Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinka0504

czy to ciąża????????

Polecane posty

ja sylwestra spędzę w łóżku z grypą czymś podobnym bo się z tych wszystkich nerwów rozchorowałam.. a propos mi się przypomniało, że moja koleżanka dowiedziała się, że jest w ciąży bo się przeziębiła i nie mogła się wyleczyć..ciekawe nie..? udanych zabaw sylwestrowych, zafasolkowanych brzuszków, radosnych dzieciaczków i spełnienia marzeń na nowy rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinka Malutkaaa
a ja dzis mialam odruchy wymiotne :( to jest straszne:( Ja sylwestra spedzam w gronie 13osob ze znajomymi:) i mam dylemat czy moge sie napic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :P znalazlam chwilke w koncu :P malutka spi slodko po jedzonku, ja mam prasowac, ale to nie ucieknie :P jestem przeszczesliwa.. nie wyobrazam sobie, ze mogloby byc inaczej. Wiktoria jest cudowna, slodka, ale czasem daje popalic. mialam karmic ją piersią, ale nic z tego nie wyszlo, bo mala sie nie najadala i podajemy jej bebilon. na początku mialam wyrzuty sumienia, ale teraz kiedy widze, ze sie najada to mi ulzylo. porod... no lepiej byc nie moglo. o 23 czuje, ze odchodzą mi wody. przerazona informuje o tym mojego kochanego meza i.. zanim transport i w ogole o jakos przed 3 ląduję na izbie, następnie trakt porodowy, leze i czekam. kolo 5 slysze, ze polowa porodu za mna. po chwili czuje, ze juz musze przec, polozna mowi, ze niemozliwe po czym sprawdza i zaczyna sie. 6.15 rodzi się moj skarb :) mialam 3 szwy, bo jakies lekkie otarcia, bardziej bolalo ich zdjecie niz cokolwiek, bo jeden byl za ciasno. ale jest okey.. ja sylwestra spedzam w domku :P z mezem i nasza gwiazdką :P przed tv w lozeczku.. maz okazal sie byc kochany, mimo, ze nie mogl rodzic ze mna, pozniej spisywal sie na medal, bo mimo zakazu odwiedzin widzielismy sie codziennie kilka godzin. ok uciekam do swoich zajec :P buziaki :P p.s. Frania jak tam Twoj maluszek? aaa... jak mi polozyli mala na brzuszku to sie poryczalam jak bobr. bezcenne uczucie. nie pozostalo mi nic innego jak krzyknąć Wiktoria - zwycięstwo :D to pisalam ja, zmeczona, ale przeszczesliwa mama i zona ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę wam kochane wszystkiego dobrego w nowym 2010 roku, spełnienia wszystkich marzeń i dużo zdrowia :D a alkoholem nie przesadzać ;) bo jest niezdrowy ;) ja mam tylko 1 butlę wina na sylwka, malinowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwinka :D super że się odezwałaś bo już się stęskniłam i nie wiedziałam co u was :) cieszę się że poród miałaś lepszy niż ja, i że cieszyłaś się jak mała była na brzuchu (ja byłam tak wymęczona że było mi wszystko jedno) i nie martw się że karmisz butlą :) mała się najada i lepiej będzie na wadze przybywać :) tylko pamiętaj że dzieci na butli trzeba dopajać, mleko matki jest jak zupa, drugie danie i napój a butla to tylko jedzenie, więc polecam: 100 ml wody i łyżeczka cukru lub glukozy (razem to zagotuj) i niech pije ile chce, możesz też herbatkę podawać takie jak są dla dzieci od urodzenia ale czasem dzieci źle tolerują wyciągi ziołowe więc woda z glukozą jest najlepsza :) a jak sobie radzisz??? w razie czego czekam w pogotowiu z podpowiedziami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a młodzieniec dziś coś szaleje, rozumiem jutro po szampanie ;) zdrowo się chowa, ładnie je tylko cholerka ma jakieś uczulenie na buzi, ale 4 stycznia jedziemy z nim do zielarza więc będzie lepiej, mnie wyleczył z alergii to i dziecko wyleczy. a dlaczego mąż nie mógł być?? przez grypę??? szkoda, bo to niezapomniana chwila być razem przy porodzi, ale najważniejsze że ty i mała jesteście zdrowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikę przepajamy herbatką zkopru wloskiego, a TY Frania karmisz piersią? hm... jak sobie radzę.. to nie mi oceniac, ale chyba nie jest zle. tesciowa pomaga przy kapieli, bo sami sie jeszcze boimy. teraz po nowym roku mąż zarejestruje malutką i zaczniemy skladac wniosek na becikowe i kase z ubezpieczenia, bo sie kasa rozchodzi w momencie. a maz nie mogl byc wlasnie przez grype przy porodzie. ale najwazniejsze, ze jest ok. teraz wlasnie zapisalam mala na 26 stycznia do ortopedy. wczoraj byla polozna, powiedziala, ze ladne pulchniutkie dziecko. a pokarm jeszcze sciagam, ale wylewam, bo mala i tak by sie nie najadla tym, mama moja troche marudzila, ze powinnam karmic, ale po co meczyc siebie i dziecko, skoro nawet brodawki mam za malo wystajace. a jutro moze juz przyjdą moje tabletki na wstrzymanie laktacji. ja moze wypije szklanke piwa jutro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od początku na butli z małym jestem a w 2 dobie brałam już tabletki na spalenie mleka, jeśli decydujesz się na butlę to musisz wziąć na spalenie BROMERGON piwo karmi podobno działa laktacyjnie :) w szkole rodzenia mówili że warto pić no i są jakieś herbatki dla mam, ale na tym to ja się nie znam bo nie stosowałam. O mlekach modyfikowanych mogę popisać ;) Kąpiel jest trudna ale myślę że warto się przełamać i spróbować, na początku człowiek się boi ale 2-3 dni i masz w jednym paluszku :) kurcze mam kilka ślicznych ubranek dla dziewczynki ale nie wiem czy byś chciała :) a ile córa miała jak się urodzila kg, cm i punkty? miałaś zastoje w piersiach?? dziewczyny w szpitalu jak miały małe sutki to nakładki zakładały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka wazyla 3460, 53 cm i 10 punktow :) nie miala zoltaczki, ale lekkie zapalenie spojowek, dzis ma przyjsc pediatra obejrzec oczko. a pokarmu mam coraz mniej, dzis ma przyjsc antilactin, wiec zaczne brac, podobno pomaga :) z butelki to przynajmniej wiem ile Wika zjada i jestem spokojna, ze nie jest glodna, bo na brak apetytu nie narzekamy, wiec z moich cycek by sie nie najadla. a ubranka chetnie odkupie, jesli tylko nie są w rozmiarze 56, bo lada dzien i bedzie nam w 56 ciasno pewnie :) a karmie ją bebilonem 1 comfort dla niemowlat z tendencja do kolek i zaparc, przepajamy koperkiem wloskim i tak się toczy :P okey, biegne sprzątać, pozniej prasowanko, czekanie na panią doktor i wieczor przed tv. dzis w nocy mala tak sie przykleila do mojego meza, ze az bylam zazdrosna, ze nie do mnie sie tak tuli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka Malutkaa
super malwinko ze urodzilas! mnie to czeka za jakies 8miesiecy :) ale sie zastaawiam czy urodze normalnie czy bede miala cesarke poniewaz kieds mialam przepukline... myslicie ze to nie pozwoli mi na normalny porod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalka, ciesz się ;) teraz to jak bym kredyt wzięła żeby mieć cc ;) naturalny nie jest miły, gratulacje tak w ogóle :) dziewczynki chyba jeszcze kaca lecza bo się mało udzielają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdybym miala wybierac ponownie, to rodzilabym naturalnie, widzialam jak sie meczyly dziewczyny po cesarce (byly 3 ze mna na sali). ja mam dosc dobre wspomnienia, najlepszy byl moj tekst w stylu 'ja juz musze przec' :D teraz mam chwile, bo mala spi tak wiec biegne do wanny.. w nocy nie dala nam kompletnie spac dlatego tez zrobie ze soba porzadek potem z malutka karmienie itp. i moze uda mi sie zdrzemnac. w dzien spi jak aniolek, zlote dziecko a w nocy jest momentami niemozliwa. ;p piszcie co u Was :) jak sie czujecie w nowym roku? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój dziś spał od 21-6 rano :) już nie wierzyłam że kiedyś to nastąpi :D malwinka a małą jak karmisz? nadal butlą? masz leki czy nie? pewnie niedługo kolki się zaczną, biogaia, infacol :) u mnie jeszcze woda koperkowa spisała sie nieżle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. postanowiłam że od nowego roku nie stosuje wspomagaczy w celu zajścia w ciążę oraz staram się przestać myśleć o tym jak o priorytecie. rozchorowałam się.. :( mam okropny katar, potworne zawroty głowy i nie mogę nic przełknąć, ba na samą myśl o jedzeniu treść mi podchodzi do gardła.. nie mam pojęcia nawet skąd to się mogło wziąć bo uważałam na siebie i się ciepło ubierałam.. w piątek zdaję egzamin na prawo jazdy więc muszę szybko z tego dołka zdrowotnego wyjść.. w Nowy Rok trzymałam na rękach 3tygodniowe dziecko koleżanki. jakie to cudowne uczucie! te małe rączki, stópki, oczęta!!! dostaję bzika już bo w otoczeniu tylko słychać dzieci lub ciąże a tylko u nas cisza.. zaraz zaraz..miałam nie myśleć tak..? same widzicie jakie to trudne.. Franiu dumna jestem z Twojego synka! Cieszę się razem z Tobą i domyślam się jaka to może być ulga móc spać całą noc.. buziaki wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmie butlą w dalszym ciągu :) podaję malej juz herbatke z kopru i herbatke rumiankową. pepek lada moment odpadnie. teraz spi jak aniolek a ja padam po nocy. teraz sprawdzam co i jak z becikowym i skad jeszcze kase wyciagnac. ehhh... jutro maz jedzie do usc zarejestrowac naszego szkrabika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samosiaGosia maluchy są cudne, ale obce ;) małe to to a potrafi psychę zryć totalnie :( u mnie 1 miesiąc było super, jakby dziecka nie było a potem myślałam że zwariuję. Szkoda że nigdzie o tym nie mówią ani nie piszą że dziecko tak potrafi wykończyć psychicznie. Nie dziwię się że matki popadają w depresję i to właśnie po kilku miesiącach od urodzenia. I z ręką na sercu po tym co przeszłam w pewien sposób rozumiem rodziców którzy uderzyli swoje dziecko bo wrzeszczało. Ja bym nie uderzyła ale myśli miałam różne. malwinka mam nadzieję że nie podłamałaś się tym że na butli córa jest? to nie jest takie straszne jak wszędzie mówią, ja nawet spotkałam się z lekarzami którzy mnie popierali ale oni są w mniejszości niestety :( a kiedy do lekarza? myślałaś już o szczepieniach? młody ma kolejne w lutym chyba żółtaczka a te inne drogie nieobowiązkowe ma za sobą, za rok jeszcze na jakieś meningokoki zaszczepimy i chyba starczy, chyba że coś jeszcze wpadnie do głowy ;) a jest tego dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny.. pisałam, że jestem chora.. nie wiedziałam, że zapalenie zatok objawia się mdłościami, wstrętem do kawy i jabłek (wybiórcze prawda), zawroty głowy rozumiem ale reszty nie pojmuję.. co prawda ostatnia @ była w 22 dniu poprz cyklu co mi się nigdy nie zdarzyło.. powinna być 30.12, cykle zazwyczaj 30 dni. nie wiem czy mogło by to być krwawienie implantacyjne czy jak to się nazywa bo temperaturę mam na dość niskim poziomie 36,6, a @ to był jeden dzień krwawienia i dwa plamienia słabiutkiego. boję się robić test.. nie chcę rozczarowania.. koleżanka piecze moje ulubione rogaliki..a ja nie kogę znieść ich zapachu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym na Twoim miejscu zrobiła test, bo jeśli ciąża jest to tylko się cieszyć a jeśli nie to rozczarowanie i tak będzie. zrób i daj znać :) trzymam kciuki, za maliwnkę kiedyś trzymałam to dzięki mnie zdała egzamin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, dzięki za ubranka :D te, ktore są dobre juz sie suszą, niestety duza czesc jest za mala - moja malutka Victoria to jednak pulpecik :D komplet ze slonikiem odesle na dniach, bo ciasny jest na pyzę moją :P jutro jadę rejestrowac mala, wlasnie dzwonilam czy moze byc Victoria przez V i C :D i moze :P jupi! mala w nocy niezle dala popalic, bo nie mogla zrobic kupki. dzis przyszla karuzelka z fisher price, zobaczymy jak sie spisze w nocy :P hehe padam na nos, ok ide nastawic kolejne pranko :P piszcie co u Was :) a fakt, kciuki Franki dają extra efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się cieszę że chociaż z kilku skorzystasz :) a ile ten twój słodki pulpecik waży? bo mój to w "słoniku" chodził prawie miesiąc, ale on figurę po tatusiu trzyma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś szleją na allegro, kupiłam telefon stacjonarny (bo się zepsuł) płytę korkową pod materac, i cudną piżamkę dla młodego w monstery ;) http://www.allegro.pl/item875009475_pizamki_early_days_6_12_m_cy_nowa_kolekcja.html kurcze to moja ulubiona firma, wczoraj body przyszło młody ciągle dziś śpi to siedzę i się nudzę, za zimno żeby iść na spacer. rety w niedzielę w nocy u rodziców na wiosce było -23 stopni i dlatego nadal nie mogę jechać do nich a w zasadzie do mojego kota :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ile teraz wazy, ale przybiera ostro, bo widac :) idziemy na szczepienia po 4 lutego, to sie dowiem ;p zastanawiam sie nad szczepionka na rotawirusy, bo rozne opinie slyszalam. a TY Frania robilas? kurde, ząb mi mądrosci rosnie i piekielnie boli :( auuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, mój młody jest zaszczepiony przeciw rota. Nie jest tani ale sądzę że warto, malutkie dzieci,takie jak nasze, jak złapią rota to kłania się szpital :( i kroplówki. Poza tym nie jest to szczepionka którą się kuje, tylko pije więc dla dziecka nie jest to jakieś traumatyczne przeżycie :) mojemu młodemu nawet smakowało, bez problemu połknął :) a szczepicie skojarzonymi? czy "państwowymi"? polecam też przeciw pneumokokom, chroni przed sepsą ale ostatnio wyczytałam że także przed grypą, oczywiście także spory wydatek ale na zdrowiu dziecka uważam ze nie ma co oszczędzać. rota 310 zł x 2 pneumokoki 280 zł płaciłam (chyba też 2 dawki ale nie pamiętam już tyle tego wszystkiego było )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubek gorącej, mocnej kawy.. tego mi trzeba bylo :) mala zasnela, maz padl.. troche zla jestem na niego, bo chcialam sie wyspac, bo jade mala zarejestrowac, wypis odebrac i kilka innych spraw zalatwic a sie nie wyspalam. mniejsza z tym.. co do szczepionek to sama nie wiem jak brac, bo kasa to maly problem gdyz na dziecku nie zamierzam oszczedzac. rozne opinie slyszalam na temat tych 'wynalazkow'.. a w szpitalu dostala to, co inne dzieciaczki. ok, ide sie pomalowac.. pierwszy raz od porodu :D trzeba jakos wyjsc do ludzi. swoją drogą to maz sie dopytuje, kiedy to juz bedzie mozna yhy yhy :D hehe milego dnia ! :) Frania a Twoj urwis przesypia cale noce w dalszym ciagu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój lekarz powiedział że ponad 90% (reszty na to nie stać) dzieci jest szczepione skojarzonymi, ja też się na te zdecydowałam, i dobrze bo jak widziałam jak płacze to o kilka ukłuć będzie mniej. Rota i pneumokoki - nie wyobrażam sobie, nie zaszczepić :) jest jeszcze kilkadziesiąt innych szczepionek ale te uważam za podstawę, inne będę robić jak Patryk pójdzie do przedszkola, teraz jak w domu siedzi to nie potrzebuje :) Na te co napisałam gorąco bym namawiała, ale oczywiście pogadaj z lekarzem i poczytaj sobie w necie i nie daj sobie wmówić że skojarzone są złe, wiele mitów czytałam ale lekarze mi wyjaśnili co i jak i już wiem że te skojarzone są lepsze. tak, młody śpi ale od 5 rano zaczyna przez sen popłakiwać, mruczeć więc i tak się budzę ale dupska na szczęście podnosić nie muszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zachcianek męża to 6 tygodni trzeba się powstrzymać, ja się skusiłam po niecałych 5 i nie było za fajnie, czułam lekki ból. Poza tym jednak jest tak "rana" i może dojść do zakażenia jak się przedostaną bakterie. Chciał dziecka ;) to niech czeka cierpliwie ;) ja nie ukrywam że do dziś mi się nie chce, ale jest to spowodowane zmęczeniem, bo chęć to się by znalazła ale z siła to marnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam test.. negatywny. :( może za wcześnie? wymienione objawy nadal mam.. do tego coś mi się z hormonami dzieje bo wyskakują mi syfy a NIGDY nie miałam ich. na twarzy to jakby wysypka ale na dekolcie wygląda to poważniej. jestem w kropce bo nic mi do głowy nie przychodzi a wizyta u dżina za 2 tygodnie.. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może rzeczywiście za wcześnie :( nie chcę robić nadziei ale przez całą ciąże miałam na dekolcie syfy aż do lekarza poszłam bo patrzeć na to nie mogłam pomyśl jeszcze o teście z krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×