Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewuszkaaaaaaaa11

problem z dziećmi- zapraszac czy nie??

Polecane posty

Gość dziewuszkaaaaaaaa11

witajcie Otóż we wrześniu ślubuje, i mamy z narzeczonym problem co zrobić z dzieciakami z dalszej rodziny. chcialabym aby te z blizszej byly na naszym weselu zreszta jest ich ośmioro, ale co z tymi z dalszej rodziny, w sumie jest ich okolo 20 , nasza sala nie jest duza, i co tu zrobić jak nie zaprosze z dziecmi to sie obraza ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Zaproś te któe chcesz a nie te któe wypadałoby zaprosić, bo to Twoje wesele i niech będzie tak jak Ty chcesz :) A jak się rodzice tych "dalszych" dzieciakó obrażą to ich problem - chciałabyś mieć takich "fochaczy" na weselu? ;) Jeśli nie potrafią wyjść bez swoich dzieciaków to zaproś w ich miejsce swoich czy narzeczonego przyjaciół i baw się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chcącego nic trudnego
tamtych zaproś bez dzieci - i tak dopiero na weselu sie zorientują że inni są z dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
my mamy to samo, tyle że mamy wielkie rodziny i dlatego nie bedizemy prosic dzieci kuzynów. Ale z rodziny narzeczonego i tak podobno przyjdą mimo ze nie zostana zaproszone:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Okularnica, w takiej sytuacji nie wpuściłabym na wesele ludzi z niezaproszonymi dziećmi. I to nie dlatego że mam do tych dzieci jakiś wstręt, tylko dlatego że skoro ktoś w tak ostentacyjny sposób nie uszanował mojej woli, to jednak nie życzyłabym go sobie na moim weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to bys nie wpuscila? Co zamknela bys im drzwi przed nosem albo wypraszała ? I robila cyrk na własnym weselu? dziwne sa nei które kobiety:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Tak, powiedziałabym że skoro dzieci nie był zaproszone a oni nie usznaowali mojej woli, to na wesele nie mają wstępu. I nie musiałabym ich wypraszać, bo na wesele nie zostaliby w ogóle wpuszczeni. A jaki to cyrk? Grzecznie powiedziałabym im że nie są mile widziani i powinni już sobie pójść. Oczywiście prezent powinni zabrać ze sobą, i tak już wszystko mam ;) Moje wesele - ja decyduję :D Jak ktoś się nie potrafi dostosować do zaproszenie to wypad :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luzak gepard chester ----Przesadzasz. W życiu u takiej wrednej panny młodej nie chciałabym się bawić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do luzak gepard chester
Korony Tobie tylko brakuje zakichana księżniczko :D Boże uszanuj mnie przed takimi wrednymi Pannami Młodymi jak TY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina1985 ----Zgadzam się :D Idzie ten kto jest zaproszony.Ale wioski takiej bym nie zrobiła jak koleżanka wyżej tj stała na straży i wyrzucała gości bo ktoś tam przyszedł z dzieciakiem :P Owszem nie pochwalam zachowania takiego że przychodzę z całą rodziną skoro dostałam tylko ja z chłopem.Ale w tym wypadku zachowanie Panny młodej jakdla mnie jest bardziej skandaliczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Księżniczką to bym chyba byłą jakbym wypraszała bo mi się czyjaś sukienka nie spodobała :P Skoro ktoś przychodzi na organizowaną przeze mnie impreze nie szanując mojej woli, to może od razu wracać do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostaczkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
luzak gepard chester ----Zachowałabyś się jak prostaczka :D Mam nadzieje że Twoi goście zdają sobie sprawę jaką jesteś carycą i nie przyjdą na Twoje zakichane wesele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princpolo, ja tez bym sie tak nie zachowala i uznalabym takie zachowanie za ,co namniej, dziwne,gdybym byla swiadkiem sceny przedstawionej przez kolezanke powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luzak gepard chester -----Zabranie dziecka ze sobą stanowi przez Ciebie skreślenie osoby na amen? Ale swoim zachowaniem Ty również nie szanujesz ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Na szczęście większość moich gości jest rozumna ;) A nad tymi mniej rozumnymi to zastanawiam się czy w ogóle ich zapraszać :P Jak prostaczka? No tak, a wpychanie się z niezaproszonymi osobami na czyjeś wesele to szczyt klasy :) Ja nie twierdzę że wszystkim mój pomysł na wesele musi się podobać. Nie musi. Ale to jest moje wesele i mam prawo je zorganizować jak tylko mi się zachce. Jeśli komuś sie to nie podoba, może odmówić przyjścia, nie widzę żadnego problemu. A jeśli ktoś wyraża chęć przyjścia, to niech się dostosuje i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abstrahujac troszke od tematu- mnie zawsze zastanawial fakt jak rodzice z rocznym dzieckiem moga dobrze bawic sie na weselu ? Chocby z tego wzgledu nie wzielabym dziecka na wesele nawet ,gdyby bylo zaproszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgryzotka
No, ja się zastanawiam, czy na zaproszeniu w ogóle pisać "Taka i Taki z dzieckiem", bo te dzieci małe (takie co to i tak będą na wspólnym krześle z mamą siedzieć) to chyba i tak są w domyśle. Tzn. jak je rodzice zabiorą to ok, a jak nie to nie. Przecież dla takiego malucha nie zamawia się dodatkowego nakrycia. A że rodzice się zbytnio nie pobawią to chyba ich sprawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina1985 ----To ja we wrześniu byłam na weselu gdzie 2 moje kuzynki przyjechały przez całą Polskę by być i dosłownie się męczyć z niemowlakami!!!!To dopiero jest głupota :D.Nie wiem czy sobie myśłały że goście będą im dzieci bawiły przez całą noc a one będą się nieźle bawiły :P Szkoda dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochimoto
NIE, NIE i jeszcze raz NIE. Nie ma nic gorszego niż biegające między nogami dzieci na weselu. Raz na weselu, na którym byłam w trakcie tańca mała dziewczynka została niechcący przewrócona przez tańczącą parę, był wrzask, krzyk, płacz, normalnie masakra, a mamuśka miała wielkie pretensje do tych ludzi. Dzieciom na weselach mówimy NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
nie prosilismy,nikt sie nie obrazil-kto nie mogl zostawic pociech samych w domu nie przyszedl i po bolu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochimoto
Uważam też, że trzeba bez ogródek powiedzieć gościom aby nie brali ze sobą dzieci, my z mężem tak zrobiliśmy i nikt nie miał pretensji, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylowaa
a ja myślałam ,że małe dzieci tzn tak do 7 lat to się nawet nie zaprasza specjalnie ,bo automatycznie wiadomo ,że nikt im nie odmówi przyjścia z rodzicem,bo po pierwsze właśnie to ,że za takie dziecko się nie płaci,a po drugie rodzice tego dziecka nie mogą go zostawić w domu samego,więc to też dla nich problem czasem,żeby specjalnie zamawiać opiekę do dziecka. W każdym bądź razie ja bym się poczuła urażona gdyby mi powiedziano ,że moje pięcio letnie dziecko jest nie mile widziane,a na pewno też bym z dzieckiem do rana nie siedziała,ale dla dziecka to też frajda być na weselu. u mnie w rodzinie (a jest ona liczna) nigdy się coś takiego nie zdarzyło żeby ktoś poprosił o zostawienie małego dziecka w domu,co innego starsze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
stylowa mylisz sie....generalnie nie prosilismy dzieci ale zdarzyla sie nam piatka dzieciaczkow,ktore przyszly z rodzicami za ktora musielismy zaplacic po 80zl/dziecko do lat 9!powyzej 9lat dzieci zostaly potraktowane jako dorosle czyli 130zl/os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama była na weselu, na które przyprowadzono niespełna miesięczne dziecko... postawiono wózek obok orkiestry i rodzice wystrzelili na parkiet. karmienie piersią dzieciaka odbywało się przy wszystkich gościach na środku sali. to jest dopiero patologia! u mnie dzieci będą, na szczęście jest ich mało i raczej są to większe osobniki - najmłodsze ma 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
zapomnialam dodac ze dzieci nie wytrzymyla do 22 po czym zostaly odwiezione do domu a rodzice bawili sie dalej-tzn ze mialy z kim zostac w domu.Zaproszenia byly bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylowaa
w każdym razie u mnie w rodzinie rzadko sie wpisuje na zaproszenie małe dziecko,bo ono jest automatycznie zapraszane,nigdy by mi do głowy nie przyszło,że jeśli na zaproszeniu nie ma wpisanego imienia mojego dziecka to oznacza ,że jest ono nie zaproszone.Myślę ,że gdyby mnie ktoś doinformował o takim fakcie byłoby mi bardzo przykro i wolałabym być w ogóle nie zapraszana,odebrałabym to jak policzek. Gdybym ja stanęła przed takim dylematem,czy zapraszać rodziców z dzieckiem,wolałabym ich ominąć-wstyd by mi było informować tych rodziców ,że ich dziecko nie jest mile widziane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylowaa
głupie uwagi na bok- czyli myślenie tych rodziców było podobne do mojego,po prostu nie zorientowali się ,że ich dzieci nie są zaproszone-w każdej rodzinie panują inne zwyczaje i pewnie też nie przypuszczali ,że za dziecko się u Was płaciło,bo zazwyczaj się nie płaci,czyli moja rada jest taka:jeśli już ktoś nie chce dzieci na swoim weselu to niech to jasno wyjaśni,a niech nie liczy na to ,że ludzie się sami domyślą,ale wydaje mi się ,że takie nie zaproszenie dziecka powinno się delikatnie i szczerze wyjaśnić i to najlepiej nie przez telefon tylko osobiście,wówczas może to wyjść dobrze tzn może nikogo się nie urazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w rodzinie jest wiecej dzieci niz doroslych ... ;/ I mam podobny problem , wiadomo ze zaprosze dzieci te z ktorymi mam kontakt... Ale bez sensu dla mnie jest zapraszac kogos kogo sie widuje raz na rok albo zadziej...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie uwagi na bok
stylowa sorki ale na jakim swiecie ty zyjesz?skoro zaproszenie bylo do Jana I Marii Nowak tzn ze nie bylo do Jana i Marii Nowak z dziecmi! pozatym za dzieci nie placi sie moze w remizach,w restauracjach to juz jest dodatkowe miejsce i kazdy powinien sobie z tego zdawac sprawe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×