Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??

Mi mała napisała: "może mam skrzywienie zawodowe- kocham piekne slowa, automatycznie w myslach robie korekty, staram sie unikac makaronizmow typu "cool" albo BARDZO potocznych okreslen, ktore Ty uzywasz-" Szanowna Mi, skoro kusisz się o pienia na cześć nieskalanego języka własnego, bądź łaskawa respektować prawa gramatyki języka polskiego, która to gramatyka przewiduje deklinację zaimka względnego "który". Zatem zdanie, które zostało przez Ciebie napisane, powinno brzmieć: "staram sie unikac makaronizmow typu "cool" albo BARDZO potocznych okreslen, KTÓRYCH Ty uzywasz" Pozdrawiam serdecznie. PP

> poprawność językowa słuszna uwaga, chociaż - powiem szczerze - nie bardzo chce mi się zwracać uwagę na szczegóły tej natury... tu każdy ma prawo zrobić błąd i do licha! nie o to chyba chodzi, żeby na forum intern. puszyć się kwiecistością i poprawnością języka...byle nie razić błędami... ale skoro "uczył Marcin Marcina.." to niech najpierw sam się nauczy... ludzie chyba bywają tu, żeby "pobrylować" - bo gdzie indziej nie mogą, "pomądrzyć" się - bo gdzie indziej nikt ich nie słucha, dowartościować się - bo w realu też im tego brakuje.. A tu...wiesz ....anonimowo... :D

żenujonce

> k5 psycholu dlaczego wyczuwam mi małą? ależ kochanie - ja już DAWNO jestem na drugim planie, on ma już drugą dziewczynę - żyje (prawie) swoim życiem.... a ja...nie muszę nikogo szukać..zgadnij dlaczego? ależ słownictwo masz nie tylko mało PIĘKNE, lecz wręcz przaśne...

pani Senyszyn - to Joanna miły podszywaczu dobranoc tobie!

krejzolko. ale wypas

znudziło mi się pa!

"Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??" Wiele rzeczy i sytuacji mnie denerwuje. I mam do tego prawo, każdy ma. Tak samo, jak mamy prawo robić, co chcemy (generalnie oczywiście). Ale jeśli coś budzi moją antypatię, to albo staram się ignorować, albo zwracam uwagę osobie, która się do tego przyczynia. Tak czy owak, świata i ludzi nie zmienię. Jedyne, co mogę zrobić, to sama unikać niewłaściwych, moim zdaniem, zachowań i starać się ustrzec od nich moich najbliższych. Ostatnio dużo jeżdzę pociągami. Zdarza się, że do mojego przedziału (dla palących) dosiądzie się małżeństwo z małymi dziećmi. Oczywiście, w takiej sytuacji palić w przedziale nie będę, choć mam do tego prawo. Ale jak dosiądzie się jakaś marudna kobieta i ogłosi, że nie życzy sobie, aby palono w tym przedziale, bo nie lubi dymu, to nie będe miała oporu, żeby zapalić. Wszystko zalezy od okoliczności. Co do małych dzieci zaś i matek karmiących... wolałabym nie musieć ich widzieć, a w przypadku dzieci - słyszeć, ale trudno, są rzeczy, które można tolerować. Ale dajcie ludziom prawo do wyrażania dezaprobaty, choćby pisemnie tu, na kafe! Przecież nikt nie chce kamienować matek karmiących w miejscach publicznych! :D

..i pomyśleć droga mi mała, że miałam cię za myślącą, pozbieraną osobę... a ty jesteś po prostu banalna, chwilami wręcz prezentujesz poglądy kołtuńskie... gwoli wyjaśnienia - mam niezłe efekty pracy, jak na kobietę-matkę (bez przesady z tą karierą - to bardzo względne), o których ty myślisz nie inaczej jak: \"jeszcze jedna dygresyjka, a raczej własne (i nie tylko wlasne) spostrzezenie: przeważnie te matki, które nie mają innych ambicji i sukcesów poza powiciem potomstwa, wykłuwają tym potomstwem- i swoją piersią- innym oczy\" \"malo jest kobiet mających jakies inne - poza tymi rodzicielskimi- ambicje, malo kobiet ma swoje pasje, zawod, ktory uwielbia, kariere.\" \"modnie jest tylko wpaść znienacka, a dziecko? wychowa sie jakos, samo\" ..no chyba to twoje słowa?.. po drugie: \"pismactwo\" to moje drugie (chwilami nawet trzecie, przecie było o tym sprzątaniu) zajęcie - dodatkowe (żyję z czegoś zupełnie innego) i nie uwierzysz - zwykle proponuje mi się \"zabranie głosu\" WŁAŚNIE dlatego, że jestem doświadczoną matką (praktykiem), dla zrównoważenia głosu tych, którzy tylko gadają i żadnych z tego efektów, bo to teoria. Co bardziej pikantne - TAKŻE dlatego, że prezentuję trudne czasami do zaakceptowania poglądy, (dyć potwierdzałam żem mocher) które jednakowoż nie przeszkodziły mi wychować nowocześnie myślącego, dobrze ułożonego młodego człowieka, z którym na dodatek tak świetnie się rozumiem. A propos - powaliło mnie!: \"czy Twoj syn ma dziewczynę?... a jesli nie, dlaczego taki wspanialy chlopak w tym wieku nie ma swojej sympatii? czyzby dlatego, ze nadopiekuncza mamusia robi najpierw stosowną klasyfikację jego potencjalnych lachonów, te z nie \"najwyższej pólki\" odrzucając w przedbiegach?\" dwa posty wyżej \"jak krowie na rowie\" - stoi napisane! Tymczasem - niczym głąb - stawiasz błędne założenie - i na dodatek sama sobie je uzasadniasz. Pogratulować logiki i bystrości umysłu. Niezwykle mi przykro, żem musiała tak dosadnie (nie wiem jak oko twoje zniosło ten widok) - ale czasem nie ma wyjścia - trzeba przyłożyć - coby dotarło. A jeśli chodzi o słownictwo - gdybyś skarbie usłyszała jakiego potrafię użyć to chyba byś zemdlała po kilku pierwszych (choć nie wierzę, widać, że jesteś hipokrytką)...klnę tak siarczyście, że sama dziwię się, że mój potomek nie wyssał tego z mojego \"cyca\" - mało tego kurde, no lubię to (!!!), i okropnie żałuję, że tak często muszę się powstrzymywać...Na pocieszenie mam, że im kto \"fajniejszy\", z większym \"jajem\" - tym lepiej się razem czujemy - gdybyś wiedziała, jacy są na co dzień ci, którzy raczą nas piękną, subtelną, wyszukaną polszczyzną. Są super! Kobieto - posłuchaj starszego człowieka - albo zejdź na ziemię, albo przestań udawać!. Do innych - starajcie się czytać to, co piszą inni, a nie tylko własne myśli.. Mam nadzieję, że będzie to mój ostatni post (hurra!) - napisałam tak dużo, poruszyłam tak wiele wątków, że wystarczy tylko do nich wrócić.. Miłego popołudnia!

dlaczego starym ludziom wydaje się że jeśli są starzy to są automatycznie mądrzy i inni powinni ich słuchac?:) a oni -w większości-są tylko starzy,nic więcej:)

widzę, jak pan maż mi małej "piesci" jej nabrzmiałe od pokarmu cycki - co za glupi babol!!!!!!!!!!!!

mi mała wreszcie poznałaś się na K5 :) jak miło :)

alez mimała zgadza sie zK5 tylko na silę chce byc górą hihihi

Witam piękne Panie! Widzę, że tu bez zmian :) Czyli maleńki powrót do tematu a dalej to już tylko kłótnia o klasę, poziom i o to, co zwykle, czyli wypowiedzi k5.... Kobiety drogie, pogódźcie się z tym, że k5 jest najmądrzejsza i najbardziej doświadczona jako matka jedynaka (sic!) i że ona wie najlepiej, a nieródki, mamy wieloródki, i mężczyźni nie mają prawa głosu. Nie wolno krytykować. Zresztą nawet nie warto. Ta osoba nie szanuje zdania innych. Niech sobie ma swoje, w porządku. Każdy to przyjmuje do wiadomości a swoje myśli. Największy problem w tym, że wyżej wymieniona nie uznaje tego, że można wygłaszać swoje zdanie w naszym kraju, gdzie jak wiadomo panuje wolność słowa. Równie dobrze mogłaby zabronić nam wypowiedzi na tematy polityczne (nie jesteśmy politykami), religijne (nie jesteśmy duchownymi) czy też muzyczne (nie jesteśmy muzykami, to nie możemy mieć gustu muzycznego). Tylko po co ja to piszę? Wszyscy to wiemy, a i tak nie trafia tam, gdzie powinno. I zaraz pewnie zostanę zjechany. Wiem, miałem już tu nie wracać. Może źle zrobiłem. Skusiło mnie. :) Pozdrawiam. Proponuję powrót do tematu :)

"piszesz tak męcząco, tak "wrzaskliwie", tak przemądrzale, nie dopuszczajac zadnego innego pogladu do swiadomosci, ze wprost PROSISZ SIE o drobne zlosliwosci i krytykę...." Przyganiał kocioł, garnkowi

No wlasnie. Na tym forum sa wieksi przemadrzalcy niz k5 uwierzcie mi.

Argument kultura. Od tysięcy lat było tak samo głodne dziecko rzuca się na cycka matki. Dzisiaj pewien odsetek zapatrzonych w siebie acz nie do końca rozumiejących swoje ciało tudzież nie do końca pogodzonych z byciem kobietą \"dziewic\" próbuje ustalać normy kulturowe czy wyznaczać kanon estetyki. Nie chcesz nie karm dawaj swojemu dziecku przetworzone mleko od którego będzie słabe i podatne na wszelkie choróbska i alergię. Daj innym mądrzejszym robić tak jak uważają. Swoją wykrzywioną estetykę wsadź sobie głęboko w tą część ciała której tak bardzo nie lubisz. Nie wiem skąd się biorą wasze problemy z tym żeby się przyznać, że część waszego ciała po okresie ciąży produkuje jedzenie dla waszego dziecka. Jesteście ssakami jaki ma sens przeczenie temu ? Ja rozumiem, że macie problemy z akceptowaniem waszego ciała w tej roli ale tak jest i tego nie zmienicie może lepiej się udać z tym do terapeuty a nie narzucać innym swój bądź co bądź nienaturalny punkt widzenia ?? W końcu czasami warto pomyśleć o dziecku a nie o sobie i o swoich cyckach o przepraszam co bardziej wrażliwe piersiach....

W sumie dobry byl ten tekst powyzej. Popieram:-)

ja nadal twierdzę że kobieta jak chce niech karmi ale niech to robi dyskretnie, nie muszę oglądać karmiących mam a nawet nie mam możliwości unikania ich bo nigdy nie wiem gdzie są. Rozumiem że jest to naturalne ale dlaczego na plaży nie mogę chodzić toples a w miejscach publicznych nikt matce karmiącej nie wystawia mandatu za obnażanie się??

złe mzimu 13 Argument kultura . Od tysięcy lat było tak samo głodne dziecko rzuca się na cycka matki. Dzisiaj pewien odsetek zapatrzonych w siebie acz nie do końca rozumiejących swoje ciało tudzież nie do końca pogodzonych z byciem kobietą "dziewic" próbuje ustalać normy kulturowe czy wyznaczać kanon estetyki. Nie chcesz nie karm dawaj swojemu dziecku przetworzone mleko od którego będzie słabe i podatne na wszelkie choróbska i alergię. Daj innym mądrzejszym robić tak jak uważają. Swoją wykrzywioną estetykę wsadź sobie głęboko w tą część ciała której tak bardzo nie lubisz. Nie wiem skąd się biorą wasze problemy z tym żeby się przyznać, że część waszego ciała po okresie ciąży produkuje jedzenie dla waszego dziecka. Jesteście ssakami jaki ma sens przeczenie temu ? Ja rozumiem, że macie problemy z akceptowaniem waszego ciała w tej roli ale tak jest i tego nie zmienicie może lepiej się udać z tym do terapeuty a nie narzucać innym swój bądź co bądź nienaturalny punkt widzenia ?? W końcu czasami warto pomyśleć o dziecku a nie o sobie i o swoich cyckach o przepraszam co bardziej wrażliwe piersiach.swietnie napisane!podobalo mi sie!

MATKI! Ja wam proponuje, zanknijcie sie w chlewie z waszymi narybkami, razem z maciora i warchlakami, tam znajdziecie zrozumienie i nie bedzieci draznic innych!!

Co tu duzo gadac- baby po dziecku robia sie tak oblesne ze kazdy facet szybciutko ja zaczyna zdradzac, rozciagniete i pojebane.

Mnie najbardziej draznia w restauracjach.Dzieciaki biegaja idra sie a mamusia zajeta pieprzeniem o zupkach i kupkach.Co to za pomysl zeby z dziecmi do restauracji chodzic!!!

dlatego mowie ze powinny siedziec w chlewie z innymi maciorami!

albo stworzyc jakies osrodki jak wiezienia, gdzie powinny siedziec zamkniete, dopoki dziecko nie skonczy 5 lat :)

porabany ludek napisal to wyzej. Z jakiego swiata Ty czlowieku pochodzisz?

Hop sa sa do lasa, na całym świecie ludzie chodzą z dziećmi do restauracji, do muzeów oraz w inne publiczne (!) miejsca. nie jest problemem dziecko samo w sobie, ale to, jak się zachowuje. my dość często chodzimy z 2,5 latkiem do restauracji i NIGDY nie było problemu! wręcz przeciwnie ;) młody z miejsca staje się ulubieńcem kelnerek :D dziecko jest pogodne, grzeczne, a kiedy zaczyna się nudzić, któreś z nas wychodzi z nim na chwilę. jedyną reakcją na naszą trójkę są uśmiechy, więc nie widzę powodu żeby nie zabierać dziecka do restauracji!

dzień dobry Wszystkim Ródkom i tak męskim jak i żeńskim Nieródkom:) Frania Mi Mała Giovanni - miło że jednak wpadłeś :) fajnie się Was czyta po kilku dniach przerwy :) Ju... - zgadzam się z całym postem :) zwłaszcza z : \"Ale dajcie ludziom prawo do wyrażania dezaprobaty, choćby pisemnie tu, na kafe! Przecież nikt nie chce kamienować matek karmiących w miejscach publicznych!\" z k5 się chciałam zgodzić - szok:) - \"tu każdy ma prawo zrobić błąd i do licha! nie o to chyba chodzi, żeby na forum intern. puszyć się kwiecistością i poprawnością języka...\" owacje :) cieszę się,że dziennikarka wypominająca innych błędy, po wytknięciu jej błędów - wielokrotnie tych samych, więc nie jest to przypadkiem - sama przyznała,że nie o poprawność językową na forum chodzi:) \"ale skoro \"uczył Marcin Marcina..\" to niech najpierw sam się nauczy...\" :) co do cech charakterystycznych ssaków- nikt tutaj nie przeczy naturalności mlecznych piersi, nie dziwi się temu, a jedynie wypominamy złośliwie rubasznym mamuśkom z immunitetem macierzyńskim- w ich mniemaniu chroniącym przed kulturą- ich niekulturalne karmienie i raczenie otoczenia widokiem swych piersi :P i co do słownictwa zdrobniałego - i do Mi Małej: będąc na zakupach podziwiałam dwie sytuacje: 1.mężczyzna z ok. czteroletnim synem robią zakupy, ojciec pyta się małego, czy jeszcze mieli coś wziąć, na co mały: \"chipsy\", ojciec: \"a to chipsy zawsze koło piwa są, nie?\" 2. dwie kobiety koło alejki z pampersami : \"te są na przecence\" :( tak jak w jednym poście : "chamstwo zostaw w domku" :) Mamuśki jak malowane :) przepraszam, mamunie