Gdzie te piękne kobiety - bo jakoś ich nie widzę ?

Gdzie jest to naturalne piękno ? Na ulicach tylko same sztuczności , farbowane , plastikowe itd.

ty {ręka}

pączki świat ci przesłoniły

masz zabardzo spuchniętą twarz żeby widzieć :) pozdro

jedz do afryki, tam sa naturalne :p

Pączki to po ulicach chodzą i zajmują tylko chodnik :)

naturlanie opalone, cyc zwis, kasy malo - w sam raz dla Ciebie

za mało wina

ja jestem naturalna :P

na Ukrainie jest duzo wiecej naprawde ładnych kobiet niz w Polsce...

Polki są strasznie podatne na to zagraniczne kolorowe barachło , które im ostro pierze beret i za wszelką cenę chcą się upodobnić do tych sztucznych kobiet z Zachodu. To przykre

Chowamy sie przed Toba :P

To jak wedlug Ciebie wygląda piękna, naturalna kobieta? Opisz

Piekna naturalna kobieta nie goli nog i ubiera sie w habit

Piękna nie da się opisać ale chyba nie możecie tego pojąć. Co zwraca moją uwagę w wyglądzie kobiet: naturalny kolor włosów - nie ważne czy blondynka czy brunetka , lekki makijaż , brak sztucznych szponów itp. Chyba nie muszę wspominać o kobietach z wysuniętą dolną szczęka do przodu bo to już jakiś babochłop a nie kobieta.

hmmm, ja właśnie zauważyłam, że u mnie na ulicach 7 na 10 kobiet jest ładnie ubranych i elegancko. ps. pasztetów nie widziałam :D

Boski, z Twojego opisu możnaby wywnioskować, że mam szansę być piękna. To miło. :P

Jestem średniego wzrostu, okolo 165cm, jestem drobna, nie ważę nawet 50 kg. Nigdy nie byłam na diecie, mogę jeść ile chcę, a nie tyję. Jestem trochę po 20stce. Ubieram się raczej elegancko, obcasy, dżinsy, białe spodnie i koszule do tego. Na sportowo też się zdarza, ale raczej w takich sytuacjach jak idę na spacer, do lasu, na grilla itd. Na uczelni przeważnie mam obcasy. Mam długie, proste włosy do połowy pleców, z natury raczej ciemne, ale mimo to farbuje na ciemny brąz, żeby kolor był bardziej wyraźny. Paznokcie mam raczej długie, ale nie są szponiaste, mam swoje naturalne, bo akurat mam to szczęście, że udaje mi się zapuścić i się nie łamią. Do solarium nie chodzę. Karnacja raczej jasna, cera gladka, jedynie piegi na nosie ( w okresie lata). Oczy maluję kredką i używam tuszu do rzęs. Trochę podkładu również używam, ale na tyle, że nie jest to zauważalne gołym okiem. Interesują mnie nowinki ze świata mody i często sprawdzam co obecnie się nosi. Uznałbyś mnie za nienaturalną i sztuczną? Bo farbuję włosy itd... Według mnie jestem naturalna, ale zadbana.

Te Verde ---> tylko nie wpadaj w samozachwyt

Nie trzeba było wymyślać tylu środków masowego przekazu oraz photoshopa (myślę, ze to męska robota) Nic nie poradzisz,ze większość populacji nie ma swojego zdania i płynie z prądem. Tak zawsze było, jest i będzie, tyle, że tej większości bardzo ułatwiono w ostatnich latach to płynięcie. :)

a te twoje "raczej ciemne " włosy farbujesz bo z natury masz typowy mysi polski kolor- a oczy pewie niebieskie albo zielono-szare tak??

Boski, za pozno, juz wpadlam, i to daaaawno temu ;)

No tak, przecież napisałam wyraźnie, że raczej ciemne, a to znaczy, że nie mogę ich nazwać czarnymi, tylko takim hm.. brązem, może wchodzące w szatyn, trudno określić. Kolor oczu szaro-niebiesko-zielony.

wqg8218dg8gd2 - ja mam typowo polski mysi, ale oczy brazowe, chociaz tyle :) ale na szczescie ostatnio zrobily mi sie te kudly nieco ciemniejsze, wiec wygladam prawie jak czlowiek. kjsolafoldsddf - ales sie zareklamowala! ciekawe tylko, co ma Twoja waga do pytania zadanego przez autora :D

i nauczcie się w końcu - szatyn to nie kolor włosów ale ogólna uroda :szatynak może mieć nawet czarne włosy ale jak ma oczy inne niż czarne czy brąz to jest szatynką a nie brunetką a brunetka może mieć nawet taki jaśniejszy brąz ale jak ma oczy czarne, brąż, orzech itd to jest brunetką

Te verde, wolisz mieć brązowe oczy, jak zdecydowana większość ludności ziemi? Właśnie jasne sa na tej planecie wyjątkowe. :)

Luska, a mam wybor? :) Gdyby mi dali zielone, byloby lepiej, a tak cieszę się, że nie mam niebieskich przynajmniej.

Niebieskie sa najładniejsze, wiec wciąż nie rozumiem, ale przecież gusta itd :)

Wagę podałam po to, żeby nie posypały się zaraz teksty, że pewnie jestem grubym kaszalotem albo coś tam:P A co do bycia szatynem/szatynką, to to jest właśnie określenie koloru włosów. Szatynka to znaczy, że kolor jest taki nieokreślony, niby ciemny, ale brązem ani czarnym nie można go nazwać. Ale widzę, że autor topiku nam uciekł...:>

jasne oczy są wyjątkowe ale nie w Polsce - w Polsce przeważają jasne bo słowianki charakteryzują jasne oczy a ciemne przeważają na świecie bo np. taka Afryka - ciemna skóra i ciemne oczy - to samo arabusy itd.- dlatego tam jasne są wyjątkowe ale te vwrde mieszka w Pl a w PL jasne nie sa wyjątkowe tylko raczej te ciemne