyna i że to niewarto marnować sobie życia z czyimś obcym dzieckiem, ale jednak ją kochalem bardzo i chciałem znia być nadal,lecz jednak ja znia zamiast 3 godzin spotkania (na poczatku zwiazku) nagle z dalszego spotkania coraz mniej minut sie spotykalismy, mało czasu mielismy dla siebie i spotykalismy sie max 20 min :( , ja pytałem czemu tak krótko, o ona ze musi sie swoim dzieckiem zając, potem spotykalismy sie na bardzo krótko (to było ostatnie spotkanie), ona sie spieszyłą sie strasznie i jechała do sklepu po buty nowe , na w sumie niewiedziałem że po buty ona idzie i do domu odrazu wraca, jak sie pożegnalismy to jednak zrozumialem ze to jednak niema sensu i że lepiej już być wolnym przez lata niż wychowywać obce dziecko,lepiej czas poświecać na coś innego, żeby sie z życia cieszyć :),ja tak robie i jestem z tego dumny :) dlatego więc popieram popieram 22michała22 lecz z tym bachorem to przesadził ... Dlatego więc radze wam pomyśleć 10 razy ,zanim coś sie wykona. pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długiiiiiiii :-)))
...nie ktore wypowiedzi są dosłownie kur... żałosne,jak można traktować dziewczyne czy kobiete za to ze wpadła,za kogoś gorszego lub kogoś kto zmarnował sobie życie ??? nie rozumie takiego podejścia do życia.Moja dziewczyna ktora ma córke 2/5 roczną jest wprost szczęsliwa ze własnie jej sie to przytrafiło i ma wspaniałął córke dla ktorej ma chęci i sens do życia,więc jesli chcesz lub chcecie kochać tylko dziewczynę która ma dziecko to tak sie nie da jesli nie masz na to tyle odwagi by pokazać ze naprawde Ci na niej zależy że kochasz i chcesz być z nią i dzieckiem to poprostu zrób to i nie zwracaj uwagi na opinie ludzi czy rodziny poprostu kochaj ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa
Nie no koles zalosny jestes.Ja mam 5-letnia corke i jakos nigdy nie trafilam na takich palantow.A co Ci dziecko wadzi? Czy ktos Cie zmusza zebys byl sponsorem dla dziecka? Jak laska ma problem z utrzymaniem to gdybys byl na tyle madry powiedzialbys jej zeby znalazla prace,a dziecko do przedszkola.Jak ona by nie dawala rady go odebrac,ty mozesz to zrobic.Jesli ja naprawde kochasz,udowodnij ze moze na Ciebie liczyc,i na odwrot.To ze ma dziecko nie znaczy ze jest latawica.Wlasnie przez takich frajerow jak Ty jest skazana na samotne wychowywanie.Dla mnie facet moglby miec 6tke dzieci,nie przeszkadzaloby mi to gdybym naprawde kochala.Bo najlepsze co mozna dac to milosc,te dziecko tez jej z pewnoscia potrzebuje.Wychodzi na to ze jestes bez serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa
Nie no koles zalosny jestes.Ja mam 5-letnia corke i jakos nigdy nie trafilam na takich palantow.A co Ci dziecko wadzi? Czy ktos Cie zmusza zebys byl sponsorem dla dziecka? Jak laska ma problem z utrzymaniem to gdybys byl na tyle madry powiedzialbys jej zeby znalazla prace,a dziecko do przedszkola.Jak ona by nie dawala rady go odebrac,ty mozesz to zrobic.Jesli ja naprawde kochasz,udowodnij ze moze na Ciebie liczyc,i na odwrot.To ze ma dziecko nie znaczy ze jest latawica.Wlasnie przez takich frajerow jak Ty jest skazana na samotne wychowywanie.Dla mnie facet moglby miec 6tke dzieci,nie przeszkadzaloby mi to gdybym naprawde kochala.Bo najlepsze co mozna dac to milosc,te dziecko tez jej z pewnoscia potrzebuje.Wychodzi na to ze jestes bez serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamara668
A ja Ciebie 22michal22 rozumiem całkowicie. Jestes za mlody zeby brac na siebie wieksze zobowiazania. Teraz powinienes korzystac z mlodosci, bawic sie i szalec, a to jasne ze dziewczyna z dzieckiem nie umozliwi ci tego, bo sama na to pozwolic sobie nie moze. To przykre ze jej chlopak ja zostawil, ale dlaczego masz brac konsekwencje za to? Tylko dlatego bo wydaje ci sie ze cos do nie czujesz? Milosc jest zludna, uwierz mi, tych jedynych spotkasz jeszcze wiele, czasem trzeba pokierowac sie rozsadkiem, pokalkulowac. Przekalkulowując to sytuacje stowredzam - nie oplaca sie. Nie chce byc okrutna, ale kobieta z dzieckiem to kobieta z mankamentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deklamencja
niech lepiej autor da jej spokój mieć takiego chłopaka to dla tej dziewczyny sraszna krzywda dla dziecka jeszcze większa:o Szkoda mi tylko, że taki frajer z ciebie bardziej przejmujesz sie opinią kolegów niż własnym szczęściem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emr3
Wiem co czują(22michała22) i (Ropchlo92) Mam 18 wbiła mi 1miech temu Nie dawno też dowiedziałem się że moja 17 letnia dziewczyna(Sylvvia) ma dziecko jej córeczka Paula ma już roczek i 2 miesiące Ja z Sylvvią jestem jakieś 5miesięcy bardzo ją Kocham i jej małą córeczkę poznałem przeszło tydzień temu słodki szkrab z niej. Nie wiem co robić, jestem młody nie pracuje a chciałbym bardzo dać szczęście im oboje. Tylko obawiam się że Tym, zawale sobie Życie. Życie jest krótkie i żyje się tylko raz jestem rozdarty bo nie wiem co zrobić... Iść do roboty i dać wszystko to co mogę Tym dwóm aniołkom czy po prostu zakończyć ten Etap z Sylvvią i jej skarbem i zacząć wszystko od nowa z inną Dziewczyną. Czuje w głębi siebie ze powinienem zostawić Samotną matkę. ale serce podpowiada mi żeby zostać i zatroszczyć się o te dwie panie. Ale nie wiem co na to znajomi, i Mama która mnie wychowuje. Wiem że Ciężko jest wychowywać się bez ojca bo swojego nigdy nie miałem. Nie miałem żadnego oparcia w młodym wieku i startu w życiu tez dobrego nie ma. Ale może warto poświecić swój czas i swoje plany na przyszłość aby nie Moje dziecko miało lepszy start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał20 podobna sytuacja
Też mam podobną sytuację tylko nie wiem czy nie gorszą. Dziewczyna ma 2 dzieci i z każdym inne dziecko, ale ją kocham i chce z nią być chociaż sam się boję że nie dam rady. Ale z tymi dziećmi to nie jest wina dziewczyny bo my nie raz mamy ochotę na sex i zabezpieczenie nie wytrzyma i co wtedy wiemy chyba wszyscy. To dziewczyna rodzi nie chłopak to co dziewczyna ma cierpieć że całe życie że jakiś palant obiecywał jej i wykorzystał ja. akurat moja dziewczyna miała pecha bo zwiazywała się z damskimi bokserami. Moje zdanie na ten temat powinieneś sam zdecydować jak kochasz to będziecie razem, przemyśl to. a jeżeli są to prawdziwi przyjaciele to zrozumieją to pozdarawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiem co zrobic. Kocham ja, ale nie wyobrazam sobie ze mialbym wychowywac cudzego bachora, pracowac na niego." Samce lwów kiedy znajdują sobie samicę najpierw zagryzają jej potomstwo z poprzedniego partnera....jesteśmy podobni....tzn , nie zabijamy,ale mężczyźni nie chcą tracić swoich sił na wychowywanie potomstwa innego samca....całkiem normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X77
Spoko Michał22! Znajdziesz sobie inną dziewczynę która będzie bez dziecka. To że ktoś inny/a popełnił błąd, wcale nie znaczy że to Ty masz za to płacić! :-) No i dobrze zrobiłeś. Też bym podobnie postąpił na Twoim miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet powiedział, że chciałby być ze mną nawet gdybym miała wcześniej dziecko z innym. Zaskoczył mnie tym, bo ja szczerze mówiąc będąc facetem nie chciałabym mieć nie swojego i uważam, że to jedna z największych kar dla faceta łożyć na dziecko faceta, który bzyknął jego kobietę. Co innego jakby facet też miał dziecko spoza danego związku albo byłby na tyle obrzydliwie bogaty, że jedno dziecko w tą czy w tą nie robiłoby mu różnicy. Obawiałabym się też, że ta kobieta z dzieckiem mnie nie kocha, po prostu jestem dla niej deską ratunku. Do tego jeśli jej mąż zginął i byl jej wielką miłością, bo nie każde dziecko wzięło się z dyskoteki, to miałabym obawy, że to była jej jedyna prawdziwa miłość i mnie nigdy nie pokocha tak jak jego, tym bardziej, że po śmierci go idealizuje. Jednak, nie jestem jeszcze w zenicie swojego rozwoju moralnego, być może kochając daną osobę nie patrzyłabym na to czy ma już dziecko czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał20 podobna sytuacja, mój facet użył tego samego argumentu: w obecnych czasach wszyscy uprawialiśmy seks przed ślubem, i to z nie jednym partnerem. Każdemu mogla się na dobrą sprawę zdarzyć taka wpadka, więc nie mamy prawa potępiać samotnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś tylko na pomarańczowo
Jestem w podobnej sytuacji, z tym, że... jestem dziewczyną. Byłam z chlopakiem kilka lat, potem mieliśmy drugie tyle przerwy i w tym czasie oboje bylismy w poważnych zwiazkach. Rozstalismy się z tamtymi osobami, ale okazało się, że jego Była jest w ciazy. Choc probowal wszystko poukladac, Ona nie chciala juz z nim byc. W końcu, jakoś tak się złożyło, ze wrócilismy do siebie, mimo tego, ze On ma dziecko z Moją Poprzedniczką. Akceptuję Je, a także obecność Dziecka i Matki w życiu mojego mężczyzny. Związek nie jest łatwy, ale doceniam to, że potrafił zachowac się jak mężczyzna i wziąć na siebie odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X77
@Meyve "na dobrą sprawę zdarzyć taka wpadka, więc nie mamy prawa potępiać samotnych matek. " Ale na szczęście nie mamy obowiązku się z nimi wiązać. A te Twoje obawy które wymieniłaś w razie bycia facetem, są najczęściej prawdziwe te najczęściej się sprawdzają i wcale nie musi to być sytuacja śmierci poprzedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X77
Nom, widzę że wszystko w temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ze stolicy
Michał jesli na prawde Ci na niej zalezy to o co chodzi. Piszesz,że boisz sie reakcji kolegów, a co oni maja do tego kolego? Ja jestem w takiej samej sytuacji. Poznałem super dziewczynę kilka lat temu. Nie na pierwszej randce ale może z 8 dowiedziałem sie że ma syna. Był mały troszke ponad 1 rok. Byłem w szoku, też chciałem uciekać ale zależało mi na niej. Miałem żal,że nie powiedziała na początku, ale tak na prawdę to co miała powiedzieć na pierwszym spotkaniu? Hej,jestem Kaśka mam rocznego syna a ojciec dziecka spierdolił jak tchórz. Człowieku, postaw się w jej sytuacji też. Nie czytalem wszystkich postów ale powiem Ci jak to było u mnie. Dałem nam szansę, na początku oczywiście rodzina i znajomi gadali ale jak poznali Kasie i małego duzo sie zmieniło. Tych kumpli którzy pozwalali sobie na zawiele odstawiłem i mam nowych. Ci nowi jak poznawali moja dziewczynę i dziecko mówili "ale Bartek jest podobny do Ciebie" nie zaprzeczałem i się nie tłumaczyłem wszystkim. Moi rodzice przekonali sie do Kasi, pokochali małego. Ja też go pokochałem, jeżdziłem po lekarzach jak był chory, kupowałem zabawki. Po kilku miesiacach mówił do mnie "tato" Jestem z Kaśką do dziś i nie wyobrażam sibie zycia bez niej i Bartka. Chce miec swoje dzieci,ale jeszcze nie teraz. Za pół roku żenię się dopiero. I jeszcze coś, jeśli czujesz że nie to ok. To twój wybór ale nie dawaj dziewczynie nadziei i nie pozwól by to dziecko sie do ciebie przywiazało. Jednego ojca już straciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X77
facet ze stolicy "Ja jestem w takiej samej sytuacji. Poznałem super dziewczynę kilka lat temu. Nie na pierwszej randce ale może z 8 dowiedziałem sie że ma syna. Był mały troszke ponad 1 rok. Byłem w szoku, też chciałem uciekać ale zależało mi na niej." No tak... wszystko poszło zgodnie z jej planem polegającym na tym, że najpierw Cię dostatecznie zauroczy żebyś nie odszedł gdy dowiesz się prawdy. Ciekawy rodzaj reklamy. Ja bym i tak odszedł... Na Twoim miejscu to zadałbym sobie pytanie: "Czy gdyby nie miała dziecka, to czy nadal chciałaby ze mną być? Czy zwróciłaby na mnie wtedy uwagę?" No, ale jak to się mówi - "Twoje małpy, Twój cyrk!" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MASZ RACJE;na co ci kobeita z dzieckiem, no chyba ze nie umiesz swoejgo zrobic, ona cie oklamala nie powiedziala ci na spotkaniu ze ma dziecko, chcialabys sie zakochal i by cie wrobic w kobiete z dzieckiem,odpusc sobie mamuske, zrobisz swoje, znajdziesz jeszzce nie ejdna kobeite,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×