1000 PLN na miesiąc

Nie będę za sex płacić. Macie rację. Poczekam na jakąś desperatkę, która sama się ze mną zechce umówić ;-)

Będę szarmancki, elegancki i finezyjny :D Będę grać tradycyjną rolę ;-)

Dopnę swego i jednocześnie zasilę szeregi łajdaków, którzy podstępnie wykorzystują niewinne kobietki :-O

Gadam sam ze sobą! :-O

Podglądałeś mnie? ;-)

Zastanawiam się Drogie Panie: przy jakiej kwocie zaczęłybyście się zastanawiać na wstąpieniem na drogę grzechu?

testuj :D Możesz załozyć 500 tematów w każdym podnosząc stawkę :P

Może doczekam się odpowiedzi na swoje pytanie bez zakładania aż tylu nowych tematów ;-)

Potrzebuję pieniędzy także proponuję 10 razy w miesiącu ale za 1500 zł.Jestem mężatką więc w grę wchodzi tylko oral .Może być do końca.

Sam oral, jak to określiłaś mnie nie interesuje, nawet jeśli będzie do końca ;-) Nie mam czasu na 10 spotkań w miesiącu.

Dodam, że potrafię zadbać, by nie zostać biologicznym ojcem dziecka Twojego męża

przy tylu tematach będziesz miał pełen przekrój społeczny, to juz reprezentatywna próba dla badań :D swoją drogą zastanawiają mnie twoje ciągoty do uzyskania wiedzy na kafe... w końcu nie od dzis wiadomo, że zjawisko sponsoringu istnieje jak swiat swiatem

Poza tym 1500 podzielone na 10 daje 150 :-) Wysoka cena w porównaniu z ofertami, jakie można znaleźć w sieci ;-)

To trudno szkoda

Kaprysem moim jest sponsorowanie jakiejś "kafeterianki" :D

@coś dla mnie Ja także żałuję :(

coś sciemniasz robaczku :P Poza tym 1500 podzielone na 10 daje 150 Wysoka cena w porównaniu z ofertami, jakie można znaleźć w sieci ekspedientce rzekomo proponowałeś 250 za spotkanie?? Kaprysem moim jest sponsorowanie jakiejś "kafeterianki" panna z supermarketu także udziela się na kafe?

Oferentka zaproponowała mi 10 "orali" w miesiącu za 1500 PLN ;-) Cena nie wydaje mi się atrakcyjna, poza tym aż takiego zapotrzebowania na taką usługę nie posiadam :D

Czy ekspedientka udziela się na forum - nie wiem :) Próbuję tutaj, skoro w sklepie mi się nie udało :D

Nie wydaje mi się, bym ściemniał :) Jeszcze nie ;-)

aaa, to przepraszam. Wrzuciwszy temat do szuflady z napisem "płatny seks" zapomniałam przyjrześ sie szczegółom handlowym oferty :D Wszakże twoja odpowiedź nie zaspokaja mojej ciekawosci w kwestii ekspedientki... ;)

Cóż w temacie ekspedientki mógłbym dodać, by Twą ciekawość zaspokoić? Nieodpłatnie, naturalnie ;-)

chodziło mi o tę odpowiedź Czy ekspedientka udziela się na forum - nie wiem ale podczas gdy ja pisałam poprzedniego posta pojawiła sie twoja odpowiedź. Nieodpłatnie? To podkreślenie oznacza iż masz wietrzysz interes wszędzie :D Nie bardzo potrafie wyobrażać sobie ODPŁATNE zaspokojenie ciekawości w warunkach takich jak te. To pewnie znaczy iż mam zbyt ubogą wyobraźnię :D

Nieodpłatnie miało oznaczać tylko to, że odpowiem na Twoje pytanie nie oczekując nic w zamian. Taki konstrukt językowy ;-)

Dodam tylko, że nic nie wiem na temat bogactwa Twojej wyobraźni :)

to zmienia sytuację tylko o tyle, że formą zapłaty NIE MIAŁYBY być pieniądze. Czyli potwierdza tezę o interesach wietrzonych wszedzie ;) Sadząc z tematu na jakim się spotykamy a także z powyższych wniosków twoim naczelnym problemem jest chyba bezinteresowność... To wrodzone czy nabyte drogą zaliczenia złych doświadczeń życiowych w w/w materii?

Bezinteresownie odpowiedziałem Ci na pytanie. Wiem, że nie jesteś zainteresowana moją ofertą. Nie mam więc chyba problemu, o jaki mnie posądzasz? ;-)

Chyba, że źle zrozumiałem intencje Twojej wypowiedzi? :-O

Intencje miały być w kopercie :D

cześć ci i chwała za bezinteresowną odpowiedź, ale to co napisałam miało zwrócic twoją uwagę na twój własny tok myslenia... Są ludzie którym do głowy nie przyjdzie że mogliby zastanawiac się tu nad formą zapłaty i są tacy którzy każdy ruch myszki;) uzalezniaja od tego czy im sie to opłaca czy nie. Zwracanie uwagi na zapłatę w takiej błahej sprawie świadczy o jednym z dwóch: albo należy się do tej drugiej kategorii albo nacięliśmy się kiedyś na osobę z tej drugiej kategorii.. Dlatego też pytam: to wrodzone czy nabyte.. ;)