Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serduszko gorące

nie chce karmić piersią

Polecane posty

Gość cycodajka
Mleko wytwarzane przez kobietę jest najlepszym pożywieniem dla dziecka, ponieważ, tak jak u każdego ssaka, pokarm matki najlepiej odpowiada potrzebom potomstwa, jest dostosowany do możliwości trawiennych młodego organizmu i tak skomponowany, by jego rozwój przebiegał prawidłowo. Korzyści naturalnego karmienia Pokarm matki zawiera wszystkie potrzebne dziecku składniki odżywcze (białko, cholesterol niezbędny do prawidłowego dojrzewania układu nerwowego, nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy) w odpowiednich proporcjach oraz liczne enzymy, hormony, elementy krwi, żywe komórki i czynniki wzrostu tkanek. Ta jedyna w swoim rodzaju receptura zapewnia dziecku osiągnięcie odpowiedniego wzrostu, wagi i gwarantuje prawidłowy rozwój. Mleko matki stanowi chroni dziecko przed wieloma chorobami, ponieważ wraz z nim kobieta przekazuje dziecku przeciwciała do walki z: bakteriami, wirusami, grzybami, alergenami i toksynami. Ten mechanizm jest zmienny w czasie i odpowiada aktualnym potrzebom dziecka, np. gdy matka jest przeziębiona, jej mleko dostarcza dziecku przeciwciał, chroniących je przez chorobą. Karmienie naturalne jest korzystne dla kobiety. Zmniejsza ryzyko krwawień poporodowych dzięki wydzielanej w czasie karmienia oksytocynie, która wpływa na obkurczanie się macicy. Ogromne znaczenie ma także ochrona przed chorobami nowotworowymi i osteoporozą. Gdy karmisz dziecko, wydłuża się okres bez miesiączki, co zmniejsza zagrożenie anemią. Ponadto karmienie pozwala na szybką utratę zbędnych kilogramów i zapobiega otyłości. Karmienie piersią sprzyja powstaniu więzi między matką i dzieckiem. Matka karmiąca jest spokojniejsza, łatwiej sobie radzi z trudami macierzyństwa, na co duży wpływ ma hormon regulujący laktację - prolaktyna, który nastraja łagodnie i czule. Z kolei intensywny kontakt dziecka z matką - wtulenie w jej ramiona, słuchanie bicia jej serca, patrzenie prosto w oczy, uspokaja je i ma znaczenie dla rozwoju psychomotorycznego. Karmienie piersią jest tanie i wygodne. Pokarm matki jest zawsze świeży, gotowy do podania i dostosowany do potrzeb dziecka. Nie trzeba go przygotowywać, podgrzewać, sterylizować butelek. Karmienie naturalne nie obciąża domowego budżetu i stanowi dobrą inwestycję w przyszłość dziecka, bo wzmacnia jego odporność i chroni przed wieloma wydatkami na leki i lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam bede karmic piersia
Karmione piersią dzieci - inteligentniejsze Karmienie piersią. Laktacja Coraz więcej wyników badań sugeruje, że dzieci karmione piersią zyskują na inteligencji. Tym razem taki pogląd głoszą kanadyjscy naukowcy. Badacze z kanadyjskiego McGill University odkryli, że dzieci karmione w naturalny sposób osiągają lepsze wyniki w testach na inteligencję, kiedy mają sześć lat. Badanie objęło prawie 14 tys. dzieci, m.in. urodzonych w szpitalach na Białorusi - podaje portal BBC. Okazało się, że karmienie piersią przez pierwsze trzy miesiące życia - a wiele dzieci były karmione w ten sposób w sumie przez rok - podnosi wyniki testów na inteligencję o średnio 6 punktów. Dzieci karmione w ten sposób osiągały też lepsze wyniki w nauce czytania i pisania. "Wygląda na to, że dłuższe karmienie wyłącznie piersią może mieć pozytywny wpływ na rozwój umiejętności poznawczych dziecka" - uważa prof. Michael Kramer, który prowadził badanie. "Niejasne jest jeszcze, w jakim stopniu wynika to ze składu mleka matki, a jaki wpływ mają fizyczne i społeczne więzi, jakie powstają przy karmieniu piersią" - zastrzega Kramer. Wcześniejsze badania wskazywały, że za wyższy iloraz inteligencji mogą odpowiadać składniki zawarte w mleku matki. Kanadyjscy badacze sugerują, że także kontakt z matką podczas karmienia piersią może prowadzić do pozytywnych zmian w mózgu. Prof. Kramer uważa, że karmienie piersią powinno być intensywniej promowane. Np. w Anglii rząd zaleca kobietom karmienie dzieci w naturalny sposób przez pierwsze pół roku życia. Statystyki pokazują, że o ile trzy czwarte tamtejszych kobiet zaczyna karmić piersią, tylko 25 proc. robi to przez pół roku. MRT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko naturalnie
Zalety karmienia piersią. Karmienie piersią. Laktacja Karmienie piersią jest jedynym naturalnym sposobem żywienia niemowlęcia, pokrywającym w pełni jego potrzeby żywieniowe i stwarzającym niepowtarzalne warunki rozwoju fizycznego i psychicznego w pierwszych miesiącach życia. Karmiąc dziecko piersią dajesz mu najlepszy start, będzie miało to wypływ na jego zdrowie nawet za kilkanaście lat. Również dla Ciebie wynikają z tego duże korzyści. Zalety dla Mamy Karmienie piersią przyspiesza rekonwalescencję w okresie połogu. Jesteś mniej narażona na ryzyko krwotoku poporodowego i niedokrwistości z powodu niedoboru żelaza Dzieje się tak dzięki oksytocynie wydzielanej w czasie karmienia. Hormon ten ma wpływ na szybsze zwijanie się macicy do stanu z przed ciąży Karmienie piersią pomaga odzyskać dawaną figurę, oczywiście przy zachowaniu racjonalnej diety. Proces wytwarzania mleka pochłania kalorie. Karmienie piersią chroni przed nowotworami piersi, jajników i osteoporozą Regularne karmienie dziecka zwiększa produkcję prolaktyny - hormonu wpływającego na dobry nastrój karmiącej kobiety, która staje się łagodna, bardziej cierpliwa i wytrzymała na trudy macierzyństwa. Hormon ten wpływa również hamująco na czynność jajników. UWAGA! Karmienie piersią nie jest skuteczną metodą antykoncepcji. Wystarczy dłuższa przerwa między karmieniami, a poziom prolaktyny gwałtownie się obniża powodując wznowienie czynności jajników, a co za tym idzie owulację i płodność. Wygoda. Pierś jest zawsze pod ręką a w niej idealnie zbilansowany pokarm o odpowiedniej temperaturze. Pokarm z piersi jest jałowy -bez bakterii - nie trzeba go pasteryzować, sterylizować i to wszystko za darmo o każdej porze dnia i nocy. Zalety dla Dziecka Dziecko karmione piersią ma większą odporność na choroby, a szczepienia ochronne działają na ich organizm skutecznej. Mleko kobiece zawiera przeciwciała chroniące przed wirusami i bakteriami. Noworodek rodzi się z niedojrzałym układem immunologicznym. Sam zacznie produkować przeciwciała około 6 tygodnia życia. Aby walczyć z takimi elementami jak: bakterie, wirusy, grzyby, alergeny, toksyny, itd. musi przeciwciała otrzymywać. Dzieci karmione piersią rzadziej chorują na takie choroby jak: biegunki, zapalenia ucha środkowego, choroby układu oddechowego, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Mleko matki jest lekkostrawne nie musisz się martwić, że dziecko będzie miało zaparcie czy będzie mu się chciało pić, ponieważ mleko matki służy także jako napój. Twoje mleko dostarcza maleństwu odpowiednią ilość wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jest pokarmem idealnym dostosowującym się do zmiennych potrzeb dziecka. Wszystkie składniki, jakie zawiera Twoje mleko są idealnie przyswajane przez organizm dziecka i przez niego wykorzystane: woda zawarta w pokarmie jest absolutnie czysta, przefiltrowana przez organizm matki białko ma lekko i łatwo strawną strukturę. Jego zawartość dostosowywana jest do możliwości trawiennych i metabolicznych niemowlęcia. Jest głównym składnikiem budulcowym zapewniającym wzrost dziecka. Część białka nie ulega strawieniu i bierze udział w procesach obronnych, trawiennych i regulacyjnych. W ten sposób wspomaga niedojrzałe funkcje organizmu dziecka. tłuszcze - to główne źródło energii oraz budulec dla mózgu i całego układu nerwowego. Są one łatwo przyswajalne, ponieważ składają się głównie z krótkich i średnich łańcuchów kwasów nienasyconych. Mleko kobiece zwiera lipazę pokarmową jest to enzym ułatwiający trawienie tłuszczów węglowodany - jest to głównie laktoza, która jest również składnikiem budulcowym tkanki nerwowej dziecka. Odgrywa zasadniczą rolę w tworzeniu prawidłowej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. witaminy i składniki mineralne zawarte w pokarmie pokrywają w pełni zapotrzebowanie dziecka. Ich stężenie odpowiada możliwościom nerek noworodka i wynika z sprawności procesów metabolicznych. Zawarte w pokarmie liczne enzymy, hormony, elementy krwi, żywe komórki i czynniki wzrostu tkanek sprawiają, że organizm dziecka mimo swojej niedojrzałości rozwija się prawidłowo. Mleko kobiece zawiera właściwą proporcję aminokwasów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i mikroelementów mających wpływ na prawidłowy rozwój mózgu Składniki zawarte w mleku kobiecym pomagają w prawidłowym dojrzewaniu nabłonka śluzówki jelit. Mleko kobiece zapobiega wczesnemu rozwojowi alergii. Alergie pokarmowe są najczęstszym schorzeniem wieku dziecięcego. Manifestują się takimi zespołami jak: nawracające biegunki, kolki jelitowe, zapalenia skóry, przewlekłe katary, spastyczne zapalenia oskrzeli, astma. Najsilniejszym alergenem dla człowieka jest białko krowie. Rozwój alergii zależy od skłonności genetycznych oraz od czynników środowiskowych. Karmienie piersią eliminuje głównie czynniki środowiskowe. Mechanizm ochronny organizmu dziecka przed reakcjami uczuleniowymi przebiega w następujących płaszczyznach: przeciwciała IgA (tzw. sekrecyjne) pokrywają przewód pokarmowy warstwą ochronną ograniczając wchłanianie substancji uczulających naturalna flora bakteryjna w jelitach dziecka (dzięki pokarmowi) - chroni przed infekcjami i alergią zawarte w pokarmie enzymy trawienne, wspomagają i przyśpieszają trawienie - obniżają możliwości uczulenia karmienie piersią opóźnia kontakt przewodu pokarmowego dziecka z alergenami Układ pokarmowy dziecka całkowitą sprawność osiąga około 1-go roku życia. Wówczas błona śluzowa jelit staje się dojrzała i mniej przepuszczalna dla obcych substancji. Ssanie piersi wspomaga rozwój jamy ustnej. U dzieci karmionych piersią rzadziej spotyka się wady wymowy, karmienie wspomaga bowiem rozwój kości policzkowych i zgryzu. U dziecka karmionego piersią szybciej ustępują objawy żółtaczki poporodowej. Karmienie piersią zapobiega powstawaniu w przyszłości takich chorób jak: otyłość, miażdżyca naczyń, nadciśnienie tętnicze, zawały serca i oczywiście alergie łącznie z astmą oskrzelową. Karmienie piersią wpływa na prawidłowy rozwój emocjonalny Twojego dziecka. Codzienny kontakt wzrokowy i bezpośredni dotyk w trakcie karmienia daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i chroni przed stresem. Stwierdzono, że dzieci karmione piersią są bardziej samodzielne, osiągają wyższy iloraz inteligencji, szybciej zaczynają mówić, lepiej się uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie te argumenty nie
przekonują. Jak ktoś chce niech karmi ja nie chce. Nie planuje przez pół roku spędzać z dzieckiem 24h na dobę bo karmie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmienie piersia najlepsze
Karmienie piersią chroni kobiety przed zawałem wom 2009-04-22, ostatnia aktualizacja 2009-04-23 10:09 Dowiodły tego badania naukowców z USA Fot. Larry Williams Larry Williams/CORBIS Karmienie piersią to znak, że kobieta nie jest jeszcze gotowa na kolejną ciążę. Wytwarzana wtedy prolaktyna jest czymś w rodzaju naturalnego środka antykoncepcyjnego, bo obniżone stężenie estrogenów nie wystarcza do wywołania jajeczkowania. "Choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów wśród kobiet. Dlatego tak ważne jest wyjaśnienie, jak najlepiej się przed nimi chronić" - pisze w najnowszym wydaniu czasopisma "Obstetrics & Gynecology" prof. Elanor Bimla Schwarz z uniwersytetu w Pittsburghu. To właśnie kierowany przez nią zespół postanowił sprawdzić, jak na zdrowie kobiet wpływa karmienie piersią. Uczeni z Pensylwanii prześledzili dane zebrane od prawie 140 tys. kobiet. Okazało się, że panie, które karmiły swoje dzieci piersią przez co najmniej miesiąc, miały mniejsze stężenie cholesterolu we krwi oraz rzadziej chorowały na cukrzycę i nadciśnienie (te trzy czynniki bardzo zwiększają ryzyko rozwoju choroby niedokrwiennej serca). W przypadku kobiet, które karmiły piersią ponad rok ryzyko zawału serca czy udaru mózgu było o 10 proc. mniejsze w porównaniu z ich rówieśniczkami, które nigdy nie karmiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
mnie tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcesz to nie karm... Dla mnie to też nie był szczyt szczęscia - szczególnie przy tych cholernych nawałach pokarmu, młoda nie potrafiła sie przyssać, uzależniona od karmienia przesiadywalam godziny w fotelu, bo karmiłam na żądanie, dziecko bylo bardzo placzliwe i uspakajało sie tylko przy cycu. Więc poza zaletami (jak bufet zawsze pod ręką i wiadomo - odporność) karmienie ma też dużo minusów. Po sobie stwierdzam, ze w końcu bardzo zblizyło mnie karminie z córką. Teraz dziecię ma 1.5 roku (sick) i nadal jest na cycu (inną sprawą, ze nie tyle karmienie, ile ta bliskość... - coś pięknego.. szczególnie, że moje dziecko nie należy do pieszczoszków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
dobra ja uciekam robic obiad, moze potem sie temat troche oczysci jak przestana pisac te od zachwalania metody cyckowej Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko piers
Dlaczego karmienie piersią jest najlepsze 25.07.2007 Joanna Zdzienicka / Małe dziecko Postępy w chemii, medycynie, psychologii poszerzyły wiedzę na temat żywienia, a także na temat prawidłowego karmienia niemowląt. Poza tym fakt, że od kilkudziesięciu już lat większość dzieci od wczesnego niemowlęctwa była żywiona mieszankami mlecznymi, dostarczył wiedzy o ujemnych skutkach wczesnego odstawiania od piersi lub sztucznego karmienia od urodzenia. Niemowlęta karmione naturalnie są odporniejsze na choroby infekcyjne, ponieważ w mleku kobiecym znajdują się ciała odpornościowe - przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, a także pewne składniki hamujące rozwój grzybów. W mleku matki wykryto wiele antybiotyków. Ostatni nazwany Lactofelicyną został wyodrębniony przez Japończyków. Jest on bardzo silny, zabija bakterie biegunki. Toteż niemowlęta karmione piersią chorują na biegunki dużo rzadziej niż karmione sztucznie. Wiadomo również, że niemowlęta karmione piersią chorują dużo rzadziej na celiakię, a jeśli to się już zdarzy, przebieg choroby jest lżejszy. Ma to niebagatelne znaczenie, ponieważ im starsze dziecko, tym łatwiej znosi chorobę, jest odporniejsze, ma już wykształcony własny aparat obronny. Dzieci karmione piersią, choćby przez pierwsze dwa miesiące życia, nie mają potem wczesnych zmian miażdżycowych tętnic wieńcowych (w przeciwieństwie do niemowląt karmionych mieszankami). Mimo że objawy miażdżycowe występują najczęściej w wieku dojrzałym, proces miażdżycowy u karmionych butelką zaczyna się dużo wcześniej, nieraz nawet u niemowląt. Na przemianę tłuszczową mają wpływ czynniki genetyczne, hormony i dieta. Dwa pierwsze nie zależą od naszego postępowania. Natomiast dietą możemy kierować dowolnie. Jej wpływ na powstawanie miażdżycy został prześledzony u osób dorosłych cierpiących na chorobę wieńcową o różnym nasileniu. Okazało się, że ciężkie postacie tej choroby rzadziej występują u ludzi, którzy w niemowlęctwie karmieni byli piersią. Żywienie piersią ma także znaczenie psychiczne. Polega ono na bliskim kontakcie matki z dzieckiem od pierwszej chwili życia. Brutalność porodu, który przerywa najbardziej ścisły kontakt matki i dziecka, jest - poprzez karmienie piersią - łagodzony. Doświadczenia przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że cielesny kontakt matki z potomkiem zaraz po urodzeniu powoduje pewne dodatkowe zachowania, a także pobudza rozwój mózgu. W USA stwierdzono, że dzieci w wieku szkolnym, które w niemowlęctwie karmiono naturalnie, mają wyższy iloraz inteligencji. To samo obserwowano u zwierząt. Karmione naturalnie szybciej się uczyły i trwalej zapamiętywały, niż zwierzęta wcześnie odstawione od sutka. Dzieci karmione piersią także łatwiej uczą się mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmie piersia
ja w ciazy tez myslalam ze nie bede karmic, ale po porodzie sama chcialam sprobowac, i powiem wam ze pomijajac te wszystkie pierdoly o zdrowiu, odpornośći alergii itp to najbardziejmi sie w karmieniu podoba kontakt z dzieckiem, zadna butelkowa mama tego miec nie bedzie, tego przytulania godzinami, spania z maluszkiem przy cycusiu i wielu tych smiesznych i pociesznych sytuacji na ktorych wspomnienie kreci mi sie lezka. teraz wrocilam do pracy i mala karmie tylko wieczorem, mysle ze potrwa to jeszcze z tydzien 2 i skonczymy calkiem, ale to bylo naprawde słodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moje dziecko
a i dodam jeszcze że te odporności itp to jakieś bójdy, moje dziecko choć karmione sztucznie wcale nie choruje, raz miała katarek ale to załapała od innego dziecka a tak poza nim nie ma żadnych alergii(nie licząc malutkiej wysypki po polizaniu czekolady), zapaleń, problemów pokarmowych.Nawet z kupkami nie było problemu, NIGDY!!!!! To prawda że matki które karmią butelką czuja się gorsze ale to właśnie przez te wszystkie matki polki co nie potrafią uszanować sztucznego karmienia, no bo przecież tylko one są najlepsze, najmądrzejsze i najbardziej kochają swoje dzieci.Ja osobiście wstydziłam sie przyznać do sztucznego karmienia ze względu na lincz. Nawet pediatra jak się dowiedziała że nie karmię już piersią to mnie tak zjebała że szkoda gadać, popłakałam się i tyle z tego było Potem za namową pediatry próbowałam wrócić do karmienia naturalnego ale już było za późno.Teraz jak patrzę na to z perspektywy czasu to sama umiem się przyznać że pizda byłam a nie matka!!!!W ogóle nie miałam swojego zdania bo bałam się tych wszystkich lekarzy, położnych innych matek co patrzyły na mnie spod byka Nie dajcie się dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaja8
Ja tez karmic piersia nie bede!!! Dlaczego? Po pierwsze i najwazniejsze bo NIE CHCE!!! I uwazam ze ten powod jest wystarczajacy. Pokarm matki jest najlepszy dla dziecka TYLKO wowczas gdy matka chce karmic piersia. Jesli robi to wbrew swej woli to nie jest to dobre ani dla niej ani dla malucha. Poza tym - moze badania dowodza ze pokarm matki jest najlepszy ALE nikomu jeszcze nie udalo sie udowodnic ze pokarm sztuczny nie jest WYSTARCZAJACO DOBRY do pelnego, zdrowego zycia malucha. Ktos zaraz powie; ''a jak mozna nie chciec karmic piersia'' - a mozna, ja nie chce. Na sama mysl mnie odrzuca - dlaczego? nie wiem. A dlaczego jedna kobieta chce miec dzieci a inna nie. Widocznie natura mnie tak zrobila. Ktos tu pisal ''wasza sprawa ze nie chcecie dac waszemu dziecku to co najcenniejsze mozecie pozniej zalowac ale bedzie za pozno'' Bardzo ci wspolczuje jesli pokarm jest dla ciebie tym co najwazniejsze w zyciu co mozesz dac swojemu dziecku. Ja swojemu dam milosc, opieke ktora uwazam jest wazniejsza niz ''cyc lub butelka''. Na szczescie mialam zmniejszane piersi a poza tym bede miala cesarke na zyczenie wiec mam nadzieje ze pielgniarki daruja sobie ''madre mleczne gadki'' a jesli nie to im bardzo szybko pokaze drzwi wyjsciowe. Tak dlugo jak piersi sa ''przyszyte'' do mojego ciala to ja bede o nich decydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaja8
A jeszcze dodam ze jesli chodzi o bliskosc z dzieckiem - moj maz juz sie cieszy ze nie tylko ja ale i on bedzie mogl brac udzial w karmieniu dziecka - dlaczego mialabym mu to odbierac??? Pracuje na statku wiec i tak wiele go omija. Denerwuje mnie gadanie o tej wiezi, tak samo jak czytam ze bol porodowy wzmacnia wiez z dzieckiem. Jesli to prawda to mam pewiem super pomysl - podczas porodu i bolu jaki czuje rodzaca (umacniajacego jej wiez z dzieckiem) przy lozku powinien stac maz w opuszczonych spodniach. Kiedy rodzaca boli, moze go zlapac za jajka zeby sobie ulzyc, faceta porzadnie zaboli - ale to bedzie swiety bol bo wzmocni i jego wiez z dzieckiem. Ciekawa jestem jak dlugo jeszcze bedzie w Polsce (i na Swiecie) kobieta widzana jako krowa do rodzenia i karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czuje się gorsza. Karmię butelką i nie uważam się za złą mamę. Nie czuję wstydu gdy mówię o tym, bardzo lubię pytania na ten temat w szczególności kiedy zadawane są przez mężczyzn - oni pierwsi do dysponowania cudzymi piersiami i \"najlepsi znawcy laktacyjni\" :-) Łatwo kogoś zgasić, szczególnie kogoś, kto nie ma w tym temacie doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaja8
A dla tych pan ktroe nam tu przytaczaja piekne artykuly o karmieniu piersia rowniez przytaczam artykul - drogie panie troche akceptacji dla innosci kobiet podejmujacych innen niz wy wybory. Dokonaj świadomego wyboru Rozważając wybór między pokarmem z piersi, a odżywkami warto zachować daleko idący sceptycyzm w stosunku do tego, co mówią nam lekarze pediatrzy, położne w szkole rodzenia, koleżanki matki, rodzina (np. teściowa lub matka), bądź partner. Na przestrzeni lat panowały różne mody wśród personelu medycznego, a zarówno przyjaciółki jak i Twoja matka, ba nawet mąż nie siedzą teraz w Twojej skórze. Odrzuć argumenty typu: „też tak miałam”, ”nie jesteś pierwszą kobietą która przez to przechodzi”, „moja matka wychowała mnie na…”, „to dla dobra dziecka”, etc. Sama musisz dokonać ostatecznego wyboru, który dla Ciebie będzie najlepszy, nie ulegając presji otoczenia. Podejmowanie decyzji – Jak karmić dziecko? Zanim podejmiesz decyzję, co do sposobu karmienia zastanów się nad następującymi sprawami: - wiedz, że pokarm naturalny jest najzdrowszy, ale zależy, to od stanu zdrowia i diety matki, - poznaj różnice między karmieniem naturalnym, a sztucznym (także prowadząc własne śledztwo w dużej mierze polegające na obserwacji matek podczas karmienia, a nie słuchaniu opowieści), weź pod uwagę własny styl życia (nie chodzi tylko o potrzeby dziecka, ale także Twoje), - rozważ swoje umiejętności organizacyjne (dziecko zawsze wywołuje zmiany, to jak sobie z nimi poradzisz w dużej mierze zależy od siły Twojego charakteru, wsparcia bliskich, ale przede wszystkim zorganizowania), - zastanów się nad konsekwencjami wyboru (cierpliwość, karmienie w miejscach publicznych, odczucia dotyczące piersi i brodawek, dyskomfort, pojęcie dobra matka, pojęcie o macierzyństwie, wygląd fizyczny, komfort psychiczny, etc.). - Prawidłowy wybór, to taki, który będzie odpowiedni do Twoich naturalnych uwarunkowań emocjonalnych oraz fizjologicznych. Więź między matką, a dzieckiem Zwolennicy karmienia piersią uzasadniają tą metodą tworzeniem się więzi między matką, a dzieckiem. Więź wynikająca z bliskości tworzy się także podczas karmienia butelką. Natomiast warto mieć na uwadze, że dyskomfort lub złe emocje towarzyszące zarówno karmieniu piersią jak i butelką mogą wywołać skutek odwrotny. Wady karmienia piersią: - karmiąca mama musi utrzymać nadwagę około 5 kg by móc zapewnić odpowiedni pokarm, - często występuje bolesność i wrażliwość pierwsi bez względu na sposób karmienia także poza czynnością samego karmienia (okłady z kapusty ciężko zrobić w autobusie), - produkcja mleka w najmniej oczekiwanych momentach (konieczność noszenia wkładek zapobiegających plamieniu staników, bluzek, etc.), - naturalne karmienie zmienia wygląd piersi bardziej niż ciąża (zwykle po zaprzestaniu karmienia piersi powracają do stanu sprzed ciąży, choć zachodzą w nich nieodwracalne zmiany fizjologiczne związane z przystosowaniem ich do produkcji mleka), - dyskomfort wynikający z karmienia w miejscach publicznych. - czeste zapalenia piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wady karmienia piersią: Schudlam bardzo szybko (nie trzymalam nadwagi 5 kg) bolesnosc piersi tylko w szpitalu wkladki nosilam na poczatku po 2 mieisacach karmienia piersi wrocily to stanu sprzed ciazy zero zapalenia Ale kazdy zrobi ,co mu odpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie karmiłam piersią chociaż wcześniej tego nie planowałam. Jak urodziłam miałam niewiele pokarmu i dziecko zanosiłam do karmienia położnym. Nigdy żadna mi nic przykrego nie powiedziala ale czasem bywały niemiłe. Jak wróciłam do domu to jeszcze tego samego dnia zakupiłam mieszankę i karmiłam butlą. Nigdy nie miałam wyrzutów sumienia , że nie karmię piersią nie czulam się osaczona. Wszyscy bez problemu przyjęli to do wiadomości czasami tylko teściowa coś pomarudziła nad wyższością karmienia piersią nad butlą ale to nie robiło na mnie wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaja8
marcelina1979 - wlasciwie to nie chodzi o udawadnianie swoich racji i przezyc. Chodzi o to ze tak samo jak u ciebie wady karmienia wcale nie okazaly sie wadami, zalety karmienia piersia wcale nie zawsze sa zaletami tak jak opisywane przez niektore zwolenniczki. Bo ja znam wiele dzieci karmionych piersia ktore sa bardzo chorowite i jednoczesnie dzieci wychowane na butelkach ktore sa zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super, tylko jak narazie to te Panie które karmią butlą serwują zjebkę karmiącym piersią. A to nie o to chyba chodziło? Jedna z dziewczyn spotkała sie z niemiłą reakcją lekarza na karmienie butlą. U mnie jak dziecko dostało silnej alergii to lekarz- alergolog z Centrum Zdrowia Dziecka kazał natychmiast małą od piersi odstawić. Drugi tekst usłyszałam od lekarki jak dziecko miało rok - to moze wystarczy juz tego karmienia, nie sądzi Pani? Dzieci w tym wieku mogą mieć anemię niedobory etc etc etc (a dziecko z dołu siatki centylowej wskoczyło po roku na 50 centyl i raz dostała antybiotyk na zapalenie krtani) Dla jasności - zmieniłam alergologa, a Panią pediatrę zlekceważyłam. Bo jak ktoś powiedział - matka sama wie co dla dziecka jest najlepsze. Nic na siłę. I nikt nie ma prawa kobiecie "kazać" - co to wogóle jest? Nie mozna normalnie dyskutować i wymieniać poglądów bez obraźliwych epitetów??? W swoim karmieniu mimo cholernie trudnych początków najcenniejszą uważam więź z dzieckiem. Ostatnio podobną rzecz potwierdziła mi koleżanka, która pierwsze dziecko karmiła bardzo krótko. Nie wiem na ile związane to jest z dojrzałością matki, czy charakterem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko gorące
grogie Panie, które wklejają info o dobrodziejstwach karmienia piersią. po co to robicie? gdyby temat tyczył porównań karmienia takiego czy takiego można by przytaczać argumenty za albo przeciw. my natomiast już podjęłyśmy decyzję-nie chcemy karmić piersią. po co więc te pouczenia? owszem, przeczytałam wszystko co zostało tu napisane i nadal obstaję przy swoim stanowisku. po raz kolejny powtarzam, ze kobieta to nie worek ziemniaków, ma swoje prawa. jeśli mówi że nie chce karmić to inni powinni to uszanować. ja tam osób, które chcą karmić naturalnie nie nawracam na "metodę butelkową" i nie przedstawiam argumentów za. wychodze z założenia, ze każda kobieta milion razy przemyślała tę sprawę i wybrała rozwiązanie dla siebie najlepsze. dla niektórych najlepsza jest butla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaari
Jak można zmuszać kobietę do karmienia piersią to jest chore.ja jestem w 7 mies ciąży i nie mam zamiaru karmić piersią ponieważ moje piersi są tak drażliwe od zawsze że nawet mój mąż rzadko ich dotyka szczerze mówiąc to mu nawet wspłóczuje bo faceci raczej to lubią więc ja sobie nie wyobrażam że dziecko mymla mi cycka to obrzydliwe!!!moje piersi się powiększyły i już teraz mam ich dosyć jak siedze przylejają mi się do brzucha a ja wtedy dostaje szału mam ochote sobie je wyrwać a przy karmieniu pewnie bedzie jeszcze gorzej.bolą mnie swędza doprowadzaja do szału.nie chce aby moja niechęć odbiła się na dziecku albo co gorsza żebym przez takie zmuszanie nabawiła się depresji.więc jak położna by mi nacisnęła na siłe pierś to gwarantuje wam moje drogie że dostała by w pape aż by zachuczało.więc nie jesteście same z tym problemem bo ja też się boję tych położnych i chyba bedzie wojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja też nie zamierzam karmić piersią i żadna położna nie będzie decydować o moim ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie chcesz karmic piersia nie karm ja karmilam sztucznie bo moja corka urodzila sie w 32 tyg ciazy ale nie zaluje i mimo ze wszyscy mowia ze karmione sztycznym mlekiem dzieci wiecej choruja ja tego nie widze ma 14 miesiecy i przez ten okres nie byla ani razu chora slyszalam tesz kiedys ze dzieci na sztucznym pokarmie sa zazwyczaj bardziej pulchne to tez bzdura moja corka ma idealna wage jest zdrowym szczesliwym dzieckiem ktore prawidlowo sie rozwija i nie czuje sie jakas wyrodna matka mimo nagonki na cyca jak mi ktos serwowal kazanie na temat karmienia piersia mowilam wprost moja spraw jak karmie dziecko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMY XXI WIEK I NIE DAJEMY DZIECIOM MLEKA PROSTO OD KROWY, MLEKO MODYFIKOWANE JEST BARDZO ZDROWE I ODPOWIEDNIO SKOMPPONOWANE DLA DZIECKA!!!! Kobiety drogie, ja karmiłam tak ze pół roku odciągałam pokarm bo mały miał problem na poczatku ze szczęką (lekko cofnięta żuchwa, potem sie wyrównało) i nie dawal rady z piersi, a ze mialam mleko to odciągałam a potem juz tylko sztucznie karmilam. ALe nie uważam żeby ktoś MUSIAŁ robić jak ja, a najlepiej cyca dawać BO TO NAJLEPSZE. Nie ma reguły, jedno dziecko czesciej choruje, inne rzdadziej i jak widac po dzieciach - mleko jakim byly karmione ma niewiele do rzeczy. Często dziecko po butli jest odporniejsze niż takie po cycu. Powiem tak, takie gadanie o więzi itd. Jakbysmy nie karmili butelką (moim mlekiem a potem sztucznym) to maż nie miałby szansy na taką samą bliskośc z dzieckiem jak ja, a tak - mogliśmy się wymieniać jak był wdomu i bardzo lubił karmić małego!!!!! Widok ojca z dzieckiem z butelką jest też wspaniały, nie tylko matki. Matka nie jest przez to uwiązana, każdy może w razie czego nakarmić dziecko. Dziecko jest przywiazane do nas mocno, ale nie ze wzgl na sposob karmienia tylko na sposob wychowywania, podejscia, poświęcony czas. Matka (i ojciec) kochająca dziecko nie jest gorsza czy nienormalna bo karmi butlą!!!!!! uważam że sto razy gorsza jest matka cyckowa która poza karmieniem i dbaniem o potrzeby fizjologiczne dziecka, ma go potem gdzieś!!!! nie generalizujmy, jeśli kochasz dziecko, poświęcasz mu czas, rozmawiasz z nim, bawisz się i widzisz jak odwdziecza sie usmiechem - to miej w d.upie opinie o tym jak bylo karmione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. mnie też linczowali ze karmie butlą nawet ze swoim mlekiem i ze sie poddalam, ale nie widzieli jak oboje z dzieckiem sie meczyliśmy i nie udalo sie!!!!! Ja wpadalam w depresje, maly plakal z glodu, a jak dostal flaszke z moim mlekiem to pil az mu sie uszka trzesły!!!! Mialam mu nasile pchac cyca którego wypluwal i to pod okiem doradców laktacyjnych??? którzys ami sie poddali? eh, gadaniem ludzkim nie ma sie co przejmować!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na modyfikowanzm
Moja mama mnie karmiła mnie "sztucznym" mlekiem, ponieważ nie przyjmowałam jej pokarm z piersi (zwracałam go). Teraz mam ukończone studia wyższe,wiec glupia nie jestem i nie chorowałam oraz zawsze mialam dobry kontakt z mama!!. Mojego brata karmia piersia i chorowal, mial niedowage i byl niski jak na swoj wiek. Nie dajcie sie oszukac! mleko matki nie zawsze jest najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staje po stronie tych kobiet, ktore karmic nie chca. U mnie karmienie piersia spowodowalo tragedie. Zaczeslo sie tak samo, od gadki-szmatki, ze karmic TRZEBA, bo tak najzdrowiej, najlepiej dla dziecka. Okazalo sie jednak odwrotnie. Do 2 miesiaca zycia moja coreczka dostawala cyca kiedy chciala i wszystko bylo w jak najlepszym porzadku. Pozniej do domu przyszla pani pielegniarka i zaczela mi wygarniac, ze ja dziecku daje za duzo cyca, dlatego ma kolki i zeby ja karmic tylko co 3 godz. Wtedy zaczely sie problemy. Moje malutkie sloneczko caly czas plakalo. Ja przekonana ze po prostu boli ja brzuszek cierpliwie znosilam te nieustanne placze. W koncu, moja corcia konczy 4 miesiace i comiesieczna wizyta u lekarza i wazenie. Okazuje sie ze moja coreczka jest zaglodzona. Sama nie wiem jak moglam doprowadzic do tego jej stanu. Jest moim pierwszym dzieckiem, wiec nie mialam odniesienia do innych dzieci w jej wieku, dlatego myslalam po prostu ze jest szczuplutka. Bylam ja zwarzyc na 2 tyg. zanim okazalo sie ze jest za chuda. Pani wielce doktor mowi mi, ze z Latify waga wszystko w porzadku. Zaczelam jej mowic, ze chce dodac do cyca butelke, to jak mnie zrugala, ze mleka matki sie ze sztucznym nie miesza. Pozniej taki szok. Oczywiscie wina zostala zrzucona na mnie. Czulam sie i czuje nadal bardzo zle. A jak ogladam zdjecia to tak mi sie plakac chce. Sama nie wiem jak moglam doposic do takiego stanu mojego wlasnego dziecka. Gdybym mogla cofnac czas w ogole nie karmilabym piersia. Poza tym moja coreczka faworyzowala prawa piers i teraz jedna jedrna i piekna, a druga wisi jak flak. Dodam ze moja niunia ma juz prawie roczek, karmie ja mlekiem modyfikowanym i nie widze roznicy miedzy nia, a innymi dziecmi. Jest wrecz od nich madrzejsza. Zaczela chodzic w wieku 8 miesiecy, a teraz juz skacze, tanczy i biega. Jest moim najwiekszym skarbem, a lekarzy juz nigdy nie poslucham, a jak uda mi sie spotkac ta pania "doktor" to ja sobie z nia pogadam. Ogolnie karmienie mimo ze jakies zalety ma, to nigdy nie wiesz czy Twoje mleko jest wystarczajaco dobre dla Twojego dziecka. Moje mleko, mimo ze bardzo dobrze sie odrzywialam, dbalam o siebie i pilam sporo wody, okazalo sie baardzo slabe. Dlatego jak najbardziej odradzam karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAninka87
Nie będę karmiła piersią, nie podoba mi się to, nie uważam żeby to było lepsze od mm.. A gadanina jakiś profesorków z ameryki to wiecie.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×